wklejam swoje oczka ;-)) podpowiedzcie wizażanki

[jesionka]

witajcie,
do jakiego typu byście mnie dopasowały?

Oczy mam piwne, z ciemniejszą obwódką - jak na załączonym zdjęciu. Cerę mam jasną, ale raczej w ciepłym odcieniu. Kilka piegów brązowych (nie szarych) i w takim samym kolorze pieprzyki.
Opalam się trudno, na czerwono i szybko blednę, więc ogólnie jestem bledziuchem na codzień.
Moje włosy w zimie są popielate, w lecie mają złote refleksy. Jako dziecko byłam jasnym rudzielcem.

Domyslam się jakim jestem typem, ale chciałabym jeszcze przeczytać Wasze opinie, bo ja się chyba za mocno sugeruję opisami typów kolorystycznych

pozdrawiam

[Ania_D]

no stawiam na jesień choc oczka prawie zimowe ...

[Ania_D]

choć po blizszym przyjrzeniu się jednak widze ze raczej napewno bardziej jesienne niz zimowe

[jesionka]

dzięki

potwierdziłaś moje przypuszczenia

choć jesli chodzi o kolory, to w zimowych tez mi dobrze, dlatego nie byłam pewna.
Kiedyś podczas takiej grupowej analizy dwie wizażystki się spierały o to, czy jestem typem zimnym czy ciepłym
...nie doszły do porozumienia

[Ania_D]

mi w niektórych tez choć wiosenka jestm.. a moze własnie dlatego bo wiosna i zima podobnie intensywnie sie noszą

Twój typ był dla mnie oczywisty bo mam kolezkankę o podobnym "umaszczeniu " hihi... Jesionką jest.. Asia - Rzęsa tez podobnie wygląda.. choc jej oczy bardziej musztardowe sa niz zielone..

co do zdjęcia w necie.. oj ja tez miałam sporo watpliwosci.. ale teraz juz za późno bo sporo tych zdjęć poszło w "eter"

pozdrawiam!

[PATIS_79]

jak dla mnie też jesień
Widzisz ja też jestem ciepłym typkiem i raczej wiosną, a niektóre piegi i pieprzyki mam również brązowe, rudawe a niektóre nawet w ciemnym prawie czarnym brązie za dużo melaniny w skórze, czy co

z kolei moja siostra jest zimą, też ma piwne oczy jednak Ty w swoich masz dużo ciepłego kolorku, którego ona nie posiada i Twoje brwi są jednak chyba bardziej brązowe niż czarne??

a jeszcze o tym żeś Jesionką jest, mogłaby świadczyć trudność w opalaniu się, szybkie znikanie opalenizny a raczej zaczerwienienie i na pewno to, że w dzieciństwie "jasnym rudzielcem" byłaś (ja jako dziecko też miałam włosy podchodzące pod rudy) i cerę masz faktycznie bardzo zbliżoną do cery Rzęsy, taka kość słoniowa bez rumieńców
Witaj wśród ciepłych typków

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] Ha! A jam nie taka pewna w stu procentach, ze na pewno "jesionka"!
Jest tez typ ZIMY tzwn. "KROLEWNY SNIEZKI", z jasna, porcelanowa, sniezna cera i o ciemnych wlosach i oczkach...
A tak a propos, to chcialabym Wam pokazac pewna ciekawostke - mowi sie, ze jesionki sie nie opalaja prawie wcale vel opalaja w pocie czola z trudnosciami piekielnymi... Chce Wam pokazac moje zdjecie z lata, gdy opalona bylam - obcielam je troszke bo ni w zab mi sie nie podoba, a to bylo jedyne jakie mialam w komputerku gdzie opalona jestem!
nO I PROSZE, JAM jESIEN a moge sie opalic! I co Wy na to?
Zalaczam inne dla porownania gdziem bledzina...

[jesionka]

Famme Banale, jestem pod wrażeniem Twojej opalenizny!!!
Ja nawet po powrocie z baaaardzo udanych i długich wakacji nie mam takiej opalenizny!
Zazwyczaj wyglądam jak Ty na drugim zdjęciu
Chyba rzeczywiście jesteś wyjątkową jesionką. Bo że jesteś jesionką, to raczej nie mam wątpliwości

Ale choć chciałabym być zimą to chyba jestem na zimę zbyt mało wyrazista (gdybyście mnie zobaczyły bez makijażu to mogłabym konkurować z tymi zdjęciami "przed i po", gdzie wszyscy się zastanawiają, czy to na pewno ta sama osoba )

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] Jesionko, wpisze Ci opisy ZIMY i JESIENI z ksiazki "Kosmetyka stosowana", tak dla porownania...

