Jak sobie pomóc w nauce? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-04-14, 08:53   #1
aanuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 178

Jak sobie pomóc w nauce?


Witajcie dziewczyny!!!
W połowie czerwca czeka mnie egzamin-kolos na zakończenie szkoły, jest to materiał obejmujący dwa przedmioty, w skrócie mogę powiedziec, że jest to konieczność wyuczenia się dwóch ksiąg [nie książek]po 900 stron każda Jestem tym przerażona Tym bardziej, że jednym z tych przedmiotów jest farmakologia, co w praktyce oznacza co i jak na jaką chorobę stosuje się w lecznictwie. Ja juz teraz się tym stresuje i powoli tracę wiarę w to, że mi się uda. Boję sie tak bardzo, mimo tego że matura zdawana przeze mnie 2 lata temu poszła mi b.dobrze, więć powinnam być "uodporniona".
Chciałabym jakoś sobie pomóc z tą nauką. Czy znacie jakieś niezawodne sposoby dzięki którym wiedza łatwiej wchodzi do głowy i dłużej w niej pozostaje Kiedy się uczyć: rano czy wieczorem? Jak długo jednorazowo? Ile razy powtarzać? W jaki sposób dzielić materiał tzn. zacząć od rzeczy najtrudniejszych czy najłatwiejszych? etc.
Zastanawia mnie jeszcze czy preparaty wspomagajace pamięć i koncentrację typu activ,żeń-szeń czy miłorząb (te wszystkie bilobile itp.) mogą ułatwić mi naukę? Czy komuś choć troszkę to pomogło w przyswajaniu wiedzy???

Napiszcie i podzielcie się swoimi doświadczeniami z nauką
Może niektóre wskazówki ułatwią mi życie przez następne 2 miesiące????

Pomóżcie!
aanuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-14, 09:21   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Jak sobie pomóc w nauce?

hey
osobiscie polecam rozbicie materiału na mniejsze częsci,
jesli masz pytania pomocnicze (np .podane przez wykładowce)to odpowiedz na nie w osobnych zeszytach
powtarzanie materiłau na głos
mi pomaga przepisywanie odpowiedzi ,materiału do nauki po 5 razy -jestem wzrokowcem
dobre ,sycące i zdrowe odzywianie
wieczorne spacery ,poranne lekkie dotlenienie mózgu
pora nauki zależy od indywidualnych upodobań
no i systematycznośc nauki plus krótkie przerwy
oczywiscie sen jak najbardziej wskazany

wiem wiem łatwo mówić gorzej zrobic i się zmobilizowac ale trzymam kciuki i zycze powodzenia.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-14, 09:23   #3
superka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 738
Re: Jak sobie pomóc w nauce?

Większość "metod" stosuje się indywidualnie, bo każdy jest inny - musisz wypracować własny system.
To co mogę ci poradzić, to:
- wysypiaj się (żadnych zrywów naukowych w nocy)
- ucz się regularnie, a nie na ostatnią chwilę
- chyba lepiej zacząć od rzecy łatwiejszych: jak juz je będziesz umiała, poczujesz się pewniej, że przyswoiłaś już jakąś część materiału, a często bywa tak, że trudniejsze rzeczy rozjaśniają się nieco po nauce tych łatwiejszych (trudno mi powiedzieć dlaczego )
- jeśli zaczniesz dostatecznie wcześnie i będziesz wiele razy wałkować materiał, to zrozumiesz i zapamiętasz więcej (zaczniesz dostrzegać pewne prawidłowości, związki logiczne, itp.)
-wspomagacze - stosowałam różne tam niby wspomagacze (wyjąwszy te nielegalne) i nie zauważyłam super efektów, ale moi znajomi twierdzą, że świetny jest pusz activ. O ile wiem nie można tego pić za dużo.

