2013-09-02, 19:42 | #1111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Wiem jaki potrafi być, ale ja sama święta nie byłam. Dlatego ciężko całą winę złożyć na niego, a pewnie tak byłoby łatwiej. Sama nie wiem. Kocham go. pewnaKa, heej tak, tak. Już się poznałyśmy gdzieś tam Ja nie wiem czy oni są razem, bo kiedy ostatnio gadałam z jego kumplem, to mówił, że nie ma żadnego związku. Co nie zmienia faktu, że mogą się przecież spotykać itd. U mnie jest własnie ten problem tych rozmów, które teraz próbuje urwać. Tych spojrzeń jak się mijamy i głupich uśmiechów. To wszystko komplikuje i miesza w głowie. |
|
2013-09-02, 19:48 | #1112 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Niektórzy będą chcieli wrócić, pytanie tylko czy warto ich przyjmować. Osoba, z której przy okazji kryzysu, rozstania, zachowań porozstaniowych, wyłażą duże i śmierdzące syfy, niekoniecznie zasługuje na to, żeby po raz kolejny gościć w sercu i łóżku strony, którą rzuciła.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-09-02, 19:48 | #1113 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 142
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
To, jak było między wami w związku to nie tylko twoja wina, ale widocznie jeżeli pojawiały się sceny zazdrości itp to widocznie nie miałaś poczucia bezpieczeństwa z jego strony, nie miałaś zaufania i i tak wszystko by się właśnie przez to rozpadło. Ja podczas trwania jednego związku też byłam baaardzo jędzowata Strasznie mi to przeszkadzało i byłam zła na siebie, obwiniałam się tak jak ty, ale po rozstaniu z tym chłopakiem dotarła do mnie jedna rzecz - że jak on zniknął, zniknęło też moje takie rozdrażnienie Po prostu właśnie on tak na mnie działał, w innych związkach byłam zupełnie normalną dziewczyną, ale temu jednemu chłopakowi nie ufałam i stąd też brały się różne takie sceny. Wiem, że jest trudno, ale naucz się bez niego żyć, tym razem ci się nie udało, ale na pewno gdzieś tam czeka na ciebie ktoś wyjątkowy |
|
2013-09-02, 19:50 | #1114 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
Co do mojego byłego to tak mi się wciąż wydaje, ale póki co trzyma się dzielnie. Honorowy
__________________
Książki 2021 98 (2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66) |
||
2013-09-02, 19:52 | #1115 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Dziewczyny, naprawdę nie przeszkadza wam, że wasi eksowie całują się z wami, czasem idą do łóżka, spotykając się już jednocześnie z nowymi dziewczynami? Po co do takiego wracać?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2013-09-02, 19:55 | #1116 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Może czas szanować siebie, żeby inni szanowali mnie. Lemony, hmm, tak na to nigdy nie patrzyłam. Może faktycznie nie miałam wystarczająco zaufania? Najgorsza jest taka nadzieja i pocieszanie samej siebie, że on wróci, zmądrzeje i będzie super fajnie, happy end -,- elvegirl, ja na swoje usprawiedliwienie dodam, że wtedy jeszcze nie wiedziałam o tamtej. A co do powrotów... To chyba miłość. |
|
2013-09-02, 19:59 | #1117 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
I cóż, najłatwiej powiedzieć "to miłość, ona wszystko wybaczy, bla bla bla". A miłość do samej siebie? Szacunek do siebie? Świadomość, że chce się być dla faceta jedyną i że jeśli on prawdziwie kocha, to nie będzie miział innej dla zabicia czasu? No, chyba że jesteśmy wszystkie jak kaguya i nie przeszkadza nam, że jesteśmy któreśtam na liście, bo przy okazji same mamy swoją listę
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2013-09-02, 20:02 | #1118 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
O totototo
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-09-02, 20:06 | #1119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cześć, pisałam jakiś czas temu tutaj ale moja wiadomość jakoś zaginęła w tłumie i od tego czasu czytałam was regularnie i samo czytanie daje niesamowitego kopa i siłę, dlatego postanowiłam spróbować jeszcze raz
|
2013-09-02, 20:08 | #1120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Może faktycznie powinnam zacząć od pokochania siebie? Jakkolwiek to brzmi ;d Jestem od niedawna, a już jakoś tak cieplej i raźniej. : D |
|
2013-09-02, 20:16 | #1121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 142
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
2013-09-02, 20:19 | #1122 | |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
W październiku idę do psycho i mam nadzieję, że razem z panią psycholog coś wymyślimy |
|
2013-09-02, 20:20 | #1123 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-02, 20:23 | #1124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Mam wobec tego pewne krótkie pytanie - prywatnie czy na NFZ? Też mam plany by się wybrać i uporać z paroma rzeczami, tyle że w grę wchodzi tylko darmo i niestety nie wiem czy to może coś dać.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
2013-09-02, 20:29 | #1125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-02, 20:29 | #1126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
no chyba,że chcesz skonczyć z depresją,a uwierz mi,ze to nic fajnego tak jak sami siebie traktujemy,tak inni nas będą traktować,a nawet jesli,to facet nie przyleci do zakompleksionej dziewczyny, tylko do pewnej siebie trzeba na pierwszym miejscu kochać siebie( w zdrowym wymiarze oczywiście) i zaufać sobie,bo jak widzisz niektórzy przestają kochać,więc warto mieć pewną miłość....do "własnego ja".
