2006-06-27, 09:40 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
kieszonkowe
Dziewczyny ile dostajecie kieszonkowego?JA 30 zl na m-c co ledwo mi starcza(mam 17 lat 1 klasa technikum) :
- 10 zl miesiecznie idzie na fryzjera wylacznie podciecie wlosow. 2 zl na gazete miesiecznie (nie mowie tytulu) waciki plyn do higieny intymnej tonik = 10 zl i zostaje jakies 8 na caly m-c wiec o bluzkach bizuterii i kosmetykach wiecej marze, wiecej kasy mam tylko na swieta raz w roku okolo 100 zl to wtedy kupuje kosmetyki. Maluje sie na codzien mam duzo kosmetykow ale raczej takich tanszych,lakiery po paznokci wylacznie na targu kupuje.kremy itp w sklepie.WIecej natomiast niz 30 zl miesiecznie nie mam i jak prosze nie dostane wiec A i jeszcze jak kupie szampon z kieszonkowego to zostanie mi 2 zl do konca m-ca. A wakacje od 17 lat ktore zyje spedzam w domu( dobrze ze telewizor mamy i internet Wiem ze moich rodzicow nie stac by mi wiecej dac ale jest mi przykro jak slysze kolezanki ze maja bluzki za 60 zl a ja za 10 z targu. NApiszcie jak jest u was) Obecnie mam 60 zl na m-c i jest o wiele lepiej pozdrawiam Edytowane przez ilo16na Czas edycji: 2006-07-17 o 20:19 |
2006-06-27, 09:51 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: kieszonkowe
Ja już za stara jestem na kieszonkowe, ale pamiętam jak to było u mnie, gdy miałam lat naście Od mamy nigdy nie dostawałam kieszonkowego, nad czym ubolewałam zawsze, nie wiem czemu tak się działo. Mama miała takie podejście, iż uważała, ze jeśli raz na jakiś czas mi cos kupuje, np. na zakupy idziemy razem etc., to nie bedzie mi dawać już kasy, bo to by było za dużo. Potem jak chciałam gdzies wyjść ze znajomymi, to zawsze musiałam powiedzieć, że potrzebuję ileś tam pieniedzy i wtedy mama dawała mi, więc tak trochę bez sensu ten "system" Wolałabym już takie normalne kieszonkowe, ale to już przeszłość, więc nieważne Zresztą, na szczęście babcia co jakiś czas ratowała mnie (również uważała, ze mama powinna jednak dawac mi regularnie kieszonkowe) i dzięki temu mogłam sobie kupowac coś więcej.
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
2006-06-27, 10:08 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 729
|
Dot.: kieszonkowe
U mnie nie ma czegoś takiego jak kieszonkowe. Ja chce pieniądze to mówie, że chce bo na coś tam potrzebuje.. i dostaje chyba, że to jakiś większy wydatek to musze czekać lub spotykam sie z odmową teraz czekam na obiecany odtwarzacz mp3 - nagroda za bdb wyniki zawsze w czerwcu domagam sie jakiejś tam" nagrod" - cała ja.
ilo16na - nie przejmuj się! nie masz źle
__________________
PatrycjaaP powracam!
