trądzik -moja historia
A wiec moja długa droga z trądzikiem ( białe ropne, wagry i masa przebarwień) rozpoczyna sie w wieku 12 lat obecnie mam 17. Leczyłam sie u 2 dermatologów na poczatku było to leczenie antybiotykami przez 5 miesiecy tetracykliną oraz maściami Aknemycin i Zineryt oraz tormentiol i maśc cynkowa oraz sporadycznie solarium ... efekty były moze nie miałam buzki idealnej ale na pleckach i dekoldzie było super twarz tez była do zniesienia . po odstawieniu tetracykliny -masakra na twarzy na własna rękę zakupiłam Benzacne i łuszczyłam sie jak jaszczurka ale twarz zrobiła sie ładna oczywiscie buzia sie przyzwyczaiła i koniec poprawy... wiec 2 dermatolog i cały cyrk od poczatku antybiotyki i witaminki A B PP pamietam ze ostatnio Unidox ale była ich masa co 1,5 miesiaca co innego efektów nie było do tego masci Dalacin aknemycin Contratubex na blizny ,Clindacne i robione w aptece toniki i papki (za 80 zeta :/ zero skutecznosci ) jeszcze brałam Afrodyte i Brevoxyl ... teraz zarzadałam zrobienia wymazu ze zmian ropnych i okazało sie ze to zwykły tradzik młodzieńczy wiec czemu nic nie pomaga wykłócilam sie z dermatolog i doszłysmy do wniosku ze moze hormony na Diane 35 sie nie zgodziłam bo widzialam efekty u znajomych nadwaga bóle piersi chociaz buzia im sie poprawiła ale bałam sie i biore Yasmin podobno bezpiecznieszy zobaczymy co bedzie bo narazie biore od tygodnia . Trądzik mnie jush meczy moja młodosc to ciezki czas dla mnie bo jestem dziewczyna dosc ładna a te pryszcze mnie szpeca i unikam przez to kontaktu z otoczeniem teraz podpora jest dla mnie moj chłopak ale mimo wszystko te spojrzenia obcych ludzi w autobusie sa dołujace. spróbuje zamiescic fotografie buzi ale nie wiem czy mi sie uda bo to moj 1 wpis na wizaz pozdrawiam
|