CzarnaZuzia Wymiata - Nowe otwarcie VIII

[rawita]

Fajnie macie z możliwością wyjścia. Mnie jeszcze do soboty obowiązuje izolacja. Już wiem, że nic mi nie jest, ale chcę świecić przykładem Od weekendu zaczynam jogging poranny.

Mam wrażenie, że zdalnie wcale nie pracuję mniej, ale czuję się dużo spokojniej. I eksperymentuję w kuchni. Próbuję gotować tak, żeby NIC się nie zmarnowało z zapasów (żarcie trzeba szanować). Dziś najwyższy czas, żeby zagospodarować pół puszki pomidorów, która została z przedwczoraj. Postanowiłam zrobić takie klopsy:
https://aniastarmach.pl/przepis/klop...e-pomidorowym/

[taka taka]

czołem Wewątki

ja mam bilety do Lisbony na maj
wiem, ze to nie najgorsze co mogło mnie spotkać, ale żyłam tą Lisboną od pół roku, więc strasznie mi przykro
Powinnam siedzieć i sie nie ruszać z domu, ale strasznie to trudne
mam trochę starszej rodziny do opieki i nie jest to łatwe, trzeba pojechać, zrobić zakupy, ugotować, zawieźć na zastrzyk itp...



Ciekawa jestem jak to się potoczy w Anglii
uodpornią sie, czy będą ginąć jak muchy ..?



Trzymajcie się i zostańcie w domu

[czarnazuzia1]

nadaje z Anglii ....dzisiaj miałam leciec do PL....decyzje o pozstaniu w UK podjeliśmy na pare dni wcześniej niz zamknięto granice. Teraz nie wiem kiedy polecimy .

[Córka D'artagnana]

Euro 2020 już przełozone na nastepny rok.
Wg Instytutu Roberta Kocha ta epidemia potrwa co najmniej 2 lata.
Innego zdania jest polski profesor, wirusolog Włodzimierz Gut...
Komu wierzyć?


Moj wyjazd do USA w lipcu tez stoi pod znakiem zapytania.Tam jest wiecej zachorowań niz tu w Europie.W lipcu podobno ma juz chorowac 2mln ludzi.

Rozmawiałam z moja dentystką, do spotkania oczywiscie nie doszło z wiadomych powodów,ktora wizyte przełozyła wstepnie na drugą połowe kwietnia, ale nie wie czy w ogole do niej dojdzie w najblizym czasie.

Martwię sie o moją mamę i o córkę.

[Katty_p13]

Staram się nie panikować, nie wychodzę z domu i mam nadzieję, że jednak nie będzie takiego boomu jak na Zachodzie choć coś bąkają że domowa kwarantanna chyba się przedłuży do połowy kwietnia .... miałam z Młodzieżą wymknąć na kilka dni na Sycylię i nic z tego nie wyjdzie pojechałabym na działkę ale jeszcze za zimno i brak łazienki .... ech życie ...

[tymena]

We mnie nie ma nadziei, myślę, że w Polsce będzie gorzej niż we Włoszech

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawita]

Polacy panikują, co dobrze wróży. Może będziemy siedzieć w domu. Włosi zlekceważyli kompletnie kwarantannę. Seniorzy grali w parkach w karty. KARTY! Dwa tygodnie wirus siedzi na tekturze. W Hiszpanii też nie było żadnych obostrzeń dopóki nie pojawiło się parę setek przypadków.
Jesteśmy bogatsi o ich doświadczenia, więc nie ma co panikować, tylko trzymać się zasad.

Wkurzają mnie osoby, które tego nie robią. Kumpel wczoraj chciał "wyskoczyć na dyżur" do pracy, bo jedna studentka chciała się z nim spotkać. Wytłumaczyłam mu dość dosadnie, że nie po to podjęliśmy takie gospodarcze ryzyko, żeby sobie wyskakiwać, gdy można użyć Skype'a lub telefonu.

U mnie od wczoraj cała uczelnia zamknięta.

[Córka D'artagnana]

Pozdrawiam z mojego balkonu,pogoda jest pzepiękna,jest bardzo ciepło,słońce grzeje więc wystawiam się rozebrana do rosołu żeby złapać trochę tej witd3,wystarczy 30 min takiej kąpiel i słonecznej między 12-13. Popijam zielona herbate z cytryna.

[rawita]

Ja też posiedziałam trochę na balkonie, o świcie ogarnęłam obowiązki dydaktyczne, a poza tym oddaję się rozrywce hmmm..... średnio wyrafinowanej

https://www.oculus.com/experiences/q...08315795852749

[mariolasl]

Hej, u mnie wyspa zamknięta. Izolujemy sie od UK kompletnie. Nagle sie okazało, ze moja praca jest bardzo ważna i jestem kluczowym pracownikiem. Pracuje w systemic 3 nocki w szpitalu, 1 w domu, 3 nocki w szpitalu. Szkoły, lotnisko, port zamknięte. Powróceni na wyspę w izolacji na 2 tygodnie. W sklepach to samo, co na całym świecie. Trzymajcie się jakoś. Sciskam.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rawita]

Mariolu dużo macie zachorowań? U nas uspokoiło się w sklepach. Po szale z zeszłego tygodnia, teraz jednostki, niczego nie brakuje.

