Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 - Strona 12 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-09, 09:31   #331
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Dobra, może dziś mi się uda podopisywać nieco

Perfuzja
dzięki za info o DN! Może rodzić tam nie mam jak, ale na wizytę bym się wybrała zobaczyć co powiedzą tak ogólnie? Poród w wodzie mi się marzy, ale mało które miejsce wannę ma (albo jedną na całą porodówkę), a już urodzić do wody to chyba tylko tam się da.

Iwantyou mi się wydaje że Twój mąż bardzo ładnie o czymś ważnym powiedział - jest mnóstwo sytuacji na które nie mamy wpływu i nie wiadomo nawet jaki splot okoliczności do nich doprowadził, ale świadczy o nas jak się w nich odnajdujemy. Ty zareagowałaś szybko i prawidłowo w nieznanej sobie przecież sytuacji i uratowałaś w ten sposób Wasze dziecko. Dziewczyny już pisały wcześniej jak się mówi na ludzi którzy w kryzysowych sytuacjach się tak odnajdują i ratują czyjeś życie

Le La współczuję sytuacji z rodziną brata. Byle nie próbowali Cię wciągać kiedyś w naprawianie tego co sami popsuli. Pewnie się obudzą jak się okaże że córka ma ich gdzieś, bo przyzwyczajona że to koło niej się skacze, a patrząc po opisach to raczej nie wpadną i wtedy, że sami sobie nawarzyli piwa to sami powinni wypić, a nie próbować załatwiać cudzymi rękami. Może lepiej ich uświadomić wcześniej że to oni są rodzicami i niech liczą na siebie? Chociażby dając spróbować jak to wygląda z drugiej strony, np. zadzwonić do bratowej i zapytać czy mają już prezent pod choinkę dla Waszego maleństwa i powiedzieć że chcielibyście np. jakąś nieludzko drogą kołyskę, możesz jej podrzucić linki gdzie można taką kupić, bo już sprawdziłaś żeby jej ułatwić zakup

A w ogóle dziewczyny z dołami - jak sobie radzicie z nimi? Ja się czuję jakbym już zaliczała depresję poporodową, a do porodu jeszcze 2 miechy W sumie nie dzieje się nic ponad "zwykłe" upierdliwości życiowe, a ja mam wrażenie że się sypię mentalnie i poważnie się martwię co będzie jak Grześ się pojawi a mi miałoby się jeszcze pogorszyć.
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 09:44   #332
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez Inw Pokaż wiadomość
A w ogóle dziewczyny z dołami - jak sobie radzicie z nimi? Ja się czuję jakbym już zaliczała depresję poporodową, a do porodu jeszcze 2 miechy W sumie nie dzieje się nic ponad "zwykłe" upierdliwości życiowe, a ja mam wrażenie że się sypię mentalnie i poważnie się martwię co będzie jak Grześ się pojawi a mi miałoby się jeszcze pogorszyć.

mam to samo i myślałam, że już do psychiatry muszę isc... ulżyło mi że nei tylko ja mam takie jazdy.
Szczerze mówiąc chciałabym teraz usnąć i obudzić się za rok kiedy już wszystko będzie poukładane a młody odchowany, w ogóle to łapię się czasem na tym, że nadal nie wierzę, że jestem w ciąży ja jakaś nieodpowiedzialna chyba jestem
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:01   #333
guapissima
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 315
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
Ojejku, współczuję. Mam nadzieję, że uda Ci się telefon naprawić.


Jestem trochę przerażona śniegiem. Nie mam kurtki zimowej Trochę szkoda mi było kasy na zimową kurtkę ciążową, ale chyba jest to nieuniknione. Chyba skorzystam z tego kuponu -20% i przejdę się jutro do H&M.
Cytat:
Napisane przez Inw Pokaż wiadomość
Dobra, może dziś mi się uda podopisywać nieco



A w ogóle dziewczyny z dołami - jak sobie radzicie z nimi? Ja się czuję jakbym już zaliczała depresję poporodową, a do porodu jeszcze 2 miechy W sumie nie dzieje się nic ponad "zwykłe" upierdliwości życiowe, a ja mam wrażenie że się sypię mentalnie i poważnie się martwię co będzie jak Grześ się pojawi a mi miałoby się jeszcze pogorszyć.
Ja z kurtka tez mialam duzy problem. Ogladalam w h&m i fasonowo nawet mi sie podobaly, ale ja w tej ciazy jakas niewymiarowa jestem, bo najmniejszy rozmiar byl za duzy, a ja normalnie nosze 38, to tu ramiona mialam w lokciach!! W koncu kupilam plaszczyk w bershce, zapinany na guziki, wiec jak mi brzuch jeszcze urosnie to je poprzesuwam. Jest tez na tyle miejsca, ze pozniej Leon w chuscie mi sie zmiesci, bo ja chyba jako jedyna na forum nie bede miala wozka



Ja z tym mam duzy problem. Chyba glownie dlatego, ze przeprowadzilismy sie z innego kraju do Francji po tym jak okazalo sie, ze jestem w ciazy, wiec nie mam tu nikogo bliskiego, nawet jednej osoby, zeby wyskoczyc na kawe, czy babskie zakupy, a o braku rodziny nawet juz nie wspomne. Do tego od 3 mc nie pracuje, wiec moja glowna aktywnoscia, jest kurs fr. Dla mnie jest to nowa sytuacja, bo ja zawsze bylam aktywna, do tego czesto zmienialam kraj zamieszkania, mialam mase znjomych dookola, a teraz budze sie rano i nie wiem co ze soba zrobic, wiec odliczam godziny do powrotu tz z pracy......Do tego przeraza mnie wizja, ze to chyba czas, zeby sie ustatkowac i jakos okreslic w zyciu i mimo,ze nie moge sie doczekac narodzin Leona, to czasem mi smutno, bo planowalismy powrot do Azji, a wyglada na to, ze w najblizszym czasie to nierealne...

A w ogole to dzien dobry i udanego poczatku tygodnia zycze!!!!

Edytowane przez guapissima
Czas edycji: 2013-12-09 o 10:08
guapissima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:03   #334
marieee
Zadomowienie
 
Avatar marieee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: L-c
Wiadomości: 1 890
GG do marieee
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Witam się po weekendzie

Ale naprodukowałyście postów, i nawet nowy wątek.
senira666

Wczoraj dzień zaczęłam o 6... a skończyłam po 24
Najpierw do szkoły, a później do szwagierki do Bielska.
9 miesiąc to stanowczo nie miesiąc na takie długie odwiedziny, przesiadywanie, i brak możliwości położenia się. Pół dnia w samochodzie :/ ale... przecież kogo to interesuje.
Dziś mam wrażenie, że spojenie mi się rozpadnie...

