2006-05-23, 11:32 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 538
|
LPR Anthelios XL Creme 50+
O tym filterku chyba jeszcze nie było Zmieniło się nie tylko oznaczenie, ale też skład w porównaniu do poprzedniego kremiku.
Anthelios XL Creme 60+ (stara wersja) skład: aqua/water, octocrylene, propylene glycol, glicerin, cyclopentasiloxane, titanium dioxide, butyl methoxydibenzoylmethane, drometrizole trisiloxane, terephthalyidene dicamphor sulfonic acid, triethanolamine, isopropyl palmiate, stearic acid, vp/eicoseine copolymer, dimethicone, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, aluminium hydroxide, carbomer, disodium edta, glyceryl stearate, glycine soja/soybean oil, hydroxypropyl methylcellulose, methylparaben, peg-100 stearate, phenoxyethanol, propylparaben, stearyl alcohol, tocopherol Anthelios XL 50+ creme fondante (nowa wersja) skład: aqua/water, c12-15 alkyl benzoate, glicerin, ethylhexyl salicyate, titanium dioxyde, butyl methoxydibenzoylmethane, bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenol triazine, propylene glycol, octocrylene, cyclopentasiloxane, stearic acid, potassium cetyl phosphate, dimethicone, myristyl mirystate, nylon-12, petrolatum, ethylhexyl triazone, polymethyl methacrylate, aluminium hydroxide, ammonium polycryloyldimethyl taurate, butylparaben, disodium edta, drometrizole trisiloxane, ethylparaben, glyceryl stearate, glycine soja/soybean oil, hydroxypropyl methylcellulose, isobutylparaben, methylparaben, peg-100 stearate, phenoxyethanol, propylparaben, stearyl alcohol, terephthalyidene dicamphor sulfonic acid, tocopherol, triethanolamine Podkreślone składniki powtarzają się (źródło LU) Dorwałam próbkę i cóż - bardzo przyjemny filterek. Może nie jest lekki, ale jakiś taki przyjemny Gęsty, ale nie lepi się tak jak mleczko Avenki, na twarzy też jest dużo lżejszy. Trochę bieli, nieźle sie wchłania. To takie pierwsze wrażenia, a te jak wiadomo, czasami są złudne Edytowane przez moniga Czas edycji: 2006-06-10 o 15:33 |
2006-05-23, 13:09 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 2 907
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Używałam starej wersji. Tak sobie od niej odchodziłam i znowu wracałam. Przy ostatnim podejściu bardzo spodobał mi się ten filterek. Nie powodował wyszuszenia, dobrze chronił, nie lepił się za mocno, troche świecił, ale przynajmniej czułam, że go mam na buzi, a nie tak jak po Biodermie jakbym nic nie miała Lubie taką gęstą konsystencję jaką ma ten Antek, lepiej mi sie tym smaruje. Bardzo łatwo ujarzmia sie go skrobią Co do zapychania to nic takiego nie było.
Edit: Niestety nie wiem jak sie usuwa wątki, chyba moze zrobić to tylko moderator. |
2006-05-23, 15:10 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
No, wreszcie cos bez alkoholu , na pewno go wypróbuję, poniewaz lubię gęste kremiki. Tylko jak zwykle nie ma próbek, będę musiała chyba znów pożebrać w aptekach .
P.S. Tylko coś mnie te mirystaty niepokoją w składzie. |
2006-05-23, 17:11 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Stara wersje znam i..polubilam,chociaz tluscioch niesamowity i nie nadaje sie w okolice oczu dla mnie;jednak z drugiej strony bardzo odpowiadal mi zima i w domowych warunkach-pewnie skusze sie zobaczyc jak spisuje sie nowa wersja
__________________
|
2006-05-23, 22:55 | #5 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
O nie, w którymś wątku pisałam o tych dwóch, nawet porównywałam, i nie mam pojęcia, gdzie
O ile zwyły creme lubię - wchłania się ładnie,nie zapycha, blask w normie (i ocząt tak nie szczypie) i tak dalej, to creme fondante niet. Daję świetnt efekt, przy starannym nałożeniu (pracochłonnym) pięknie wtapia sie w skórę. Jednak po kilku godzinach wyłania mi sie za tapetki und skrobii i święce niczym nieograniczonym blaskiem - koszmar! Tak czy inaczej - myrystianki zrobiły swoje i mi zapchały linię żuchwy Nie będziemy się lubić |
2006-05-24, 13:35 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 538
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Fakt, po całym dniu noszenia mogę potwierdzić - makijaż wyglada na nim po kilku godzinach fatalnie. Włazi w pory, podkreśla je, i w ogóle tak jakoś mało świeżo. Avenka pod tym wzgledem bije ten filtr na głowę.
|
2006-05-24, 22:41 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Anthelios XL Creme 60+ i Anthelios XL 50+ creme fondante to zupełnie różne produkty. Może warto zgłosić tę nową wersję do KWC.