Mnie osobiście pomaga robienie notatek - z dużych partii materiału (zwłaszcza jeśli jest napisany zawile) wybieram te fragmenty, które uznaję za absolutną bazę i robię notatki. Mam białą tablicę i pisaki w domu - bo pomaga mi przepisywanie mojej wiedzy (pomaga w formuowaniu myśli, jeśli egzamin nie jest testowy). Moja koleżanka odwrotnie - ona woli powtarzać sobie na głos.
Mogę ci jeszcze polecić burzę mózgów - ale tylko jeśli masz znajomych, którzy uczą się i rozumują podobnie do ciebie. Inaczej będziecie sobie tylko zawadzać.

powodzenia
superka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-14, 09:41   #4
201607150859
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 851
Re: Jak sobie pomóc w nauce?

Dużo się naczytałam o kinestezjologii, która zajmuje się gimnastyką mózgu w celu usprawnienia myślenia. Wpisz sobie to hasło do wyszukiwarki i na pewno wyskoczy Ci kilka fajnych artykułów. Ogólnie jest taka zasada. Jeśli materiał ma być zapamiętany na całe życie to stosuje się taką metodę: uczysz się godzinę, przerwa, po dziesięciu minutach powtarzasz, potem godzina przerwy, znowu powtarzasz, potem powtarzasz następnego dnia i za tydzień, a potem za miesiąc. I podobno to działa - uczyłam się o tym na studiach pedagogicznych, sama nie próbowałam (lenistwo).
Kolejną rzeczą jest to, że nie ma zakorzenienia informacji bez ruchu, tzn. często sobie ruszmy długopisem, nogą itp. w celu lepszego zapamiętania. Robimy to nieświadomie, ale to właśnie tak działa. Ważne jest zatem abyś nie siedziała plackiem, ale chodziła, rysowała, ruszała ręką nogą, co tam Ci ciało podpowiada. To pozwala na lepsze zakorzenienie informacji w umyśle - trwalsze połączenie.
Ogólnie ćwiczenia fizyczne są dobre, bo dotleniają mózg i odprężają i masz większą swobodę myślenia, bo nie blokuje Cię stres.
Rób sobie również tzw. "mapy myślowe", taki hasła wywoławcze, które pozwolą Ci na szybki dostęp do tej wiadomości, która się pod tym kluczem chowa. Czasem 300 stron można rozrysować hasłami na 30 stronach i wiadomo, że jest to czasochłonne, ale skuteczne.
No i niestety systematyka się kłania. Jak Ci się nie chce i myślisz o czymś zupełnie innym, nie siedź, bo i tak się nic nie nauczysz. Zacznij, jak już odpoczniesz i się wyluzujesz.
Podświadomość też jest niezmiernie ważna, nie zakładaj – Ja nie dam rady bo ma 900 stron. Nie takich rzeczy się ludzie uczyli. Dasz radę i koniec! Myśl pozytywnie.
Powodzenia
201607150859 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-14, 18:27   #5
aanuszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 178
Re: Jak sobie pomóc w nauce?

Dziewczyny...jak myślicie, czy można się załamac po jednym dniu bo do mnie takie załamanie się przyczepiło Starałam się, chwyciłam za księgę, pełna zapału i motywacji... wytrzymałam 0,5 godziny i nie jestem nawet o krok do przodu... Stoję w miejscu i nie moge sie zebrać. Boję się że 2 lata szkoły będą na marne a wraz z tym 8 tysięcy
aanuszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-14, 19:26   #6
nenvena
Zadomowienie
 
Avatar nenvena
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
Re: Jak sobie pomóc w nauce?

Bez przesady, może to po prostu chwilowy brak skupienia spowodowany przyjściem wiosny? miałam dzisiaj to samo, za kazdym razem, a probowalam 3 otwierajac książke, zeby przygotowac sie do juezjszej kartkowki zaczynalam myslec o czyms innym i prawie nic nie wiem z tego co czytalam. Al eumylam rece, buzie,m napilam sie poszlam sisuisu i jakos cos niecos weszlo. A to bylo o weglu kamiennym i takim tam. Trzymaj sie!!!!!!!!!!
nenvena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.