Czy ktoś juz coś wie-tusz MF Masterpiece

[asik3010]

Dziewczyny,dzisiaj w gazetce zobaczylam reklame wlasnie nowego tuszu Max Factora-Masterpiece. Mam pytanko-czy ktoras z Was juz go testowala? bo wybieram sie jutro z zamiarem kupienia go...

[Hexxana]

Byla o nim mowa w watku o Air Max Astora o ile dobrze pamietam

[moriam]

dolaczam sie do pytania ktos juz wyprobowal tego nowego Maxa? tez mam na niego chrapke

[angy]

Jest zgłoszony na KWC ale jeszcze nie ma żadnej recenzji... A chciałabym się czegoś o nim dowiedzieć bo generalnie lubię tusze MF i może bym go sobie sprawiła

Aha-w sklepie tez go jeszcze nie widziałam. Ale może już ktoś ma to niech się podzieli info co i jak...

[Olexandra]

A wiec tak, przed chwila dodalam recenzje na KWC. Jest cudowny, naprawde warto, ja tez jestem fanka max factora a ten przebija je wszystkie, naprawde warto. A z tego co slyszlalam ten tusz dostepny jest tylko w galerii centrum. Albo na allegro za 32 zl, ja tam swoj kupilam

[annes]

w sephorze też jest ogladalam wczoraj i ma bardzo fajną szczoteczkę, juz prawie byłam zdecydowana go kupić ale w ostatniej chwili stwierdzilam że bezsensu bo mam jeszcze podwojny z L'oreala i maybelline...ale co sie odwlecze to nie uciecze i nastepny tusz jaki kupie to bedzie na pewno ten

[Lukrecja_Borgia]

Polecam wątek na temat tuszu Air Max Astor- tam jest sporo na temat Masterpiece
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=Air+Max+Astor

Używam go od paru dni i jestem bardzo zadowolona. Tusz w Sephorze kosztuje 45 zł, czyli trochę więcej, niż pozostałe maskary MF.

[angy]

Używam go od paru dni i jestem bardzo zadowolona. Tusz w Sephorze kosztuje 45 zł, czyli trochę więcej, niż pozostałe maskary MF.[/quote]


A powiedzcie dokładniej-co on "robi"? Jest pogrubiający, wydłużający, podkręcający?

[cosma]

Ja go oglądałam w Sephorze.Nie lubię tuszy tej firmy,co jeden to niewypał.
Ale ten sobie kupię,strasznie podoba mi sie szczotka,taka mięciutka i faktycznie może dawać niezłe efekty.Cena też do przyjęcia.

[agatka-a]

ale teraz na allegro go nie ma? prawda? nie mogę znaleść i nie wiem czy źle szukam czy po prostu go nie ma

[Kate30]

Ja jestem z niego bardzo zadowolona. Szczoteczka jest poprostu boska. To pierwsza szczoteczka która wychodzi z opakowania z dokładnie taką ilością tuszu jaka jest potrzebna do pomalowania oczu. Nie trzeba jej wycierać o szyjkę opakowania ani o nic innego. Dla samej szczoteczki warto kupić to cudo. Rozdziela pięknie, o grudkach czy owadzich nóżkach mowy nie ma. Ślicznie unosi rzęsy.
A teraz o samym tuszu. Moim zdaniem należy on do kategorii natural look. Mam deklikatne rzęsy i na nich spisuje się świetnie, podkreśla, lekko wywija, ładnie otwiera oko. Pogrubienie i wydłużenie minimalne, dlatego na mocny efekt nie ma co liczyć. Nakładam na górne rzęsy 2 warstwy i efekt jest naprawdę dziewczęco- świeży. Nic teatralnego. Ale za to właśnie go cenię.
Większość tuszy obciąża mi rzęsy, a ten jest lekki jak piórko, nie skleja, rzęsy pozostają elastyczne. Jest też szalenie trwały, nie osypuje się.
Faktycznie szkoda, że pojemność taka mała. Chyba skuszę się na jeszcze jeden ( na zapas)
Uf ale się rozpisałam. Nie wiem czy jest sens dodawać recenzję na KWC?