I jestem po wizycie u położnej
__________________
Niebo jest limitem...!
Włosomaniaczka

________
9.01.14 Zuzanka
1.03.18 Igusia

marieee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:03   #335
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
zaraz Was nadrobię ale na razie jestem wściekła- zepsuła mi się pralka!!! zaraz ją rozpier*** chyba ze złości. Nie pierze, startuje tylko na 1 min i koniec przy czym za cholerę nie można drzwiczek otworzyć. Przecież ja oszaleję za moment
Oo nie ma nic gorszego niż złośliwość rzeczy martwych
Cytat:
Napisane przez Soleil_Rouge Pokaż wiadomość
Dzień dobry!
No to sobie pospalam: aż godzinę!! (Od 7 do 8). cos czuje ze ciężki dzień mnie czeka
zdrzemnij się w dzień o ile możesz
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Hej.
Ale miałam noc! Wystraszyłam się bardzo,że będę rodzić,a tu nic jeszcze nie gotowe. Skurcze miałam bolesne,brzuch mnie bolał i bóle krzyżowe też miałam. Poza tym gnało mnie na kibelek kilka razy. Wiecie jak ja się zdenerwowałam?
Oj znam to, znam.. ja od piątku/soboty zastanawiam się 10 razy dziennie czy przypadkiem nie jechać na IP. Dobrze, że przeszło
Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja jeszcze tak na szybko Wam napiszę jak mi się wczoraj ciśnienie podniosło:
Ja nie rozumiem jak można tak dzieci nastawiać i wychowywać na takich materialistów. Nie rozumiem też dlaczego Ciebie stawiają w takiej niezręcznej sytuacji, jak chcą to niech sami kupują małej drogie zabawki, z jakiej racji Ty masz to robić?
U mnie była trochę podobna sytuacja, z tym że chodzi o najmłodszą siostrę męża - panienkę 14 lat. Mąż pojechał do rodziców i pyta co chcą na święta, wszyscy zażyczyli sobie książki oprócz właśnie tej najmłodszej, ona chce jakąś różową perukę, coś jak z mangi (ona ma fioła na tym punkcie) za 70zł. U nas na święta zawsze się kupuje każdemu prezent, taki całkiem pokaźny (mówię tu pokaźny - dla nas pokaźny, przy naszych zarobkach), w zeszłym roku było to właśnie mniej więcej za 70zł/os (w sumie mamy do obdarowania 8-9osób, więc wychodzi całkiem sporo). W tym roku postawiliśmy granicę przy 30zł bo mamy inne wydatki. No i panienka jak się dowiedziała, że nie dostanie peruki i m sobie wybrać coś za 3dyszki to prychnęła na męża z politowaniem. Mąż na to ile ona przeznacza na prezenty dla nas - ona, że to przecież niesprawiedliwe bo nas jest dwójka. Cieszę się, że mnie nie było przy tej rozmowie bo mogłoby się skończyć bardzo nieprzyjemnie.
Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość

Przytoczę Wam moja rozmowę tel.z bratową przed urodzinami dziecka:
Cycki mi opadły..
Cytat:
Napisane przez sweet_vintage Pokaż wiadomość
Co najlepsze, 90% rzeczy uważa ze dostała ode mnie co sie ktoś spyta od kogo jest dana zabawka, to okazuje sie ze to ja kupiłam w ogóle jak sie domyślacie miedzy nami jest wielka różnica wieku i tez siostra była bardzo rozpieszczana, ale jakoś udało sie ja naprostowac. Teraz np mnie rozczula jak za każdym razem, gdy ja odwiedzam wyszukuje i daje mi zabawkę "dla dzidziusia" Aaaa i reklamy niemowlecych zabawek teraz tez na nią działają bo wszystko chciałaby dzidziusiowi kupic. W sklepach mama jej odciągnąć nie moze od tych zabawek to np. kupują "chociaż" grzechotke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Urocze


Witam się

Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu: od piątku męczą mnie bolesne skurcze i brzuch boli tak okresowo. Skurcze są regularne przez jakiś czas po czym przechodzą. Dziś w nocy pomiędzy 5 a 6 miałam regularnie co 3 minuty, bolesne całkiem mocno. A potem zrobiły się co 4 minuty, co 5, co 6. Aż w końcu zasnęłam. I tak jest cały czas. Brzuch boli okresowo właściwie non stop. Mały się rusza, nawet bardziej niż zwykle. Nie wiem czy mam jechać na IP, bo tam jak wsiąknę to będę znowu leżeć tydzień na obserwacji, bo dziś już odstawiłam luteinę i no spę (która zresztą nic nie daje). Ale boję się, że z małym może stać się coś złego, nie wiem jak takie bolesne skurcze na niego wpływają. Ja tam moggę cierpieć, poczekać aż będą takie naprawdę mocne i regularne, żeby za wcześniej nie jechać do szpitala, ale jak coś się stanie małemu.. Póki co pomyślałam,że jak się nie poprawi do popołudnia to jednak pojadę na IP jak mąż wróci z pracy.

A tak poza tym, co myślicie o smarowaniu dzieciowego dupska olejem kokosowym? Bo dla mnie jest rewelacyjny a zawsze to mniej chemii by było..
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:07   #336
cherubinka
Zadomowienie
 
Avatar cherubinka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Właśnie napisałam posta i mnie wywaliło z wizażu ...grr

No nic, jeszcze raz ...odnośnie świąt:
1. U nas też zawsze było 12 potraw, ale w to wliczał się chleb, grzybki, kompot z suszonych owoców
2. Obowiązkowe potrawy to pierogi z kapustą i grzybami, krokiety z grzybami (lub kapustą i grzybami), ryba po grecku, sałatka warzywna, zupa owocowa, makaron z makiem i bakaliami (ale nie znałam takiej nazwy jak makiełki ), bigos postny (z suszonymi grzybkami), barszcz, karp, śledzie (różnie w oleju lub occie).
3. Z tradycji oczywiście dzielenie opłatkiem, przed tym modlitwa, dodatkowe nakrycie na stół, sianko pod obrusem, po kolacji wigilijnej upominki i później pasterka.
Poza tym do jednego pierożka zawsze wkładany był 1 grosik i kto na niego trafił, miał mieć szczęście do pieniążków w nowym roku Zawsze rzucaliśmy się na te pierogi, a któregoś roku nikt nie znalazł, bo okazało się, że mamie pomyliły się partie pierogów i z grosikiem włożyła do zamrażarki

Jeśli chodzi o podobieństwo dzieciątka do rodziców, to też coraz częściej o tym myślę. U nas może być różnie, bo Tż brunet, ciemna oprawa oczu, kolor piwny, ciemniejsza cera opalająca się w sekundę. Ja blondynka, zielone oczy, jaśniejsza cera zimą, ale tez łatwo się opalam ...no zobaczymy. Mogłaby odziedziczyć po mężu ciemną oprawę oczu, a po mnie może nos (do ideału mu bardzo daleko, ale mąż ma jeszcze większy )
A tak na poważnie, wiadomo, że najważniejszy szczęśliwy poród oraz zdrówko córci

Maruda, odezwij się jak coś więcej będziesz wiedziała.

