|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2006-06-08, 19:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
Hej Dziewczyny!
Zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko telemarketera w wydawnictwie Burda. Oczywiście ja jak to ja, nie sprawdziłam na czym ta praca polega Najpierw się bardzo ucieszyłam a potem poszukałam po forach co to telemarketer Niestety nie było tam żadnych pozytywnych komentarzy, no i niewiele szczegółów, tylko tyle, że się zazwyczaj dzwoni po ludziach, wciaska im towar i z liczby zamówień rozliczają. Podobno praca stresująca, frustrująca i zarobki nieadekwatne do włożonego wysiłku. Poważnie rozważam czy w ogóle zgłosić się na tę rozmowę. Nie mam takich cech charakteru, nie lubię ludziom wciskać kitu, nie jestem aż tak otwarta. Proszę Was, pomóżcie, poradźcie. Przydałaby mi się praca, ale w sumie nie za wszelką cenę. Jeśli wiecie coś o byciu telemarketerem, to piszcie. Rozmowa jest w poniedziałek |
2006-06-08, 19:56 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
noooo Dziewczyny!!! Żadna nie wie? ehhh
|
2006-06-08, 20:16 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
Ja pracowałam jako telemarketerka trzy miesiące i się sama zwolniłam, chociaż byłam jedną z najlepszych osób. Robili przekręty z fakturami, że ja nie chciałam już tam pracować. Zarobki najlepszych były ok. 2 tys. Normalnie koło tysiąca się zarabiało, ale praca stresująca. Miałam zebrać 1200 zł w ciągu dwóch dni. No i po 8 godzinach gadania przez telefon, nawet wieczorem nie miałam siły do mamy zadzwonić
Poza tym, wciskanie ludziom kitu, że hej! Pracę trzeba szanować, ale siebie przede wszystkim... |
2006-06-08, 20:18 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
no właśnie... chyba rozejrzę się za czymś innym.
Jakieś inne opinie? |
2006-06-08, 20:47 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: z dużego pokoju
Wiadomości: 6 420
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
Pracowałam w telemarketingu .Chociaż któtko , mam już zdanie na ten temat ;]
Zajowałam się umawianiem przedstawicieli handlowych na spotkania z potencjalnymi klientami. Zarobki - podstawa krajowa + premia za soptkanie handlowca zakonczone sukcesem. Praca rzeczywiście stresująca ,codziennie 8 godz przed komputerem dlatego oczy zaczęły mi wysiadać. Nie polecam . Chociaż ja trafilam na takie szefostwo ,ze tylko to moge powiedzieć Zresztą był juz na wizazu podobny wątek. Pamiętam. Poszukaj.
__________________
|
2006-06-08, 20:55 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Domek
Wiadomości: 242
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
wiem, że byl, czytałam, ale nie dowiedziałam się za bardzo tego co chciałam Podobno duża rotacja wśród telemarketerów, nie dziwię sie, skoro każdy zaraz sam rezygnuje.
|
2006-06-08, 21:02 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 124
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
Ja pracowałam jako telemarketerka 6 miesięcy. Robiłam ankiety przez telefon, czasami trwały po 40 minut Poza tym dzwoniliśmy po firmach w celu aktualizacji baz, sprzedawaliśmy książki tel. na płycie CD, itp. Poznałam bardzo fajnych ludzi, sporo się nauczyłam, ale też to jest niewdzięczna robota, bo często ludzie "przez słuchawkę" wyżywali się na nas za byle co. Bywały jakieś śmieszne podrywy przez tel, itp
Według mnie to jest robota przejściowa na max pół roku. Myślę, że powinnaś spróbować, zawsze to jakieś nowe doświadczenie |
2006-06-09, 18:19 | #8 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: telemarketer - proszę bardzo o pomoc, rady i podzielenie się doświadczeniami.
Ja właśnie dostałam pracę w tym zawodzie, tylko że działalność firmy polega trochę na czymś innym niż wspomniane tu sprzedawanie towarów. Studiuję i nie mam żadnego doświadczenia, więc ta praca to dla mnie pożądana alternatywa supermarketu. Nie dość, że zarobki całkiem w porządku, to jeszcze nienormowany czas pracy, czyli coś w sam raz dla studenta. Wiem, że od 8 godzin przy kompie (także w nocy) oślepnę, ale po prostu muszę zacząć pracować na siebie. Będę pracować z koleżanką, z którą będę mieszkać przez wakacje, firmę poleciła nam znajoma ze studiów. Rozmowa kwalifikacyjna była długa, poważna i męcząca, ale rozumiem że to taki psychologiczny chwyt podwyższający naszą motywację podjęcia pracy ;] Sama siedziba to przyjemne miejsce, nowoczesne i przytulne, miła atmosfera. Zobaczymy jak będzie, czy w ogóle się do tego nadaję. Nie wiem też do jakiego działu trafię. Mam wykształcenie przyrodnicze, a szukam pracy w biurze, więc nie jest łatwo. Odpowiada mi robota przy kompie, np. jako sekretarka. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle, że się sama zwolnię, chcę pociągnąć to przez ostatni rok studiów.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.