Dzieciaczki MAJOWO-CZERWCOWE 2006! :)

[Jupi]

Uroczyscie inauguruje watek mam czerwcowych- w naszym watku aktywnie uczestniczyly i urodzily mamusie:

21.V- Blondie-b1- coreczka Rozalka
28.V- Millaa- coreczka Dominika
28.V- Arabesca- synek Dominik
28.V- Ivi77- coreczka Wiktoria
9.VI- Anchela- coreczka Alicja
9.VI- Helena- coreczka Kalina
10.VI- Magdawikp- coreczka Iza
13.VI- Jupi- coreczka Alicja
19.VI- Boz- synek Karolek
23.VI- Aniuafen- coreczka Alicja
27.VI- Agusia26- synek Janek
30.VI- Gosiek1500- coreczka Patrycja


dzieki naszej kochanej Aniuafen () mozesz sprawdzic na mapce w zalaczniku skad pochodza najaktywniejsze mamusie naszego watku!


zapraszamy takze wszystkich krewnych i znajomych krolika do wypowiedzi w naszym watku, mam nadzieje, ze bedzie sie on ciagnal jak najdluzej

pozdrawiam

[aniuafen]

A propos rozdzielania nocy i dnia - karmienia przynajmniej dwa razy w nocy nie unikniesz - ja karmię po kąpieli o 19 potem około 23 potem o 3 a potem o 6. O 6 biorę ją już do łózka i sobie spimy razem. Twoja jest już większa i na pewno te nocne przerwy będą sie wydłużały. Rozdzielanie dnia i nocy polega na tym ze w ciągu dnia dziecko spi przy otwartych drzwiach, nie jest cicho, kiedy się budzi bawię się z nią dużo mówie itd., natomiast w nocy jest ciemno cicho, kiedy wstaję zeby ją nakarmic i przewinąć nie zagaduję jej nie rozbudzam, po nakarmieniu kładę z powrotem do wózka ( na razie nie ma łóżeczka ). Szybko to zaakceptowała i od razu po nakarmieniu zasypia. Ja się wysypiam pomimo tego wstawania takie rady w ksiązce znalazłam i stosowałam u starszego - działało świetnie i skutkuje do dziś (godz 20:00 dziecko w łózku i zadnych problemów)

Jeszcze dorzucę zdjątka mojej malutkiej kruszynki zeby nam się tu bardziej "dzieciato" zrobiło

[Jupi]

ale sliczna Twoja Ala!!!! jak sie pieknie przyssala- widac,ze u mamusi najlepiej
takie ustawienie noc to noc, dzien to dzien to tez stosuje, od poczatku nie bylo z tym problemu tylko, ze ja kapie Ale dopiero o 23, bo w szpitalu byla kapana o 24 i nie chcialam tak bardzo jej zmieniac rytmu po przyjsciu ze szpitala... ale teraz kolo 23 jestem juz tak zmeczona, ze przestawie ta kapiel na 20.
Ala jest wlasnie na etapie- "o, jaki piekny lezak w paski"- musze ja trzymac na ramieniu, a ona 20 minut sie patrzy teraz oglada wlasne pieluszki... widze, ze w ciagu dnia potrzebuje juz mniej snu, nie spi przynajmniej pomiedzy 1 karmieniem. no i ostatnio coraz czesciej budzi sie w nocy tylko o 4 potem kolo 7. oby tak dalej...

[Anchela]

Ainuafen sliczny dzieciaczek, Alicja jest urocza i mozesz byc z niej dumna
Pomysl z kubliem przedni, chcialabym to zobaczyc Potrzeba matka wynalazku

[millaa]

Witam drogie mamy
melduje sie w nowym watku i tez mam nadzieje ze bedziemy tu razemjak najdłuzej

Aniuafen sliczna córeczka

u nas głod trwa nadal i ja naprawde sie zaczynam zastanawiac ze moze mam za malo pokarmu i Dominika sie nie najada ale podobno trzeba wtedy czesciej dostawiac i pokarmu przybedzie jak mala bedzie czesto ssac
hmm dzis juz juz prawie szykowalam mleko NAN ale jakos sie udalo i wytrwalam teraz mamy przerwe juz 2godzinną ale zaraz pewnie zostane wezwana

lece teraz cos poprasowac puki mam wolne

aha nakupowalm dzis troszke ciuszkow (rozmiar 40 ) ciekawe czy kiedys wroce do 36 teraz moge wyjsc na spacer jak zlowiek bonarazie to ciagle dresy

pzdr

[Boz]