Senira, wiem, wiem, złośliwość rzeczy martwych. Już mi przeszło, ale rano byłam wściekła i musiałam posłać kilka "krótkich" i "długich"

AgatkoL, chyba Ty pisałaś wczoraj, że będziesz kupowała dla maluszka coś do kąpieli z Hippa. Decydujesz się na płyn do kąpieli czy żel 2w1 z szamponem?

Właśnie kotka się do mnie przykleiła, leży w połowie na laptopie, w połowie na kolanach i sobie mruczy. Chyba zamierza uderzyć w drzemkę, a mi niewygodnie pisać
Dziewczyny mające kocury, czy wasze futrzaki wchodzą do łóżeczka? Moja właśnie podłapała, że jej wygodnie w łóżeczku. Muszę ją jakoś oduczyć. Ja ją wyciągam, ale jak nie widzę, dalej wchodzi. Upodobała też sobie jedną półkę. Otwiera łapką komodę i się tam pakuje. A to komoda z ciuszkami małej. Już ją zablokowałam, ale muszę znów wyprać śpiworek do spania, bo na nim zrobiła sobie legowisko
__________________
laparo, PCO 3xIUI
52 cykl starań ... cud ...córeczka
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II

Edytowane przez cherubinka
Czas edycji: 2013-12-09 o 10:11
cherubinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:11   #337
lejdi_aga13
Rozeznanie
 
Avatar lejdi_aga13
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: wroclaw/ cardiff UK
Wiadomości: 676
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
To szybko! Normalnie dzieci zaczynają po 5 urodzinach dopiero z tego co wiem ...
wlasnie nie wiem bo tu wszystkie dzieci w Walii tak chodza, siostra mojego TZ ma coreczke ,ktora w lutym skonczyła 4latka i tez chodzi na full time


Poszedł do szkoły , nie do konca chciał zostac ale zobaczył mini zoo ,piaskownice i pani go tak zajeła, ze nie widział ze poszlismy. Martwie sie czy nie bedzie sie bal powiedziec ze chce siku itp bo babki po polsku nie gadaja( w klasie obok sa 2 chlopcow po polsku) i zeby nie miał z tym problemu. No i jedzenie- w przedszkolu 3 posiłki i panie przynosiły a tu ma w plecaczku. Takze martwie sie i jak na szpilkach czekam na 15 aby sie dowiedziec jak poszło a telefon mam non stop przy sobie.



Inw w 1 ciazy bylo swietnie , teraz ciagle mam doły ,placze prawie codziennie,martwie sie i ciagle chodze wkurzona....
__________________
Julia Renata 28.01.2014 11:30


Nataniel 16.06.2009r.


Marzec 2015-

29 tydz

Edytowane przez lejdi_aga13
Czas edycji: 2013-12-09 o 10:13
lejdi_aga13 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-09, 10:12   #338
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny mające kocury, czy wasze futrzaki wchodzą do łóżeczka? Moja właśnie podłapała, że jej wygodnie w łóżeczku. Muszę ją jakoś oduczyć. Ja ją wyciągam, ale jak nie widzę, dalej wchodzi. Upodobała też sobie jedną półkę. Otwiera łapką komodę i się tam pakuje. A to komoda z ciuszkami małej. Już ją zablokowałam, ale muszę znów wyprać śpiworek do spania, bo na nim zrobiła sobie legowisko

moja kota łóżeczko obejrzała, obwąchała, poobcierała i tyle. Do środka się nie pakuje- pewnie jej się tyłka nie chce ruszyć i generalnie nie interesuje się nim.
Ponoć dobrym sposobem jest powkładanie do łóżeczka balonów- jak pęknie kot się zniechęca, możesz też powkładać skórki cytrusów bo koty nie lubią tego zapachu
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:15   #339
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Witam w nowym wątku
JEDEN dzień mnie nie było... i tyle czytania,ale jestem na bieżąco.

Powstrzymuje się, ale nie potrafię nie odnieść się do tematu szczepionek...
Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
To bardzo dużo... Może jednak to przez te za szybko podawane szczepionki?
Ja mam cały czas dylemat dot. szczepień - to znaczy jak najbardziej chcę szczepić, ale nie jestem pewna, czy tak od razu po urodzeniu. Słyszałam, że lepiej jest trochę odczekać.
Ja też mam takie zdanie. Nie jestem jakimś mikrobiologiem, w ogóle nie mam nic wspólnego z biologią, chemią, medycyną, ale... staram się brać życie na logikę i w ten sposób sobie wszystko tłumaczyć. Tak więc:
1. po pierwsze nie wierzę koncernom farmaceutycznym, wszystko co mówią o chorobach, szczepionkach, epidemiach, lekach jest wierutnym kłamstwem... najlepszy biznes świata i tyle.
2. znam dwójkę dzieci z autyzmem. Pierwszy przypadek normalnie nie do wykrycia, niby wszystko pięknie, ale jednak... a drugi... ciężki widoczny gołym okiem, ta dziewczynka nie ma szans na normalne funkcjonowanie niestety.
3.Każdy organizm jest inny dlatego twierdzenie, że skoro wszystkie dzieci dostają szczepionkę to jednakowo powinny chorować nie ma dla mnie sensu.
4 Szczepionki konserwowane są rtęcią, rtęć odkłada się w mózgu zaburzając jego funkcjonowanie. U noworodka w trzeciej dobie życia poziom rtęci przekroczony jest trzykrotnie. No i to musi, musi, musi mieć jakieś skutki. Podleje kwiatka trucizną to też padnie... jeden wcześniej, drugi później, ale jednak.

To jest tylko moje zdanie, nie mam zamiaru nikogo przekonywać (nie chcę też wywołać tu żadnej burzy - broń Boże)
Wymyślenie szczepionki jest dla mnie i zawsze będzie fenomenem. Uratowały ogromną, niepoliczalną liczbę ludzi. Niestety żyjemy w takim świecie... Idea wspaniała wykonanie złe.

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Ja wiem, że dziecko tu nie jest tak naprawdę niczemu winne, tylko ma niestety powalonych rodziców. A co do zabawek, to ona naprawdę ma wszystko i niczego nie szanuje, a ma dopiero 6 lat!!! Dostaje to co chce i za chwile już jest znudzona i chce następne i następne.... A podejrzewam, że jest tak nastawiana, że ciocia ci kupi....

Przytoczę Wam moja rozmowę tel.z bratową przed urodzinami dziecka:
b: no cześc, kupiłaś już może A... prezent na urodziny?
ja: yyyyyyyyyyy jeszcze nie, a co???
b: aa no to super, bo wczoraj A... oglądała mini mini i tam była reklama takiej lalki roszpunki, taka nowośc, co jej się kolor włosów pod swiatło zmienia i jej się bardzo podobała.... To kup jej to w takim razie
ja: ( w domyśle: co k....wa?????) eeeeee no nie wiem, zobaczę, cos jej wybiorę
b: nooooo, to weź tą roszpunkę
ja: jak gdzieś znajdę......
b: ja już Ci sprawdziłam gdzie one są.. i tu mi podała liste sklepów
No to jakieś kpiny... Ale zachowanie coraz bardziej powszechne
Trochę pokory...
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:21   #340
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Sadlaczyca z dwojga złego to chyba pobyt w szpitalu w razie w jest lepszy niż jakby dziecku miało coś się stać.

