Chorwacja - zbiorczy

[guest]

Dziewczyny, nie wiecie przypadkiem czy tam tez sa powodzie?? Wybieram sie nareszcie na upragniony urlop i ciekawa jestem czy nie lepiej zostac w Polsce. Wlochy w tym roku chyba troche odstraszyly turystow, wszedzie leje tam gdzie nie powinno!!!!!!
Czy ktoras moze bylam w ostatnim czasie w Chorwacji i moze szepnac slowko otuchy, prosze, taaak bardzo licze na wrzesniowe sloneczko))))
Pozdrawiam Milla

[sarenka]

moi koledzy byli na Chorwacji na początku sierpnia. Podróżowali i zwiedzali. Hvar, Dubrownik, Sibenik, dno Adriatyku [img]icons/icon7.gif[/img] i nie spotkały ich deszcze ani powodzie a jak jest teraz to nie wiem [img]icons/icon9.gif[/img]

[mala-czarna]

Podciągam wątek.
Ja również wybieram się za ok. 2 tygodnie do Chorwacji - oczywiście "na dziko", czyli bez rezerwacji, ponieważ tam zawsze są miejsca i jest to duży plus, jeśli ktoś ma z zwyczaju zmianiach 10 razy plany i datę wyjazdu.
Ale nie o tym chciałam pisać.
Chciałam zapytać o jakieś wskazówki praktyczne - co kupować, czego nie, gdzie pójść koniecznie, jakich miejsc unikać? Czy kąpiel w wodzie jest bezpieczna i jak w ogóle wygląda bezpieczeństwo w tamtym rejonie?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje.

[ANKA20]

Z tego co wiem, to tam są teraz takie susze, że woda jest racjonowana

[mala-czarna]

Ja też właśnie słyszałam, że w tej chwili najdroższym artykułem spożywczym jest woda i napoje.
Jedzenie, piwo czy wino mają normalne ceny.
Dlatego też planujemy zabrać ze sobą ze 3-4 zgrzewki wody niegazowanej.

[Twitty]

Hej Byłam 2 razy w Chorwacji. Ostatnio rok temu na wyspie Korcula a 2 lata temu na wyspie Hvar. Muszę przyznać, że cudowne widoki, wspaniałe słońce i przepyszne jedzonko - uwielbiam rybki Mniam
Jednak zauważyłam, że ceny w tym kraju bardzo wzrosły przez rok. Najdroższe są tam napoje, bo woda mineralna w sklepie kosztowała ze 3 razy tyle co w Polsce A soczki...szkoda gadać. Za drugim razem wiedzieliśmy już o tym, więc wzięliśmy swoje napoje. A pić się chce w tym klimacie!
Jedzonko - porównywalnie do cen polskich. A! I w większości hoteli ( a może nawet we wszystkich tak jest ) nie podają żadnych napojów do posiłków na stołówce Trzeba zamawiać i zapłacić dodatkowo.
Co do plaż to głównie kamieniste. Trzeba mieć buciki gumowe bo skałki są dość ostre. Tylko krabiki chodzą tam bez klapek Piasek ciężko jest znaleźć. Woda po prostu cudowna! Przejrzysta, lazurowa, ciepluteńka i...straaaasznie słona Za to na doskonałą wyporność można liczyć
Większość hoteli ma własne, wydzielone plaże więc można bezpiecznie korzystać z kąpieli.
Raczej nastawialiśmy się na wypoczynek bierny tzn. leżenie na plaży, więc niewiele zwiedzaliśmy. Ale zobaczyliśmy spory kawałek wyspy Hvar, Korculi, cały dzionek spędziliśmy w Dubrovniku ( piękne, stare miasto otoczone murami ), Splicie i przejeżdżaliśmy przez całe mnóstwo malowniczych, chorwackich miasteczek, którymi obsiane są większe wyspy. Za pierwszym razem mieszkaliśmy w miejscowości Jelsa. Super miasteczko! Hotel też mieliśmy extra. Nazywał się Mina. Orkiestra grała co wieczór, palmy rosły wzdłuż alejki prowadzącej wprost do morza, warunki mieszkalne rewelacyjne...Marzenie... A rok temu mieliśmy hotel nad samym morzem. Wyglądało się przez okno a tam zamiast ulicy czy trawnika - woda Ojej, jak sobie przypomnę to wszystko...A tu kurcze koniec wakacji się zbliża To brutalne niesamowicie! Zazdroszczę Ci, że masz urlopik przed sobą...
Wiele rzeczy mogło się zmienić dlatego proponuję Ci zaglądnąć na jakąś stronkę internetową, gdzie znajdziesz najważniejsze, aktualne wiadomości na temat pobytu w Chorwacji. Jeśli chcesz jeszcze coś wiedzieć to pytaj. Jak będę umiała Ci pomóc to chętnie to zrobię.
Pozdrawiam i życzę wspaniałych wrażeń z Chorwacji