Hej melduję się na nowym wątku.
JUPI ale pięknie zebrałaś te nasze dzieciaczki.
Milla teraz dopiero sobie uświadomiłam że Twoja Dominisia ma już ponad miesiąc. Przegapiłam tak ważną miesięcznice. To znaczy że wśród naszych noworodków jest już jeden prawdziwy niemowlaczek. GRATULUJEMY z Karolem miesięcznicy co prawda nie co spóźnione ale za to bardzo szczere.

aniuafen ja również juz w szpitalu starałam się odróżnić Karolowi dzień od nocy ale u nas to przebiega trochę inaczej. Karol w ciągu dnia śpi praktycznie po 4 godziny budzi się więc około 3 razy na dzień i wtedy koło 1 godziny czuwa (bardzo grzecznie zresztą albo w łóżeczku lub na rękach rodzinki). A w nocy jakby nadrabia karmienie budzi się co 3 godziny i je ale po posiłku od razu zasypia. Chyba że brzuszek go męczy, ale ostatnio nieco się uspokoił, może dieta pomogła. Bardzo sobie ograniczyłam mleko przetwory mleczne część owoców i warzyw. Co dla mnie jest straszne bo ja to głownie warzywami owocami i właśnie przetworami mlecznymi się odżywiałam. Więc niestety chudnę na potęgę. Nie mam wagi w domu więc się nie stresuję ale dwa dni temu ważyłam już 50 kg

Jeżeli chodzi o ciuchy to niestety moja rana nie pozawala mi ubrać nic co kończy się w pasie (żadnych spodni czy spódnic) nawet jeżeli zakończenie jest powyżej rany to i tak po 5 min ugniata mnie i boli. Nawet majtki wciąż noszę wielkie jednorazowe (ogromne pantalony) bo tylko one nie uciskają (na ółce leżą moje kochane bokserki czy stringi) Mnie zostają więc tylko sukienki w dodatku rozpinane, mam takie cztery (dzięki posiadanie dwu sióstr i mamy swoją tylko jedną). Szkoda bo w wiele szerszych spodni tzw biodrówek już się mieszczę mam obecnie 68 w pasie a w biodrach i udach 1 cm na plusie. Nic nie kupuję bo mi szkoda mam nadzieję że na razie jakoś przebiduję a w końcu rana musi się zagoić i przestać boleć. Naświetlam ją i wygląda całkiem nieźle taka czerwona kreska tym bardziej że jest poniżej linii włosów łonowych tylko niestety boli
Dziewczyny smarujecie się jakimiś kremami?

[aniuafen]

Boz.. co ja tu moge powiedziec Zazdroszczę Ci takiej figury Ja niestety musze kupić co nieco Bo się po prostu w nic nie mieszczę. Poprzednio po ciązy z biedą ale wbijałam się w swoje rzeczy a tu nic. Jedna sukienka sprzed 10 lat w stylu hippie ) No i rzeczy ciązowe, ale akurat te są wszystkie dość ciepłe , a tu pełnia lata... Jutro musze podskoczyć i spróbowac coś kupić na miejscu, chociaż.. nigdy nie kupowałam ubrań w Przedborzu i ciekawe czy w ogóle można coś kupic.. Ciekawe tez jaki rozmiar

Jupi - ale dziwna pora z tym kąpaniem w szpitalu - 23? Sobie wymyslili tez Jesli chodzi o szew to faktycznie Tantum Rosa- rewelacyjne to jest, stosowałam od pierwszych dni w szpitalu i dzisiaj już swobodnie siadam. Szwy mam rozpuszczalne, nie będa mi nic sciągac.

Millaa - życze wytrwałości i trzymam kciuki, jeszcze parę dni i na pewno wszytsko się unormuje. Swoją droga to natura mogłaby nas bardziej po równo obdzielić- chętnie oddałabym sporo mojego nadmiaru )

Moja Alicja słodka to prawdziwa kobietka Chwilowo czekam na komodę z przewijakiem - będzie w poniedziałek dopiero - więc przewijanie zorganizowałam sobie na mojej toaletce z dużym lustrem. Malutka z zachwytem się sobie przygląda, za kazdym razem uważniej Nawet zaczęła mówić do siebie!! Pierwsze gli i gu powiedziała sama do siebie
Zaczęła też lubić kąpiel - jeszcze niepewnie, ale już nie płacze tylko trochę marudzi przy ubieraniu, ale patrzy na mnie skupiona kiedy myję ją w wodzie i nie buntuje się nawet na mycie twarzy Mama - czyli ja- jest w niej bezgranicznie zakochana
Wczoraj też zaliczylismy pierwsze bycie na dworze, trochę wiało nieprzyjemnie ale chyba wszystko ok
Ech chciałabym zatrzymac każdą taką chwilę - z Błazejem byłam bardzo stremowana, bałam się, nie umiałam się tak cieszyć. A tu po prostu wszystko to sama przyjemnośc Żebym tylko jej nie rozpuściła za bardzo

Pozdrawiam !

[Anchela]

Teraz ja dołaczam do tych co mają mało pokarmu Co tu robić? Jak zwiększyć produkcję? Moja Alicja się nie najada A do wczoraj wszystko było ok. Pomózcie , moze macie jakies sprawdzone sposoby? Czy te herbatki na laktacje (hipp) są skuteczne Zaczynam się stresować

[Jupi]

moja Ala od wczoraj tez marudzi co 1,5h o jedzonko... ale nie zamartwiam sie, piersi nie mam co prawda duzych, ale wydaje mi sie, ze mleka mam narazie pod dostatkiem... staram sie nie wmawiac sobie,ze mam za malo pokarmu
za to od 2 nocy moja coreczka pieeeeknie spi 24, 4, 8 to pory karmienia- gdyby tak bylo, to w dzien moze mnie nawet meczyc o cycka co 1,5h
Anchela ja pije herbatke laktacyjna, nie wiem czy dziala... ale ktoras z dziewczyn lutowo-marcowych zachwalala sobie szampana!! moze sprobuj lampke- w koncu tragedia sie nie stanie.... ja wczoraj wypilam 2 szkalnki piwka z soczkiem (nie moglam sie powstrzymac ) i wszystko jest ok.

ja tez niestety nie mam sie w co ubrac- o sukience moge pomarzyc, nie mam takiej rozpinanej a wszystkie sprzed ciazy sa za male planuje w tym tygodniu pojechac do jakiegos sklepu porzadnego i kupie sobie jakas sukienke wlasnie, bo tutaj nosze ciuchy TZ w ogole wygladam jak zmora- wlosy zwiazane byle nie przeszkadzaly, nogi niedogolone dokladnie, paznokcie zaniedbane (nie mowie juz o malowaniu), makijaz to nie pamietam kiedy mialam... no i chodze w t-shirtach i krotkich spodenkach TZ, bo moje przez biodra nie przechodza... waga niby leci powolutku w dol, ale bioder boje sie mierzyc...

ja rowniez pytam sie Was czy sie czyms smarujecie? ja narazie zwyklym balsamem nawilzajacym, ale chce cos na rozstepy, bo pojawily mi sie na piersiach (co dziwne, bo przeciez nie urosly nawet ). ecchhhh

Ale Alunia jest kochana i poprawia mi humor, reszta niewazna

[płatek1]

Anchelo polecam- bo sama pije i jestem bardzo z niej zadowolona herbatkę Herbapolu-ekspresową z koperkiem, melisa i anyżem zwiększają laktację.Tylko dodaj, że mlekopędną bo inaczej będą wciskać zwykłą ziołową . Pozdrawiam mamusie

[płatek1]

Piwko spokojnie można wypić (oczywiście w umiarze ), ja lubię też czasami wieczorkiem wypić sobie lampkę wina z lodem, polecam dzieciątko smacznie po tym śpi .

[kostka.kr]

Gratuluję wszystkim mamom czerwcowym tak wspaniałych dzieciaczków

[Boz]

Byłam u lekarza moja rana jest jednak trochę za gruba. Ta zewnętrzna goi się dobrze ale wewnętrzne szwy nie, chyba tworzą się tam krwiaki. Mam poczekać jeszcze do czwartku i na razie naświetlać jeżeli się nie zacznie wchłaniać to idę na USG. I zobaczymy......... Kurcze a wydawało się ze będzie tak pięknie Moi trzej chłopcy mi wszystko wynagradzają dla nich warto się pomęczyć. Bardzo mnie pilnują żebym się nie przemęczała.

[Anchela]

Płatku a gdzie kupuje sie ta herbartke, w aptece? Jak mozeszto wklej mi zdjecie opakowania. z góry dziekuje

[Jupi]

Boz- mam nadzieje, ze bedzie ok... a jezeli rzeczywiscie sie nie goi ta rana wewnetrzna, to co Ci beda robic? pytam, ale cokolwiek to bedzie, to trzymam kciuki, zeby tego nie bylo... Dobrze, ze Twoi mezczyzni tak o Ciebie dbaja

my bylismy wczoraj w centrum handlowym (mama musiala kupic sobie cos do ubrania ), Ala spala slodko w wozeczku caly czas, jak po dwoch godzinach sie obudzila i zaczynala plakac, ucieklismy szybko z TZ do samochodu a w samochodzie to juz inna historia- Ala placze w foteliku jak samochod stoi na swiatlach albo w korku, jak tylko jest w ruchu malutka usypia albo oglada szyby, takze krzyczalam na mojego biednego faceta, zeby caly czas samochod byl w ruchu
ale wracajac do zakupow- kupilam sobie sukienke letnia na guziki (rozmiar 38) ciesze sie, ale z drugiej strony, gdybym miala piersi jak mama karmiaca, to na pewno nie byloby to 38

dostalam wlasnie wiadomosc od Agusi, ze jest tak obolala, ze nie moze dojsc do komputera dzisiaj ma zdjecie szwow, moze bedzie lepiej...mi to bardzo pomoglo. pisze tez, ze miala bardzo bolesny i dlugi porod. przekazuje wszystkim buziaczki a dla Gosi rowniez gratulacje

[płatek1]

Proszę bardzo Anchelo kupuję w aptece .

[aniuafen]

Hej hej dziewczynki

Boz - trzymam kciuki za Ciebie - mam nadzieję ze nie będzie zadnego problemu z Twoim szwem.
Jupi- zazdroszczę Ci zakupów Mam nadzieję ze jutro też mi sie uda coś kupić. Wcoraj zrobiłam przegląd w szafie - brzuszek nawet ładnie już wygląda "odstaje "ale jest jędrny licze ze jeszcze trochę i się wciągnie zupełnie. Najbardziej imponująco wygląda biust ) Czuję się sexy jak nie wiem co jak ubrałam te obcisłe koszulki heheh. No ale spódnice,sukienki , nie wspominając o spodniach - niestey nic nie pasuje Normalnie noszę 38 więc teraz pewnie trzeba będzie sięgnąć po 40

A z tymi szwami to dziwne - ani poprzednio ani teraz nic mi nie sciągano, szwy się rozpusciły i już. A Wy mówicie o sciaganiu - lepiej miec takie do sciągania?

Pozdrawiam

[Anchela]

Płatku , na pewno sprobuje

[Anchela]

Aniuafen ja mialam takie szwy co sie same rozpuszczaja ale i tak mimo to mialam je sciagniete. a to dlatego ze te supelki byly bardzo drazniace zostawili mi tylko jeden w pochwie i on sie juz sam rozpuscil. jezeli ciebie nic nie szczypie to masz szczescie albo jakies lepsze nici
ja tez w zadne spodnie sie nie mieszcze a moja waga jak stanela w miejscu tak stoi i ani drgnie a jak sie patrze na moje uda i pupe to jedyne co mi sie podoba to piersi Alez ja bym chciala wrocic do mojej poprzedniej wagi a raczej wygladu
znowu pisze trzymajac alutke na rece, praktycznie caly dzien ja nosze, jak odloze do lozeczka to sie budzi i placze a na rekach spi. chyba boli ja brzuszek - mam wrazenie ze przy jedzeniu lyka za duzo powietrza i potem ja to strasznie meczy taka sytuacja powtarza sie po kazdym karmieniu w dzien (w nocy nic takiego nie wystepuje

[aniuafen]

Anchelo faktycznie troszkę mnie szczypało na początku ale po dwóch dniach przeszło . Teraz te zewnętrzne szwy się prawie w całości już rozpuściły , jeszcze w pochwie je czuję ale nie przeszkadzają mi ani nie szczypią już. W sumie doskwierały mi najbardziej przez jakies 2-3 dni i to nie od razu po porodzie ale po powrocie do domu.

Z tym płakaniem - nie mam pojęcia co Ci poradzić... Moja wiadomo też czasem wymaga zeby się nią zając, ale wystarczy nawet włożyc jej do wózka kolorowy przedmiot, skupi na nim uwagę i już jest chwilka spokoju. Ale były takie dni ze moze nie na rekach ale przy piersi ją nosiłam - tak sobie niektóre dzieci radza z problemami zołądkowymi. Miała lekkie rozwolnienie.

Załączę zdjątko Alicji na toaletce, która do dzis słuzy nam za przewijarkę Komoda przyszła więc już zdjęcie bedzie archiwalne Sukienusia mnie po prostu rozkłada

[Jupi]

wow, Aniuafen- pieeeekna sukieneczka o corci juz nie musze chyba pisac ja tez mam takie sukienusie, ale w domciu ubieram ja w spioszki, zeby jej jak najwygodniej bylo... ale jak idziemy gdzies na wizyte, to zaraz wyjmuje rozowe sukienusie

Anchela- ja mam z moja Ala tak samo! w nocy nie mam zadnego problemu, ale w dzien po jedzeniu sie prostuje i krzyczy, ale jak ja wezme na rece, to sie zaraz uspakaja... to kolka????

szwy ja tez mialam rozpuszczalne, nie trzeba ich zdejmowac, ale po zdjeciu jest zdecydowana roznica ja mam jeszcze male zgrubienie- nie za wolno to sie goi?
aha, Agusia napisala jeszcze dzisiaj, ze juz ma zdjete szwy i juz jest znaczna roznica, pozdrawia Was wszystkie

[Joasiaa]

Macie urocze dzieciaczki mamusie majowo-czerwcowe. Gratuluje Moja też nie dawno była takim bobasem a teraz ma już 5 miesięcy.
Jupi jeśli dziecko uspokaja się po wzięciu na ręce to raczej nie jest kolka. Jak Julka miała kolki to darła się non-stop.

[Anchela]

ja tez mysle ze kolka to nie jest. podejrzewam ze mala lyka za duzo powietrza podczas jedzenia i stad te bole brzuszka - nadyma sie i robi sie czerwona na buzce a potem jest prrrr i placz przechodzi. co jak co ale baki to alutka potrafi puszczac. czasami jak grzmotnie to az trudno uwierzyc ze to zrobil taki maly czlowieczek
aniuafen super zdjecie- tfuuu nie zdjecie tylko alicja, uroczo wyglada, naprawde sliczna

[arabesca]

Napisane przez Jupi

28.V- Millaa- coreczka Dominika

Znalazłam rówieśnicę mojego Dominika

Serdecznie pozdrawiam majowo-czerwcowe maluchy i ich mamy

[Jupi]

jestem po koeljnym ataku placzu.... noszenie teraz nie pomaga a co zrobic, zeby Ala tego baka puscila???? placze i placze i sie prezy, widze, ze cos ja boli

Anchela moja tez potrafi, nawet takie kilkusekundowe

[aniuafen]