Lejdi Aga da sobie radę Twój mały mężczyzna,zobaczysz.

CHERUBINKO niezłą ta Twoja kicia,cwaniura. Ale nie pomogę,bo nie mam zwierząt.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:25   #341
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
w ogóle to łapię się czasem na tym, że nadal nie wierzę, że jestem w ciąży
mam to samo od początku ciąży. Czasem mam wrażenie jakby to nie mnie to wszystko dotyczyło. Dołów jako takich nie mam, ale poczucie nierealności dość często.

sadlaczyca w sytuacji jak opisujesz chyba bym jednak pojechała na IP. Wiem, że pewnie nie zachęca Cię kolejny pobyt w szpitalu, ale jednak tam jesteś bezpieczna, a w domu nigdy do końca nie ocenisz w pełni sytuacji.
forester jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-09, 10:25   #342
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość


Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu: od piątku męczą mnie bolesne skurcze i brzuch boli tak okresowo. Skurcze są regularne przez jakiś czas po czym przechodzą.
no ja bym pojechała na IP, nie wiadomo co się dzieje i lepiej zbadać i sprawdzić
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:27   #343
23Paula23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Witam
Odnośnie wagi mam 36tc i +11kg w ciągu ostatnich 2tc spadl mi kiogram bo wrocily mi mdlości to chyba od zgagi polożna kazala mi mierzyć obwód brzuszka bo stwierdzila że sprawdzanie mnie wagowo jest juz niemiarodajne... Dostałam zakaz ubierania skarpetek bo cierpną mi stopy w nocy i to podobno od tego ? Czekam na wyniki wymazu GBS i powoli psychicznie staram się naszykowac na poród bo niby na wizycie lekarz stwierdzil że wszystko ok ale jak zapytałam czy mogę liczyć na spokojne święta i sylwestra to stwierdzil że tego to on mi nie zagwarantuje bo może okazac sie tak ze za 3h będę miala malenstwo na rękach i troszkę mnie to przerazilo bo tak nagle do mnie dotarlo że to już niedługo choć z drugiej strony chiałabym żeby mi tak szybko poszlo Nam jeszcze zostało dokupienie pampersow czekamy na wózek powinien na dniach kurier przywieźć. Mój tż przerażony obudzil mnie dziś w nocy pytając co się dzieje bo podobno obudzilo go moje "ała" ale chyba mi się coś śniło bo jakos nie pamietam żeby coś mi się dzialo a on biedy ze stresu juz od 3ciej był na nogach zaserwowal mi kawke i sniadanko do lóżka i później do pracy pojechał po tym jak 100x się upewnił że napewno nie urodzę dziś haha Mały ostatnio strasznie rozrabia że aż mnie brzuch czasem boli takie kopniaki dostaje.

Co do kurtki ja jeszcze się upinam w moj plaszczyk i nie zamierzam nic kupywac co prawda wyglądam w nim jak sloń ale co tam przeżyje :P

Jak chodzi o prezenty moja szwagierka jest jedną z tych co bezszelnie potrafi stwierdzić że ona nie chce dla dzieci prezentu tylko pieniądze i sama im coś kupi i tu nie podają male kwoty I jestem okropna bo ja ten zwyczaj znioslam powiedzialam otwarcie że pieniądze niech sobie zarobią a my kupujemy prezent DZIECKU żeby mialo radośc a nie wspieramy jej portwel od tamtej pory skonczylo się wymyślanie zabawek po 300 złoty czy wołanie o pieniądze a niestety dzieci z rodziny mojego tż są tak nauczone że przyjezdzając w odwiedzinach do babci (opiekujemy się chora teściową) WOLAJĄ od nas kase! Wyobrażcie sobie że np siostra tż przy nas potrafi synom powiedziec "No idz do wujka powiedz żeby wyskoczył z kasiory" poprostu zabija mnie ich podejscie...Oczywiście mój tż byl oburzony moją postawą na poczatku ale zakomunikowałam mu że ciekawe jak oni się odwdzięcza naszemu dziecku znając ich przyjadą poznac maluszka i nawet głupiej grzechotki nie kupią (nie wiem jak u Was ale w mojej rodzinie jest taki zwyczaj że przyjeżdzając pierwszy raz do dziecka kupuje mu się jakis prezencik i tu nie chodzi o wartość pln ale o gest)

Dziewczyny Iwantyou, Emma czytam wasze przejścia z maluszkami i podziwiam jak silne jesteście przeraża mnie wizja maleństwa zależnego 24h/dobe ode mnie obawiam się że mogę miec cieżkie chwile oby miala w sobie tyle siły ile wy

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44075205]No to czuję się uspokojona. Myślałam że pod koniec ciąży wizyty będą częstsze a tu cały czas co miesiąc. Też nie wiem czy po następnej będzie czas na kolejną [/QUOTE]

Ja calą ciąże wizyty mialam co okolo 2tc. Teraz co tydzien.... Usg,Ktg i badanie na fotelu...
23Paula23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:27   #344
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny mające kocury, czy wasze futrzaki wchodzą do łóżeczka? Moja właśnie podłapała, że jej wygodnie w łóżeczku. Muszę ją jakoś oduczyć. Ja ją wyciągam, ale jak nie widzę, dalej wchodzi. Upodobała też sobie jedną półkę. Otwiera łapką komodę i się tam pakuje. A to komoda z ciuszkami małej. Już ją zablokowałam, ale muszę znów wyprać śpiworek do spania, bo na nim zrobiła sobie legowisko
Mój kot nie przebywa w sypialniach.



Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość


Poszedł do szkoły , nie do konca chciał zostac ale zobaczył mini zoo ,piaskownice i pani go tak zajeła, ze nie widział ze poszlismy. Martwie sie czy nie bedzie sie bal powiedziec ze chce siku itp bo babki po polsku nie gadaja( w klasie obok sa 2 chlopcow po polsku) i zeby nie miał z tym problemu. No i jedzenie- w przedszkolu 3 posiłki i panie przynosiły a tu ma w plecaczku. Takze martwie sie i jak na szpilkach czekam na 15 aby sie dowiedziec jak poszło a telefon mam non stop przy sobie.

Da radę na pewno!
Daj znać jak poszło.


Negrid czyli rozumiem,że nie będziesz szczepić?

Moim zdaniem ci co źle o szczepionkach mówią to też może chodzić o pieniądze,bo jak się nie zaszczepi i będą choroby to też zysk z lekarstw będzie.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:29   #345
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu:
Ja oprócz tego, że ostro bym panikowała to skontaktowałabym się z położną albo ginem. Po prostu niech sprawdzą tętno, a gin ewentualne rozwarcie.