[mala-czarna]

Dziękuję Ci, Ivi, za tak wyczerpującą relację.
My właśnie wahamy się pomiędzy Dubrovnikiem a Splitem, ale podobno Split jest spokojniejszy - możesz jeszcze coś na ten temat powiedzieć?
I czy też jechałaś w ciemno, czy może z jakiegoś biura podróży?
Generalnie nie nastawiamy się na leżenie na plaży, co najwyżej na jakieś pływanko popołudniami, gdy słonko trochę zelżeje, ale zastanawiam się, czy tam na dnie nie ma jeżowców i innych takich, które mogłyby w jakiś sposób poranić stopy?
Czy do pływania dobrze mieć jakieś przylegające sandałki gumowe?
Albo czy są meduzy i inne żyjątka w wodzie?
Jejq!
Tak mnie pozotywnie nastawiłaś, że się doczekać nie mogę!!!
Aha. I ile jest po drodze bezcłówek?
Bo mąż mi coś wspominał, że musimy przejechać przez Grecję (jedziemy samochodem).

To moze ja tez co nieco skrobne
Co prawda ostatni raz bylam tam chyba ze 3 lata temu, ale mysle ze np. zyjatek w wodzie nie ubylo :P Zgadzam sie z Ivi w 100%-Chorwacja to pieeekny kraj...
Juz nie pamietam jak nazywala sie ta miejscowosc, ale CHYBA bylam niedaleko Splitu (jak sie dowiem, to napisze ) Jechalismy w ciemno, tzn. nie przez biuro, bez rezerwacji... Wlasciwie to nic nie wiedzielismy zarowno o naszym wyjezdzie jak i o samym kraju W koncu znalezlismy w jakiejs slicznej miejscowosci pewien sliczny domek i wynajelismy go (8 osob) To byly czasy... Pokoj mialam z widokiem na wspaniale morze, rano budzil mnie sloneczko, ktore tak pieknie wygladalo nad woda
Moglabym tak pisac jeszcze dluuugo (rozmarzylam sie ) ale tym raczej niewiele ci pomoge, wiec przejde do konkretow. Plaze jak juz Ivi wspomniala sa zazwyczaj kamieniste, bez karimaty ani rusz A plywalam w klapkach-na dnie jest pelno roznych dziwnych stworkow typu jezowce wiec nie radze wchodzic do wody bosymi stopkami Jednak mimo tych sympatycznych zyjatek bardzo fajnie sie plywa, woda jest rzeczywiscie bardzo slona i mozna zasnac lezac sobie do gory brzuchem na Adriatyku To chyba wszystko, co moge dodac do wypowiedzi Ivi... Co do bezclowek to nie orientuje sie
Dolaczam sie do zyczen udanego wyjazdu-bo w Chorwacji wakacje nie moga sie nie udac (hehe, zabrzmialo jak jakas reklama biura podrozy ;P)

[mala-czarna]

Dzięki, Maleńska.
Coraz to bardziej poprawiaci mi humor.
Byłam sceptycznie nastawiona do Chorwacji, tym bardziej, że na ten rok nastawialiśmy się nieco inne, bardziej egzotyczne, droższe wakacje - Egipt, ale ponieważ musieliśmy pomóc finansowo komuś znajomemu, budżet wakacyjny znacznie się uszczuplił.
Jednak jak widzę nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
I jeszcze w kwestii żyjątek chciałam zapytać: czy one WSZYSTKIE leżą na DNIE?
W sensie, czy nic nie pływa w wodzie?
Czy nie przyklei/przyssie/oblezie mnie nic w wodzie?