|
2006-06-27, 10:13 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 613
|
Dot.: kieszonkowe
Nie dostaję kieszonkowego. Dostaję pieniądzy tyle i kiedy są mi one potrzebne. Muszę przyznać, że jest mi to bardzo na rękę
Na zakupy najczęściej jezdzę razem z rodzicami, więc to oni płacą. Tylko od czasu do czasu kiedy chcę wyskoczyć do miasta z koleżanakami to biorę od rodziców pieniądze. Tak poza tym w trakcie roku szkolnego dostawałam jakies drobniaki przed wyjsciem do szkoły. |
2006-06-27, 10:30 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 377
|
Dot.: kieszonkowe
Dostaję od babci 50 złotych co miesiąc; od rodziców nie dostaję kieszonkowego, ale kiedy mam jakieś specjalne potrzeby to proszę o kasę i raczej dostaję, chyba że przesadzam
kasa od babci idzie wyłącznie na moje potrzeby, np. jakieś kosmetyki, błyszczyk, tusz, puder itp, dokładam też z tego co ciuchów; a jeśli chodzi o kasę od rodziców to np. rano mówię - mamo, nie ma szmaponu, będę koło Rossmanna, to kupię i mama mi daje kasę albo mamo nie chce mi się robić jedzenia do szkoły, daj mi 5 złotych kupię sobie kanapkę i sok w sklepiku i też dostaję te 5 złotych taki układ jest chyba w miarę uczciwy i najlepszy
__________________
koniec. |
2006-06-27, 10:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaję od dziadka 50 zł/m-c, wcześniej miałam 100zł/m-c bo była jeszcze babcia a teraz niestety wiec jak miałam 100 zł to mi wystarczało od rodziców nie dostaję kieszonkowego. Jeśli coś trzeba to mówię że trzeba to i to kupić i daje mama pieniądze (to są rzeczy ogólnie potrzebne, jak szampon, mydło, paliwo do samochodu itp.). Ale na co mi w życiu nie da to na karte do telefonu, jak i kosmetyki Musze ze swoich 50 zł wyskrobać na kartę . Ubrania też za swoje kupuję, wiec wczśniej było lepiej, bo mogłam sobie pozwolić żeby sprawić sobie jakiś ciuszek nowy, a teraz jak kupie karte, to już na jakąś bluzke nie wystarczy (nie wspominając że trzeba jakieś kosmetyki sobie kupić ), i tak czekam i czekam aż uzbieram Kiedy mam ur. albo im. to mnie ratują drudzy dziadkowie i chrzestny jakimś "gorszem" , wtedy ide na zakupy
|
2006-06-27, 10:55 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 136
|
Dot.: kieszonkowe
100 zl na miesiąć, ale umówilam się z tatą, że połowa pierwszego dnia miesiąca, a połowa piętnastego,...w ten sposób nie przewalam wszuystkiego natychmiast...poza tym przewaznie dostaję coś od babci. czasem kupuję z tego ubrania, kosmetyki, gazety itp, 30 zl idzie na tabletki, część na piwo albo na kino. Teraz pracuję, więc mam trochę więcej piewniędzy na swoje potrzeby
|
2006-06-27, 11:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: kieszonkowe
regularne kieszonkowe dostaje od 13 roku zycia. wtedy to rodzice zalozyli mi konto mlodziezowe i 26 dnia kazdego miesiaca przelewali mi na nie pieniadze. poczatkowo to bylo 50zl, ale ja dosyc cwanym dzieckiem bylam i co jakis czas pisalam petycje do ojca, w ktorej wymienialam wszelkie powody do podniesienia mi kieszonkowego zazwyczaj odnosilo to skutek (a ojciec cieszyl sie, ze cwicze pisanie pism urzedowych ) i stopniowo podwyzki wynosily 70, 90, 120, 150. jak poszlam na studia wzroslo do 250 zl, ale z tego musze sobie kupowac bilet miesieczny, sama oplacac telefon nio i w sumie z wlasnego wyboru kupuje sobie ubrania, bo jakos mi glupio ciagnac od rodzicow. oni tylko kupuja mi jakies drozsze rzeczy typu kurtka czy buty, albo kompletne *******y - majtki, skarpetki
od pazdziernika szykuje sie podwyzka do 500zl, ale tylko po to zebym zaczela zbierac na samodzielne zycie (tzn. na samochod itp.), bo po studiach planuje slub i wyprowadzenie sie od rodzicow. czasem jeszcze dostane jakies 50 zl od dziadka, nio i na urodziny, imieniny, mikolajki, dzien dziecka jakas stowke od rodzicow w prezencie |
2006-06-27, 11:11 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaję 50zł na swoje "pierdółki" +50zł wpłacane na konto, które teoretycznie powinnam sobie "chomikować", ale jak miesięcznie muszę wydać 35zł na tabletki i 25zł na kartę do telefonu, to niestety muszę nadszarpywać ten fundusz :/ Czasem wpadnie też 20zł od babci.
