|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2011-01-26, 08:48 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
trafiłaś;-) wczoraj 2890 g, urodzeniowa 2850, a wychudzeniowa 2580, na odchowalni fotka;-)
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
2011-01-26, 08:58 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Oho, no to trzeba zajrzeć i popodziwiać. Gratulacje dla Ciebie i Twojej Kalinki - oby tak dalej.
|
2011-01-26, 10:00 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
to i ja się melduję, no w tej części to i ja zamierzam się rozpakować
|
2011-01-26, 10:14 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
witajcie Laski
wyśniła mi się dzisiaj data - 03.02. Jeśli 31 pójdę do szpitala, to data jak najbardziej możliwa... już pomijam fakt, że chłopca urodziłam
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia |
2011-01-26, 10:45 | #35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Tu pisac czy jeszcze na starym???
Cytat:
a ja dziś 39 tc Mam wrażenie, że ten 9 miesiąc trwa tyle ile wcześniejszych 8 vilya Gratulacje!! Jak robicie te szyszki???
__________________
|
|
2011-01-26, 11:00 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
ja biorę ryż, albo płatki- pompowana pszenica, 20 dkg krówek/irysów które topię i dodaje łyżkę masła, wrzucam powiedzmy ryż, mieszam, zakładam worki na ręę, jak już nie parzy formuję szyszki
__________________
Flora by Gucci https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
|
2011-01-26, 11:03 | #37 |
Rozeznanie
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
witam w nowym wątku
I spadam pisać artykuł. trochę poczytałam sobie znowu o Kamieńskiego i zaczynam rozglądać się za innym szpitalem w razie czego. Czy któraś z Wrocławianek brała pod uwagę Oławę?
__________________
Miłość jest jak drzewo; sama z siebie rośnie, głęboko zapuszcza korzenie w całą istotę człowieka i nieraz na ruinie serca dalej się zieleni
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cwn152n2pkwo6.png |
2011-01-26, 11:06 | #38 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 502
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Bardzo bym chciała wytrzymać do planowanej CC , w poniedziałek dowiem się dokładnej daty , ale pewnie za dwa tygodnie będzie już po wszystkim Cytat:
Łatwo się mówi "nie płacz ",ale przynajmniej staraj się myśleć tylko o dziecku i pozytywnych z Nim związanych dniach - które już niedługo O widzisz ,to może Kasia poczeka jednak na Tatę
__________________
Dominik 20.01.2006 Karolinka 11.02.2011 Galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=215208&page=23 |
||
2011-01-26, 11:09 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
A zasubskrybuję sobie ten wątek, a co.
My dostaliśmy leżaczek-bujaczek CONECO. Nie jest moim wyśnionym, bo bardzo niski, na all takiego nie ma. Ujdzie w tłumie. Wózek mamy jednak Tako Jumper X a nie Warrior. Gratuluję wszystkim nowym mamusiom. Na ODCHOWALNI czekamy z niecierpliwością na resztę. Idę, bo Ala czkawkę ma. Ona codziennie mi tak czka. Miłego dnia mamusie. |
2011-01-26, 11:16 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 41
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Pewnie wszystkie przeterminowane na porodowce, tylko ja sie tu paletam jeszcze . Wrocilam z ktg i zero skurczy masakra jakas, ja zwariuje. Jutro sie zglaszam na izbe, moze mi wywolaja, moze do domu odesla, zobaczymy. W sumie to sama nie wiem co lepsze. Oczywiscie zalezy to od lekarza, ktory bedzie na izbie, bo kazdy ma inna wizje. A maz juz urlop wzial na jutro i sie nastawil. No zobaczymy
Jak ja zazdroszcze rozpakowanym!!! |
2011-01-26, 11:56 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 369
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
no łądnie tak na dwa fronty działać??