Maruda dobrze, że jesteś pod kontrolą

U mnie Tż chory - przeziębiony, ale z niego taki macho, że w łóżku jeden dzień nie zostanie. Ledwo mówi, pociągający i smarkaty a do tego ponad 37'C ale nieee... bo praca. No uparciuch jakich mało
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:32   #346
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez 23Paula23 Pokaż wiadomość
(nie wiem jak u Was ale w mojej rodzinie jest taki zwyczaj że przyjeżdzając pierwszy raz do dziecka kupuje mu się jakis prezencik i tu nie chodzi o wartość pln ale o gest)
Ja zawsze idąc w odwiedziny gdzieś gdzie jest dziecko,nie tylko pierwszy raz coś dziecku przynoszę. Jak chodziłam gdzieś często to nie,że zawsze zabawkę,ale np czekoladę,ulubiony soczek. Tak samo idąc do kogoś przynoszę coś do kawy,albo kwiatka do wazonu. Myślę,że takie drobiazgi sprawiają,że komuś jest miło.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:34   #347
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny mające kocury, czy wasze futrzaki wchodzą do łóżeczka? Moja właśnie podłapała, że jej wygodnie w łóżeczku. Muszę ją jakoś oduczyć. Ja ją wyciągam, ale jak nie widzę, dalej wchodzi. Upodobała też sobie jedną półkę. Otwiera łapką komodę i się tam pakuje. A to komoda z ciuszkami małej. Już ją zablokowałam, ale muszę znów wyprać śpiworek do spania, bo na nim zrobiła sobie legowisko
My naszego od razu zniechęciliśmy do łóżeczka. Jak się tam pierwszy raz wpakował został potraktowany ostrym sygnałem dźwiękowym, za drugim razem to samo, później już nie próbował Ale co kot to metoda, niektórzy pozwalają się zaznajomić z nowym sprzętem i kot później już nie jest zainteresowany.
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:34   #348
cayenneOna
Zadomowienie
 
Avatar cayenneOna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: München/Gräfelfing
Wiadomości: 1 300
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Właśnie napisałam posta i mnie wywaliło z wizażu ...grr

No nic, jeszcze raz ...odnośnie świąt:
1. U nas też zawsze było 12 potraw, ale w to wliczał się chleb, grzybki, kompot z suszonych owoców
2. Obowiązkowe potrawy to pierogi z kapustą i grzybami, krokiety z grzybami (lub kapustą i grzybami), ryba po grecku, sałatka warzywna, zupa owocowa, makaron z makiem i bakaliami (ale nie znałam takiej nazwy jak makiełki ), bigos postny (z suszonymi grzybkami), barszcz, karp, śledzie (różnie w oleju lub occie).
3. Z tradycji oczywiście dzielenie opłatkiem, przed tym modlitwa, dodatkowe nakrycie na stół, sianko pod obrusem, po kolacji wigilijnej upominki i później pasterka.
Poza tym do jednego pierożka zawsze wkładany był 1 grosik i kto na niego trafił, miał mieć szczęście do pieniążków w nowym roku Zawsze rzucaliśmy się na te pierogi, a któregoś roku nikt nie znalazł, bo okazało się, że mamie pomyliły się partie pierogów i z grosikiem włożyła do zamrażarki

Jeśli chodzi o podobieństwo dzieciątka do rodziców, to też coraz częściej o tym myślę. U nas może być różnie, bo Tż brunet, ciemna oprawa oczu, kolor piwny, ciemniejsza cera opalająca się w sekundę. Ja blondynka, zielone oczy, jaśniejsza cera zimą, ale tez łatwo się opalam ...no zobaczymy. Mogłaby odziedziczyć po mężu ciemną oprawę oczu, a po mnie może nos (do ideału mu bardzo daleko, ale mąż ma jeszcze większy )
A tak na poważnie, wiadomo, że najważniejszy szczęśliwy poród oraz zdrówko córci

Maruda, odezwij się jak coś więcej będziesz wiedziała.

Senira, wiem, wiem, złośliwość rzeczy martwych. Już mi przeszło, ale rano byłam wściekła i musiałam posłać kilka "krótkich" i "długich"

AgatkoL, chyba Ty pisałaś wczoraj, że będziesz kupowała dla maluszka coś do kąpieli z Hippa. Decydujesz się na płyn do kąpieli czy żel 2w1 z szamponem?

Właśnie kotka się do mnie przykleiła, leży w połowie na laptopie, w połowie na kolanach i sobie mruczy. Chyba zamierza uderzyć w drzemkę, a mi niewygodnie pisać
Dziewczyny mające kocury, czy wasze futrzaki wchodzą do łóżeczka? Moja właśnie podłapała, że jej wygodnie w łóżeczku. Muszę ją jakoś oduczyć. Ja ją wyciągam, ale jak nie widzę, dalej wchodzi. Upodobała też sobie jedną półkę. Otwiera łapką komodę i się tam pakuje. A to komoda z ciuszkami małej. Już ją zablokowałam, ale muszę znów wyprać śpiworek do spania, bo na nim zrobiła sobie legowisko
Cherubinka szukam sprawdzonego przepisu na makielki (tudziez makaron z makiem i bakaliami), posiadasz takowy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cayenneOna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:34   #349
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
mam to samo i myślałam, że już do psychiatry muszę isc... ulżyło mi że nei tylko ja mam takie jazdy.
Szczerze mówiąc chciałabym teraz usnąć i obudzić się za rok kiedy już wszystko będzie poukładane a młody odchowany, w ogóle to łapię się czasem na tym, że nadal nie wierzę, że jestem w ciąży ja jakaś nieodpowiedzialna chyba jestem
Właśnie sama nie wiem o co chodzi. Młody jest wyczekany, dach nad głową mam, jeść mam, dziadków aż hamować trzeba z chęcią pomocy, mąż chucha i dmucha i jest kochany, choinka pachnie, a ja nagle wybucham płaczem i nie wiem sama czemu właściwie, bo żaden powód aż taki wielki się nie pojawił Zawsze na smutki mi pomagało się urobić porządnie, a teraz nawet nie mam jak zastosować swojego stałego lekarstwa, bo może by się wyrównały hormony

Cytat:
Napisane przez guapissima Pokaż wiadomość
Ja z tym mam duzy problem. Chyba glownie dlatego, ze przeprowadzilismy sie z innego kraju do Francji po tym jak okazalo sie, ze jestem w ciazy, wiec nie mam tu nikogo bliskiego, nawet jednej osoby, zeby wyskoczyc na kawe, czy babskie zakupy, a o braku rodziny nawet juz nie wspomne. Do tego od 3 mc nie pracuje, wiec moja glowna aktywnoscia, jest kurs fr. Dla mnie jest to nowa sytuacja, bo ja zawsze bylam aktywna, do tego czesto zmienialam kraj zamieszkania, mialam mase znjomych dookola, a teraz budze sie rano i nie wiem co ze soba zrobic, wiec odliczam godziny do powrotu tz z pracy......Do tego przeraza mnie wizja, ze to chyba czas, zeby sie ustatkowac i jakos okreslic w zyciu i mimo,ze nie moge sie doczekac narodzin Leona, to czasem mi smutno, bo planowalismy powrot do Azji, a wyglada na to, ze w najblizszym czasie to nierealne...
Ja też w sumie sama, chociaż przez długie zwolnienie. Czasem aż chrypnę jak mąż z pracy wraca i mam się do kogo odezwać :/