[Córka D'artagnana]

Mariolu,i wszyscy pracownicy służby zdrowia, BRAWO!

Nie wiem jak sytuacja wyglada w dużych sklepach,ale w mniejszych sklepach niczego nie brakuje.
W Krakowie będą dezyfekowane ulice,przystanki i kosze na śmieci.
W Anglii od dzisiaj zamykają szkoły,córka już zdalnie pracuje z domu.
W Stanach Floryda jeszcze sie bawi na plazach,Kalifornia zamknięta,tam jest juz prawny zakaz wychodzenia z domu,na poludniu Kalifornii jest epicentrum tej zarazy.10 krotnie wzrosła sprzedaż broni,bo ludzie rzucili się na towar i boją się o swoje zgromadzone w domach zapasy.

[rawita]

Pokłóciłam się dzisiaj z najbliższym kumplem, bo urządza spotkanie towarzyskie w domu i nie widzi w tym żadnego problemu. Sądzi, że jest ok, bo to przecież tylko 5 osób (faktycznie trzy, bo my z K. odmówiliśmy), a jutro zaplanowana randka tinderowa a potem się zobaczy. Przecież koronawakacje dopiero się zaczęły.
Ten sam kumpel ręce załamuje na czekającą nas recesją i chce wspierać małych przedsiębiorców, których interesy mogą upaść. Czy tylko ja widzę tutaj brak konsekwencji a w zasadzie brak myślenia?

[Córka D'artagnana]

Jowito, niepoważny facet,najlepiej stygmatyzowac nieodpowiedzialnych ludzi.


W Nowym Jorku lawinowo rośnie liczba zakażonych.


Naprawdę uczmy się od Chińczyków i Włochów. To jest wojna. Wojna bez czołgów z niewidzialnym wirusem.


Ja w ramach akcji "zostań w domu" korzystam z fantastycznej aplikacji wirtualnego zwiedzania najsłynniejszych muzeów świata Google Arts &Culture,

na stronie artsandculture.google.com



mozna pospacerowac po podziemnych przestrzeniach CERN-u i zobaczyc Wielki Zderzacz Hadronów, największy i najpotezniejszy akcelerator cząstek na świecie.


a na Ninateka zobaczyc spektakle teatralne i to jakie:
Burza,(A)pollonia Warlikowskiego
Wymazywanie Krystiana Lupy
Miedzy nami dobrze jest, Macbeth Grzegorza Jarzyny
Umarła klasa Kantora
Miłośc na Krymie,Kosmos Jerzego Jarockiego
Wesele Lidii Zamkow
Rewizor Jerzego Stuhra
Damy i huzary Krystyny Jandy i wiele wiele innych.

[rawita]

Reniu dzięki za cynk! Też obejrzę Wielki Zderzak Hadronów.

Udało mi się w końcu przekonać kolegę, że to nie jest dobry czas na spotkania towarzyskie. Musiałam użyć swojego profesorskiego auorytetu i autorytarnie nabluzgać.

[Córka D'artagnana]

Jowito,nie mam takiej siły przebicia,moja córka ma już mentalność brytyjską,i nie jestem jej w stanie wybić z glowy nieracjonalnych zachowan.
W Anglii już został wprowadzony stan wyjątkowy.Szkoly zamknięte.
Puby dopiero od jutra.
Tak więc żeby jakoś odreagować stres puby pękają w szwach.

.....

[rawita]

Taaaak. Anglicy są dionizyjscy. To upijanie się na zapas zostało im jeszcze z czasów wieloletniej prohibicji. Gdy byłam w Anglii po raz pierwszy (w 2000 r.) alkohol sprzedawano jeszcze tylko do 22. Potem to zniesiono, ale wzorzec "pijmy bo zabraknie" się utrwalił.

Trzymam kciuki za córkę.

A dziś deszcz i brzydki tydzień przed nami. Co jest wyjątkowo sprzyjającą okolicznością.

[shachownica]

Wirus mnie przygnał, żeby sprawdzić czy wszystko z wontkami w porządku

[Kattarina]

Też przyszłam się zameldować, w wątku macierzystym. Widzę, ze trzymacie się zdrowo i oby tak dalej

Szachu, dobrze Cię widzieć Pójdź w me wirtualne ramiona

[rawita]

Plus kwarantanny: można cały dzień bez okazji chodzić w cosplayowym makijażu.

Dzisiaj podwójna geometryczna kreska wokół oka - neonowa zieleń i neonowy róż.

[Kattarina]

Napisane przez rawita

Plus kwarantanny: można cały dzień bez okazji chodzić w cosplayowym makijażu.

Dzisiaj podwójna geometryczna kreska wokół oka - neonowa zieleń i neonowy róż.

Poka-poka!

[tymena]

Ja trenuję włosy. Właściwie już od października to robię ale teraz mam okazję eksperymentować robię codziennie makijaż, uczę się obsługi różu

[Dorota-Coco]

a ja trenuję cierpliwość

[rawita]

Napisane przez Kattarina

Poka-poka!