Witam sie i ja w nowym wątku! oj cos dokuczają nasze berbecie i większosci na nerwy naciskają...okropny ból! Justyna M- tez mam obawy co do porodu nocnego, może przez to że zawsze bóle na @ miałam właśnie w nocy! anka bzz- czemu jednak jumper?? |
2011-01-26, 11:59 | #42 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Cytat:
Ja już teraz nie wiem - czy jak w sobotę "pyknie mi" 40tc to mam się na IP zgłosić?? Czy czekać do tego 1 lutego, jak będę miała 40t3d. Już nie powiem, co mnie strzela z tymi datami - nie wiem, której się trzymać. |
||
2011-01-26, 12:08 | #43 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Mam to samo wrażenie, ciągnie mi się ten 9 miesiąc niesamowicie i końca nie widać. |
|
2011-01-26, 12:16 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 287
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Witam się i ja na nowym wątku
Lilijko ja też dzisiaj coś płaczliwa... Rano mi auto nie chciało odpalić, teraz mnie Tż wkurza bo jest śmierdzącym leniem i do tego ta pogoda Może jak się zdrzemnę to będzie lepiej
__________________
"bo do mnie anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem" |
2011-01-26, 12:19 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Mi tez strasznie sie ten miesiac ciagnie, probowalam mala przekonac, ze dzis by byla fajna data, ale sie na mnie wypiela, prawie sie nie rusza, normalnie udaje, ze jej tam nie ma.
A, mi by dzis pasowalo, wysprzatane mam, zakupy porobione, nic tylko jechac rodzic, i nie musialabym rano do szkoly z dziewczynami leciec |
2011-01-26, 12:25 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
tez jestem ciekawa...w ogóle jesli chodzi o wózek to ja dostaję strasznego poje....ania- nic mi sie nie podoba...a jak już się podoba to kosztuje majątek, albo nie podoba się TŻowi...jeżu..wczoraj w przyplywie złości i żalu na cały świat oświadczyłam że Tż ma mi kupić chustę (co zrobił) a wózek mnie już nie obchodzi!
Niech sobie sam wybiera i niech sobie potem sam nim jeździ..ja bede chustować i już! Taka ze mnie udana matka. Pościel od teściowej wyprałam (z nadzieją ze zrobi się bardziej miękka), wyprasowałam własnie i...eh...można by nią kroić- taka mięciutka jest nie wiem co zrobic z drugim kompletem, chyba jednak powiem jej wprost że chcemy ją wymienic- jesli ma paragon, albo oddać...bo ani się nam nie podoba, ani dla dziecka nie nadaje, a miejsca w szafie nie mam żeby zbunkrować, przetrzymać a potem sprzedać to to...
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2011-01-26, 12:31 | #47 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 654
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-01-26, 12:33 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Kurczę, u mnie od rana dziś śnieg sypie - a moja kurtka już na ostatku guzików się trzyma - podciąga się prawie pod pępek, jak w niej idę. W ogóle ostatnio czuję, że wyglądam w "stroju wyjściowym" przekomicznie - tocząca się, wielka kulka. |
|
2011-01-26, 12:35 | #49 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
mi mój gin powiedział, że dopiero jak minie mi 41 tc to mam na IP przyjechac i wtedy będziemy wywoływac, ale on podejrzewa, że uda mi się szybciej...ja tego nie widzę póki co
__________________
|
2011-01-26, 12:38 | #50 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- a popatrz, miał być wcześniej na świecie |
|
2011-01-26, 12:47 | #51 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 347
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
wiadomo ze chciala bym by bylo juz to za mna ale jeszcze daje rade.. a tak wogole to mozesz juz na izbe isc by cie przyjeli..??? u mnie na porodowce i moj gin powiedzial ze dopiero 7 dni po dacie jaka mam wpisana w ksiazeczke moge sie na patologie zglosic.. i dopiero zacznie sie wywolywanie.. a mam tam wpisane 24 stycznia wiec dopiero w pon moge jakby co.. ale moze wczesniej urodze sama ---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Cytat:
widocznie maly chce wyjsc wiekszy na swiat i chce sie jeszcze podtuczyc.. poza tym nie stety nie mozna sobie daty wybrac i byc jej pewnym ze sie wtedy urodzi..no chyba ze cc .. Cytat:
mi w szpitalu i gin powiedziel ize dopiero hospitalizacja sie zaczyna po 41 tyg w sobote jak bylam na ktg stuknął mi rowno 40tyd to ten wstretny prof ktory mnie potraktowal jak nie wiem co powiedzial ze mam jeszcze czas.. |
|||
2011-01-26, 12:49 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zbąszyń, Zielona Góra
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
najpierw panika, bo z zagrożeniem porodem przedwczesnym wylądowałam na patologii, a teraz 39 tc i nic się nie dzieje, widac Julkowi dobrze u mamusi w brzuszku i nie ma zamiaru wychodzic
__________________
|
2011-01-26, 12:55 | #53 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
spłodziłyśmy wspólnymi siłami 5001 postów na starym wątku
piszemy już tylko tutaj gratulacje dla wszystkich.......... |
2011-01-26, 12:57 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Mysłowice
Wiadomości: 369
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
saj, czy Ty jeszcze przed narodzinami małego idziesz na wizytę?kiedy byłaś ostatanio?i ile mały ważył?