Od kilku dni pracuję, więc mam ciągły, całkiem niezły zastrzyk gotówki z napiwków, a na koniec miesiąca jeszcze pensja |
2006-06-27, 11:15 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: kieszonkowe
U mnie nie było czegoś takiego jak kieszonkowe mimo iż bardzo chciałam... cieszylabym sie nawet z 10 zł, bo to juz jakas "gotóweczka" w kieszeni. Rodzice woleli sami kupic mi coś, co chciałam, czy dać na kino albo jakies inne przyjemnosci. I przyznam ze taki układ jest bardziej na reke, bo nie jestes w zaden sposób ograniczona (chyba, ze zdrowym rozsądkiem )
Smak posiadania własnych pieniedzy znam dopiero od 2 lat. Najpierw na 18-stke udalo mi sie zebrac 1000 zl wiec moglam "poszalec". Kupiłam to, co bylo mi potrzebne a reszta pieniedzy jakos zostala. i powoli ubywalo, powolutku, głównie na podróze do TŻ Los chciał, ze pod koniec tego samego roku wypłacili mi pierwszą część stypendium naukowego za poprzedni rok i pieniądze starczyły do kolejej wypłaty. Te z kolei starczyły prawie do slubu i do mojej pierwszej pracy. Przy okazji nauczyłam sie jak mozna zaoszczedzic na ciuchach (na kosmetykach nigdy nie oszczędzałam ale lubie czekac na promocje ). nauczyłam sie nie wydawać pieniedzy na rzeczy niepotrzebne i dwa lub nawet trzy razy sie zastanawiam czy faktycznie bedzie mi "to cos" do czegos potrzebne. Kiedys zazdrościłam kolezankom kieszonkowego, bo w szkole zawsze miały pieniądze i ja też chciałam. Ale z czasem mi przeszło i jak chcialam miec pare zlotych przy sobie, prosilam rodziców. Prawie zawsze dawali
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2006-06-27, 11:23 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaję 200-250 zł miesięcznie, ale są to pieniądze od dziadków. Większość przepuszczam na ciuchy, których nigdy nie założę i buty Od rodziców nie dostaję nic, chyba że o coś poproszę, albo na coś potrzebuję, nigdy też nie dostawałam od nich regularnego kieszonkowego, ale jakoś nad tym nie ubolewam.
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte |
2006-06-27, 11:24 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: kieszonkowe
zazdroszcze wam tych sum ja niestety dostaje tylko 30 zł, ale na szczescie wiekszosc rzeczy (ubrania, słodycze, część kosmetyków, kino, basen, karta do komy) finansuja mi rodzice , tak poza kieszonkowym. ze swoich kupuje tylko gazety, część kosmetyków i czasami coś słodkiego. co jakis czas wpadnie jakas dodatkowa kasa, np. na imieniny, po roku szkolnym ze sprzedazy ksiazek, kiedys roznosilam ulotki. jakos zyje, ale skromnie, nie moge np. kupowac sobie markowych ciuchów czy kosmetyków z wyższej półki.
|
2006-06-27, 11:40 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: kieszonkowe
Cytat:
Obecnie panuje tendencja, ze im kupisz taniej - tym lepiej
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2006-06-27, 11:52 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaję 110 zł. 60 od rodziców i 50 od dziadków. Źle nie jest zresztą zawsze mogę poprosić rodziców jeśli mi zabraknie. Ostatnio poprosiłam tate o kasę na lody i dostałam 20 zł
Jeśli wpadnę do dziadków to zwykle też dostaje trochę nadprogramowej kasy więc te 110 to takie minimum mojego kieszonkowego.
__________________
|
2006-06-27, 11:55 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 446
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaje 150-200zł od babci.Tę kase wydaje na ciuchy,buty,kosmetyki,cza sem karte do telefonu.Od rodziców nie dostaje kieszonkowego,ale jak mi zabraknie troche pieniedzy zeby cos kupic to mama mi doklada.Kiedy chodze do szkoly to dostaje od rodzicow jakies drobniaki przed wyjsciem zeby sobie cos kupic do jedzenia itp.
