2006-09-14, 17:54 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Kolekcjonowanie, zdobywanie, polowanie, potem zastanawianie się, co wybrać każdego dnia i w końcu żal, że nie mogę użyć jednocześnie kilku zapachów, których akurat użyć bym chciała... Mam dość! Spełniłam już właściwie wszystkie swoje marzenia, coś tam jeszcze kołacze mi się po głowie, ale to są już raczej wymysły i fanaberie - zgromadziłam już wszystko, co zgromadzić chciałam, dwa ostatnie flakony mam na razie w posiadaniu wirtualnym, bo do mnie fruną, ale jak dofruną - nie chcę już więcej!
Czy ktoś jeszcze ma ochotę na odwyk od gromadzenia, czyli na spokojne cieszenie się tym, co już w naszych szufladach/szafach/komodach/toaletkach zamieszkało? Czy to tylko ja wariuję od tego dobrobytu? A przy okazji - ta publiczna deklaracja to i dla mnie wyzwanie - ile mi się uda wytrzymać? |
2006-09-14, 18:00 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: odwyk!!!!!
Życzę Ci wytrwałości. Sobie jednak nie zaaplikuję...
|
2006-09-14, 18:03 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: odwyk!!!!!
Rzeczywiście, poważna deklaracja, Cegutko. Jesteś pewna ?
Nie mam dużo zapachów, nie przytłaczają mnie, więc się na odwyk nie zapiszę, ale mogę wspierać wszystkich "odwykających" pod warunkiem, że naprawdę czują, że mają za dużo - bo to akurat jest względne. Mozna mieć 15 butelek i czuć się przytłoczonym, a można ponad 50 - i czuć się z tym świetnie |
2006-09-14, 18:10 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: odwyk!!!!!
Ja sama nie wiem... Kiedy mam jzu ochote isc na odwykl zwykle pojawia sie cos nowego, cos wpsanialego, co musze miec Wiec raczej na odwyk nie pojde, choc przyznaje, ze czasem mam juz dosc tych dylematow
|
2006-09-14, 18:11 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: odwyk!!!!!
Powodzenia
jednak ja sie dobrze czuje po odchudzeniu moich zbiorow i na razie moge pozwolic sobie na pare dodatkowych flaszeczek.A jak znow przekrocze "magiczna liczbe" to powtorze mala czystke |
2006-09-14, 18:16 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: odwyk!!!!!
Cytat:
Może nie tyle czuję się przytłoczona faktem posiadania 70 zapachów, co wkurza mnie, że patrzę na mój zbiorek, zerkam na jedną czy drugą flaszkę, wącham korek i myślę sobie "o jaki śliczny zapach, dlaczego ja tak dawno go nie nosiłam"... Po prostu widzę, że już przy aktualnie posiadanej ilości po prostu nie starcza mi czasu na używanie tych wszystkich ślicznych i ukochanych pachnideł Chcę sobie po prostu dać czas, żeby się nimi nacieszyć |
|
2006-09-14, 18:18 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: odwyk!!!!!
|
2006-09-14, 18:20 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: odwyk!!!!!
Ja po ostatnim Hirisie, który nabyłam w ramach akcji odchudzania Evee jestem na takim właśnie odwyku.
W porównaniu z Tobą Kasiu mam mało zapachów, ale w porównaniu z tym, na co sobie pozwalam, to mam ich aż nadto. Doszłam do czegoś takiego, że natychmiast po kupieniu czegoś, zaczynałam szukać sobie nowej fascynacji, a tym, co miałam, jakoś nie umiałam się cieszyć. A to chyba nie jest zdrowe, więc teraz poznaję dogłębnie swoje zapachy i rozkoszuję się nimi i chyba jest mi z tym lepiej. U mnie też w grę wchodzą finanse, bo jakoś moje superego krzyczeć na mnie zaczeło ostatnio i przeliczać zapachy na np. książki, które mogłabym za to mieć. A za jakiś czas, może na wiosnę... |
2006-09-14, 20:14 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 911
|
Dot.: odwyk!!!!!
