Podpisywanie umów, obsługa klienta - praca

[Black Isabell]

Jestem typową humanistką, studentką I roku studiów UM na kierunku Pedagogika...
W związku z tym, iż obecnie studiuję w systemie niestacjonarnym, postanowiłam poszukać sobie pracy ( by odciążyć rodziców, którzy płacą mi za czesne )... Szukałam pracy praktycznie przez całe wakacje... Zarobiłam troszkę pieniędzy przy pracach sezonowych, ale na żadną poważniejszą ofertę niestety nie natrafiłam... Jak narazie dopóki nie zdobędę tytułu magistra - na pracę w zawodzie też nie mam co liczyć ( choć i tak nie sądzę że później było łatwo )...
Ostatnio uśmiechnęło się do mnie szczęście w nieszczęściu... Zostałam zaproszona na rozmowę jedną, drugą....i tak zaproponowano mi pracę na stoisku Cyfry + jako dystrybutor .... Na poczatku zgodzilam się, ale teraz tak naprawdę nie wiem co myśleć.... Pieniądze nie są duże - 650zł na umowę zlecenie ( ale ostatecznie lepiej jest mieć te sześć stówek niż nie mieć nic )... W chwili obecnej zaznajamiam się z materiałami informacyjnymi dotyczącymi Cyfry - i o ile jestem się w stanie nauczyć oferty danej TV by przedstawić ją klientowi, o tyle podpisywanie umów to dla mnie czarna "magia".... Te wszystkie promocje, procenty, zniżki, obniżki, dokumenty... są dla mnie przerażające - i zastanawiam się czy juz teraz nie zrezygnować....
Po etapie przyswojenia wszystkich niezbędnych w pracy wiadomości bedzie mnie czekało jeszcze zapoznanie z kierownictwem, gdy przypadnę im do gustu - darmowy tydzień próbny... No a potem dopiero ewentualne zatrudnienie....

Zastanawiam się - czy to tylko dla mnie tego typu praca stanowi pewną trudność.... Boję się swojej niewiedzy.... pomyłki przy podpisywaniu potencjalnych umów... Ba... ja nawet nie potrafię na chwilę obecną przyswoić sobie wszystkich podanych wiadomości ( wiele informacji jest dla mnie nie do końca zrozumiałych ) ...
Wiem, że w życiu nalezy ryzykować.. Wiem też że żadna praca nie jest łatwa....Zastanawiam się tylko czy to wszystko ma sens ( chociaż wizja siedzenia w domu tez mnie nie bawi )....
Napiszcie proszę - czy czy któraś z Was pracowała jako dystrybutor Cyfry +, bądź też na podobnym stanowisku ( podpisywanie umów z klientami itd. ) ? Jakie macie doświadczenia związane z takową pracą ??? jak sobie radziłyście na poczatku ?

[paula78]

Czyli zwykly przedstawiciel handlowy ,trzeba miec gadane ,sile przekonywania i moc sciemniania.
bedziesz miala okreslony plan do wykonania? 600 stalej pensji czy na prowizji?
praca stacjonarna czy w terenie?

dzisiaj w cerfurze mijałam wlasniei jednego takiego pana na stoisku cyfry ,nagabywal do zapoznania sie z oferta-swoja droga cyfra sie boi ze klienci uciekna na nowa platforme

sprobowac mozesz ,kolejne doswiadczenie ,a nuz bedziesz w tym świetna zycze powodzenia.

[Black Isabell]

Napisane przez paula78

Czyli zwykly przedstawiciel handlowy ,trzeba miec gadane ,sile przekonywania i moc sciemniania.
bedziesz miala okreslony plan do wykonania? 600 stalej pensji czy na prowizji?
praca stacjonarna czy w terenie?

Specjalnego planu do wykonania nie ma - po prostu nalezy sprzedać jak najwięcej zestawów Cyfry.... 650 zł to kwota stała ( umowa zlecenie ) - nie mam pojęcia czy będę dostawała dodatkowe pieniądze zaleznie od ilości podpisanych umów.... Praca ma charakter stacjonarny ( dystrybutor pracuje na stoisku w pasażu handlowym jednego z supermarketów )...

