2010-04-29, 21:10 | #211 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 798
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Nie zmieni się kochana, nie zmieni...Chłopakowi jeśli zależy to to pokazuje, i nie w ten sposób w jaki oni nam to pokazują... To jest chore.. Cytat:
I tak jak piszesz każda z nas prędzej czy później uświadomi sobie że z takiej relacji płyną tylko łzy, rozczarowanie..Zamiast kwitnąć przy chłopaku to usychamy... KONIEC z tym, ja już to wiem...Mam 20 lat, najpiękniejszy wiek na podrywanie, ''zycie''...a nie na płakanie, tylko przez niego nabawiłam się większej nerwicy... Edytowane przez Onazyje Czas edycji: 2010-04-29 o 21:14 |
||
2010-04-29, 21:29 | #212 |
Zadomowienie
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Najwazniejsze to zauwazyc ze oni robia nam krzywde,i ze cos w ich postepowaniu nas boli.sa takie kobiety ktore nawet wtedy gdy facet bije, łudza sie ze moze przestanie ,zmieni sie ,ze to moze tylko czasowe,a najgorzej gdy obwiniaja o to wszytko siebie ,nie potrafie zrozumiec takich kobiet ,ktore po rozstaniu z facetem mowia ze wszystko to przez nie bo o siebie nie dbały ,nie były chetne na sex i nie spełnialy zachcianek ...nie jestesmy jakimis lalkami bez uczuc ,nas boli to bardziej od facetow bo jestesmy bardziej od nich wrazliwe.powinnysmy miec w nich oparcje ,zrozumienie ,milosc ,troske,bezpieczenstwo,a nie płaszczyc sie przed nimi i czekac kiedy łaskawy pan sie odezwie ,martwic sie czy jeszcze mu zalerzy czy juz czasem nie jest z inna ,moze zacznijmu ich olewac tak jak oni nam to roba ...niech poczuja sie troszke tak jak my ,niech beda wykozystywani i niech oni czekaja na nas a nie my na nich ...
__________________
Bóg dał ci rozum wiec z niego korzystaj! “Nie musisz patrzeć z zazdrością na własność innych; nikt nie posiada tego, czego nie mógłbyś zdobyć sam, bez zabierania drugiemu czegokolwiek.” |
2010-04-29, 21:42 | #213 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg Jest: 51 kg (a było 47kg ) Będzie: 47 kg (mam 158 cm wzrostu) |
|
2010-04-29, 22:08 | #214 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:25 |
|
2010-04-30, 05:59 | #215 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg Jest: 51 kg (a było 47kg ) Będzie: 47 kg (mam 158 cm wzrostu) |
|
2010-04-30, 07:42 | #216 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 528
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Gratuluję decyzji moja Droga Obyś wytrwała !! Jestem z Toba ! A u mnie dalej lipa... Wczoraj rano była kłutnia bo się czepiam.. W sensie takim że zapytałam się go kiedy pojdzie skończyć szkołę, bo zawalił kilka lat temu i pojechał za granice. No to zaczęło się... Ze się przyczepiam itd.. że przeze mnie wtedy zawalił szkołe bo go zostawiłam itd... Kłutnia była spora. Pozniej w ciągu dnia napisał mi że mnie kocha, było już OK... Ale... Wieczorem od nowa kłutnia, już nawet nie wiem o co.. Ale próbowałam z nim rozmawiać i powiedział mi że on mnie bardzo kocha, ale to ja się o wszystko przyczepiam !! Dziewczyny może on ma rację... Bo to o szkołę, to o sprzątanie, to o to że coś tam miał zrobić a nie zrobił i może faktycznie ja w kółko "wymyślam" jak on to mówi.. Ja już wariuje, boję się że to ze mną jest coś nie tak, a nie z nim. Że może faktycznie jakbym nie gadała mu w kółko o szkole, nie darła się na niego, nie przyczepiała o wszystko to miezy nami było by super... Wiem, że Wam ciężko ocenić sytuację, ale ja już naprawdę nie wiem kto jest dobry a kto zły... On mówi, że to ja wciąż nowe awantury rozręcam o nowe rzeczy i później się nie odzywam do niego... Jeżeli faktycznie to wszystko moja wina, to ja nigdy nie będę w normalnym związku jak jestem taką jędzą ;(;( Nie wiem naprawdę co mam myśleć....