Typ Zimy
Kolor skory - cera jasna o odcieniu niebieskawym, czasami oliwkowym sprawia wrazenie przezroczystej, porcelanowej, chlodnej. Jesli wystepuja piegi to sa one w odcieniu szarosci. Cery te nigdy nie opalaja sie na brazowo. (Czyli jak to - ksiazka klamie?!?!?!- zimy NIE OPALAJA SIE NA BRAZOWO?!? WIEC NA JAKO?) Ten typ latwo mozna pomylic z Jesienia.
Oczy - intensywny i wyrazny kolor teczowki na tle bialka oczu w kolorze lodowatego blekitu. Teczowka moze miec odcien fiolkowy, ciemnoniebieski, szary, zimnej zieleni, brazowy lub prawie czarny. (Czyli wszelkie mozliwe kolorki hehe).
Wlosy - granatowoczerwone (sic! a coz to za kolor, ba!), kruczoczarne, czarnobrazowe, ciemnobrazowe, zawsze z odblaskiem chlodnego popiolu.

Typ jesieni
Kolor skory - cieply, zlocistobrazowy, a czasami brzoskwiniowy odcien skory, sprawia wrazenie nieco przezroczystej, ma polysk. (Polysk?) Jesli wystepuja piegi to sa one w kolorze rudym. (hMMM, moje nie sa rude, brazowe raczej). Typ jesieni jest sklonny do oparzen slonecznych. (jakos sie nigdy do tej pory nie poparzylam!)
Wlosy - rude, poczawszy od marchewki, poprzez miedziany, po kasztan. Jesli wlosy sa koloru blond, to zawsze z rudym polyskiem.
Oczy - intensywnie blyszczace w kolorze jasnego blekitu, stalowym (stalowe!?! u jesieni?????????) zlocistobrazowym lub intensywnego brazu.Na teczowce moga wystapic zlociste plamki. Brwi i rzesy sa jasne, a w pewnych kolorach makijazu wygladaja jakby mialy stan zapalny. (hihi)

No, to tyle mowi ksiazka. A ja tak sobie mysle, ze na prawde trzeba znakomitej wizazystki, zeby dobrze okreslic w jakich kolorach nam dobrze... Jedne wizazystki mowia tak, drugie siak, na koncu tworzy sie jeden wielki metlik i niewiadoma...

[PATIS_79]

no ale mogę uwierzyć, że we Włoszech to tak się możesz opalić Femme ...ja po powrocie z Włoch też miałam intensywniejszy kolor opalenizny niż w naszym klimacie

a tak na poważnie...skoro tak się potrafisz opalić, to może masz i coś z wiosny??

prześlę Ci Femme na maila swoje zdjęcia, jak byłam mała i może coś jeszcze zauważysz, bo z Anią_D i Rzęsą doszłyśmy w końcu do wniosku, że ja jednak chyba wiosną jestem, bo lepiej mi w intensywniejszych ciepłych kolorkach, ok?

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] OK, przesylaj! Bardzom ciekawa! Email to ten w profilu wizazowym lub tez femme_banale@gazeta.pl ale lepiej na ten wizazowy, bo mam skonfigurowany z komputerem. Obejrze wieczorkiem bo teraz do roboty wychodze. Z wiosenki mam tez to, ze sie czerwienie, zaczerwieniam na polkiach.

[PATIS_79]

aha i jakbyś jeszcze mogła Femme taki opisik z tej książki dla wiosny tu wstawić

aha i jeszcze jedno...a długo Ci się trzymała ta opalenizna, czy raczej krótko?? ...(muszę przyznać, że w Twoim przypadku to mnie zdziwiło ) hmmm bo ja do teraz mam jej ślady i dlatego głównie tak "oddaliłam" się od jesieni, myśląc, że skoro tak ciężko się opalić jesionkom, np Rzęsie, a ja mam taką brzoskwiniową zawsze opaleniznę i to przez cały prawie rok to jestem raczej wiosną...hmm

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] Opis wiosenki wpisze wieczorem, bo teraz to juz za doslownie 10 minut musze wyjsc...
A ja tak sobie mysle, ze wiosna to ja jestem WIOSNA, a jesienia JESIENIA... Wiosna, gdy cieplej na dworze i skore oprosza promienie sloneczne lepiej w jasniejszych cieplych kolorkach, jesienia gdym bladzina lepiej w ciemniejszych...
Opalenizna trzyma sie jak to opalenizna, gdy slonca zaczyna brakowac zaczynam blednac...
Do zobaczenia wieczorkiem!

[PATIS_79]

ok to będę czekać na opis i Twoją opinię odnośnie zdjęć, które już Ci przesłałam ]
to papa

[jesionka]

dzięki dziewczyny
opis Famme Banale upewnił mnie tylko, że jestem jesienią.

pozdrawiam ciepło (jak na jesień przystało )
pa

[rzęsa]

Wow! Piszczie, piszcie, a ja jeszcze poczytam...