|
2011-01-26, 12:59 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Trudno - trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo inaczej to oszaleję niedługo. Wiecie co mnie jeszcze dobijają opinie, że jak będzie chłopak, to na pewno przenoszę - czy to jest stwierdzone naukowo, bo ja się nie doszukałam nigdzie takich informacji. A zawsze, jak jestem w sklepie, czy nawet w poczekalni do lekarza, jak mówię, że będzie chłopak, to wszystkie baby tą samą gadkę zaczynają. |
|
2011-01-26, 13:02 | #56 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
to chłopcy się nie spieszą, a dziewczynkom spieszno |
|
2011-01-26, 13:09 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
lilijka3 chyba nie ma reguły moja dziewczyna siedziała do 42 a teraz już sama nie wiem jak będzie zaraz lecę do gina
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2011-01-26, 13:12 | #58 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 287
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Cytat:
Lilijko jak możesz to zmień u mnie wiek na 23 bo niestety się postarzałam Mój też nie spał prawie całą noc, ale to dlatego, że grał sobie na kompie i teraz jest śpiący i nic mu się nie chce i wielkie pretensje,że ja w ogóle czegokolwiek od niego wymagam... Biedaczek jednym słowem ---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- Cytat:
Ale ja niestety muszę sobie jeszcze troszkę poczekać
__________________
"bo do mnie anioły wchodzą bez pukania i kawę mi słodzą uśmiechem" |
||
2011-01-26, 13:16 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
A ja sie tam tak naprodukowałam na starym watku..to nic przenosze to tu, bo muszę się wyżalic..koniecznie i witam w nowej czesci...
Co do telefonów i smsów...ja naszczescie albo i nie, mam z tym spokój..moze dlatego, że jeszcze sporo czasu. Ale nie sadze by mnie ktos meczył telefonami czy eskami.Jak moi dziadkowie dzwonia to pytaja tylko jak sie czuje..to jest mile, interesuja sie..a rodzina meża..aż za mało, od nich to nie można liczyć nawet na eska raz w miesiacu z zapytaniem jak moje samopoczucie..nie mowiac juz odowiedzinach "od świeta".Niech mi tylko zaczna sie zjeżdżać i przesiadywac u mnie nie wiadomo ile jak już mała bedzie..pogonie w cholere, powiem brzydko...moze jestem wredna ale to jest przykre, teraz kiedy potrzeba rodziny to nikogo nie ma. Ja wiekszośc ciazy leze, zeby chociaz ktos sie zapytał czy nie potrzebujemy pomocy, czy moze jakieś zakupy zrobic, czy obiad ugotowac..ile razy tak było ze maz po gdzinach zostawał w pracy a mi nie miał kto jedzenia podac..musiałam łamac zakaz lekarza i wstawac sama sobie coś zrobic.( a ja mam tu jedna siostre 17 letnia, a mąż ma 5 rodzeństwa).albo zeby ktos zapytał jak sie czuje, jak tam po wizycie..przykre to jest. potem jak juz bede na chodzie to ja sobie z moim dzieckiem zdecydowanie poradze..nie bede potrzebowała pomocy, niech mnie cmokna w **** powiem brzydko..A może wtedy tez nie okaża za bardzo zainteresowania...moze nie potzrebnie sie martwie nadmiarem gosci...nie wiem zobaczymy. Przez to moje lezenie juz 2 miesiac, tez w domku robi sie nerwowa atmosfera. Az wczoraj posprzeczałam sie troche z mężem....