__________________
58-57-56-55-54-53-52-51-50-49 23.08.2014-Nasz Ślub!! |
|
2010-04-30, 07:54 | #217 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
CoffeeWithMilk - on się NIE ZMIENI. Zobacz, nawet ma w dupie to wasze rozstanie, bo wie, że i tak wrócisz skamląc o przebaczenie, kiedy to on powinien przepraszać. Dla kogo ma się zmienić - dla Ciebie? Dla podnóżka? Wycieraczki? No proszę Cię, kto inteligentny szanował by kogoś, kto nie ma szacunku do siebie?
Madziuunia - nie daj sobą manipulować.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-04-30, 08:27 | #218 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:26 |
|
2010-04-30, 09:30 | #219 | |
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
a jak sobie przypomne jak kiedys bylismy w centrum handlowym, wzielam go za reke (on mnie juz sam kiedys wzial na ulicy) i dostalam ochrzan! "a co my jakas para jestesmy?!" po prostu gdyby tu byl to bym go wytrzaskala! : atyaty: Przepraszam Was bardzo, ale mam takiego agresora ... a wiecie co jest najbardziej zalosne, ze ja nie chce byc sama w czasie swojego 28 letniego zycia praktycznie zawsze bylam sama dlatego sie go trzymam... jakie to zalosne... EDIT!!!! Dziewczyny, mam dzisiaj randke! mam nadzieję, że bedzie udana.
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html Edytowane przez 19katarina82 Czas edycji: 2010-04-30 o 11:23 Powód: Bo coś się stało :) |
|
2010-04-30, 09:48 | #220 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
No jeżeli przedkładasz bycie z kimkolwiek, aby nikt się nie śmiał że jesteś sama nad szacunek do samej siebie, to co można poradzić...Twoja wola.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-04-30, 10:47 | #221 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Może juz czas zmienić coś w swoim zyciu. Może czas poukładac sobie w głowie, jesli nie da się samemu to z pomoca psychoterapeuty. Odkrywając siebie i nawiązując kontakt z sama sobą, będziesz miała dużo więcej radości i pozytku, niż szukając kontaktu z kimś kto nie da Ci nic pozytywnego. Zresztą jeśli człowiek nie czuje się dobrze sam z sobą, to nie będzie sie czuł dobrze z inna osobą. Zawsze będzie COŚ.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg Jest: 51 kg (a było 47kg ) Będzie: 47 kg (mam 158 cm wzrostu) |
2010-04-30, 11:26 | #222 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Mój ex wypisuje do mnie jakieś sms'y, z jednej strony tęskni itp. a z drugiej to jest moja wina oczywiście, że się rozstaliśmy i że on był taki jaki był Śmieje się z tych jego bzdur i nawet nie odpisuję bo po co?
Tacy faceci najchętniej cały świat by sobie podporządkowali a my jesteśmy najłatwiejsze do "urobienia" - kochamy ich lub jak w moim przypadku w grę wchodzą kompleksy. Ustawiają nas i chcą żebyśmy tańczyły tak jak oni zagrają, zgrywają wielkich macho. Gdyby nimi faktycznie byli, a my byłybyśmy takie straszne i całe zło tego świata było by naszą winą to oni by nas dawno zostawili.
__________________
|
2010-04-30, 12:15 | #223 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Dziewczyny, to może ja opiszę swoją sytuację. Byłam z nim od lutego. Na początku był cud, miód, malina. Widziałam, że zależy mu na mnie, starał się, nasze spotkania były cudowne i bardzo mile je wspominam. Później chyba zaczęłam z biegiem czasu się mu ,,nudzić". Zauważyłam, że pisze ze swoją byłą, kiedy zagaiłam go o to usłyszałam, że nie powinnam go ograniczać, że nie robi nic złego a ja nie potrzebnie się czepiam, w końcu też mogę się kolegować z kim chce.