A kąpiel nie pomaga? Ja taka trochę cieplejszą wodę daję do kąpieli, to bardzo odręża, można też do wody dolac naparu z rumianku -słyszałam ze skutkuje. Dodatkowo absolutnie polecam masaże brzuszka - u mnie zawsze działają. Ale jeszcze lepiej jak je łącze z kąpielą - troche podczas kąpieli po brzuszku. No i jeszcze kładzenie na moim brzuchu - albo w poprzek albo wzdłuż obojętnie - ciepło mojego ciała rozpręza mięsnie brzuszka maluszka. Mój pierwszy bardzo dużo polegiwał w tej pozycji (ja się wygodnie opierałam, tak gdzies pod katem 45 st.), szczególnie jak nie mógł zrobić kupki a czesto z tego powodu narzekał....
hm a co z Waszą dietą? Zadnych wzdymających? ( to pytanie tylko proforma )

[Anchela]

Zadnych a bigosik z mlodej kapusty tak nęci o fasolce szparagowej nie wspominając gdyby to była wina naszefo jedzenia to te klopoty z placzem występowałyby tez w nocy, tak mi się przynajmniej wydaje
Oprocz masazu brzuszka pomaga tez (albo mi sie zdaje) masowanie plecków tak na wysokosci brzuszka lub delikatne poklepywanie.
Jupi moja Alicja wczoraj tak walnęła że TŻ myślał ze futryna się zatrzęsłą

[millaa]

witajcie kochane
znowu mi sie zaleglosci zrobily uff
wczoraj jak znalazlam chwilke zeby tu wskoczyc to net nie dzialal

my juz dzis po porannym spacerku

dziewczyny u mnie to samo, bąki Dominika takie puszcza ze szok czasem to jakby jakis stary traktor odpalal prezy sie tez i czerwona tez jest z tego powodu

wczoraj byla u mnie lekarka bo ja juz sie zamrtwialm z tego powodu ale lekarka twierdzi ze jest ok
nauczyla mnie nowego masazu brzuszka takie ugniatanie dwoma palcami od prawej do lewej +koniecznie lezenie na brzuszku i lekkie poklepywanie pleckow i zadzialalo suuuperowo Dominika zrobila taka wielka kupe ze szok i bez mojej pomocy bylam taka szczeliwa

Misia tez płacze a jak jA wezme na raczki to jakos przechodzi wiec ja tez mysle ze to nie kolka bo inaczej nawet raczki by nie pomogly

Anchela ja tez pilam ta herbate i nawet dodatkowo ta z hippa i wydawalo misie ze dziala ale potem stwierdzilam ze Misie boli po tym brzuch ale to tylko moje stwierdzenie i nawet nie wiem czy sluszne
w przychodzni lekarka poradzila zebym pija zwykla bardzo slaba herbate i bede miala mnustwo pokarmu, bylam zdziwiona bo raczej wszyscy odradzali picie herbaty no ale narazie probuje i wydaje mi sie ze jest ok
wczoraj jednak lekarka stw ze Dominika to leniuch (W KONCU URODZILA SIE W NIEDZIELE ) i malo ciagnie i musze ja ok 1raz dziennie dokarmiac

a ile wy karmicie tzn ile minut jednorazowo, bo ja to czaem nawet 1,5h i lekarka mi powiedzila ze to jest za duze dziecko i nie moge jej na to pozwalac bo mi porani brodawki bo ona racezj sie bawi a nie najada, teraz mam nakaz karmic max 40min

Boz mam nadzieje ze z Twoja rana bedzie ok, trzymam za to kciuki mocno,
miesiac zlecial nam jak nie wiem co a zwl jak juz doszlam do siebie to leci szybko

Aniuafen przesliczna sukieneczka i no i coreczka oczywiscie

Jupi znowu skorzystam z Twoje rady i wypije sobie piwko z soczkiem choc troszke bo tez mam niezlego smaka

no nam juz mija 3godziny od karmienia wiec bede konczyc bo czuje ze zaraz Dominika wybuchnie placzem

caluski

[millaa]

aha Jupi u mnie to samo jest z jazda samochodem, Dominika to uwielbia tzn spi slodko caly czas jak samochod jedzie

zapomnialabym, wklejam zdjecia naszego nowego nabytku a mianowicie maty , Dominisia lezy w niej z otwrata buzka i nie moze sie nadziwic hihi

[millaa]

kurcze znowu cos mi nie wyszlo probuje wiec jeszcze raz