żle mi, że tak leże i leże a mąż sam biedny lata jak szalony, robi zakupy, gotuje obiad, sprzata ,wiesza pranie, myje naczynia..az sama byłam w szoku jaki facet tak długo bedzie mogł to znosic...nie miał chwili wytchnienia..i tak z racji tego, że po ostatniej wizycie nie przytyłam duzo, takze jak wam pisałam leżenie poskutkowało, to zauważyłam, że na coraz więcej sobie pozwalałam...i to stopniowo najpierw zaczełam wstawiać pranie, potem juz i prasowałam, potem zaczełam gotowac obiady, by meża odciażyc...ostatnio nawet ogarnełam kilka razy mieszkanie i..zaczełam myć naczynia..a bo to maz nie zdarzył bo miał cos innego na głowie i od 3 dni ja już myłam naczynka...i tak wczoraj zwróciłam mężowi uwage, że juz widze, że coraz mniej leże a on na coraz wiecej obowiązków w domu mi pozwala....chyba tez potrzebował odetchnac i nie prostestował gdy cos robiłam..ale kurcze mnie doapdły wyrzuty sumienia, że tak olałam zalecenia lekarki a jutro wizyta a ja nogi jak serdelki spuchniete i znow bedzie krzyczała i wczoraj zwrociłam mu uwage z tymi naczyniami, że przestał myc..a on sie wkurzył i powiedział , ze jutro mam lezec i nic nie robic ze on wroci i wszystko zrobi...ze nikt mi nie kazał tego robic ze on by porobił ..naszczescie wczoraj juz sie pogodzilismy...ale sytuacja głupia..niewiem co robic zeby było dobrze..oczywscie dziś umyłam naczynia i obiadek tez zrobilam..ale kurde nie powinnam, zabardzo pokazałam mezowi ze moge...bo moge ale potem puchne..juz mnie to wszytsko dobijaniew iem co robic by było dobrze dla wszystkich..lekarka kaze leżec..tesciowa gada mi ze jak bede lezała to bede miala ciezki porod i tak wstaje po trochu, cos tam porobie by mezowi pomoc, to znowu spuchne i mam wyrzuty sumienia i takie koło..teraz jutro wizyta i pewnie bedzie OPR od lekarki ze znow waga drastycznie w góre... A co do ciuszków ..ja wszystkie poprałam i poprasowałam..ale..jak ostatnio tesciom pokazywałam nowe śpioszki to zauwazyłam ze na wyprasowane one nie wygladaja, szkoda mojej roboty...w komodzie za ciasno, jedne spiszki na drugich i jakos sie pogniotły ..jestem zła bo sił na ponowne prasowanie..brak...
__________________
Nasze marzenie się spełniło JESTEŚMY RODZICAMI 24.02.2011 r. dzień narodzin naszej córeczki Nadia: http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png Edytowane przez Justine1988 Czas edycji: 2011-01-26 o 13:18 |
2011-01-26, 13:25 | #60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
|
Dot.: Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty
Justine - nie martw się na zapas - może nie będzie aż tak tragicznie na wizycie.
A z mężem no trudno -posprzeczaliście się, ale najważniejsze, że już jest między wami dobrze. Słuchaj leżałaś tyle czasu, że już te ostatnie kilka tygodni musisz wytrzymać...może zresztą lekarki się podpytaj, czy jakieś lekkie rzeczy w domku robić możesz. A mąż przecież doskonale rozumie, że nie jesteś leniem, tylko musisz dbać o siebie i Nadię. Trudno - nie każda z nas w czasie ciąży czuje się super i może cały czas w biegu być. A z tą ciążą leżącą to też nie wiem, czy to oznacza, że poród będzie trudny...to tak, jakby moje spacery gwarantowały mi, że szybko urodzę...wszystko zależy od wielu czynników, nie ma co generalizować, także głowa do góry. Spójrz na to w ten sposób - możesz leżeć sobie w domku, w swoim łóżku, pisząc z nami, oglądając tv, będąc z mężem i siorką...niektóre dziewczyny większość ciąży leżę w szpitalu - to jest dopiero przykre. To chyba przez tą pogodę łapiemy takie doły. Ja znowu lenia złapałam, idę obrać pyrki i pooglądam tv trochę. Miłego popołudnia. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.