[Twitty]

W Splicie spędziłam tylko dzień czekając na prom. Z tego co zauważyłam, to faktycznie w głębi miasta jest spokojniej bo w pobliżu portu to obłędu można dostać Ludzie przechodzą, wychodzą, przepychają się, biegają i krzyczą Ciężko powiedzieć, czego tam można oczekiwać jeśli chodzi o miejsca noclegowe. A Dubrovnik to stare, zabytkowe, takie "ciężkie" ale piękne miasto. Jest co zwiedzać, więc turystów kręci się od groma i trochę. Zależy co kto lubi. My z mężem wolimy mieszkać w małym miasteczku a robić wypady do większego. Dlatego musicie podjąć decyzję jak chcecie wypoczywać. Według mnie obydwa te miasta są raczej ruchliwe.
Co do bezcłówek to szczerze mówiąc nie wiem jak to jest. Ale na pewno nie jedzie się przez Grecję. To trochę nie w tą stronę. My jechaliśmy raz przez Austrię i Słowenię, a za drugim razem przez Słowację i Węgry. Potem na wyspy płynie się promem ze Splitu albo z innych miejscowości, zależy gdzie.
Podaję Ci tu linki do pożytecznych stronek o Chorwacji. Znajdziesz tam wiele ważnych informacji.
http://www.adriatica.net/croatia/main_pl.htm (o Chorwacji)
http://przewodnik.onet.pl/1229,1597,238462,notka.html (o podróży)
O Dubrovniku:
http://oferty.wakacje.pl/dubrownik/
http://www.fuw.edu.pl/~rosiek/photo/...dubrovnik.html
Co do jazdy w ciemno to nigdy tak nie jeżdżę, a szczególnie za granicę. Lubię mieć pewny nocleg. Jechaliśmy z biura podróży TUI.
A sandałki to bardzo dobry pomysł. Można je kupić na miejscu albo zabrać ze sobą z Polski. I nie chodzi tu o meduzy albo jeżowce, przynajmniej ja nie spotkałam się z nimi, ale o wystające skałki i kamyczki leżące zaraz przy brzegu. Są pod wodą i łatwo się skaleczyć. Trzeba do plażowania wybrać miejsce dogodne do schodzenia do wody albo przy odrobinie szczęścia można znaleźć piaszczysty kawałeczek plaży.
Kurcze, ale masz fajnie! Wszystko przed Tobą
Poszukam jeszcze czegoś o Splicie i innych mniejszych miasteczkach.
Pozdrawiam

Co do zyjatek, to nie pamietam niczego krecacego sie kolo mnie w wodzie... Raczej te wszystkie stworki sa na dnie, ale moge sie mylic Teraz wygbrzebalam w sieci stronke http://www.cro.pl na ktorej znajdziesz wiele informacji o Chorwacji, w dziale morze powinno byc cosik o zyjatkach

[ewaa76]

Hej !
Byłam w Chorwacji 2 lata temu. Było cudownie !!!
Pojechaliśmy w cimno, bez rezerwacji bo tam ze znalezieniem kwatery nie ma problemu. Zdecydowanie wybierzcie jakies miejsce w Dalmacji ale nie miasto typu Dubrownik czy Split. Jest tam masa miasteczek, maleńkich urokliwych gdzie najlepiej jest nocować i korzystać z miejscowych plaż w zatoczkach.Oczywiście jak najbardziej warto zwiedzić Split, Dubrownik, Trogir, no i po drodze Plitvickie jeziora.
Miłego odpoczynku.

[mala-czarna]

Jejq! Dzięki piekne!
Zaraz zabiera się za czytanie.
Aha. Chciałam Was jeszcze zapytać, czy macie jeszcze namiary na domy czy hotele, w których spałyście?
Szukamy czegoś w miarę taniego, ale koniecznie blisko plaży i z widokiem na morze i z łazienką w pokoju.
Jak na razie znalazłam dość zachęcająco wyglądający apartament za około 630, czy 670 zł - 2 pokoje, kuchnia, łazienka położenie i 60 czy 100m od plaży ( z widokiem na morze), ale najchętniej pojechałabym do czegoś już sprawdzonego.
W razie czego podaję maila:
gucha69@poczta.onet.pl
Całusy
Jak najbardziej może to być mała miejscowość.