Ok, zaakceptowałam to, uznałam sama, że przesadzam. Ale później było coraz gorzej.... Zaczął coraz rzadziej pisać. Zdarzało się, że w tygodniu odezwał się może z dwa razy i to tak z przymusu, żebym pewnie nie marudziła. Kiedy chciał się spotkać pisał intensywniej, wiadomo liczył na seks. Jednak zauważyłam, że poza seksem to ja mu nic nie mam do zaoferowania- bo widzę , że on zwyczajnie się ze mną nudzi i niedługo może mnie nawet rzucić, tym bardziej, że jego była jest świetną kobietą, ma wiele pasji, jest bardzo lubiana, taka kobieta sukcesu. Ja nie mam nic do zaoferowania. Ale zaczęłam się starać, aby dogodzić paniczowi. Wymyślałam jak by tu umilić mu czas. Organizowałam wypady ze wspólnymi znajomymi, dwoiłam się i troiłam bym się nie znudziła paniczowi. Robiłam obiadki, urozmaicałam seks- no dosłownie w każdej dziedzinie chciałam się podpasować. On nie robił nic od siebie. Jedyne co to interesował się mną kiedy chciał się spotkać, aby mógł sobie 'bzyknąć i skorzystać z wszystkiego co mu oferowałam (obiadki itp). Pewnie było mu wygodnie, miał wszystko na tacy- rozrywkę, seks, prezenciki, oddaną kobiete, dania które mu robiłam, zero chwili nudy (nie mogłam przecież do tego doprowadzić kiedy sie akurat spotykalismy, aby książę był znudzony !!! ) Wiem, że źle myślałam, źle robiłam. Całkowicie się podporządkowałam mu, chciałam jak najlepiej a robiłam krzywdę sama sobie. Odwdzięczał się brakiem szacunku, olewaniem przez cały tydzień). Mieliśmy pare rozmów za sobą, w których to ja się pytałam, czemu tak rzadko się odzywa, czemu nie chce aby jego rodzice wiedzieli o mnie itp ( czułam że ukrywa mnie przed nimi). On stwierdził, że ja za bardzo się angażuję. Później był okres kiedy zrozumiałam , ocknęłam się z tego głupiego myślenia i zaczęłam go olewać. Wtedy zaczął się starać jak nigdy. Kiedy zaczęłam znowu zaczęłam pokazywać że jest dla mnie bardzo ważny i dostosowywać się do wymagań panicza czułam się dla niego znowu jak śmieć. Zerwałam. Trochę to przeżyłam, ale mija właśnie tydzień od zerwania i z dnia na dzień jest lepiej. Dziewczyny, takie coś na prawdę nie ma sensu, skończcie to. Broń Boże nie dajcie się myśleniu, że to wasza wina, że waszym obowiązkiem jest usługiwanie i dostosowywanie się wielkiemu panu, bo to on przecież nie może się z wami nudzić. Teraz dochodzi do mnie jaka ja byłam głupia i naiwna Na szczęście to już za mną. Edytowane przez Szara_ Czas edycji: 2010-04-30 o 12:42 |
2010-04-30, 13:48 | #224 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Szara_- gratuluje
A mam pytanko do Was wszystkich? Jak zamierzacie spędzić Majówkę? Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:27 |
2010-04-30, 14:05 | #225 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ---------- A jak pisaliśmy o seksie, to pisał do mnie już nawet o 7 rano, a wcześniej jak jeszcze byliśmy razem, to niby o 7 miał tyle pracy w firmie, że nie miał jak wyjąć telefonu |
|
2010-04-30, 14:12 | #226 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Cytat:
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg Jest: 51 kg (a było 47kg ) Będzie: 47 kg (mam 158 cm wzrostu) |
||
2010-04-30, 18:25 | #227 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cieszę się, że powstał taki wątek. W takiej chwili każda kobieta potrzebuje wsparcia
Sama przeżyłam także podobną historię. Wszystko było dobrze aż do momentu, gdy mój chłopak olał moje urodziny. I nie chodzi wcale o to, że o nich zapomniał. On po prostu odmówił uczestniczenia w nich. Nie zrobił tego w imię żadnej wyższej ideologii, bo kilka miesięcy temu był na urodzinach swojej koleżanki. Tymczasem mi nie złożył nawet głupich życzeń. Z powodu żałoby nie organizowałam żadnej imprezy, wyłącznie kolację dla znajomych. On jednak olał moje zaproszenie i jak postanowił, tak nie przyszedł. Było mi okropnie przykro, ale on tego nie rozumiał, bo ja "wyolbrzymiam, w końcu to tylko jeden dzień i nie będę sama, będzie tyle innych osób". Założyłam nawet na ten temat wątek na wizażu I to właśnie on pomódł