__________________
|
2006-06-27, 12:05 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: kieszonkowe
Jak chodziłam do liceum, to od rodziców dostawałam 20zł, od babci 10zł, a resztę dorabiałam sama (korki z angielskiego). Miesiećznie (jak dobrze szło) miałam na swoje wydatki ok.100 - 150zł. Potem na studiach dostałam stypendium (300zł). Teraz pracuję, więc z kieszonkowego nici Idzie na życie Ale na książki zawsze mam jakieś zapasy
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
2006-06-27, 14:00 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: kieszonkowe
nigdy nie dostawałam kieszonkowego nad tym nie ubolewałam.gdy proszę o pieniądze na jakąś rzecz zazwyczaj dostaję(także na kosmetyki i ciuchy).nie mam tego problemu, że rodzice nie chcą kupować mi markowych ubrań lub kosmetyków, mój ojciec uważa że za jakoś trzeba płacić ja uważam,że nie zawsze wiec czasem kupuję coś tańszego a reszta zostaje na wyjście ze znajomymi
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. " Wisława Szymborska
|
2006-06-27, 16:52 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
|
Dot.: kieszonkowe
Żebym ja dostawała 30 zł Eh, marzenia
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa |
2006-06-27, 17:36 | #19 |
Raczkowanie
|
Dot.: kieszonkowe
moi rodzice wymyslili cos takiego:
mam cala liste rzeczy do zrobienia przez tydzien ( tj sprzatanie) i za kazda rzecz dostaje zlotówke..na tydzien wychodzi około 30 zł..i jezeli jakiejs rzeczy nie zrobie to brak tej złotówki..i na nastepny dzien musze tą rzecz zrobic nieodpłatnie..z jednej strony fajna sprawa..z drugiej..juz nie jest tak fajnie..ja poprostu niecierpie sprzatac..a więc sprzatanie zajmuje mi dosc duzo czasu..niekiedy czuje sie jak sprzataczka w domu..szczególnie jak mama zamiast pogadac ze mna..o tym co tam u mnie itp..gada tylko zrób to zrób tamto.. staram sie przyzwyczaic..ale nieprzychodzi mi to latwo moze jakos to bedzie przed tym pomyslem rodzicow tj przed 2 tygodniami dostawałam 15-tego kazdego miesiaca 50 zł.. pozdr |
2006-06-27, 17:48 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 448
|
Dot.: kieszonkowe
Ja nie dostaje kieszonkowego i jestem z tego bardzo zadowolona .Moge sobie pozwolić na wiele więcej niż gdybym miała określoną sume
|
2006-06-27, 18:20 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 683
|
Dot.: kieszonkowe
Ja dostaje 100zl miesięcznie od babci kochanej od rodzinki niet!! Kiedys się domagalam kieszonkowego to dostalam 30zl miesięcznie i mialam tak zyc..na nic mi nie starczalo i sama się wycofalam.. Od rodzinki dostaję raczej wszystko na co mam ochotę..z tymze, wiem ze czasem zwyczajnie nie mają kasy..wiec o nic nie proszę..Moja mamka ma obsesje na punkcie ciuszkow i razem wydajemy majątek na wspolne zakupy, wiec nie narzekam..
__________________
-widziałaś kiedyś coś idealnego? -nie..... -to dlaczego chcesz być niczym i nikim? |
2006-06-27, 19:00 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: kieszonkowe
Jak byłam młodsza to nie dostawałam kieszonkowego.
To co chciałam to rodzice(a raczej mama) mi kupowali.Kosmetyki, ciuchy itd Codziennie rano dostawałam jakieś 10-15 zł na wydatki w ciągu dnia. Niestety nie jestem zbyt oszczędna i każda kasa mi przelatuje przez palce.Dlatego teraz w domu kase trzyma tż |
2006-06-27, 19:25 | #23 |
Przyczajenie
|
Dot.: kieszonkowe
Ja także nie dostaję kieszonkowego. Kosmetyki, książki, artykuły szkolne, karty do telefonu i inne potrzebne rzeczy kupują mi zazwyczaj rodzice. Na ubrania też czasami naciągnę mamę, chociaż zazwyczaj marudzi, że mam za duże wymagania. Wtedy za jakiś ciuch (przeważnie markowy - bo takich mama mi niestety nie kupuje) płacę sama z pieniędzy, które dostaję od starszego rodzeństwa lub rodziny zza granicy. Babcia co jakiś czas daje mi 50 zł, na urodziny 100.
Mojej rodzinie nie przelewa się, nie mam wszystkiego, czego chcę, ale nigdy mi jeszcze nic nie brakowało. |
2006-06-27, 19:47 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kieszonkowe
eehhh ja juz nie dostaje kieszonkowego bo sama pracuje ale czasami mama cos tam jeszcze dorzuci na butki czy spodnie
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-06-27, 19:49 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: kieszonkowe
Od dawna nie dostaję kieszonkowego, bo jestem już na to za stara. Od rodziców nigdy nie dostawałam okreslonej kwoty, po prostu mówiłam mamo potrzebuję tyle a tyle na coś i nie bylo problemu. Z mamą miesiąc w miesiąc przepuszczałyśmy całą jej wypłatę na ciuchy - to były czasy.