[agatka-a]

Napisane przez Kate30

Uf ale się rozpisałam. Nie wiem czy jest sens dodawać recenzję na KWC?

jest jest sens! Takich recenzji tam trzeba, wszystko wiadomo po jej przeczytaniu A poza tym niektórzy tu nie dotra tylko odrazu na KWC

[Lukrecja_Borgia]

Ja, odwrotnie niż cosma - bardzo lubię tusze MF. Mastepiece daje u mnie wyraźny efekt już po 1 warstwie: intensywna czerń, rzęsy są zdecydowanie podkreślone. Zaskoczyło mnie, że ten tusz tak dobrze potrafi je podkręcić- rzęsy są wyraźnie wywinięte przez cały dzień. Trwałość bez zarzutu( wytrzymał 12 godzin). Coraz bardziej mi się podoba

[Estella]

u mnie tez daje mocny efekt

[kamisio]

moim zdaniem rewelacjaaaaaaaaaaaa, jakość marki selektywnej za rozsądną kasę,
szczoteczka cudo rozdziela jak żadna inna, sam tusz pogrubia trochę - nie za dużo ale efekt mocny bo rzęsy dokładnie rozdzielone jest ich mnóstwo, słowem rzęsy jak fieranki i to przesądza o pieknym efekcie

zgadzam się z kate, do tego tusz trzeba się trochę przyzwyczajić, bo efekt nie teatralny ale widoczny a przytym tak naturalny że nie widać tuszu - wtedy wystarczy pomalowac jedno oko i zobaczyć co ten czarodziej robi i jak oczko sie zmienia

[Kate30]

Napisane przez kamisio

moim zdaniem rewelacjaaaaaaaaaaaa, jakość marki selektywnej za rozsądną kasę,
szczoteczka cudo rozdziela jak żadna inna, sam tusz pogrubia trochę - nie za dużo ale efekt mocny bo rzęsy dokładnie rozdzielone jest ich mnóstwo, słowem rzęsy jak fieranki i to przesądza o pieknym efekcie

zgadzam się z kate, do tego tusz trzeba się trochę przyzwyczajić, bo efekt nie teatralny ale widoczny a przytym tak naturalny że nie widać tuszu - wtedy wystarczy pomalowac jedno oko i zobaczyć co ten czarodziej robi i jak oczko sie zmienia

Właśnie. Śmieszne bo tusz wygląda do tego stopnia naturanlnie że można niemal uwierzyć, że to nasze własne ładne rzęsy. Chwila prawdy przychodzi po zmyciu go - cóż nie przepadam za swoimi rzęsami gdy nie ma na nich tego tuszu.

[kamisio]

dokładnie to chciałem powiedzieć, włoski są idelnie gładnie od samej nasady, ja pierwszym makijażu jakim nim wykonałem stwierdziłem fajny ale naturalny jakiś taki, przy drugim makijażu pomalowałem przez przypadek lasce najpierw jedno oko w 2-3 warstwach i biorąc się z drugie spostregłem z czym tkwi sekret tego tuszu))))

[Luna83]

No właśnie...ja się troszkę rozczarowałam tym tuszem... Pięknie rozdziela, ma ładną czerń, nie osypuje się i jest trwały, ale spektakularnego efektu u mnie nie daje, wielbicielki natural look na pewno będą zachwycone, ale wolące coś bardziej efektownego lepiej niech zostaną przy 2000 Calorie

[justyna_t]

Jestem posiadaczką tego tuszu od 2 dni- wczoraj się nim malowałam. Muszę stwierdzić, że jest cudowny, rzęsty pięknie rozdzielone, szczoteczka cudowna. Tuszu na szczoteczce jest dokładnie tyle ilepowinno być.
Kiedy się nim pomalowałam rzęsy zrobiły sę tak długie, że dotykały mi brwi
Czerń jest ładna, ale rzęsy nie są bardzo pogrubione. Mimo to jestem zachwycona, a do tego bardzo podoba mi się opakowanie

[bluegirl]

mnie tez kusi ten tusz, widziałam go w promocji w Rossmanie, dotykałam szczoteczki i wydaje się ciekawa, to coś nowego, jest dosyc mała, cena w promocji też nie wysoka, narazie nie kupiłam, bo musze wykonczyć Oriflame i Lumene, ale własnie co się odwlecze to nie uciecze

[Lucy14]

Laski, mam pytanko. Moje rzeski sa dlugie ale kazda rosnie w inna strone czy myslicie ze ten tusz by je ladnie rozdzielil i 'poukladal'??