Od dwóch miesięcy jestem na odwyku, nic nie kupiłam Lista MUST HAVE długa, ale staram się ograniczać, ciekawe jak długo jeszcze wytrzymam
__________________
Insta https://instagram.com/aagawuu/ |
2006-09-14, 20:34 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: odwyk!!!!!
Cytat:
Jednakże już kilka miesięcy temu, kiedy przekroczyłam 30 flakonów , doszłam do wniosku , że liczba 15 flakonów to jest ta , która pozwala cieszyć się posiadanymi zapachami i zużywać je na bieząco. Nie udało mi się jednak zejsć do tych 15 , bo mimo wydalania flakonów , jednocześnie nieco nabyłam więc modyfikuję liczbę dozwolonych butelczyn do 20 . Posiadam aktualnie 19 , więc mam tylko 1 sztukę luzu. Będę się dobrze zastanawiac zanim coś nabędę. Moje ulubione zakupy "w ciemno " muszą odejsć w niepamięć. Nie mówiąc o tym , że kupuję "ponad stan" odkłądając inne pilne wydatki ( buty, okulary)na potem. A więc odwyk , nowy zapach wolno mi nabyć po pozbyciu się lub skończeniu któregoś z posiadanych. I wyłącznie z dodatkowych pieniażków Mam nadzieje ,że się uda . Palenie rzuciałm skutecznie. Tyle że palenie rzuciłam głownie po to , żeby odzyskać węch a z oszczędnośi kupować zapachy
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
|
2006-09-14, 21:19 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: here in my head
Wiadomości: 3 235
|
Dot.: odwyk!!!!!
ja kwalifikuje sie na odwyk, po ostatnich szalenstwach powinni odciac mi dostep do allegro/innych skladow flakonow. juz nie chce wiecej. przeciez nie zuzyje tego. wlasnie tak. i tego bede sie trzymac.
__________________
"Mrs.Dalloway said she would buy the flowers herself." --- 'and with the way they talk, and with the way they smile' http://www.youtube.com/watch?v=LETsi4eAtho |
2006-09-14, 21:29 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: odwyk!!!!!
Moja kolekcja z 3 flakoników rozrosła się do 15 i ja dopiero zaczynam Nie no żartowałam Nie mam już wielkich marzeń, kilka zapachów kołacze się po głowie, a przede wszystkim większa pojemność Angel, gdy zużyję moją małą gwiazdeczkę 25 ml. Taaak, w końcu święta idą
|
2006-09-14, 21:42 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: odwyk!!!!!
Ja czasem czuję się odrobikę przytłoczona moimi flakonikami(a jest ich już chyba ponad 20) ale jak tak ostatnio myślałam o pozbywaniu się zapasów to stwierdziłam,że właściwie nie mam nic takiego czego mogłabym się pozbyć.Wszystkiego co teraz mam właściwie używam i nie chcę wykolegować z mojej kolakcji.
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2006-09-14, 21:49 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: lubuszanka
Wiadomości: 929
|
Dot.: odwyk!!!!!
po co odwyk!!!! zwariowałyście! wolałabym przejść na maxi dietę
__________________
Blondes do it better... |
2006-09-14, 21:58 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: odwyk!!!!!