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu: od piątku męczą mnie bolesne skurcze i brzuch boli tak okresowo. Skurcze są regularne przez jakiś czas po czym przechodzą. Dziś w nocy pomiędzy 5 a 6 miałam regularnie co 3 minuty, bolesne całkiem mocno. A potem zrobiły się co 4 minuty, co 5, co 6. Aż w końcu zasnęłam. I tak jest cały czas. Brzuch boli okresowo właściwie non stop. Mały się rusza, nawet bardziej niż zwykle. Nie wiem czy mam jechać na IP, bo tam jak wsiąknę to będę znowu leżeć tydzień na obserwacji, bo dziś już odstawiłam luteinę i no spę (która zresztą nic nie daje). Ale boję się, że z małym może stać się coś złego, nie wiem jak takie bolesne skurcze na niego wpływają. Ja tam moggę cierpieć, poczekać aż będą takie naprawdę mocne i regularne, żeby za wcześniej nie jechać do szpitala, ale jak coś się stanie małemu.. Póki co pomyślałam,że jak się nie poprawi do popołudnia to jednak pojadę na IP jak mąż wróci z pracy.
Tyle już wytrwałaś w szpitalu że chyba nie warto na koniec ryzykować jeśli coś Cię niepokoi. A takie regularne skurcze to chyba dobrze sprawdzić, nawet jeśli przechodzą same. Trzymam kciuki żeby było dobrze
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-09, 10:37   #350
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

siemka, witam się z rana
noc całkiem niezła, choć początek jej mniej trochę przez ten humor męża, troche przez to, że i mi się udzielił i ciężko było zasnąć...


Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
zaraz Was nadrobię ale na razie jestem wściekła- zepsuła mi się pralka!!! zaraz ją rozpier*** chyba ze złości. Nie pierze, startuje tylko na 1 min i koniec przy czym za cholerę nie można drzwiczek otworzyć. Przecież ja oszaleję za moment
znam ten ból, mi w zeszłym miesiącu poszła i niestety to była pompa

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Hej.
Ale miałam noc! Wystraszyłam się bardzo,że będę rodzić,a tu nic jeszcze nie gotowe. Skurcze miałam bolesne,brzuch mnie bolał i bóle krzyżowe też miałam. Poza tym gnało mnie na kibelek kilka razy. Wiecie jak ja się zdenerwowałam?
Jutro jedziemy z mężem kupować dodatkową suszarkę na pranie,żebym miała gdzie wieszać i zabieram się już bez odwołania w tym tygodniu za ciuszki Kacperka!!
tak sobie myślę, że właśnie po to przytrafiają nam się te przepowiadacze, żeby się zreflektować trochę z szykowaniem ale może się czymś przytrułaś? (zauważyłam, że u mnie skurcze często są większe jak jelita są obciązone)

---
a swoją drogą jak to jest z tymi sączącymi się wodami?

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczynki.
Na warsztatach pani odsnu mówiła, że przyczyną artyzmu jest to że malutkie dzieci oglądają tv a szczególnie reklamy, migawki, sszybkie, kolorowe i jakieś połączenia nerwowe w mózgu szaleją, dzieci siedzą jak zahipnotyzowane...a rodzice się cieszą że chwila spokoju....ile w tym prawdy nie wiem...ale może warto tak nie robić

ja tam czytałam (poważne artykuły, nie to że internet , że takie oglądanie nie jest dobre, ale bardziej powoduje dysleksję, dysortografię i problemy z koordynacją oko-ręka, o autyzmie nic nie słyszałam, ale i ta mam zamiar jak najmniej dziecko przy tv sadzać, przynajmniej na początku, a i potem przewiduję poważną selekcję (gorzej, że u nas duzo się ogląda tv)

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
ja póki co mam płaszczyk zimowy (pożyczony) ale już mi się ciężko dopinać ... od czasu do czasu zaglądam do SH koło mnie ale niestety nic nie mogę upolować ....

ja znalazłam dopiero w 4 z kolei (na szczęście były blisko siebie )

Cytat:
Napisane przez Le La Pokaż wiadomość
Dziewczyny a ja jeszcze tak na szybko Wam napiszę jak mi się wczoraj ciśnienie podniosło:
Otóż przyjechał do moich rodziców brat ze swoją córką po prezenty na Mikołaja, no i do mnie tez się zapowiedział, że wpadną, ale , że u nas byli znajomi, to powiedziałam, że ja przyjdę do rodziców na chwilkę, bo mieszkamy bardzo blisko. Nie pytajcie, czemu on z dzieckiem przyjeżdża po prezenty, a nie my tam do nich jeździmy, bo to jest odrębny temat... Ale do rzeczy:
Więc daje tej małej prezent, a ona to wyciągnęła, tylko zerknęła taka oburzona i patrzy dalej do tej torby , czy to wszystko..... Na co mój brat do niej z tekstem: no cóż Misiu, tylko tyle dostałaś, tam nic więcej nie ma, no trudno, ciocia ma inne wydatki, więc chyba nie dostaniesz tych zabawek, co sobie życzyłaś...... K.......wa Myślałam, że wyje z siebie i stanę obok, więc tylko powiedziałam, że jak nie pasuje, to może nie brać....
Dodam tylko, że jak ostatnio byli u nas to ta mała wręcz zażądała ode mnie konkretnych prezentów, tzn. ja jej nie pytałam, co chce, bo stwierdziłam, że kupię to co uważam, ale ona jak tylko do nas weszła to powiedziała, że na Mikołaja chce dostać: to, to i to.... każda zabawek w cenie ok.150 - 200zł
Jestem strasznie wściekła na mojego brata, że tak ją nastawia, że ja jej będę kupować wszystko czego ona sobie zażyczy, poza tym jak można tak dziecko wychowywać...... Ręce i cycki mi opadły.....
Uffff, no to się wyżaliłam z rana......
nie dziwię się, że z bratem jest jeszcze ciąg dalszy (wcześniejszy) tej historii, jak tak w ogóle można???
pisałam Wam o mojej bratowej, też trochę roszczeniowej, ale ona przynajmniej nie okazuje nam (znaczy prosto w oczy, bo ogólnie do innych to tak), że za tanio albo że tylko jeden prezent

ze 2 godziny mi zajęło pisanie tego
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:42   #351
san_g
Zadomowienie
 
Avatar san_g
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: planeta Ziemia:D
Wiadomości: 1 013
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

witajcie,
ja jak zawsze do tyłu. Bardzo dużo czytania i nowy wątek!!

