Jak i gdzie szukać pracy (portale, ogłoszenia itp.) ?

[pysiaczka]

Tak, jestem z małej , bardzo małej miejscowowści, najbliższe duże miasto, godzina drogi odemnie Toruń. Tu nie ma żadnej pracy na wakacje, w tym roku zaczynam studia zaoczne i potrzebuje pieniędzy. Żebym mogła pracować musiałabym zamieszkać w Toruniu, wynajmować pokój, żywić się tam itd, na to nie mam pieniędzy i kółko się zamyka. Jestem dość ładna, próbuję jako hostessa, fotomodelka, ale głównie piszą do mnie oszuści, niby wszytsko jest takie proste a dalej nic, co robić?może macie jakieś ciekawe ofert pracy na terenie Torunia?sama nie wiem, pozdrawiam

[paula007]

Szukałaś za pomocą portali typu Gazeta Praca - Gazeta.pl albo Praca, oferty pracy w Polsce oraz praca za granicą - pracuj.pl ?

[wiolaelk]

Wątek zamieszczam tutaj, ale gdyby to komuś przeszkadzało to proszę o przeniesienie we właściwsze miejsce. Ale do rzeczy. Dziewczyny mam takie pytanie: w jaki sposób zabrać się do szukania pracy? może pytanie wyda się śmieszne ale naprawdę mam z tym problem. niedawno skonczyłam studia i poszukuję pracy w charakterze pracownika biurowego. mieszkam w nieduzym miescie, przeszłam już wszystkie urzedy państwowe, ale tam nawet nie chcą przyjąć cv, bo można je złożyć wyłacznie wtedy jak jest ogłoszony konkurs. o konkursach każą sie dowiadywać na stronach internetowych. niestety nie ma ich zbyt dużo (byłam może na 3 rozmowach w przeciągu pół roku). urząd pracy najlepsze co ma do zaoferowania do posada sprzedawcy. troche mi szkoda tylu lat studiów na coś co mogłabym robić nawet po szkole średniej. ogłoszenia z innych stron internetowych, telewizji lokalnej, gazet również serwują niezbyt ciekawe propozycje. Myśle ze powinnam sama gdzieś jeszcze pochodzić i popytać, ale po pierwsze nie wiem gdzie, a po drugie to (proszę się nie śmiać) nawet nie wiem z kim miałabym o tej pracy porozmawiac. Prosze napiszcie jak to było u Was, bo dość mam już "nic nie robienia" a muszę w końcu zacząć coś działać. proszę o wyrozumiałość.

[Marilyn]

Napisane przez wiolaelk

Wątek zamieszczam tutaj, ale gdyby to komuś przeszkadzało to proszę o przeniesienie we właściwsze miejsce. Ale do rzeczy. Dziewczyny mam takie pytanie: w jaki sposób zabrać się do szukania pracy? może pytanie wyda się śmieszne ale naprawdę mam z tym problem. niedawno skonczyłam studia i poszukuję pracy w charakterze pracownika biurowego. mieszkam w nieduzym miescie, przeszłam już wszystkie urzedy państwowe, ale tam nawet nie chcą przyjąć cv, bo można je złożyć wyłacznie wtedy jak jest ogłoszony konkurs. o konkursach każą sie dowiadywać na stronach internetowych. niestety nie ma ich zbyt dużo (byłam może na 3 rozmowach w przeciągu pół roku). urząd pracy najlepsze co ma do zaoferowania do posada sprzedawcy. troche mi szkoda tylu lat studiów na coś co mogłabym robić nawet po szkole średniej. ogłoszenia z innych stron internetowych, telewizji lokalnej, gazet również serwują niezbyt ciekawe propozycje. Myśle ze powinnam sama gdzieś jeszcze pochodzić i popytać, ale po pierwsze nie wiem gdzie, a po drugie to (proszę się nie śmiać) nawet nie wiem z kim miałabym o tej pracy porozmawiac. Prosze napiszcie jak to było u Was, bo dość mam już "nic nie robienia" a muszę w końcu zacząć coś działać. proszę o wyrozumiałość.

Przepraszam: jakie studia skończyłaś?

[czekoladka79]

Ja korzystałam z potrali internetowych, ale mam już dość duże doświadczenie więc tu sprawa wyglada inaczej.

Zaraz po studiach odbyłam tzw. staż absolwencki z urzedu pracy oczywiście za marne grosze, ale wiem, że po takim półrocznym stażu sporo osób zostaje w danej firmie. Ja miałam propozycję aby zostać w tej firmie ale dostałam znacznie lepszą ofertę pracy w kancelarii. Po prostu pocztą pantoflową do mojej obecnej szefowej dotarło, że na stażu jest kumata dziewczyna, która bardzo szybko się uczy i nie lubi się lenić

A nawet jeśli nie zostaniesz to zawsze masz już jakieś doświadczenie - a to w dzisiejszych czasach bardzo cenna sprawa.

