Ligea La Sirena Carthusia

[ETERNITY]

Czytałam co nieco o tym zapachu na forum ale ciagle mi mało.Jestem ciekawa co o nim myslicie szczególnie że ja nieprędko będę miała możliwość powąchania jako że dostepny jest chyba tylko w Quality.Czy wart jest uwagi?Czy przypomina jakiś inny zapach?

[ETERNITY]

Buteleczka miodek-chetnie bym postawiła u siebie na toaletce

[Pistacja]

Ja tak troche nie na temat... mój TŻ pochodzi z Kartuz Zdaje on sobie sprawę z tego, że mam fioła na punkcie perfum (na co przymyka oko), ale jak mu pokazałam linka o ekskluzywnej marce Carthusia, to mu szczena opadła. Teraz pewnie sobie myśli, że ja nie robię nic innego tylko poszukuję informacji na temat każdego flakona, który się naświecie pojawił hihi

[Toccata]

Miałam przyjemność poznać Ligeę osobiście Nie ukrywam, że wywarła na mnie wrażenie. Jeśli miałabym ją do czegoś porównać, to widzę w niej cień podobieństwa do Shalimar - ciepło i pudrowość. Jest jednak znacznie bardziej delikatna, a także w paradoksalny sposób świeża. Lecz świeża w zupełnie innym sensie niż popularne w Polsce letnie świeżuchy. Może lepiej byłoby powiedzieć że jest lekka. Czuję w niej jakieś śródziemnomorskie zioła przypruszone woalem pudru. Ligea nie jest zapachem intensywnym, dopiero ciepło wydobywa jej urodę. Bardzo, bardzo śródziemnomorska. I czuć w niej wiekowość receptury - oparta jest na niewielu nutach, ale skomponowanych z ogromnym wyczuciem. Bardzo szlachetne perfumy.
Występuje w wersji EDP (to ta ze zdjęcia, z pompką, bardzo efektowna, 50 ml kosztuje 360 zł) i EDT (flakon kształtem przypomina trochę tradycyjne chanelowskie, za 260 zł). O cenę "setek" wolałam nie pytać

Planuję zakup Ligei w okolicach czerwca-lipca, oczywiście chcę wersję z pompką Pewnie wtedy będę w stanie napisać coś więcej, na razie mam za sobą dwukrotne testy.

[ETERNITY]

Dziękuję Tocatto za sugestywny opisJak to czytam to tak jakbym je wąchała..Powaznie przypominają Shalimar?No i maszA ja Shalimara nosić nie mogę bo mnie dusi.Jedynie raz..jeden jedyny raz poznałam jak przecudownie potrafi pachnieć..ale to tylko na rękawie mojej skórzanej kurtki..Kiedyś Beliczek pisał że ten zapach "tańczy" i ja miałam okazję tylko raz doświadczyć o co w tym tańcu chodzi.Normalnie jednak Shalimar na mnie jest za ostry.Te słodkie nutki gdzieś się chowają pod spodem i za nic nie chcą na mojej skórze "zatańczyć"..Ciekawe czy Ligea też by się z moją skórą nie polubiła..No cóż-nie dowiem się jak nie sprawdzę

[Toccata]

Eternity, Ligea przypomina Shalimar, ale jest znacznie delikatniejsza. Shalimar to zapach, którego mogłaby używać femme fatale, Ligea jest romantyczna i bardziej śródziemnomorsko-ziołowa. Niewykluczone, że polubi się z Twoją skórą.

Chcę ją kupić w okolicach lipca, jeśli wytrzymasz do tego czasu zrobię Ci próbkę

[ETERNITY]

Heh-jasne że wytrzymam.Jeśli będzie taka możliwość to chętnie potestuję.Żałuję że nie poprosiłam o próbkę jak pisałam do Quality.Skoro zapach jest delikatniejszy od Shalimara to też myślę że może mi się spodobać bo sam Shalimar na pewno by mi się spodobał gdyby nie ta wiercąca w nosie i wyciskająca łzy nuta cedrowa

[szaja]

Nazwa już prowokuje wyobraźnię
Muszę odwiedzić Quality jak tylko mój nos zacznie coś odczuwać

[Favkes]

Napisane przez Toccata

Miałam przyjemność poznać Ligeę osobiście Nie ukrywam, że wywarła na mnie wrażenie. Jeśli miałabym ją do czegoś porównać, to widzę w niej cień podobieństwa do Shalimar - ciepło i pudrowość. Jest jednak znacznie bardziej delikatna, a także w paradoksalny sposób świeża. Lecz świeża w zupełnie innym sensie niż popularne w Polsce letnie świeżuchy. Może lepiej byłoby powiedzieć że jest lekka. Czuję w niej jakieś śródziemnomorskie zioła przypruszone woalem pudru. Ligea nie jest zapachem intensywnym, dopiero ciepło wydobywa jej urodę. Bardzo, bardzo śródziemnomorska. I czuć w niej wiekowość receptury - oparta jest na niewielu nutach, ale skomponowanych z ogromnym wyczuciem. Bardzo szlachetne perfumy.
Występuje w wersji EDP (to ta ze zdjęcia, z pompką, bardzo efektowna, 50 ml kosztuje 360 zł) i EDT (flakon kształtem przypomina trochę tradycyjne chanelowskie, za 260 zł). O cenę "setek" wolałam nie pytać

Planuję zakup Ligei w okolicach czerwca-lipca, oczywiście chcę wersję z pompką Pewnie wtedy będę w stanie napisać coś więcej, na razie mam za sobą dwukrotne testy.

100ml EDT - 350 PLN ... kurcze widze że ceny się nie zmieniają to baaardzo dobrze

[restless]

co jakis czas bywaja na allegro psikacze 2 ml , z czego i ja skorzystałam,
cena niefajna kiedy się przeliczy i popatrzy na pojemnośc (ok. 11 zl),ale atomizer jest piękny:czarny,tak jakby lakierowany w ślicznym stylizowanym na stary kartoniku z czerpanego papieru
a 100 ml w życiu i niczego nie zużuję

na mnie ligea przypomina najbardziej ogródek śródziemnomorski(jakze by inaczej ) moze jest bardziej dymna i gorzka,bardzo przyprawowa

[Favkes]

Lepiej zamówić w Quality zestaw pięciu poróbeczek za 30 zł