Jak miło - to jednak nie jestem sama
U mnie, podobnie jak u Burn, też niespecjalnie jest co wyrzucać - czego miałam się pozbyć - pozbyłam się w ciągu ostatnich 2-3 tygodni via Allegro i gazetowy straganik - więcej redukować nie chcę. Miałam też pomysły, jak ROZ-ter-KA, żeby pozwolić sobie na zakup flakonu za flakon, ale ze względu na ciężki paraliż decyzyjny w temacie "pozbywam się", raczej nie wróżę sobie powodzenia... Czy zastosuję opcję zerową - jeszcze nie wiem, acz watpię w to. Zobaczymy, czy Chypre Rouge rzeczywiście powali mnie na łapy - jeśli tak, wrócę do tematu w październiku. A w listopadzie? Właściwie w końcówce, myślę ciepło o flakonie Patchouli na imieniny. A potem święta... Zawsze na święta dostawałam od męża jakiś flakonik, więc może i teraz? Summa summarum - jeśli w ramach odwykania uda mi się ograniczyc do 1 flaszki miesięcznie, to uznam to za swój wielki sukces Pociesza mnie natomiast fakt, że mniej więcej o tej porze, rok temu, odżegnywałam się od kupowania kolorówki - na początku było ciężko, bo kusiła mnie masa rzeczy, ale potem, kiedy zobaczyłam, jak powoli idzie mi zuzywanie tego, co już mam, pokusy poszły sobie precz - w sumie przez rok kupiłam 1 puder, 1 róż, ze trzy cienie i to wszystko... Czyli jest nadzieja |
2006-09-14, 22:00 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: odwyk!!!!!
|
2006-09-15, 00:18 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: odwyk!!!!!
mi do spełnienia wszystkich marzeń zapachowych daleko. jestem odległa o jakies 5 flakonów mówiąc zgrubnie. plus te, których powinnam się pozbyć aby uszczuplić nieco kolekcję, która jest trochę chaotyczna - tylko które to mają być? w każdym razie myślę, że w tym roku jeszcze nie osiągnę stanu "więcej nie chcę".
|
2006-09-15, 08:16 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: odwyk!!!!!
No, gratuluję hartu ducha! Powiem szczerze, że też zaczynam myśleć podobnie. Po prostu nie jestem w stanie zużyć w rozsądnym terminie wszystkiego co mam. Ale ilość nie jest dla mnie problemem aż takim dużym jak psychiczne rozterki. I nieraz się przekonałam, że pokusy przychodzą falami- jeżeli pierwszą falę uda się odepchnąć, to potem już jest coraz łatwiej, spokojniej. Jak mam "ciąg" to nie potrafię myśleć o niczym innym jak tylko o kupnie nowego flakonu (najchętniej popędziłabym natychmiast na drugi koniec miasta, na rowerze, 3 autobusami, nieważne, byle mieć). Dlatego myślę, że to nie jest zdrowe! Poczekam aż znów osiągnę ten stan, kiedy te zakupy będą przemyślane, nie będę czuła przymusu kupienia tego i będzie to dla mnie wielką przyjemnością, bez wyrzutów sumienia.
Swoich marzeń zapachowych jeszcze nie spełniłam... główna bariera to finanse. Jakoś ciężko mi na sercu jak sobie pomyślę o wydaniu 300 zł na perfumy... ech! Więc pozostają substytuty. żYCZę WYTRWAłOśCI!!!!!!!!
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2006-09-15, 08:28 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: odwyk!!!!!
Ja tez mam spora kolekcje-mozna zobaczyc w watku moja kolekcja perfumAle i tak nie chce niczego sie pozbywac, bo musze przyznac, ze to, co kupilam, bylo przemyslane i flakony, ktore posiadam nie sa zadnymi fanaberiami, tylko naprawde podoba mi sie zapach w nich zamknietyI nie sadze, zeby na tych tylko sie skonczylo, na pewno przyjda jeszcze inne fascynacje, ale bede sie starala jjakos rozsadnie dozowac to szczescie
|
2006-09-15, 09:24 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 121
|
Dot.: odwyk!!!!!
Cytat:
Tak np. było z Mauboussin, którego zakup był wprawdzie przemyślany, ba! nawet dość długo szukałam wersji edp, ale biorąc pod uwagę, że słodziaków mam mnóstwo, bo i EC i Flowerbombkę i Lolitę Midnight i Asję i OI (jeszcze długo by wymieniać) - nie był mi tak naprawdę do niczego potrzebny. Ale kupiłam go, mam, podoba mi się, lubię go nosić i cieszę się nim bardzo - ale przez to mam mniej okazji do noszenia innych, równie pięknych, lubianych, poszukiwanych. I właśnie z takimi fanaberiami chcę walczyć, bo swoje perfumiarskie potrzeby, nawet w tym najszerszym ujęciu, już zaspokoiłam |
|
2006-09-15, 10:04 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: odwyk!!!!!