[mala-czarna]

Ooo! A tu piszą, ze nawet piaszczysta plaża w pobliżu!
http://www.interhome.pl/buchung/buch...635.00&cur=PLZ

I jeszcze tu:
http://www.interhome.pl/buchung/buch...635.00&cur=PLZ

Ech, całe mnóstwo tego!
I można rezerwować on-line.
A Waszym zdaniem, które miasteczko byłoby najprzyjemniejsze - Privlaka, Zadar, Vir, Iz Mali, Ist, Sali/Dugi Otok, Ugljan/Kali, Kukljica, Pasman, Biograd, Vodice, Jadrija, Sibenik, Primosten, Rogoznica, Marina, Trogir, Klek, Brac, Korcula/Prizba?
Czy znacie może którąś z nich?

[Twitty]

Split: http://www.adriatica.net/croatia/ogr...p5k4li3g__.htm
Wyspa Hvar:
http://www.adriatica.net/croatia/ogr...p5k4li3g__.htm
Miejscowość Jelsa, w której byłam:
http://www.adriatica.net/croatia/ogr...p5k4li3g__.htm
I hotel Mina, w którym tam mieszkałam:
http://www.adriatica.net/hotels/hote...p5k4li3p__.htm
A tu do wyboru. Możesz obejrzeć i przeczytać wszystko bardzo dokładnie:
http://www.adriatica.net/croatia/feature/main_pl.htm
To tyle narazie. Zmykam do faktur

Cmoczki

[mala-czarna]

Ojejku, dzięki piękne, Twitty!
To sobie zaraz sama poczytam co i jak.

[ewazja]

Witam!
Półtora tygodnia temu wróciłam z dwutygodniowego wypadu do Chorwacji. Piękny kraj, choć mocno zniszczony wojną, szczególnie w części środkowej.
My nocowaliśmy pod namiotami, na kempingach. Najfajniejszy kemping jest pod Trogirem, między Trogirem a Splitem - "ADRIA". Bardzo dobre warunki, czyściutko.
Żywność jest tam, moim zdaniem bardzo droga, zabranie ze sobą dużej ilości wody mineralnej to świetny pomysł. W restauracji obiad dla dwóch osób wynosi ok. 70-80 zł.
Plaże niestety w 98% kamieniste, radzę zabrać choćby zwykłe tenisówki, ja nie spotkałam kłujących stworzeń czy meduz, ale można się pokaleczyć o ostre kamienie i podwodne głazy. Buty do pływania są tam dość drogie a niektórzy sprzedający (szczególnie jedna panna na bazarze w Trogirze) po prostu bezczelni i nienauczeni elementarnych zasad kultury handlu... Oglądałam buty i widocznie w mniemaniu tej smarkuli zbyt długo się zastanawiałam, bo wyrwała mi je z rąk (!)... byliśmy z mężem zszokowani taką bezczelnością ... nie powiem w czym im się już poprzewracało z nadmiaru turystów... nie ważne.
My zjeździliśmy dokładnie całe chorwackie wybrzeże, od Dubrownika, przez Dalmację do Splitu, potem Sibenik (koniecznie trzeba zobaczyć miasto!), Zadar, Rijeka i Pula na Płw. Istria. Trzeba zobaczyć Plitwickie Jeziora - to jeden z najważniejszych punktów do obejrzenia w Chorwacji, niepowtarzalne...
Acha - potwornie drogo jest na Istrii, tam przyjeżdżają przede wszystkim młodzi, piękni i bogaci z Włoch i Niemiec. Pełno nocnych lokali, salonów jubilerskich, itp. co kto lubi... W pozostałej części kraju jest taniej.
Jechaliśmy samochodem przez Kraków, Chyżne do Bratysławy, potem na Eisenstadt w Austrii, do Graz - tam skręt na Maribor w Słowenii, potem na Zagrzeb, Karlovac i Plitvice. Zajęło nam to 16 godzin. Nie jeźdźcie przez Węgry, podobno ludzie stoją w ogromnych korkach (Budapeszt) i jadą około 24 godzin, bez sensu.
Tyle chyba... ufff...
Pozdrawiam !

[Twitty]

Ja najbardziej polecam hotel Mina w miejscowości Jelsa. Podałam Ci link w poprzednim poście. Tam było super.

[Twitty]

Jednak nie ma to jak świeże nowinki z Chorwacji Z tego co piszesz Ewazja, widzę, że faktycznie poprzewracało im się w głowach - cenowo i nie tylko Szkoda, bo piękny kraj i swego czasu był tańszy od Włoch czy Hiszpanii. I nie spotkałam się absolutnie z żadnym niemiłym traktowaniem...Ale i tak warto jechać. Faktycznie ślady wojny w tym kraju to tragiczny obraz, który, oprócz pięknej przyrody, utkwi człowiekowi w pamięci na długo...
Pozdrawiam

[gatka]

Witam, nie miałam czasu przeczytać całego wątku ale wspomne tylko że 3tyg temu wróciłam z Chorwacji (byłam na Hvarze) było naprawde pięknie, morze czyściutkie, ludzie niezwykle mili.. Plaże niestety kamieniste- owszem ma to swój urok ale trzeba uważać żeby sie nie poślizgnąć bo można nieźle poharatać nogi, ponadto JEŻOWCE ! jest ich sporo przy brzegach na skałkach więc radzę kupić specjalne gumowe kapciuszki naprawde przydatna rzecz. Ceny niestety mnie zaskoczyły, spodziewałam się że będzie taniej ale za to przepyszne jedzenie. Podróż samochodem jest straaaszna, szczególnie w upale. Byłam tam w drugiej połowie lipca czyli akurat w okres największych upałow-często było nie do wytrzymania, podobno najlepiej wybrać się tam pod koniec sierpnia albo we wrzesniu bo jeszcze jest ciepło a nie ma takich potwornych upałów. Podsumowując- uważam że warto jest tam pojechać

[marta..]

witam serdecznie
widzialam ze byl podobny watek o grecji..wiec moze teraz cos o chorwacji..bardzo chcialabym sie tam wybrac na wakacje..moze juz tam bylyscie i mozecie polecic ktores miejsce???slyszalam tylko ze na makarsiej jest fajnie-jakies opinie?
z gory dzieki

[diorek*]

Najbardziej podobała mi się wyspa Hvar ( lawendowa lub wyspa ziół jak kto woli ) , Korcula i żeby odetchnąć od Polaków których na Dalmacji w ostatnich 3 , 4 latach był ogrom ucieczka na Istrię - Porec miasteczko w trochę weneckim stylu , zamieszkane w większości przez Włochów ( bliziutko katamaranem z Poreca do Wenecji ) z przewagą turystów z Austrii i Niemiec ostatnio Rosjan . No i obowiązkowy dla każdego Polaka ostatnimi czasy co ? Oczywiście - Dubrownik aż do znudzenia choć jest co oglądać . W Puli koloseum - świetnie zachowane , odbywają się tam wieczorami koncerty choć miasto samo jest okropne . I co ważne - czyściutki Adriatyk bo na Krecie plaże były o róznej czystości czasem brudne . A tu w Chorwacji woda pierwsza , pierwsza klasa Najlepiej przejechać się własnie z Istrii aż po Dalmację a jak zielonoooo , no - na Dalmacji trochę już mniej

[AniaGO]

Uwielbiam Chorwację, byłam tam dwa razy, raz na Istrii i raz na Makarskiej- w podróży poślubnej. Gdybym tylko miała taką możliwość to bym się tam przeprowadziła. Jest cudnie. Najlepiej się zwiedza Chorwacje samochodem bo jest tyle pięknych miejsc, zakątków, uliczek. Chorwaci są bardzo sympatyczni, otwarci, gościnni. Zwiedziliśmy z mężem większość Chorwackich miejscowości, a Dubrownik polecam szczególnie i nie mogę zrozumieć jak można było chcieć zniszczyć takie piękne miasto.
Jeżeli lubisz ciepło (naprawdę gorąco) to w lipcu i sierpniu są tam najwyższe temperatury, równie ciepło ale nie tak upalnie jest we wrześniu i zdecydowanie jest taniej. Za pierwszym razem pojechaliśmy do hotelu z wyżywieniem, następnym razem wybraliśmy penstjonat z kuchnią, tarasem, klimatyzacją. I to był strzał w dziesiątkę. Jak dla nas lubiących wycieczki powroty na posiłki do hotelu były dość uciążliwe. A w pensjonacie sama decydujesz o której godzinie chcesz jeść, a gotowanie (coś na szybko) naprawdę nie zabiera dużo czasu.
Ze sobą wzieliśmy suchy prowiant, makarony, ryż, sosy w torebkach, itd. Zresztą tam jest dużo sklepów i można robić zakupy na miejscu. Sama podróż też jest fajna, my jak jechaliśmy do Chorwacji i wdrodze powrotnej zatrzymywaliśmy się na noc już w sprawdzonym zajeździe na Słowenii niedaleko jeziora Bled (przepiękne miejsce).
Ach rozmarzyłam się i zadroszczę Ci, że tam pojedziesz bo ja w tym roku nie dam rady ale może w przyszłym mi się uda. Życzę Ci pięknych wspomnień.