Mam ze 20 ml próbek creme fondante; opiszę swoje wrażenia jak tylko zużyję. |
2006-05-25, 15:27 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
używałam nowej wersji - niczego sobie. tyle, że słabo się wchłaniał i musiałam go wsmarowywać z 5 minut, żeby jego nadmiar zniknął z twarzy. poza tym w porządku, nie jest tragicznie tłusty, lepkość w normie.
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
2006-06-10, 14:01 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Użyłam dziś próbki tego kremu i bardzo mi się spodobał. Nie zawiera alkoholu, ale ma alkoholowy zapach nie wiedzieć czemu.
W każdym razie jest lekki, u mnie wchłonął się bez problemu, nie pobielił, nałożenie 2 ml na twarz nie sprawiło mi żadnego kłopotu. Zmatowiłam moją mieszanką rozświetlającego Hauschki i dry-flo i wygląda fajnie. Szkoda, że nie mam więcej próbek bo to przyjemny filtr. |
2006-06-10, 20:32 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Ja miałam obie wersje tego antka.
Niestety nowa wersja prawie nie chciała się wchłonąć w moją skórę, a mam cerę raczej suchą. Nawet po upływnie 30 min. pozostawała na twarzy tłusta warstewka. Ale jako, że nie ma w składzie alkoholu doskonale nawilża cerę - jak widać nie wszystko można mieć naraz, a szkoda Reasumują idealnie nadaje się na samotne dni w domku. |
2006-06-11, 02:54 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
A-L cały dzień pięknie. Nie ma porównania. Przez ten brzydki efekt wizualny niestety nie dla mnie ten krem , a szkoda bo użytkowo mi się podobał. |
|
2006-06-11, 07:26 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Zapomniałam dopisać, że u mnie kremowy antek idealnie sprawuje się na dłoniach. Tylko niestety na dłuższą metę jest to za droga impreza.
|
2006-07-03, 11:35 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
|
|
2006-07-04, 15:39 | #14 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Ja go używam opisałam swoje wrażenie na plotkach i spowiedzi chomika antek tonujący jest moją wakacyjną miłością
|
2006-07-05, 08:03 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
|
|
2006-07-06, 15:33 | #16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Owszem,kolor i konsystencja sa niezle-przynajmniej w porownaniu z tonujaca Avene Antek wychodzi na prowadzenie z duzym plusem ale....nakladajac przepisowa ilosc filtra odcien jest duzo za ciemny.
__________________
|
|
2006-07-06, 20:13 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
a ja dzis wypaćkałam się ta starą wersją bo mam kilka jego próbek.. i co? wyskoczyły mi trzy pryszcze a tak sie cieszyłam ze nic nie miałam od długiego czasu... ech co mnie głupią podkusiło
Edytowane przez Nikita-v Czas edycji: 2006-07-19 o 15:40 |
2006-11-08, 15:29 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Dostałam krem fondante w spadku po Nikicie .
Makijaż na nim rzeczywiście wygląda super, zresztą wchłanianie i reszta też bomba. Teraz tylko czekam czy mnie wypryszczy . Właściwości makijażowe jak A-L i trzyma się dzielnie, nie bieli, nie klei się. Podoba mi się bo bez procentów jest. Aha, dodałam go do KWC więc można recenzować: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=16599 Edytowane przez Kate30 Czas edycji: 2006-11-08 o 15:50 |
2006-11-08, 16:39 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
mnie niestety wypryszcza, jak kazdy Antek.. jestem widocznie skazana na Avenki, ale kocham je.. więc co mi tam
|
2006-11-08, 17:49 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Creme 60+ a więc stara wersja to tak na prawdę nie jest stara wersja 50+ creme Fondante, o którym piszecie.