Cytat:
|
|
2006-09-15, 11:12 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 335
|
Dot.: odwyk!!!!!
Cegutko,moje zdanie jest takie; jeśli nie kupujesz dla samego kupowania, to nie ma z czego się leczyć , masz pasję, kupujesz perfumy bo ci się podobają, używasz ich z przyjemnością, a że nie zużyjesz ich chyba do końca życia to już inna sprawa
Jednak jeśli jest to takie kupowanie dla kupowania, byle był flakon, by doszła jedna sztuka, to wówczas bym się zastanowiła, bo dla mnie to żadna przyjemność, brakuje wówczas w tym pewnej magii, którą roztaczają zapachy, a także historii, którą ze sobą niosą Ja spełniam marzenia powoli, tak by każdy flakon sprawiał mi radość, nigdy nie chciałabym mieć za dużo zapachów, bo w takim tłumie gubi się to co jest najważniejsze... |
2006-10-17, 21:41 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Ciężkie życie mola perfumeryjnego - odwyk.
Własnie wymieniam korespondencje z lolą. Rozpisujemy się nad trudną dolą maniaka perfumeryjnego o srednim portfelu .Tyle opłat, ciągłe zakupy i uzaleznienie perfumeryjne. Myślimy urlop od perfumeryjnego, izolacja
Zastanawiam się czy naszemu Demonikowi jest lekko czy ciężko. Nadzór nad imperium perfumeryjnym, tyle pokus, zachęt, spontanicznych klików, oczarowań i okazji. Wytrzymujesz? Musisz czytać każdy wątek..tyle pokus cały dzień. Podziwiam. Jakie macie sposoby wyleczenia się z zakupów zapachowych? Czy umiecie powiedzieć sobie dość? Metody i działania skutecznego oduzaleznienia? P.S. Zamierzam pójść na odwyk. Njapierw przerzuce się na miniatury a potem na próbki mam nadzieje. Tylko odkryje swa słabość dla EC.Tylko cicho sza.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2006-10-17, 21:57 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
O ja też idę na odwyk.
Czuję się na razie prawie spełniona zapachowo. Prawie wszystko z mojej wishlisty zostało zakupione. No prawie wszystko ciągle mnie mierzi Eclat Lanvina, ale dopiero w kwietniu go zakupię . Ja wprawdzie nie będę kupować miniatur (jakoś nie jestem przekonana do pachnideł bez psikacza), ale będę polować na perfumki używane, w małych ilościach. No i próbencje oczywiscie też. Staram się zdobywać przynajmniej 1-2 próbki na tydzień. Neonko, będziemy się wspierać w odwyku ... |
2006-10-17, 22:01 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Ja czuję się totalnie uzależniona i wiem że przydałby mi się taki odwyk. Ostatnio troche poszalałam Miss Dior Cherie, Angel, Gucci Eau De Parfum II, NOA, Euphoria, zakupione szybko. Oprócz Angela same setki. Dzieli je tylko kilka dni różnicy w zakupie. Ogólnie jakieś trzy tygodnie błogiego szaleństwa. I przyszedł czas na ustatkowanie. Kupiłam ostatnio Naomagic z powodu braku dostatecznych funduszy na coś górnopółkowego, poza tym już jakiś czas polowałam na ten zapach, ale okazał się miłością niespełnioną. Kiepsko na mnie leży, więc ja usycham teraz z tęsknoty za upragnionym i jakże niezbędnym mi aktualnie Rush 2, Caroliną Herrerką i jej 212 - tką. Coś by się tam jeszcze zapewne przydało. Musiałabym zerknąć na Allegro Jestem na przymusowym odwyku, akurat teraz nie moge sobie pozwolić na szaleństwa. Wykupuję lekarstwa, bo najpierw cierpiałam na tragiczne zatrucie pokarmowe lub wirusa żołądkowego , a teraz mam zapalenie górnych dróg oddechowych i jadę na antybiotyku. Mam doła, jak włażę na wątek "co ostatnio