mi podjąć radykalne kroki. Zakończyłam nasz związek. Zrozumiałam, że nie taką relację chciałabym mieć z partnerem. Że nie chcę być tak zostawiana sama, gdy on nie ma na coś ochoty. Nie tak według mnie powinien wyglądać poważny związek, a tylko w takim chciałabym być. Na zakończenie usłyszałam jeszcze, że "jestem żałosna, skoro jeden dzień jest dla mnie ważniejszy niż cały nasz związek, że to tylko jakaś nudna kolacja". Od tamtego momentu minęły już dwa miesiące. Przepłakałam wiele nocy, było mi strasznie ciężko, ale konsekwentnie odrzucałam wszystkie połączenia, nie przyjmowałam przeprosin i obietnic, że to się więcej nie powtórzy. Zniszczył kompletnie moje poczucie własnej wartości. Do dziś pamiętam te wszystkie okrutne słowa pod moim adresem. Minęły dwa miesiące i każdego dnia staram się to poczucie własnej wartości odbudować. Nie żałuję mojej decyzji, bo nie wierzę w jego zmianę. Człowieka, który tak potraktował dziewczynę nie stać na jakiekolwiek pokłady empatii i zrozumienia. Musimy być silne To nie przebaczanie toksycznym facetom jest odwagą zasługującą na podziw. To samotność jest odwagą. Bo nie godzimy się na bylejakość, nie zadowalamy się półśrodkami i nie dajemy desperacji. Najgorsze co może być to trwanie przy takim facecie i zagłuszanie łkania własnych ambicji. Życzę wszystkim dużo wytrwałości i radości w budowaniu nowego, lepszego życia
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć: -Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowie: -Nie przejmuj się, zaraz tam będę!" |
2010-04-30, 19:58 | #228 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:29 |
|
2010-04-30, 21:14 | #229 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 687
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Z waszych postów nabieram siły, tym razem się nie poddam I dobrze, że napisałaś mu co o nim myślisz, kiedyś zrozumie i będzie żałował...każdy żałuje, ale już będzie za późno.. |
|
2010-04-30, 21:22 | #230 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Powiedzcie mi moje Drogie, tylko szczerze, czy to jest ze mną coś nie tak? Czy to ja za dużo wymagam, to ja się czepiam i ja przesadzam?
Otóż, byłam wstępnie umówiona z moim exTŻ na jutro wieczór, mieliśmy sobie po prostu posiedzieć, z racji tego, że jest wolne. Dzisiaj już zaczął coś kręcić, pisał, że może będzie miał jutro dużo roboty i nie wie jeszcze czy się wyrobi. No więc mu napisałam,żeby się określił, bo ja nie będę cały dzień siedzieć i czekać aż jemu się zachce spotkać, a może w ogóle się nie zachce i dzień zmarnowany Na co on mi napisał, że wstępnie umawiamy się na jutro, że raczej będzie, ale do południa mi napiszę. Ja mu napisałam, że jeśli myśli, że może mu ktoś zaproponuje grilla, imprezę czy cokolwiek, to lepiej żebyśmy się umówili na inny dzień, niż żeby miałby mi powiedzieć, że się nie spotkamy, bo woli iść na imprezę. Na co on, zamiast mi napisać, że jasne, że nie woli imprezy, tylko spotkanie ze mną, napisał, że dlatego nie chciał się konkretnie umawiać, bo nie wie jeszcze jak to będzie czyli wynika z tego, że jakby mu ktoś tą imprezę zaproponował, to pójdzie na nią, a nie spotka się ze mną nie? Ja mu odpisałam, że wiedziałam, że co innego by wybrał, niż spotkanie ze mną, na co on mi napisał, że właśnie ma ochotę się ze mną spotkać I co ja mam zrobić? Przesadzam? Czy słusznie zauważyłam, że jakby ktoś mu zaproponował coś, to by wybrał tamto, a nie spotkanie ze mną? Bo ja już głupia jestem... Wiem, że nie powinnam się z nim spotykać, ale to jest takie ciężkie Nawet już nie wiem co mam mu napisać, jak się bronić, co mam napisać, żeby wiedział, że nie słusznie robi? Że mi jest przykro? Że mnie po prostu olewa? Bo on myśli, że wszystko jest ok i że jego zachowanie jest jak najbardziej w porządku |
2010-04-30, 22:08 | #231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
przesadzasz
|
2010-04-30, 22:09 | #232 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 528
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Jestem zalamana.. chyba zbliża się rozstanie... ;(
__________________
58-57-56-55-54-53-52-51-50-49 23.08.2014-Nasz Ślub!! |
2010-04-30, 22:18 | #233 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Zawsze jak się wycofa ze spotkania (kiedy Ty nie zrobisz żadnych planów, wystroisz się, przyszykujesz)- powie "ale nic nie obiecywałem, uprzedzałem". I nie będziesz mogła o nic roszczyć i się złościć, w końcu Twoją winą będzie że masz pretensje i znowu poczujesz się- za przeproszeniem - jak idiotka. Najmądrzejsza rzeczą jaką mogłabyś zrobić, jest napisanie, że skoro nie jest pewny to lepiej to przełożyć- i trzymać się tej wersji i nie uginać się do jego pokrętnych tłumaczeń. [/COLOR]CoffeeWithMilk- jeszcze jedna rada która mi pomaga: nie roztrząsaj tego co on mówi! Nie rozkładaj na czynniki pierwsze bo zwariujesz! Nie analizuj w głowie, czy to Ty przesadzasz, czy on. Skieruj myśli choćby nie wiem jak korciła na coś innego. Nie można się też myślowo od niego uzależniać. Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:31 |
|
2010-04-30, 22:53 | #234 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
|
2010-04-30, 23:03 | #235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Na podstawie Twojego jednego posta stwierdziłam jedynie, że strasznie się czepiasz. Moim zdaniem ma prawo sobie iść gdzie chce, skoro napisał Ci że da znać do jutra do południa to po co drążyłaś temat? Ja tu nie widzę nic złego, no ale nie znam osobiście Twojego chłopaka i nie wiem jak jest między wami, Ty to wiesz najlepiej... skoro czujesz, że tysiąc rzeczy jest ważniejszych od Ciebie to powiedz o tym TŻtowi... ale nie zdziw się, jak usłyszysz, że przesadzasz
|
2010-04-30, 23:26 | #236 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
|
|
2010-05-01, 06:02 | #237 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 639
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Mnie Tż po rozstaniu ma kompletnie gdzieś...Już sobie z inną baluje
Przy rozstaniu powiedziałam mu, że będę na niego czekać, błagałam żeby dał nam jeszcze szansę... itp. - wiem, skompromitowałam się i wykazałam brak szacunku do siebie. Tż się nie odzywa, raz mnie zaczepił na ulicy, pytał co u mnie, a na jego 'ładnie wyglądasz' odpowiedziałam oschłe dziękuję. W ogóle byłam oschła... Chciałabym napisać smsa Tż'owi- już eks, że jednak nie będę czekać, pokazać, że jestem twardą babką dla której należy się szacunek. Chciałabym wjechać mu na ambicjęi sprawić, żeby go coś ukłuło, że mnie stracił... Tylko powiedzcie, jak to "ładnie" ubrać w słowa?
__________________
Kliknij i zobacz jak staram się żyć, codziennie lepiej niż wczoraj www.dailybetter.com.pl Polub mnie https://www.facebook.com/dailybetterblog/ |
2010-05-01, 07:42 | #238 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 575
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Miłego dnia Dziewczyny |
|
2010-05-01, 08:45 | #239 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 528
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
CoffeeWithMilk Moja Droga, ja bym to tak samo jak Ty odebrala ! Poza tym dla Twojego dobra chyba lepiej zebys sie z nim nie spotykała, bo napewno Ci jeszcze nie przeszło uczucie do Niego, wiec po co masz się katować ???
__________________
58-57-56-55-54-53-52-51-50-49 23.08.2014-Nasz Ślub!! |
2010-05-01, 09:35 | #240 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Coffee, a po kiego grzyba masz się spotykać ze swoim EX, który ma Cię totalnie w odwłoku? Po cholerę masz poświęcać swój cenny czas komuś, kto totalnie nie szanuje Twojego? Po cholerę liczysz na to, że on padnie Ci do stóp i powie, że Cię kocha? Na co liczysz? ON SIĘ NIE ZMIENI. A już na pewno nie dla kogoś, kto jest na każde jego skinienie, mimo, ze jesteście po zerwaniu. Nie poniżaj się, to jest obrzydliwe, nic tym nie zyskasz oprócz poczucia klęski i braku szacunku do samej siebie.
Pamiętajcie dziewczyny - jednostronna miłość nie uratuje związku. I jeszcze jedno - nie liczą się słowa, a czyny.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:39.