Ach, nie udokumentowałam, ale pewnie jeszcze powtórzę.


Jak Wasze nastroje?

Ja raczej odcinam się od apokaliptycznego panikowania. Obecną sytuację postrzegam jako problematyczną i bardzo niekorzystną ekonomicznie. A rząd chciałabym wystrzelić w kosmos razem z ich miliardami przeznaczonymi na zbożny propagandowo-telewizyjny cel.

[tymena]

Ja codziennie wstaję z nadzieją ale w ciągu dnia, z godziny na godzinę nastrój mi siada i zasypam z mega dołem. Dziś odcinam się od wiadomości, odpalam włoską muzę i zajmę się przeglądem szafy na wiosnę.

Piękne słońce świeci, mój mąż wyszedł o świcie pobiegać w parku ale była masa biegaczy, jakby zawody były odpalę sobie jakiś trening i poćwiczę w domu. Codziennie sprzątam, byle tylko się ruszać, boję się nie wejdę w moje piękne sukienki

[Katty_p13]

Ja też oglądam wiadomości raz dziennie bo głupota ludzka mnie przytłacza jest dużo dobrego, fajnych oddolnych projektów społecznych ale z drugiej strony dwie grupy największych idiotów to młodzież i starsi ludzie( pierwszy - bo mnie nie weźmie a druga - bo swoje już przeżyłam).
Ja konsekwentnie siedzę w domu, chłopaki wychodzą ostrożnie po zakupy czy do pracy.

Mariolu - myślałam o Tobie co tam za morzem no i Dziouchy dawno nie widziane - witam na memłonie

[Katty_p13]

Ja też oglądam wiadomości raz dziennie bo głupota ludzka mnie przytłacza jest dużo dobrego, fajnych oddolnych projektów społecznych ale z drugiej strony dwie grupy największych idiotów to młodzież i starsi ludzie( pierwszy - bo mnie nie weźmie a druga - bo swoje już przeżyłam).
Ja konsekwentnie siedzę w domu, chłopaki wychodzą ostrożnie po zakupy czy do pracy.

Mariolu - myślałam o Tobie co tam za morzem no i Dziouchy dawno nie widziane - witam na memłonie

[rawita]

Napisane przez tymena

Piękne słońce świeci, mój mąż wyszedł o świcie pobiegać w parku ale była masa biegaczy, jakby zawody były odpalę sobie jakiś trening i poćwiczę w domu. Codziennie sprzątam, byle tylko się ruszać, boję się nie wejdę w moje piękne sukienki

No tak. Brakuje ruchu. Ja testuję wszelkie możliwe gry fitnessowe w VR. Ostatnio gram w kosmicznego squasza i uprawiam mordobicie na ringu. Po pół godzinie pot się ze mnie leje.

Mam mieszane uczucia co do treningu na świeżym powietrzu. Niby nic, ale właśnie... Jakoś wszyscy na raz na to wpadają. Może sobie na to pozwolę jak trochę wzrośnie temperatura (w Kraku 2 stopnie), ale będę wybiegać o 5 rano.

[mariolasl]

Macham wszystkim, szczególnie dziouchom dawno niewidzianym. U nas jak u was. Jak na razie na 20 Coronavirus na wyspie, wszyscy powrócili z Niemiec, Francji lub Hiszpanii oraz z Anglii. Na razie nie odnotowano przypadku zarażenia się od kogoś na wyspie. Ponad 1000 osób w izolacji. Spożywcze otwarte, reszta zamknięta. Szkoły zamknięte. Nagle stałam sie kluczowym pracownikiem dla takich jak ja i podobnych szkoły sa otwarte. Głównie ze względu na specyfikę wyspy. Jeśli my nie przyjdziemy do pracy, to kto sie będzie opiekował ludźmi w szpitalu. Szkoła chłopców jest mała, bo pół prywatna. Dzisiaj było 10 dzieci i tak chyba będzie do ferii świątecznych. Mniej sie uczą, więcej maja ruchu, zajęć typu sztuka itp. Co dalej nie wiem, w dni wolne uczę ich w domu. Mój mąż jeszcze pracuje, ale nie wiem jak długo. Ludzi na ulicach praktycznie nie ma. Oczywiście z nikim sie nie spotykamy.

Nie mam czasu na nic, a jeszcze piec mi sie zepsuł i nie mam na czym gotować.

Sciskam was mocno.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariolasl]

Zawsze uważałam, ze nauczyciel to jeden z najtrudniejszych zawodów na świecie. Powiedzmy, ze mam trochę wprawy, bo A jest dzieckiem specjalnej troski i dużo z nim się uczę w domu. Jednak ogarnięcie dwójki miedzy dyżurami w szpitalu jest sporym wyzwaniem. Szczególnie, ze może musimy przerobić 2 dni w ciągu jednego, aby nadążyć z materiałem.
U nas nie ma zakazu wychodzenia, wiec po lunchu zabiorę ich na chwile na jakaś pusta plaże w ramach w-f. A po powrocie dalej do nauki.

A co u was?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz