Tipsy - TAK czy NIE?

[zaczarovana]

ta oddychają i katar mają...

[negraas]

a chociazby to paznokciec nawet pod lakierem kiedy sie czesto go stosuje jest inny. ale z tego co widze to na tym forum sa stylistki i podludzie. to naprawde przykre.
Poza tym stracilam ochote na jakakolwiek wizyte w jakomkolwiek salonie skoro nie moge na nic wiecej liczyc jak tylko na grzyba. bezpieczniej juz chyba isc na operacje plastyczna sorki ale jakbym pola poczatkujaca to nic innego bym sie z tego forum nie dowiedziala. nic tu po mnie.zenada.
Ps. zaczarowana ciekawe czy ta goraczka to od zle zalozonych tipsow

[zaczarovana]

jestem podludziem

[paulakrk]

Napisane przez zaczarovana

jestem podludziem

I masz "inne paznokcie"

Gnom z Ciebie jakiś i tyle

[zaczarovana]

paula oh tak mi mów :jezyk:
a że inne to wiem bo mam żelowego frencha a zdobienie sama sobie strzeliłam ...tylko bulion trochę odstaje

[etniaczek]

Ja osobiscie jestem na tak ].Sama nosilam tipsy i to od 3 klasy liceum (czyli juz prawie 5 lat) :P i je uwielbiam.Od czasu do czasu robilam 2-3 tygodniowa przerwe na mala regeneracje moich naturalnych paznokietkow i wszystko bylo oki.Teraz niestety mam dluzsza abstynencje ze wzgledu na praktyki w moim przyszlym fachu.Oczywiscie paznokcie po tipsach nie wygladaja idealnie,ale wszystko ma swoje minusy,ja nie narzekam ].Dzieki nim moje naturalne paznokcie maja ladniejszy ksztalt,np. przestaly rosanac do gory.
Jak dla mnie wazna rzecza jest wybor osoby ktora zaklada takie paznokcie.Pare moich znajomych ma niezle problemy przez niedoswiadczone stylistki ale to chyba unny watek ]

[ola_cytrynka]

to ty chyba niemasz dzieci!!!!!!!!!

[paulakrk]

Napisane przez ola_cytrynka

to ty chyba niemasz dzieci!!!!!!!!!

......................... .??

[ola_cytrynka]

sorry ta wypowiedz _ty czhyba niesmasz dzieci _to do kobitki która uważa że każda kobieta może miec ładne paznokcie ,tylko musi sie postarac,ciekawa jestem jak !!!! czasem to moję żelkowe nie wytrzymują przy nich. jak jakaś mamusia z trójką dzieciaków mi pokaża paznokcie naturalne to hylę przed nią czółko

[ola_cytrynka]

jeszcze raz sorki ale mi sie literówki wkradły ,to przez to że takiego właśnie niszczyciela paznokci trzymam na kolanach

[paulakrk]

Napisane przez ola_cytrynka

sorry ta wypowiedz _ty czhyba niesmasz dzieci _to do kobitki która uważa że każda kobieta może miec ładne paznokcie ,tylko musi sie postarac,ciekawa jestem jak !!!! czasem to moję żelkowe nie wytrzymują przy nich. jak jakaś mamusia z trójką dzieciaków mi pokaża paznokcie naturalne to hylę przed nią czółko

aaaaaaaaaa chyba ,że tak

[zaczarovana]

....albo nic nie będę pisać

[aaricia8]

Napisane przez zaczarovana

ta oddychają i katar mają...

No tak. To racja. Paznokieć to właściwie martwa część. Ale przecież tak samo jest z włosami. Włosy nie oddychają bo przecież są martwe. Ale chyba nikt się nie będzie upierał, że np. farbowanie włosów nie niszczy ich.
Oczywiście wiadomo, że farbowanie i farbowanie to dwie różne rzeczy. Coś innego jeśli ktoś sobie wyleje butelkę wody utlenionej na głowę i co innego kiedy farbowanie przeprowadzi doświadczony fryzjer na przyzwoitych kosmetykach. Ale nawet wtedy włosy (martwy przecież wytwór) są osłabione i nieco zniszczone. A na pewno wysuszone.
Więc tak samo jest chyba z paznokciami. Nawet najlepiej nałożone tipsy nieco je osłabiają. A paznokcie są tak jak włosy - martwe.
Takie jest moje zdanie patrząc logicznie na ten temat. Ale mogę się mylić, brak mi wciąż namacalnego doświadczenia w tym temacie.

[Malattia_]

Napisane przez aaricia8

No tak. To racja. Paznokieć to właściwie martwa część. Ale przecież tak samo jest z włosami. Włosy nie oddychają bo przecież są martwe. Ale chyba nikt się nie będzie upierał, że np. farbowanie włosów nie niszczy ich.
Oczywiście wiadomo, że farbowanie i farbowanie to dwie różne rzeczy. Coś innego jeśli ktoś sobie wyleje butelkę wody utlenionej na głowę i co innego kiedy farbowanie przeprowadzi doświadczony fryzjer na przyzwoitych kosmetykach. Ale nawet wtedy włosy (martwy przecież wytwór) są osłabione i nieco zniszczone. A na pewno wysuszone.
Więc tak samo jest chyba z paznokciami. Nawet najlepiej nałożone tipsy nieco je osłabiają. A paznokcie są tak jak włosy - martwe.
Takie jest moje zdanie patrząc logicznie na ten temat. Ale mogę się mylić, brak mi wciąż namacalnego doświadczenia w tym temacie.

Profesjonalnie założone i zdięte (bo to też jest ważne) tipsy mogą minimalnie osłabić pazurki, jednak nie stanowi to wielkiego problemu. Regularne stosowanie odżywek i dbanie o pazurki po zdięciu sztucznych błyskawicznie postawi je na nogi

[aaricia8]

No i z Twoim zdaniem się zgadzam Malattia.
Zarówno zdanie w stylu "tipsy to ratunek na wszystko i nie szkodzą pod żadnym pozorem" jak i "od tipsów pleśnieją paznokcie" budzi moją niechęć. Ale Twój post jest faktycznie dobrze napisany.

[paulakrk]

Napisane przez aaricia8

Zarówno zdanie w stylu "tipsy to ratunek na wszystko i nie szkodzą pod żadnym pozorem" jak i "od tipsów pleśnieją paznokcie" budzi moją niechęć. Ale Twój post jest faktycznie dobrze napisany.

Cały czas tu piszemy, że pazur pod tipsem będzie lekko przesuszony.
Jednak 'uszkodzeniem' bym tego nie nazwala.
Podobnie jak wyjdzisz w zimie na zewnątrz bez rękawiczek i przesuszysz łapki - nie będzie to miało na nie destrukcyjnego wpływu.
Oczywiscie jest to zupełnie inny przypadek - skóra rąk a wytwór rogowy naskórka , jednak zasada podobna.
Organizmy składają się w przeważającej częsci z wody, jednak w tym konkretnym przypadku nie mówimy o takiej utracie wody, by rzutowało to na ich zdrowie i funkcjonowanie.

[Malattia_]

I wszystko jasne

[agnieszkaK]

No ta wymiana zdań bardzo mi się podobała. Heheh i zyskałam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Już wiem co zrobic Jupi pójdę do salonu (oczywiście tego polecanego) i utwardzę swoje paznokcie żelem, żeby mogły ładnie rosnąć na długie i mocne, bo niestety bez tego nie dam rady, bo są zbyt słabe i zawsze któryś musi się złamać.
A tak na marginesie, może jest tu ktoś z TArnowskich Gór i może polecić dobrą stylistkę?? Pozdrawiam i fajnie, że pojawiła się ta dyskusja w tym wątku.

[MILENA*]

Napisane przez ola_cytrynka

sorry ta wypowiedz _ty czhyba niesmasz dzieci _to do kobitki która uważa że każda kobieta może miec ładne paznokcie ,tylko musi sie postarac,ciekawa jestem jak !!!! czasem to moję żelkowe nie wytrzymują przy nich. jak jakaś mamusia z trójką dzieciaków mi pokaża paznokcie naturalne to hylę przed nią czółko

Ja absolutnie nie jestem przeciwniczką tipsów, ale czytam sobie ten wątek z ciekawości i trafiłam na ten wpis. jestem mamusią dwójki dzieciaków, możesz zobaczyć moje pazurki, są na forum. Pozdrawiam.

[aaricia8]

A to co innego Paula
Dzięki.

[aaricia8]

No dobrze, podnoszę wątek, żeby się podzielić wrazeniami "po"

Założyłam tipsy 3 dni przed wakacjami, nieco się obawiałam, że jak mi coś odpadnie w międzyczasie, to w głuszy, gdzie pojechałam nikt mi tego nie naprawi. No ale okazało się że przez bite dwa tygodnie z paznokciami nic się nie działo. Dużo pływałam i grzebałam w piachu na plaży A paznokci nic nie ruszało. Po jakimś tygodniu pomalowałam je tylko jedną warstwą przezroczystego lakieru. I genralnie absolutnie o nic nie musiałam się martwić I tu duży plus.
Po powrocie nie uzupełniałam już tipsów. Manikiurzystka powiedziała mi, że lepiej ich nie zdejmować i poczekać aż zrosną. No i poczekałam - nie było widać różnicy między tipsem a moim, rosnącym właśnie paznokciem. Teraz zrosły mi już zupełnie. I jedna różnica między "przed" i "po" to to, że paznokcie są zdecydowanie bardziej miękkie niż wcześniej. Mam je teraz obcięte na krótko i maluję toną odżywek. Po woli dochodzą do siebie. Ale nie jest to jakieś bardzo drastyczne pogorszenie ich stanu. Warto zaznaczyć, że manikiurzystka sama powiedziała mi, że paznokice po tipsach będą nieco osłabione.

Miałam tipsy pokryte żelem z malowaniem francuskim.

Podsumowując:
Warto założyć tipsy bo:
- nie trzeba się absolutnie w ogóle martwić wyglądem paznokci
- lakier się na nich trzyma do 2 tygodni
- lakier nie odpryskuje

Minusy tipsów to:
- paznokcie "po" w moim przypadku są bardziej miękkie i wymagają większej troski
- raczej trzeba je ściąć na krótko - moje są zbyt miękkie na zapuszczanie teraz
- może się zdażyć wypadek - tips się złamie. Jeśli nie ma się gdzie tego naprawić może być problem. I paznokcie wyglądają wtedy fatalnie. Na szczęście mi nic takiego się nie zdażyło.

Czyli rachunek wychodzi mniej więcej równy

[lagat]

hmm, sporo się tu mówi o profesjonalnym zdjęciu tipsów
a jak to w praktyce wygląda??
jak się powinno ściągać tipsy?
(sama noszę żele od pół roku i na razie nie mam zamiaru tego stanu zmieniać, ale zastanawiam się co oznacza pojęcię "profesjonalne zdjęcie tipsów")

[fox]

ja profesjonalnie sciagalam tipsy mialam i zelowe i akrylowe moczac w rozpuszczalniku oczywisie profesjonalnym 30 minut potem rozpuszczone czesci ktore nie zaszly byly zeskrobywane z plytki niestety zabieg szkodliwy ale lepsze to niz odrywanie
Co do oddychania plytki ,plytka paznokciowa "oddycha" mimo ze to tkanka rogowa ale ma stycznosc z macieza paznokcia-gdzie rosnie paznokiec i tkanka zywa (jak odrwiesz paznokiec masz przeciez tkanke zywa) to maciez paznokcia odpowiedzialna jest za jego wzrost i jego kondycje jest nawilzana i natluszczana dlatego jak sie ja zakryje zelem czy akrylem niestety dochodzi do zaburznia prowidlowego wzrostu pozatym paznokcie po zdjeciu tipsow sa miekkie i cienkie i musi minac kilka dni zeby stwardnialy.Mialam tipsy rozne i niestety w sumie minal rok jak odzyskaly kondyncje po sciagnieciu bylam tym nieszczesny przypadkiem ktory chyba przerobil tone roznych tipsowych problemow az wkoncu profesjonalistki polegly co do tipsow u mnie stwierdzajac ze jednak mam za wilgotna i za tlusta plytke do tipsow

[paulakrk]

Fox zupelnie nie masz racji

Moczenie paznokci w acetonie nie jest szkodliwe. ( nie w wymiarze 20 minut na rok )

Paznokieć nie oddycha. Jedyną jego żywą częscią jest macierz - to ona de facto odpowiada za wzrost paznokcia. Jednak pokrycie plytki paznokcia zelem czy akrylem nijak nie wpływa ( hamująco czy znieksztalcająco) na jej wzrost.
Odrywanie paznokcia nie ma tu nic do rzeczy - to tak jakby powiedzieć ,ze po oskalpowaniu mamy żywy mózg wiec nie mozna się czesać.

Pisząc o nawilżaniu mylisz pojęcia - łożyska i macierzy.

Paznokcie po zdjęciu materialu nie muszą być miękkie i delikatne, jednak jesli takie są, napewno nie mogą odzyskać twardosci w kilka dni - to nie skóra , która sie regeneruje. Muszą minąć miesiace by odrosly.

Jesli odpowiednio zdejmie się żel / akryl, na paznokciach pozostanie pewna warstwa materialu - co chroni paznokcie i zapobiega ich niszczeniu.

Nie ma czegoś takiego jak tlusta i wilgotna płytka

[Mrs.Lara]

Napisane przez paulakrk

Fox zupelnie nie masz racji

Moczenie paznokci w acetonie nie jest szkodliwe. ( nie w wymiarze 20 minut na rok )

A ja slyszalam ze jest . W roznym stopniu ale zawsze.

[paulakrk]

Ale czy naprawdę uważasz ,że jednorazowe, 20 minutowe ( bo srednio więcej nie potrzeba) moczenie pazurków w acetonie jakoś znacząco zaszkodzi?
Wysusza skórki - owszem , ale wystarczy je posmarować jakimś gęstym kremem i nie ma problemu .
Gdybysmy byli wrażliwi na takie rzeczy to nie wyobrazam sobie mycia garów, szorowania kibelków i wpływu wszystkich detergentów i specyfików niezbędnych do tych czynności, na nasze zdrowie.

[Albertyna]

Napisane przez fox

ja profesjonalnie sciagalam tipsy mialam i zelowe i akrylowe moczac w rozpuszczalniku oczywisie profesjonalnym 30 minut potem rozpuszczone czesci ktore nie zaszly byly zeskrobywane z plytki niestety zabieg szkodliwy ale lepsze to niz odrywanie

ZESKROBYWANE???!!!! No to rzeczywiście profesjonalny zabieg.
Po pierwesze zelu nier rozpuszcza sie w acetonie, po drugie niczego sie nie zeskrobuje!

Co do oddychania plytki ,plytka paznokciowa "oddycha" mimo ze to tkanka rogowa ale ma stycznosc z macieza paznokcia-gdzie rosnie paznokiec i tkanka zywa (jak odrwiesz paznokiec masz przeciez tkanke zywa) to maciez paznokcia odpowiedzialna jest za jego wzrost i jego kondycje jest nawilzana i natluszczana dlatego jak sie ja zakryje zelem czy akrylem niestety dochodzi do zaburznia prowidlowego wzrostu pozatym paznokcie po zdjeciu tipsow sa miekkie i cienkie i musi minac kilka dni zeby stwardnialy.Mialam tipsy rozne i niestety w sumie minal rok jak odzyskaly kondyncje po sciagnieciu bylam tym nieszczesny przypadkiem ktory chyba przerobil tone roznych tipsowych problemow az wkoncu profesjonalistki polegly co do tipsow u mnie stwierdzajac ze jednak mam za wilgotna i za tlusta plytke do tipsow

Cięzko by było zasłonic macierz akrylem, bądź żelem bo w ok 90% ( u kazdego indywidualnie, ale ogólnie cos koo tego) macierzy jest POD SKÓRĄ!!!! zatem nie da rady niczym jej przykryc!

[Albertyna]

Paula, jak zwykle masz kupe racji i tylko sie moge z Toba zgdzic!

[paulakrk]

Płonię się ze wstydu

[Mrs.Lara]

Napisane przez paulakrk

Ale czy naprawdę uważasz ,że jednorazowe, 20 minutowe ( bo srednio więcej nie potrzeba) moczenie pazurków w acetonie jakoś znacząco zaszkodzi?
Wysusza skórki - owszem , ale wystarczy je posmarować jakimś gęstym kremem i nie ma problemu .
Gdybysmy byli wrażliwi na takie rzeczy to nie wyobrazam sobie mycia garów, szorowania kibelków i wpływu wszystkich detergentów i specyfików niezbędnych do tych czynności, na nasze zdrowie.

No tak ale zalezy jak czesto ktos sciaga akrylki. Jak raz na pare miechow to jest oki.