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-09-02, 20:30 | #1127 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Z moim tż'tem byliśmy razem już ponad 5 lat, bywały lepsze, gorsze chwile jak w każdym związku. Oboje dorastaliśmy, uczyliśmy się ciągle siebie i z każdym kolejnym rokiem było coraz lepiej a od stycznia widziałam że zaczął nasz związek wchodzić w nowy etap, w kwietniu zaczął rozmawiać ze mną o mieszkaniu, nawet parę byliśmy oglądać chciał żebym na magisterkę poszła zaocznie żebym mogła iść do pracy i żebyśmy mogli wspólnie zamieszkać, w między czasie odnowiłam kontakty ze starymi znajomymi co nie podobało mu się za bardzo bo nagle częściej wychodziłam itd. i zaczął kręcić się koło mnie stary znajomy, nie ukrywam że podobała mi się ta jego troska i zazdrość ale nie wykorzystywałam tego jakoś bardzo. Wszystko było idealnie aż z dnia na dzień zaczęliśmy się od siebie oddalać, dosłownie z dnia na dzień. Zaczęło się od niewinnego wypadu z kumplem na piwo kiedy spotkał się ze starą znajomą. Początkowo o wszystkim mi mówił i mimo że byłam trochę zazdrosna cały czas utrzymywał że mnie kocha, ze to tylko koleżanka i że nie wyobraża sobie nikogo innego oprócz mnie i chwilami żartował że ja mam swojego P. ze starej-nowej ekipy a on ją. Jednak ich spotkania były coraz częstsze, aż usłyszałam że w sumie ona mu się podoba, że lubi z nią rozmawiać i że może powinniśmy od siebie odpocząć chwile, ale cały czas utrzymywał że i tak jestem dla niego najważniejsza. Mimo całej tej sytuacji cały czas do mnie wydzwaniał, wypisywał, chciał wiedzieć co robię i zapraszał mnie na randki. Potrafił spotkać się z nią, ona go odwiozła do domu i jeszcze będąc na klatce dzwonił do mnie żeby spytać co robię bo w sumie nie rozmawialiśmy cały dzień. Tak to się ciągnęło, oczywiście ona o niczym nie miała zielonego pojęcia a ja stety, bądź niestety byłam informowana o wszystkim na bieżąco i pewnego pięknego dnia uznał że zależy mu i na niej i na mnie i nie wie co ma zrobić bo z jednej strony ma coś totalnie nowego a z drugiej mnie. Wiem że powinnam posłać go do diabła ale tego nie zrobiłam tylko stwierdziłam, że poczekam i zobaczę.. aż pewnego dnia całkiem przypadkiem dowiedziałam się że są parą, oczywiście głupio się tłumaczył że nie do końca był trzeźwy a ona całkiem serio to wzięła i teraz mu głupio i nie wie co ma zrobić tym bardziej że sytuacja jest jaka jest tzn że sam nie wie czego chce. wtedy stwierdziłam ze mam wszystkiego już dosyć i po prostu odpuszczam ale on zaczął mnie zaskakiwać, przyjeżdżał do mnie nawet na chwile tylko po to żeby mi powiedzieć ze mu an mnie zależy i że mam mu dać czas, zaprosił mnie na obiad itd. w końcu obiecał mi że podejmie decyzje i zrobi to podczas wyjazdu z kumplami bo wtedy będzie i beze mnie i bez niej. starałam się mieć z nim ja najmniejszy kontakt w trakcie jego nieobecności jednak jak zawsze to on dzwonił to on pisał itp. pisał nawet do mojej przyjaciółki bo zmienił mi się nie dawno numer mieszkania i nie był pewien a chciał mi stamtąd kartkę wysłać, którą dostałam w tym tygodniu dopiero (poczta polska... <3). Po powrocie spotkaliśmy się i wszystko było ok dopóki nie zaczął wypytywać o znajomego o którego wcześniej był tak zazdrosny i nagle wyskoczył z tekstem że w sumie on spróbuje być z nią a ja mam też spróbować i dać szansę tamtemu ale on chce mieć ze mną kontakt bo ja jestem dla niego i tak bardzo ważna i nie wyobraża sobie życia beze mnie, dla mnie równie dobrze mógł powiedzieć `ej to ja spróbuje z nią a jak mi nie wyjdzie to bądź obok i wtedy wszystko wróci do normy`. oczywiście nie wytrzymałam (a wszystko dlatego że powiedział mi to właściwie po tym jak się przespaliśmy.) pokłóciliśmy się strasznie, padło wiele przykrych słów. Gdy odwiózł mnie do domu. dostałam od niego jeszcze dwie wiadomości że mam go zrozumieć a po dwóch godzinach kolejną że dziękuje mi za wszystko, oczywiście na żadną nie odpowiedziałam. wiem ze nie powinnam rozpaczać tylko spojrzeć na to z drugiej strony że lepiej teraz niż za kolejne 5 lat kiedy mielibyśmy rodzinę, ale im więcej dni mija tym słabsza się okazuje..