[katka84]

Nie wiem czy poukłada, ale naprawdę rewelacyjnie rozdziela rzęsy, ładnie je podkreśla, ale działa delikatnie, więc nie spodziewałabym się że ustawi wszystkie rzesy do szeregu Daje bardzo naturalny efekt.

[Kiya]

ja też używam od kilku dni,efekty tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=402

[rachela]

Jestem bardzo z niego zadowolona! Do tej pory używałam Coup de Theatre - dwufazowego. Po Masterpiece (jednofazowym) osiągam jeszcze lepsze efekty: rzęsy są naprawdę porządnie wydłużone, pogrubione i ciut podkręcone.
Na początku szczoteczka wywoływała u mnie tłumiony chichot (jakbym się wyciorem do butelek malowała ), ale już się przyzwyczaiłam.
I oczy mnie po nim nie szczypią, jak po 2000 Kalorii

[Kiya]

muszę przyznać ze po tygodniu stosowania nieco ostygł mój entuzjazm zauważyłam że tusz zostawia grudki,staram sie je usuwać ze szczoteczki i nie wprowadzać spowrotem do tuszu ale zawsze jakieś sie pojawia,druga sprawa to że tusz jest lekko przyschnięty przez co nie rzęsy nie są idealnie pokryte.
Gumowa szczoteczka to pomysł rewelacyjny ale sam tusz pozostawia wiele do życzenia.

[agabil1]

Napisane przez Kiya

muszę przyznać ze po tygodniu stosowania nieco ostygł mój entuzjazm zauważyłam że tusz zostawia grudki,staram sie je usuwać ze szczoteczki i nie wprowadzać spowrotem do tuszu ale zawsze jakieś sie pojawia,druga sprawa to że tusz jest lekko przyschnięty przez co nie rzęsy nie są idealnie pokryte.
Gumowa szczoteczka to pomysł rewelacyjny ale sam tusz pozostawia wiele do życzenia.

w takim razie mam dylemat czy kupować

[Kiya]

Napisane przez agabil1

w takim razie mam dylemat czy kupować

ja drugi raz już nie kupie,chyba że na allegro bo za przeszło 40 zł nie jest wart.
Szczoteczkę już mam wiec mogę jej używać do innych tuszy.
Nie wiem jak to jest że albo tusz paszczaty albo szczoteczka do nie ma tuszu idealnego i prawdopodobnie nie bedzie.

[Kate30]

Ja używam tego tuszu trzeci tydzień i jestem zadowolona. Nie wysechł mi, grudek nie tworzy, jest tak samo dobry jak po otwarciu opakowania. A szczoteczką nazachwycać się nie mogę.

[wiwisekcja]

Ja dostałam go od mężula na walentynki....i pierwszego dnia byłam w szoku, jakiś taki "niemrawy" mi sie wydawał, nie wydłużał, nie pogrubiał....ale po kilku dniach zrozumiałam w czym problem, wcześniej widac było tusz...mase tuszu na ciężkiej powiece...teraz widac szeroko otwarte oko. Tego tuszu nie widac na rzęsach i stąd może pojawić się myśl "eeee do dupy". Ale efekt jest rewelacyjny i bardzo , bardzo naturalny. Wkurzyła mnie tylko pojemność lilipucia! 4,5 ml???? Czemu tak mało!?

[Gonia]

a ja jestem tym tuszem niestety troszkę rozczarowana :-(. Szczoteczkę ma super, to fakt. Przez dwa dni byłam nim zachwycona ale teraz.... hmmm.... no niestety :-(. Na szczoteczce zaczęły pojawiać grudki tuszu, żeby nie mieć tych grudek na rzęsach, musze wycierać szczoteczkę w chusteczkę.... a tuszu nie jest zbyt wiele, więc pewnie lada tydzień będzie po tuszu . jak się skończy po prostu będę wykorzystywała tą szczoteczke do innego tuszu..... ale tuszu na pewno juz więcej nie kupię....