upolowałyście" i z nikąd pocieszenia . Życie jest brutalne Tak mi się marzy znaleziony na chodniku bezdomny i samotny tysiączek nowych złotych. Oj zaspokoiłabym się. Na chwilę oczywiście... Jestem uzależniona, nie umiem przestać, wiem i nie chcę tego zmienić, a zarazem bardzo bym chciała. Gdy wspomnę sobie jak beztroskie było moje życie gdy nie byłam zafascynowana jeszcze tysiącem tych cudownych woni, które można znaleźć na Sephorowych półeczkach, a teraz pozostaje obgryzać paznokcie i czekać na łaskawość losu i powiększenie objętości portfela
|
2006-10-17, 22:13 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Inąd
Wiadomości: 813
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Czy któraś z Pań zasponsorowałaby mi Nemo albo M7 albo AMEN albo Aoud
Na prywatna wiadomosc moge podac adres. Bog wynagrodzi wam w dzieciach... Czy któraś z Pań byłaby zainteresowana wsparciem biedniuśkiego nastolatka... ?? |
2006-10-17, 22:44 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Temat na czasie, dla mnie, a jakże by inaczej.
Cytat:
Zresztą to samo tyczy się kolorówki. Postanowiłam, że muszę zużyć trochę błyszczyków, cieni, pudrów, bo inaczej oszaleję jak dokupię jeszcze jednego zbędnego bibelota do kolekcji. Tak więc przez ostatnie 3 miesiące nie kupiłam na allegro nic specjalnego, poza 7 próbkami różnych perfum [chociaż tak się muszę pocieszyć ] i jednego kremu dla mamy! Kolejnym sposobem jest brak gotówki. Niestety musiałam ostro zacisnąć pasa, bo inaczej byłoby źle... POniekąd wychodzi mi na zdrowie-brak luźnych środków, ale janse jest, że czasami moje myśli krążą wokół perfum, których nie mam, a chciałabym mieć i jestem święcie przekonana, że zaraz jak mi się znajdą luźne finanse to przeznaczę je na perfumy. Jestem uzależniona!
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2006-10-17, 23:11 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Cytat:
Popieram, popieram , ale ze sponsoringu nici, bo sama bym się nie obraziła, gdyby ktoś mi sprezentował np. Pradę.
__________________
|
|
2006-10-18, 08:52 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Ja joks ostatnio nie mam ochoty na kupowanie nowych perfum....moze jestem juz uleczona z uzaleznienia, a moze to tylko zastoj....depresyjno-jesienny?
|
2006-10-18, 09:27 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 763
|
Dot.: ciężkie życie mola perfumeryjnego-odwyk
Jestem Szaja i nie kupiłam żadnych perfum od przeszło tygodnia.Odwyk przychodzi wtedy kiedy są inne potrzeby ale też kosmetyczne
Mój TZ i ja mamy takie ustalenia ze jest suma jaka kazde z nas wydaje na swoje przyjemnosci i tzw. wspolne pieniadze na remonty, wakacje etc. Mnie ( jak i Jemu) zazwyczaj podoba sie to co -wycofane -trudnodostępne -limitowane Stąd moich zapachowych miłości nie jest aż tak dużo. Jeśli czegos zapragnę to przeważnie nie jest w zasiegu mojej ręki tzn. sklepy, Allegro tylko gdzieś tam na Ebay i sprowadzenie trwa kilka tygodni przez zaprzyjaźnioną osobę A perfumowy odwyk mam kiedy chce akurat zaszaleć z pielegnacją. Czasami mówię - kobieto masz xx flakonów i...końcówkę kremu nawilżającego. Wtedy flakony muszą poczekać a ja "dbam o siebie". W tym tygodniu mam do wyboru - czarna Mania albo puder Sisley ( do kompletu z podkładem Transmat kupionym zamiast pudru do ciała innocentWybiorę puder |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:50.