[EmptySkies]

Moj TŻ tak pracował prze półtorej roku i nawet był zadowolony, tylko że minusem jest umowa zlecenie, onc hciał dostać normalną ale niestety w tej firmie która była przedstawicielem Cyfry (bo zależy kto ma na to zezwolenie) nie chcieli mu takowej dać... co do zarobków to najlepsze są listopad - styczeń wyciągał nawet po 1800 zł ale nie wiem jak Ty masz powiedziane dokłądne bo ona miał stawkę na godzinę 5 zł netto i prowizję od danej umowy jaką podpisuje a wiadomo że im lepszy pakiet tym wyższa prowizja, do tego doszły jeszcze prowizje od tego kto był z ich 3 osobowej ekipy najlepszy...
co do czarnej magii w podpisywaniu umów i wszystkim co z tym związane to nie powiem ale on też miał niezłą zamotkę a jest umysłem typowo ścisłym - trzeba się bardzo dobrze znać na komputerach i niektórych programach przynajmniej tego od niego wymagali, reszta to kwestia przyzwyczajenia i silnej woli - przynajmniej ja tak uważam

Głowa do góry i ja myślę że jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedziała jak to jest... Ja od drugiego roku pracuję (mimo że studiuję dziennie i czasem mam niezłe urwanie głowy żeby to wszystko pogodzić)i też na początku się bałam ale przez trzy lata zdążyłam się nauczyć tyle że wszystko zależy od Ciebie - napewno jeszcze nie raz będziesz zmieniała pracę i uczyłą się na właśnych błędach i doświadczeniach póki co trzymam mocniutko kciuki

P.S. oni mieli co miesiąc nowy plan do wykonania w sensie że np w grudniu mieli podpisać 250 umów a jeśli nie podpisywali mieli po premii i po innych stawkach liczone umowy więc dowiedz się wszystkieog ze szczegółami bo on też do końca tego nie wiedział

[bluegirl]

też muszę przyznać że pierwsza praca, stres związany z umowami, ich podpisywaniem, drukowaniem, dopieszczaniem każdego szczegółu jest ogromny.
Jako idealna praca dla mnie to byłaby praca w zespole, gdzie ta odpowiedzialność rozkłada się na jakąś liczbe osób, w czymś ktoś pomoże, sprawdzi, doradzi, przypilnuje, niestety nie zawsze sie tak da. Najważniejsze żeby robić wszystko powoli, jeśli to możliwe, mieć przygotowane przykładowe druki, na których można się wzorować, przygotowane pełne zestawy, tak aby o żadnym druczku nie zapomnieć, bardzo ważne jak nie najważniejsze to numer telefonu do dziewczyny u której miało się szkolenie, lub do innych stoisk, to jakiś tam komfort psychiczny, że jakbyś czegoś nie wiedziała możesz zadzownić i spytać, upewnić się.
A obsługa klienta, nie jest taka trudna, chociaż to też zależy jakiej osoby może teraz wydaje się to trudne, ale jak zostajesz sama i wiesz że musisz, przeciez jak w przedstawianiu oferty w czymś się pomylisz to nic się nie stanie, zawsze przed podpisaniem umowy można sprostować, wyjaśnić, przeprosić, naprawde klient jest w stanie zrozumieć (może nie każdy) ale naprawde nie musi być wcale tak źle, a zarobki 650zł to nie jest wcale tak mało
Jakieś tam doświadczenie zawodowe zawsze będzie, własne pieniądze

[jaszmurka]

Napisane przez bluegirl

też muszę przyznać że pierwsza praca, stres związany z umowami, ich podpisywaniem, drukowaniem, dopieszczaniem każdego szczegółu jest ogromny.

Ja też się strasznie przejmowałam- a teraz już umiem wypisywać umowy, liczyć podatek i takie tam sprawy Sama czysta przyjemność
Nie dziwię się Twoim obawom też jestem humanistką i tyle mam z tym wszystkim wspólnego (umowy,liczenie...) co nic
Spróbować zawsze warto pierwsze dni na pewno będą trudne -ale dasz sobie radę a jeżeli nie, to trudno, znajdziesz coś innego
Powodzenia- trzymam kciuki

[Black Isabell]

Dziękuję Wam za słowa otuchy

Wczoraj dostałam także inną propozycję pracy - jako opiekunka do dziecka pięciomiesięcznego ( 5 razy w tygodniu po 8 godzin za 400 zł )... Taka praca by mi odpowiadała, przynajmniej narazie - ale zrezygnowałam z niej... Nie myślę o wielkich zarobkach, ale za te 400 zł - które bym dostawała, nie byłabym w stanie nawet opłacić studiów...To troszkę za mało

Cały czas mam jednak - tą propozycję pracy w Cyfrze +... Czy kierownik podpisze ze mną umowę ? - tego nie wiem... Jak narazie próbuję przyswoić wszystkie wiadomości dotyczące sprzedaży Cyfry i idzie mi to opornie... Jutro kolejna rozmowa...