|
2013-09-02, 20:31 | #1128 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Właśnie dziewczyny,była któraś z Was u psychologa? Jak to wygląda? Szczerze mówiąc,ja nawet nie wiem gdzie się udać,a myślałam o wizycie już od dość dawna,ten pomysł nie jest związany z rozstaniem,chociaż wiadomo,to kolejny problem siedzący w głowie.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
2013-09-02, 20:32 | #1129 | |
histoire abracadabrante
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7 554
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Rejestrowałam się w sierpniu, wolne terminy mieli dopiero w październiku, więc chyba ma sporo pacjentów. |
|
2013-09-02, 20:34 | #1130 |
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Po rozstaniu po którym nie byłam w stanie otrząsnąć się udałam się do psychologa na NFZ. Był dobry, ale akurat ta przychodnia gdzie chodziłam "sponsorowała" tylko jedno spotkanie w miesiącu więc poszłam prywatnie. Nie chodzę już tam (nie byłam w stanie rozwiązywać wszystkich problemów które się u mnie nawarstwiły więc zrobiłam sobie przerwę), ale teraz, kiedy mężczyzna z których miałam spędzić życie, zostawił mnie w zeszłą środę, mam zamiar udać się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Przyjaciółka mi poleciła i pewnie jest i u Ciebie w okolicy. Przyjmują tego samego dnia, za darmo.
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html |
2013-09-02, 20:35 | #1131 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Jest prawie jak na filmach z tym że siedziałam w małym pokoiku, psycholog tylko siedziała, słuchała i zapisywała `ważne` dla niej rzeczy i co dziwne poczułam się po jednej wizycie jakaś taka spokojniejsza? nie wiem cieżko to określić |
|
2013-09-02, 20:35 | #1132 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
prywatnie też zdarzają się "oszołomy", ktore tylko pogorszają sytuacje,lub próbują nam wkręcić jakieś dziwne przypadłości. (jedna taka nienormalna powiedziała mi,że mam schizofrenię,co oczywiście okazało się bzdurą). najlepiej postprawdzać opinię, albo może jakaś Twoja przyjaciółka była? W ślepo iść nie warto,bo więcej krzywdy narobi,a czas i ewentualne pieniądze zmarnowane.
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-09-02, 20:36 | #1133 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-02, 20:37 | #1134 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Zaczęliście obracać się w nowych kręgach, przypomnieliście sobie jak to było "fajnie" kiedyś, to chłopak zatęsknił i sam zamotał się w swoich uczuciach, moim zdaniem. Mimo wszystko akcja z tamtą laską to totalne dno. W ogóle nie liczył się z Twoimi uczuciami i dokładnie traktował jako opcję zapasową. Wygląda to tak jak z małym dzieckiem... Oddali się na jakąś odległość od mamusi, ale jak ta zniknie z pola widzenia to przybiega. Dokładnie tak jak on. Chcę Ciebie i trzyma Cię przy sobie, ale równocześnie korzysta z nowych możliwości. Ty się musisz zastanowić czy pasuję Ci taka rola i czy facet jest warty, by znosić takie upokorzenia. ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- Cytat:
No nic. Muszę spiąć poślady i pomyśleć o sobie, w końcu. |
||
2013-09-02, 20:39 | #1135 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 417
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
|
|
2013-09-02, 20:43 | #1136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Mimo to, następnym razem się hamuj. Pamiętaj, że obojętność to największa siła Nie pokazuj mu, że ma nad Tobą jakąś tam władzę. |
|
2013-09-02, 20:45 | #1137 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 493
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cóż, zobaczę co z tego wyjdzie. Miasto niestety jest małe i wybór niewielki.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. |
|||
2013-09-02, 20:49 | #1138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
jak wygląda wizyta? zależy z czym pójdziesz,jaki masz problem,ale na początku zazwyczaj są robione testy i jest...nijak,na początku myślisz,że nic to nie daje,bo taka "gatka szmatka",ale z czasem zaczynasz zauważać zmiany,więc by naprawdę rozwiązać jakiś problem,trzeba cierpliwości. ale wiadomo,każdy przypadek jest inny,każdy psycholog także i mają różne metody.Jak moja pierwsza-pierwsza wizyta wyglądała,to już nie pamiętam,bo już sporo lekarzy zaliczyłam () ale faktycznie może pomóc ---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- poszukaj w internecie,tak dużo ludzi się wypowiada pod niektórymi specjalistami.
__________________
cel: rzucić fajki!!!! "Have you heard the news that you're dead? No one ever had much nice to say" |
|
2013-09-02, 20:51 | #1139 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 |
|
2013-09-02, 20:56 | #1140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 142
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Wiadomo, że pięć lat to sporo czasu i minie trochę zanim się kompletnie pozbierasz, ale dziękuj losowi, że pozbyłaś się tego gnojka ze swojego życia, serio |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.