Życzę powodzenia i na pewno się uda

[wiolaelk]

kończyłam prawo. a co do stażu to już go odbyłam i to zaraz po szkole średniej, gdyz miałam rok przerwy przed podjeciem studiów. po stażu udało mi sie na chwilę zaczepić nadal w tym urzędzie, niestety była to umowa zlecenia, która po kilku miesiącach została rozwiązana. a po skonczeniu studiów staż juz mi niestety nie przysługuje. co do portali internetowych to ta metoda nie bardzo się sprawdza, moje miasto jest niewielkie i jedyna co znajduje w internecie to praca w charakterze przedstawiciela handlowego, a ja nie bardzo się nadaję na to stanowisko. za to zdążyłam już poznać kilkanaście nazw na określenie tego zawodu . ale jakkolwiek by to nazywali chodzi o to samo.

czekoladka79 dziekuję za pocieszenie

[jotemka]

Tak jest po stażu masz większe szanse aby zostać w danej firmie. Jak u nas w banku, potrzebowali nowych pracowników to na rozmowę zaprosili samych stażystów, którzy pracowali w minionych latach, więc mimo że przyszło 1000 osób po studiach ekonomicznych to im nie dano żadnych szans.
Teraz wszedł nowy program w urzędzch pracy, mianowicie przygotowanie do zawodu czy coś takiego, zapytaj w swoim urzędzie.
Pozdrawiam

[wiolaelk]

już pytałam o ten program. niestety mnie to nie dotyczy. moga wziąć w nim udział tylko osoby długo bezrobotne, a ja nie pracuje zaledwie kilka miesięcy .

[amika79]

Poradzę Ci to, co mnie kiedyś poradziła moja współlokatorka (znalazła pracę właśnie w ten sposób): wysyłaj CV w ciemno do różnych firm w miejscowości, w której mieszkasz. Wysyłaj je z załączonym listem motywacyjnym, w którym jasno określasz jakiej pracy szukasz, na jakim stanowisku itd. A nóż (widelec) któraś z tych firm będzie potrzebować kogoś takiego?

Ja też w ten sposób znalazłam moją pierwszą po studiach pracę. Trochę mnie to kosztowało czasu i (niestety) pieniędzy, gdyż najpierw wyszukiwałam w książce telefonicznej te miejsca, w których chciałabym pracować, a następnie dzwoniłam tam, by dowiedzieć się do kogo należy adresować listy z CV. Oddzwoniono do mnie z dwóch miejsc po sześciu miesiącach. Przyjęto mnie w jednym z nich. Do dzisiaj tam pracuję.

Edit. CV wysłałam około pięćdziesiąt.

[wiolaelk]

amilka 79 no właśnie mam zamiar zrobić coś podobnego, z tym że planuje wybrać się do tych firm osobiście. Problem polega jednak na tym, iż nie każdy nawet chce przyjąć cv, gdyż nie planują nikogo zatrudniać. wiem, że na niektórych firmach są nawet powywieszane karteczki, że nie nie ma wolnych miejsc pracy dlatego właśnie nie wiem, co jeszcze mogłabym zrobić. nigdy wcześniej nie szukałam pracy i jakoś ciężko mi z tą myślą, że nikt mnie nie chce . ale dziekuję za radę.

[Rena]

piszesz, ze jestes z malego miasta, a skonczylas trudny i powazny kierunek, stad rozumiem, ze studiowalas najprawdopodobniej poza miejscem zamieszkania. Po prawie z tego co mi wiadomo mozna robic kilka ciekawych rzeczy poza stricte zwiazanych z kierunkiem (typu sedzia czy adwokat), mozesz pracowac jako prawnik w firmie czy nawet zostac dziennikarzem, duzo zalezy od Twoich zainteresowan, predyspozycji i zaangazowania. sa zawody, ktore faktycznie nie da sie wykonywac w malym miescie, ale nic nie napisalas co Cie tam tak kurczowo trzyma.
mysle ze w czasie studiow mialas okazje poznac kolegow i kolezanki o takim samym jak Ty profilu, czy utrzymujecie ze soba kontakt i rozmawiacie co dalej?? takie grupy wsparcia wiele moga zdzialac, ja pamietam ze pod koniec studiow na grupie dyskusyjnej mojego roku co chwila ktos wysylal maila z jakims ogloszeniem o pracy, ci co juz dostali prace ciagli kolegow i w obiegu byla informacja co gdzie kiedy i jak.

[jotemka]

Napisane przez wiolaelk

już pytałam o ten program. niestety mnie to nie dotyczy. moga wziąć w nim udział tylko osoby długo bezrobotne, a ja nie pracuje zaledwie kilka miesięcy .