Muszę się pochwalić, że wczoraj kupiliśmy wózek naprawdę mi ulżyło, bo bałam się że nie wybierzemy nic i nie będzie w czym przywieźć małego. Kupiliśmy x-landera xa i fotelik maxi cosi city- powiem Wam, że fotelik lekki ale gondola waży swoje. Wózek stabilny i dobrze się prowadzi, mam nadzieje że się nie zawiodę.

Odwiedziłam też sklep ikea i w części dla dzieci spędziłam trochę czasu-jak tam bajkowo jest Mnóstwo kobiet z brzuszkami, maluszkami i starszakami-idzie się napatrzeć.

Kurtka już zmieniona- mam taką dużą puchówkę, wyglądam w niej jak bałwan (jak napada na mnie śnieg to nic tylko marchewka zamiast nosa, cylinder a do ręki miotła:P).

Badania GBS wyszły dobrze,

Pokoik nadal jest nie pomalowany ale do końca tygodnia ma to się zmienić-oby bo jak nie to mój mąż będzie miał lanie

Muszę zakupić suszarkę rozkładana bo nie mam gdzie wieszać prania- małe rzeczy zajmują bardzo dużo miejsca a na kaloryfery nie chcę wieszać żeby czegoś nie odgnieść.

Miałam wczoraj dziwną sytuację rano- rozbolał mnie brzuch i piekło mnie i na dole i na górze brzucha. Ból promieniował nawet do pleców i przychodziła falami. Wzięłam no-spe i przeszło. Bałam się, że to już... wydygana jestem ale marzę żeby urodzić w styczniu.

Miłego dnia dziewczyny!
__________________
"A teraz serca mam dwa..."

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r82yq11y27.png
san_g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:43   #352
lidkaa82
Zadomowienie
 
Avatar lidkaa82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez 23Paula23 Pokaż wiadomość
Witam
P

Jak chodzi o prezenty moja szwagierka jest jedną z tych co bezszelnie potrafi stwierdzić że ona nie chce dla dzieci prezentu tylko pieniądze i sama im coś kupi i tu nie podają male kwoty I jestem okropna bo ja ten zwyczaj znioslam powiedzialam otwarcie że pieniądze niech sobie zarobią a my kupujemy prezent DZIECKU żeby mialo radośc a nie wspieramy jej portwel od tamtej pory skonczylo się wymyślanie zabawek po 300 złoty czy wołanie o pieniądze a niestety dzieci z rodziny mojego tż są tak nauczone że przyjezdzając w odwiedzinach do babci (opiekujemy się chora teściową) WOLAJĄ od nas kase! Wyobrażcie sobie że np siostra tż przy nas potrafi synom powiedziec "No idz do wujka powiedz żeby wyskoczył z kasiory" poprostu zabija mnie ich podejscie...Oczywiście mój tż byl oburzony moją postawą na poczatku ale zakomunikowałam mu że ciekawe jak oni się odwdzięcza naszemu dziecku znając ich przyjadą poznac maluszka i nawet głupiej grzechotki nie kupią (nie wiem jak u Was ale w mojej rodzinie jest taki zwyczaj że przyjeżdzając pierwszy raz do dziecka kupuje mu się jakis prezencik i tu nie chodzi o wartość pln ale o gest)

.
No mnie też zabiłaś teraz. Masakra jakaś. Mój mąż z kolei ma jedną siostre, a ona ma jednego bratanka - mojego Alka. Mały w kwietniu skończy 3 lata. Od "kochanej" cioci nie dostał nigdy nic!!! Mimo że np spędzaliśmy razem u teściów święta. Nawet chińskiego samochodu za 20 zł. Oczywiscie zawsze stanadardowa spiewka że ona nie ma kasy (bzdura - swojemu synowi potrafi kupic prezent za 150 zł) To dla mnie jest z kolei inny typ patologii (bo wymyślanie zabawek za 200 zł i narzucanie komuś że ma je kupic to dla mnie też patologiczne podejście do tematu) Powiem wam że ta szwagierka związała sie z takim gościem z głebokiej patologii (alkohol, awantury, trójka dzieci zrobiona "przez przypadek") i ten gość np w Wielkanoc przyniósł mojemu młodemu jakąś badziewną zabawkę, albo jak spotkamy go gdzieś na miescie to idzie kupic mu rurke z kremem albo wafelka, co mnie zawsze rozczula, bo w końcu Alek to dla niego obce dziecko, ale przynajmniej widzę że chce dziecku zrobić przyjemność, w przeciwieństwie do tej nieszczęsnej siostry TŻ-ta
lidkaa82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:46   #353
mengazhu
Zadomowienie
 
Avatar mengazhu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 1 181
GG do mengazhu
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja zawsze idąc w odwiedziny gdzieś gdzie jest dziecko,nie tylko pierwszy raz coś dziecku przynoszę. Jak chodziłam gdzieś często to nie,że zawsze zabawkę,ale np czekoladę,ulubiony soczek. Tak samo idąc do kogoś przynoszę coś do kawy,albo kwiatka do wazonu. Myślę,że takie drobiazgi sprawiają,że komuś jest miło.
robię dokładnie tak samo. Jak idę ze starszakiem to on zawsze ma coś dla siebie, w sensie nawet soczek. Idąc do dzieci niesiemy to, co mój mały ma. I to do tego stopnia wpoiłam mu, że sam udajac się z wizytą zawsze coś chce wziąć

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
w przeciwieństwie do tej nieszczęsnej siostry TŻ-ta
bo często jest tak, ze siostry tż traktują nas jak wrogów. i jednocześnie nasze dzieci też. w końcu zabrałyśmy im braci
__________________
Kto chce, szuka sposobu,
kto nie chce - szuka powodu.
mengazhu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:47   #354
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez lejdi_aga13 Pokaż wiadomość
Inw w 1 ciazy bylo swietnie , teraz ciagle mam doły ,placze prawie codziennie,martwie sie i ciagle chodze wkurzona....
Kurcze, a jeszcze masz już jednego malucha którym trzeba się zaopiekować... To dopiero musi być ciężkie :/

Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
ze 2 godziny mi zajęło pisanie tego
Kurcze, mi chyba mózg po prostu wysiada - piszę, kasuję, piszę i też mi się schodzi godzina na dwa zdania A nawet nie próbuję dziś robić kilku rzeczy na raz, samo forum.
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:57   #355
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Negrid czyli rozumiem,że nie będziesz szczepić?