Nową wersją XL Creme 50+ jest teraz XL Lait 50+(czyli lotion, mleczko), a nie Creme Fondante. Nie mylcie tych filtrów. Nawet skład przecież jest inny. Ja mam Creme 60+ w nowej szacie czyli XL Lait 50+ i jestem z niego bardzo zadowolona. Miałam też Creme Fondante. Jednak Creme Fondante ma tylko 50 ml, a Mleczko ma 100ml. |
2006-11-08, 18:42 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Anthelios XL 50+ Creme (http://www.larocheposay.de/public/pr...&Darreichung=3) ma identyczny skład i pojemność jak Creme Fondante 50+. Czy na rynku niemieckim obok Antheliosa XL 50+ Creme dostępny jest także Creme Fondante 50+ o takim samym składzie? To chyba tylko różnice w nazwach; mówiąc o "następcach" mamy na myśli filtry do twarzy o poj. 50 ml i SPF 50+. |
|
2006-11-08, 18:52 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Mentha ten link, który podałaś to jest właśnie do Creme Fondante. W skrócie pisze się Creme, ale jak się dobrze przyjrzysz tubie to widać napis Creme Fondante
Opróćz tego cremu jest normalnie w sprzedaży ten, kóry Wy uważacie tu za starą wersję ( a nią nie jest). Tu jest link do Starego Creme 60+, a obecnie XL Lait czyli mleczko Podsumowując: XL Creme 60+ = XL Lait 50+ (mleczko) Creme Fondante to oddzielny kremik. |
2006-11-08, 19:04 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Niestety, nie jestem w stanie tego dojrzeć. Widzę tylko na ulotce (PDF), że są dwa filtry o poj. 50 ml i SPF 50+ - fluid i creme. Apteki nie podają pełnych nazw i myślałam, że to takie nazwy "regionalne".
Mówiąc o "następcach" mamy na myśli filtry do twarzy o poj. 50 ml i SPF 50+ Zresztą, niech się nazywa jak chce. Nieważne Dziękuję za wyjaśnienia! Edytowane przez mentha Czas edycji: 2006-11-09 o 13:23 |
2006-11-08, 19:17 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Niestety winne jest LRP które postanowiło pozmieniać nazwy i teraz my biedne się gubimy w tym wszystkim. Jeśli chodzi o typowe do twarzy o poj. 50 ml to na tej stronie na środku jest fotka Creme Fondante oraz Fluide Extreme Natomiast mleczko czyli Lait 50+ (stare Creme 60+) wygląda tak i jest ono zarówno do twarzy jak i do ciała, ale jest go 100ml. |
|
2006-11-08, 19:30 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
Weroniko, że się wtrącę - jak podstawia się linki pod frazy i słowa bo nie potrafię tego uczynić . Dla mnie Nikito krem fondante okazał się również pryszczante - po zmyciu , cała buzia w jakiś nieokreślonych pryszczyko-kropo-paskudztwach. Ble . |
|
2006-11-08, 20:30 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Klikasz na znaczek z kulą ziemską, wpisujesz adres czyli link, klikasz OK, a tekst który pokazuje się na niebiesko to miejsce gdzie wpisujesz swój własny tekst. Mam nadzieję, że zrozumiałaś
|
2006-11-08, 20:51 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Cytat:
A co do tematu wątku , to ja uwielbiam creme fondante Wchłania mi się, i makijaż super wygląda (o iler akurat nie obłaże ze skóry), i ten cały myristyl nie zatyka mi porów I alkoholu nie ma, no po prostu super. Mogę ostatnio porównać creme fondante z Aqua Lait i nawet wolę creme od AL. Antek zdołał wyprzeć nawet moje ulubione Biodermy |
|
2006-11-09, 03:44 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
|
2006-11-09, 20:13 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
Kate na mnie wszystkie Antki tak działają
|
2006-11-10, 12:39 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: LPR Anthelios XL Creme 50+
No i właśnie ciekawe, dlaczego Przecież nie wszystkie mają taki sam skład. Ja już ostatnio przestałam tak bardzo "wierzyć" w te klasyfikacje zapychaczy, bo niby myristyl myristate czy isopropyl palmitate to takie straszne zapychacze, a mnie nic nie robią (nie tylko w filtrze, mam też krem z isopropylami i jest świetny). Za to koncertowo zatkał mnie mineralny SVR. Z tego wnoszę, że te wszystkie tabele o zapyczaczach są średnio przydatne, bo i tak wszystko trzeba przetestować na własnej skórze.
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.