[rzęsa]

DLA PORÓWNANIA:
Ja bledzizna jestem, bardzo trudno opalająca, ale czasem uda mi się trochę słonka złapać (zwłaszcza raz, dawno temu na wczasach Gruzji). Wtedy dobrze mi w kolorkach wiosny. Poza tym też mam skłanności do rumieńców (dawniej olbrzymie, teraz sporo mniejsze), ale być może to dlatego, że mam cerę baaardzo wrażliwą). No ale opalam się zawsze najpierw na raka.
Co do skóry "perłowej", to może coś w tym jest, w zupełnie matowych cieniach, wyglądam jakbym miała brudne powieki, może na zasadzie kontrastu. Heheh, w każdym razie moje kończyny mają kolor trupi i nie wyglądają, jakby miały z perłą cokolwiek wspólnego ...
Jeżeli nie chcesz wklejać swojej fotki (byłoby fajnie!), to przynajmniej porównaj swoje kolorki z moimi. Może to da jakiś obraz.

[jesionka]

Rzęso, po pierwsze bardzo mi się podoba Twój kolor włosów na drugim zdjęciu to chyba jakiś mahoń?

Poza tym ja też mam skłonność do rumieńców. Teraz już mniejszą, ale kiedyś czerwieniłam się z byle powodu. Myślę jednak, że może to być spowodowane wrażliwością skóry (podobnie jak u Ciebie). Wystarczy, że mocniej wytrę np.szyję ręcznikiem po kąpieli i od razu mam plamy.

No i z tymi cieniami do oczu mam tak samo również wolę lekko perłowe niż całkiem matowe.

Patrząc na Twoje zdjęcia wydaje mi się, że mamy bardzo podobny typ urody

[rzęsa]

Na tej fotce inaczej wyszły oczy (podobne chyba do tych z Twojej fotki). I kolorek włosków podobny, ale mniej czerwony (tamten mi się znudził, to był miedziany heheh, podobno).

[jesionka]

Ja zawsze miałam ciepłe kolory włosów, najczęściej mahoń i kasztan (choć czytałam gdzieś, że mahoń to zimny kolor i bardzo mnie to zdziwiło. Wg mnie jest zdecydowanie ciepły).
Miałam też złoty blond ale czułam się wtedy bezbarwnie.

Teraz jednak zamarzył mi się kolor czekoladowy, taki spokojny chłodny brąz... ale nie wiem, czy mi będzie dobrze?

Patis, pisałaś o Twojej siostrze (zimie). Czy dobrze zrozumiałam, że ona ma czarne brwi?
W ogóle czy każda zima ma czarną wyraźną oprawę oczu? Bo jeśli tak, to zimą na pewno nie jestem. Moje brwi są brązowe(podobnie jak rzęsy) i mało wyraźne .

[rzęsa]

no tak, mahoń jest zimny

[jesionka]

No to chyba ze mną jest coś nie tak, bo na moich włosach zawsze wychodził rudawy

[PATIS_79]

tak tak moja siostra jest zimą i ma zupełnie czarne brwi jak mój tato też zima i to ciemna - śniada zima, ale moja siostra ma jasną cerę, choć nie "królewny śnieżki"

zimą raczej nie jesteś, naprawdę obstawiam jesień Jesionko zresztą sama się tak nazwałaś i słusznie

wyślę Ci zdjęcie mojej siostry

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] No! To "juz" wrocilam...
Alem zmeczona, na lokcie padam - trzy masaze i depilacja taaakich pleeecow meskich mezczyzny z 200 kilo wazacego hehe. Juz wklepuje opis WIOSNY. Tak szczerze mowiac to z tych opisow ja sama bym sie bardziej pod Wiosna podpisala wlasnie niz pod Jesienia, no ale skorom oceniona jako jesionka...

Typ Wiosny
Kolor skory - cera blada, przezroczysta, czasMI z odcieniem zoltawym, jasnozlotawym, brzoskwiniowym lub kosci sloniowej. Jesli wystepuja piegi to sa one w kolorze zlotobrazowym. Przy silnym zdenerwowaniu na twarzy wystepuja rumience. (Tak, tak, wszystko sie zgadza! )
Kobiety o tej karnacji opalaja sie szybko na kolor brazowy.
Wlosy - najczesciej blond z odcieniem zlotego lub koloru lnu.
O oczach w ksiazce nie bylo mowy. Czemu? Blad dukarski czy nieinformowanie?