Moim zdaniem ci co źle o szczepionkach mówią to też może chodzić o pieniądze,bo jak się nie zaszczepi i będą choroby to też zysk z lekarstw będzie.
Tzn, ja nie mówię źle o szczepionkach a o tym że w zły sposób są wykonane i to szkodzi. Nie wiem co zrobić, bo mój mąż chce małą szczepić. Ja potrzebuje po prostu kogoś kto mi powie co zrobić, taki bilans plusów i minusów, ale konkretny i logiczny, najlepiej jakiś lekarz., mikrobiolog albo ktoś kto się na tym po prostu zna. Może uda mi się część szczepień przesunąć. a jak nie to maż będzie z małą na szczepienia chodził...
Jak idzie się na zabieg, operacje, do szpitala i coś się stanie to lekarze biorą za to odpowiedzialność. Prędzej czy później padnie zdanie "tak to moja wina" a w przypadku szczepionek nie ma tej odpowiedzialności i to najbardziej mi nie pasuje. Nie chcę wariować, uwierzcie, ale po prostu coś w tym temacie "brzydko pachnie" delikatnie mówiąc. I mam w sobie wewnętrzny bunt przeciwko temu.
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:57   #356
lidkaa82
Zadomowienie
 
Avatar lidkaa82
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 201
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ja zawsze idąc w odwiedziny gdzieś gdzie jest dziecko,nie tylko pierwszy raz coś dziecku przynoszę. Jak chodziłam gdzieś często to nie,że zawsze zabawkę,ale np czekoladę,ulubiony soczek. Tak samo idąc do kogoś przynoszę coś do kawy,albo kwiatka do wazonu. Myślę,że takie drobiazgi sprawiają,że komuś jest miło.
Mam tak samo. Z pustą ręką jakoś mi dziwnie. A jak są dzieci to juz w ogóle, jak można nawet soczku maluchowi nie przynieść Jakoś tak mi sie wbiło i dla mnie to jest normalne. Czasem z kasą krucho to jak np ide do sistry to chociaż kawałek drożdżowego ciasta kupie bo to niedrogo wychodzi a i my zjemy i dzieciaki jej bardzo lubią
lidkaa82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:57   #357
SunShineDoll
Rozeznanie
 
Avatar SunShineDoll
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cześć KLUSKA pamiętamy Ciebie spokojnie :brzyda l: ja mam już 16 kg na plusie ale nie przeżywam w końcu jestem w ciąży, nie ?

Magnusia jeśli nie ma nikogo a boisz się że pranie skiśnie to mozesz zrobić jak ja, ściągnąć górę od pralki i tam jest taka blokada drzwiczek i trzeba ją ręką zwolnić ja to robiłam kilka miesięcy temu, więc może jakiegoś dobrego człeka poproś żeby z brzuchem się nie męczyć bo to jest dosyć kłopotliwe , mam nadzieję, ze nie okaże się jak u mnie, że albo nowa pralka albo programator
SunShineDoll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 10:58   #358
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez 23Paula23 Pokaż wiadomość

Jak chodzi o prezenty moja szwagierka jest jedną z tych co bezszelnie potrafi stwierdzić że ona nie chce dla dzieci prezentu tylko pieniądze i sama im coś kupi i tu nie podają male kwoty I jestem okropna bo ja ten zwyczaj znioslam powiedzialam otwarcie że pieniądze niech sobie zarobią a my kupujemy prezent DZIECKU żeby mialo radośc a nie wspieramy jej portwel od tamtej pory skonczylo się wymyślanie zabawek po 300 złoty czy wołanie o pieniądze a niestety dzieci z rodziny mojego tż są tak nauczone że przyjezdzając w odwiedzinach do babci (opiekujemy się chora teściową) WOLAJĄ od nas kase! Wyobrażcie sobie że np siostra tż przy nas potrafi synom powiedziec "No idz do wujka powiedz żeby wyskoczył z kasiory" poprostu zabija mnie ich podejscie...Oczywiście mój tż byl oburzony moją postawą na poczatku ale zakomunikowałam mu że ciekawe jak oni się odwdzięcza naszemu dziecku znając ich przyjadą poznac maluszka i nawet głupiej grzechotki nie kupią (nie wiem jak u Was ale w mojej rodzinie jest taki zwyczaj że przyjeżdzając pierwszy raz do dziecka kupuje mu się jakis prezencik i tu nie chodzi o wartość pln ale o gest)
co do pogrubionego jak przyszło by do mnie takie dziecko, to bym głośno (tak żeby rodzic też usłyszał) powiedziała, że to jest obowiązek rodzica - spełniać zachcianki dziecka i odesłała z powrotem do rodzica. Drugi raz by już nie przyszło. Jestem uczulona na takie zachowanie i jak ktoś sobie pozwala to jego sprawa, u mnie w rodzinie tak właśnie było, że to rodzice i dziadkowie spełniali życzenia dzieci, a nie wujkowie, ciotki i dalsza rodzina.
Co do drugiego to u nas też tak jest, że kto przychodzi to coś przynosi. I wyjdzie właśnie czy rodzina w którą się "pakowało" co roku na mikołaja, święta, urodziny odwdzięczy się chociaż głupią grzechotką.. moim zdaniem nie

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co byście zrobiły na moim miejscu:
jechała na IP, lepiej się uspokoić niż później mieć do siebie pretensje. Za długo trwa ta twoja akcja, ja bym nie ryzykowała.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 11:13   #359
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
Tzn, ja nie mówię źle o szczepionkach a o tym że w zły sposób są wykonane i to szkodzi. Nie wiem co zrobić, bo mój mąż chce małą szczepić. Ja potrzebuje po prostu kogoś kto mi powie co zrobić, taki bilans plusów i minusów, ale konkretny i logiczny, najlepiej jakiś lekarz., mikrobiolog albo ktoś kto się na tym po prostu zna. Może uda mi się część szczepień przesunąć. a jak nie to maż będzie z małą na szczepienia chodził...
Jak idzie się na zabieg, operacje, do szpitala i coś się stanie to lekarze biorą za to odpowiedzialność. Prędzej czy później padnie zdanie "tak to moja wina" a w przypadku szczepionek nie ma tej odpowiedzialności i to najbardziej mi nie pasuje. Nie chcę wariować, uwierzcie, ale po prostu coś w tym temacie "brzydko pachnie" delikatnie mówiąc. I mam w sobie wewnętrzny bunt przeciwko temu.
Proponuje poczytać troche artykułów źródłowych. Części z nich jest darmowa, choćby http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/20498176/
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-09, 11:15   #360
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Magnusia jeśli nie ma nikogo a boisz się że pranie skiśnie to mozesz zrobić jak ja, ściągnąć górę od pralki i tam jest taka blokada drzwiczek i trzeba ją ręką zwolnić ja to robiłam kilka miesięcy temu, więc może jakiegoś dobrego człeka poproś żeby z brzuchem się nie męczyć bo to jest dosyć kłopotliwe , mam nadzieję, ze nie okaże się jak u mnie, że albo nowa pralka albo programator
na szczęście pranie nie zdążyło się zacząć więc mokre nie jest zamówiłam na jutro serwis niech zobaczą co się stało i podejmę decyzję czy naprawiać czy nową kupić choć podejrzewam że to elektronika się zje***. Od góry nic nie ściągnę bo to pralka w zabudowie jest i trzeba ją wytaszczyć z szafki więc się sama nie będę szarpać drzwiczki otworzyły się i juz nic z nią nie robię- mam focha na nią
Dzięki za rady
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.