Potem około 16 roku życia postanowiłam sama zacząc na siebie zarabiać,wiec zaczęłam udzielać korków i pisać prace studentom, którzy słabo znali angielski. W wieku 19 lat poszłam do pracy (godziłam to ze studiami) i od tej pory nie wzięłam od rodziców więcej niż kilka złotych na bilet. Mam nadzieję, że moje dziecko będzie równie samodzielne. Zawsze biorę ulotki od nastolatków i wpuszczam dzieciaki roznoszace reklamy - trzeba ich wspierać. |
2006-06-27, 19:55 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: koniec świata:]
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: kieszonkowe
No wiec ja dostaje 50 zł. miesięcznie. Przy większych świętach typu Boże Narodzenie / Wielkanoc dostaje kase, ale nie od rodzicow tylko np. Dziadka, Cioci. Wiec fundusz wzrasta. Ponadto pod koniec wakacji okolo 10 sierpnia zaczynam pracowac - jeżdzę na jagody;D no więc też zawsze troche kaski wpada. Ostatnio moja mama stwierdziła że musze miec jakas nagrode za wyniki w nauce (od 4 klasy do II gimn. czerwony pasek i nigdy nie zeszłam poniżej 5,0) i kupi mi sukienke a na imieninki idę do kosmetyczki, więc źle nie mam. Jednak prawie wszystko sama kupuję. 20 zł. idzie na karte do tel. 30 na jakies drobne wydatki - 5 zł. na gazetkę, nieraz znajomi urodzinki maja itd. Ostatnio zapłaciłam dużo za dowód też ze swojej kasy;/ No i jeszcze jak jakas wycieczka czy cos to tez ja finansuje, wiec musze sukcesywnie odkladac. No ale w końcu w szkole nas uczą oszczędzania. Dobra:P Jeszcze tylko napisze ze mam 14 lat;]
__________________
milion gwiazd spadnie, zanim się doczekam, ale...jednak! |
2006-06-27, 20:08 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 862
|
Dot.: kieszonkowe
nie ma u mnie czegos takiego jak kieszonkowe. dofinansowuje mnie babcia, od mamy dostaje (a czasem nie) kiedy poprosze, ale sa to symboliczne sumy, np 2 zl na bulke do szkoly a wiecej, kiedy gdzies wychodze. w portfelu zawsze cos mam, kilka razy w miesiacu kupie nowy ciuch, kosmetyk, ale z tym jest roznie, bo sa miesiace w ktorych kupie duzo i takie, w ktorych nic (chociaz to rzadko). najczesciej ubrania kupuje razem z mama, wiec ona placi.
__________________
'we're all mad here. I'm mad. you're mad.' said the Cat 'how do you know I'm mad?' said Alice 'you must be' said the Cat 'or you wouldn't have come here' |
2006-06-27, 20:52 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: kieszonkowe
nigdy nie miałam, zawsze powtarzali :Bedziesz potrzebowała, to Ci damy
tylko, że zawsze pytali na co chce, a czasem się wstydziłam mówić, na co :/ a najczęściej to kupowałam wszystko za zarobione pieniądze |
2006-06-27, 21:00 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 666
|
Dot.: kieszonkowe
...
Edytowane przez FirstLady Czas edycji: 2011-04-10 o 14:29 |
2006-06-27, 22:39 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 512
|
Dot.: kieszonkowe
a ja dostaje 20 pln miesiecznie. tylko, ze te 20 zawsze odkładam na "coś" mama mnie zna i wie, ze jak sie upre to kupie sobie buciki dobrej firmy i nietanie , poza tym dostaje a to na bilet, a to niech mi pozyczy bo potrzebuje o czym zapomina, wiec nie narzekam. ciuchy kupuje sama, stad te 20 idzie w kąt, od jednej z siostr zawsze cos mi skapnie, bo zajmuje sie jej siostrzenicą. ciuchy kupuje w dosc dobrych sklepach - ZAWSZE NA WYPRZEDAZACH. w tym miesiacu uzbierałam troszke kasy (zakonczenie roku) rodzinka zaszalala pozwoliam sobie na wydanie 77 zł na ciuchy no i pojutrze dostane kieszonkowe . a w czwartek zaczynam prace na okres wakacji.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.