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] PATIS, obejrzalam fotki! (Ach, co to byly za czasy te lata 80-te, dekada naszego dziecinstwa... )...
Musze stwierdzic, ze Ty jako dziewczynka mialas taki kolor wlosow jaki ja mam teraz! (Ja w dziecinstwie mialam kolor jasniejszy, taki zloty aniolkowy blondzik). Jedno jest pewne, na sto procent jestes cieplym typem i ja bym sie jednak bardziej pochylala, przychylala w strone Jesieni.
Co ty na to? Ja juz powolutku glupieje.
Szkoda, ze w tej ksiazce nie zamiescili opisu OCZU wiosny.

[Ania_D]

to ja podam oczy z mojej książki:

- wiosna : błękitne z białymi promykami (wygladaja z daleka na staowoszare), przezroczyste bękitne (z brązowymi plamkami), przezroczyste zielone (ze złotymi plamkami), niebieskie morskie, turkusowe, złotobrązowe (jasne)

dla odróżnienia jesień:
ciemnobrązowe, piwne, bursztynowe, cętkowane (złoty brąz, złoto, zieleń) zielone (brązowe lub złote plamki) przejrzyste bladozielone i błekitne w odcieniu morskim lub turkusowym...

skóra wiosny:kośc słoniowa, kremowa + bladozłote piegi, brzoskwiniowa, złocistobezowa, rumiane policzki

skóra jesieni: kość słoniowa, kość sł. plus piegi (gł. u rudych), brzoskwinia, brzoskwinia piegowata (gł złote blondynki i jasne szatynki) złoty beż (blade policzki - wymaga rózu), ciemny beż (miedziany odcień)

[Ania_D]

Femme ja tez miałam takie własnie włoski Blondynką nie byłam nigdy (jakas podrabiana ze mnie wiosna)

Pati moim zdaniem żle wyglada w przygaszonych kolorach jesieni... Duzo lepiej w zywych wiosennych...

[FEMME*BANALE]

<font color=green> [b] Za tym, ze Pati jesionka jest przemawialby kolor wlosow - ciemniejszy niz u wiosny i oczek. No, ale skoro i Ty mozesz byc Wiosenka chociaz masz wloski ciemniejsze to i pewnie Patisik moze!!!
hA, trzeba wiecej intuicji niz trzymania sie dokladnych instrukcji z ksiazek...
W kazdym badz razie bardzo mi sie podobaly fotki z dziecinstwa (to do PATIS)! Tak sobie pomyslalam, ze ja tez musze swoje zeskanowac do komputerka. (Przynajmniej te, ktore mam ze soba w Italii). Jak Wam je pokaze to mysle szykuje sie nastepna niespodzianka odmiany Jesieni...

[rzęsa]

Moim zdaniem wiosnę i jesień odróżnia łatwość opalania wiosny i to, że jesionki są w dzieciństwie blondynkami, a potem ciemnieją. Kolor włosów wiosenek nie zmienia się tak mocno. Moja mama jest wioseką a ma oczy takie jak ja, a może nawet ciut ciemniejsze, ma dużo ciemniejszą złoto-beżową cerę i ciemniejsze od moich włosy. Wygląda dobrze w mocnych kolorach, dlatego często brana jest za zimę. Jednak to ciepłe kolorki ją ożywiają, a gaśnie w zimnych barwach.
Ja w jej kolorach ginę, robię się jeszcze bledsza. Kolorki stonowane sprawiają, że widać mnie, a nie tylko i wyłącznie kolor ubrania.
To tyle pod Waszą rozwagę Drogie Wizażanki.

[Ania_D]

no to pokazuję w kolorkach wiosny i jesieni - mi sie wydaje ze duzo gorzej..

co do wiosny i jesieni - mi się wydaje że stosunkowo łatwiej odróznic.. bo szczególnie w skrajnych kolorach z nieswoich palet dwa typy wygladaja żle.. wiosna bedzie źle wygladała w ciemnych zieleniach nefrytowych, rdzawych kolorach, przybrudzonym żółtym.. A jesien zle w pastelowych zieleniach. morelowym, fiołkowym..
Ale ty Femme z tym opalaniem jesteś bardzo myląca! Kurcze zastanawiające to jest naprawde.. (aczkolwiek w książce do analizy amm napisane ze jesień RACZEJ sie nie opala - co nie oznacza że nigdy - widac sa takie wyjątki jak ty...

mi znacznie trudniej odróznic lato od zimy.. bo i jeden i drugi typ moze się świetnie opalać (tylko bardzo blade lato i blada zima się ciężko opalaja- z cerą taka jak ma blada jesień źle się opala), cera jest podobna.. no teoretycznie lato ma rumieńce i często piegi a zima nie.. Ogólnie zim jest u nas najmniej - moze dlatego trudniej je wyróznić