[margolci@]

Oto moje przemyślenia chorwackie:
Wcale nie jest tak tanio, stawki na szczęście maleją przed i po sezonie (nawet o 50%). Według mnie najlepszą porą na podróż do Chorwacji jest maj/czerwiec lub wrzesień. W lecie jest tłum, upał, a woda wcale nie jest bardzo ciepła, za to poza sezonem jest puściuteńko, taniej i niewiele chłodniej.

Co do polecania konkretnych miejsc - wszystko zależy od tego, co chcesz robić. Jeśli leżeć na plaży, to Makarska rzeczywiście jest najlepsza. A jeśli zwiedzać (i tego głównie dotyczą moje rady terminowe ) to trzeba przejechać całe Dalmatyńskie Wybrzeże - od Rijeki do Dubrownika (ten oczywiście jest najpiękniejszy). Nie dość, że śliczne tereny - góry i morze jednocześnie - to mnóstwo ciekawych miast. I koniecznie podjechać do Plitwickiego Parku Narodowego!!!

Ja w tym roku chciałabym dojechać do Czarnogóry Może ktoś przedłużył tak sobie wyprawę po Chorwacji?

[Magda.]

Ja bylam w Zagrzebiu - moze to nie nadmorski kurort, ale miasto warte zobaczenia, bardzo europejskie z pieknym starym centrum. Na nocne wypady polecam pewna ulice blisko rynku z samymi pubami.

[marta..]

dziekuje za wszystkie odpowiedziprzynajmniej juz cos wiem ja "moje wakacje" pojmuje jako czas do "szalenstw" no i zobaczenia troche swiata teraz przyszla kolej na chorwacje..a ze slyszalam juz od wielu osob ktore tam byly ze jest naprawde pieknie to z pewnoscia sie wybiore

[monic]

Gorąco polecam Zadar - zabytkowe miasteczko w Dalmacji. Kamieniste palaże, piękne widoki na góry, dobra baza wypadowa w inne godne uwagi zakątki Chorwacji. Ja byłam tam dwa razy. Jechaliśmy samochodem (chyba najtaniej, zwłaszcza w komplecie), noclegi załatwiliśmy na miejscu (nie było z tym problemu) - koszt noclegu 2 lata temu to ok. 25 zł od osoby. Nad morzem pyszna mrożona kawa i lody (ceny chyba nawet niższe niż nad Bałtykiem). Polecam wyjazd w lipcu lub sierpniu, bo we wrześniu to i w Chorwacji może być chłodno.

[Helena]

Dziewczyny, wyczarterowałam jacht w Chorwacji, czy ktoś tam pływał? Jak jest w ogóle w tym kraju? Jedzenie, ceny, itp. Podzielcie się wrażeniami

[Iwonalodz]

Z tego,co pamiętam piwo bylo w cenie wody mineralnej, więc akurat dla moich znajomych i mnie wybór byl oczywisty

Pięknie tam jest
Niestety nie pływałam tam inaczej niż wpław, a z tym jachtem Heleno to droga sprawa? bo pomysł świetny

[Helena]

Znalazłam na forum Kontakty dramatyczny apel czwórki załogantów, którzy potrzebowali dwoje żeglarry - Jacht ma trzy dwuosobowe koje, cena - 600 zł od osoby za czarter (7 dób) + dojazd i życie, ale to jak wiadomo - można łatwo nadrobić, np. chlebem chrupkim i konserwami z Polski
Słyszałam, że tam teraz jest mnóstwo owoców. Jestem ciekawa, co oprócz brzoskwiń i arbuzów tam rośnie
Nastawiam się tam raczej na , od rośnie brzuch