[jaszmurka]

Napisane przez Black Isabell

Cały czas mam jednak - tą propozycję pracy w Cyfrze +... Czy kierownik podpisze ze mną umowę ? - tego nie wiem... Jak narazie próbuję przyswoić wszystkie wiadomości dotyczące sprzedaży Cyfry i idzie mi to opornie... Jutro kolejna rozmowa...

Trzymam kciuki, dasz sobie radę
Będzie dobrze- poradzisz sobie

[Kiya]

Napisane przez Black Isabell

Dziękuję Wam za słowa otuchy

Wczoraj dostałam także inną propozycję pracy - jako opiekunka do dziecka pięciomiesięcznego ( 5 razy w tygodniu po 8 godzin za 400 zł )... Taka praca by mi odpowiadała, przynajmniej narazie - ale zrezygnowałam z niej... Nie myślę o wielkich zarobkach, ale za te 400 zł - które bym dostawała, nie byłabym w stanie nawet opłacić studiów...To troszkę za mało

Cały czas mam jednak - tą propozycję pracy w Cyfrze +... Czy kierownik podpisze ze mną umowę ? - tego nie wiem... Jak narazie próbuję przyswoić wszystkie wiadomości dotyczące sprzedaży Cyfry i idzie mi to opornie... Jutro kolejna rozmowa...

jeśli wydaje Ci sie że opieka nad dzieckiem bedzie łatwiejsza niż praca jako dystrybutor w cyfrze to jesteś w dużym błędzie.
Mało Ci proponują jako opiekunce.

[bluegirl]

Napisane przez Kiya

jeśli wydaje Ci sie że opieka nad dzieckiem bedzie łatwiejsza niż praca jako dystrybutor w cyfrze to jesteś w dużym błędzie.
Mało Ci proponują jako opiekunce.

też mi się wydaje że praca jako opiekunka wcale nie jest łatwiejsza, jeszcze większa odpowiedzialność, zwłaszcza takiego maleństwa, tu bym miała większe obawy niż w przypadku pracy w Cyfrze

[Black Isabell]

Napisane przez Kiya

jeśli wydaje Ci sie że opieka nad dzieckiem bedzie łatwiejsza niż praca jako dystrybutor w cyfrze to jesteś w dużym błędzie.
Mało Ci proponują jako opiekunce.

Być może źle się wyraziłam...Wcale nie uważam, że praca przy dziecku jest łatwa, miła i przyjemna... Chodziło mi o to, iż wolałabym pracować jako opiekunka gdyż :
- po pierwsze - jestem pedagogiem, więc dana praca byłaby częściowo zgodna z moim kierunkiem studiów
- po drugie - lubię dzieci, opiekę nad nimi, wspólną zabawę...
No właśnie - wolałabym... ale z drugiej stronie nie mogę sobie w chwili obecnej pozowlić na "wolontariat" za 400 zł ( bo miesięczne czesne wraz z utrzymaniem w Łodzi gdzie studiuję, wynosi mnie prawie dwa razy tyle )... Dlatego zrezygnowałam....

Jeśli nie wyjdzie z pracą - w Cyfrze - trudno - zacznę szukac innego zajęcia. I choć jestem pesymistką - to mam nadzieję, że coś w końcu znajdę ( byle nie trwało to latami ) ... Pozdrawiam Was serdecznie.

[martunia88223]

mój mąz pracował w cyfrze+ ewatex częstochowa ul. mirowska 38 jeśli ktoś pisez dobrze o tej firmie to chyba tylko właściciel. Jest to zwykła akwizycja, wywoża poza częstochowe każa wciskać ludzią nie prawde nie wypłacają pieniędzy podpisał 30 umów i zamiast 2000 zł dostał 220 powiedziano że umowy spadły, klijenci zrezygnowali chociaż anteny są na dachach tych domów ta firma jest śmieszna i każy kto zacznie tam prace TO SĄ ZWYKLI OSZUŚCI na rozmowie klasyfikacyjnej wciskają ludzią tylko kłamstwa takie osoby powinne być karane maksymalnie ile wypłacją to 500 zł za cały miesiąć