6 miesięcy.

[jotemka]

A może wolontariat? a potem kto wie? może dostaniesz etat.

[amika79]

Napisane przez wiolaelk

amilka 79 no właśnie mam zamiar zrobić coś podobnego, z tym że planuje wybrać się do tych firm osobiście. Problem polega jednak na tym, iż nie każdy nawet chce przyjąć cv, gdyż nie planują nikogo zatrudniać. wiem, że na niektórych firmach są nawet powywieszane karteczki, że nie nie ma wolnych miejsc pracy

Dlatego moim zdaniem lepiej wysyłać CV pocztą. Przynajmniej oszczędzisz sobie widoku takich karteczek czy też niemiłych pań portierek robiących łaskę, że Cię wpuszczają na teren firmy. To jest takie upokarzające i frustrujące... :/

[wiolaelk]

Rena zgadza się nie studiowałam w swoim mieście ale ponad 100 km od niego. A co mnie tutaj trzyma? podczas studiów wyszłam za mąż, mój mąż jest stąd, tutaj ma całkiem dobrą pracę, tutaj mamy mieszkanie, rodzinę. ciężko byłoby nam z tego zrezygnować. Pewnie że w większym mieście jest łatwiej, ale ja chciałabym sobie życie ułożyć tutaj. A co do skończonych studiów, to wcale nie jest tak, że szukam zatrudnienia tylko konkretnie na stanowiskach związanych z prawem, szukam po różnych instytucjach, ale jak na razie z marnym skutkiem.

[Rena]

to powazny argument - rodzina, maz, mieszkanie oraz to ze chcesz byc "u siebie". Z drugiej strony widac, ze nie chcesz siedziec w domu i mam wrazenie, ze nie chodzi Ci tylko o gotówkę. Trochę trudno mi mimo wszystko uwierzyc, że praca, aby byla, Cie usatysfakcjonuje.
Nie wiem co Ci doradzic, analizuje tylko Twoja sytuacje i probuje ja "poczuc".

Ja tylko moge powiedziec o samej sobie, ze chyba bym nie potrafila poswiecic swoje zycie zawodowe dla faceta, wrecz przerazaloby mnie gdyby mialo byc tak, ze jego praca ma byc wazniejsza od mojej. Ale kazda kobieta jest inna kazdy ma swoj sposob na zycie, najwazniejsze aby w danym ukladzie czuc sie szczesliwym.

Po prostu mam wrazenie, ze chcesz sie realizowac zawodowo i masz do prawo. Mam tez wrazenie, ze wokol Ciebie sa ludzie, ktorzy chca w Tobie ta potrzebe stłumić. Za pewne nie wynika, to z ich zlej woli, ale braku swiadomosci, ze nie tylko facet chce miec dobra prace.

[wiolaelk]

Dokładnie. nie tyle chodzi mi o gotówkę, co o jakieś zajęcie. jak człowiek siedzi w domu czuje się po prostu niepotrzebny. Pewnie że wolałabym znaleźć taką pracę, która w pełni mnie usatysfakcjinuję, ale zdaję sobie sprawę z realiów. Na początek chciałabym się gdzieś zaczepić, a później może coś by się zmieniło. Oczywiście nie chciałabym być jakimś przedstawicielem, żeby wciskać jakieś "pierdoły" ludziom ani panią z "warzywniaka". Nie żebym chciała kogoś obrazić,w końcu żadna praca nie hańbi, ale po prostu się do tego nie nadaję. poza tym nie po to studiowałam.

Rena a co do mojego męża, to może faktycznie tak to zabrzmiało, jakby to jego zadowolenie z życia było najważniejsze, ale uwierz mi że tak nie jest. On zdecydowanie szybciej by stąd wyjechał niż ja. twierdzi ze facetowi łatwiej jest coś znależć i że na pewno gdzieś indziej też by się odnalazł. to ja kurczowo trzymam się tego miejsca. jestem bardzo zzyta z rodziną, przyjaciólmi. ogólnie jestem typem domatora. Myślę, że z tą pracą nie jest może łatwo, ale też nie jest aż tak tragicznie. mój problem polega jednak na tym, że nie wiem jak jej szukać, a przecież sama nie przyjdzie. Może to śmieszny problem, ale nigdy tego wcześniej nie robiłam. No ale skorzystałam z rady jednej z wizazanek i w poniedziałek biegnę na pocztę powysyłać CV. może coś się zmieni. Dzięki za rady i wsparcie

[Rena]

Napisane przez wiolaelk

Dokładnie. nie tyle chodzi mi o gotówkę, co o jakieś zajęcie. jak człowiek siedzi w domu czuje się po prostu niepotrzebny. :

dokladnie, Twoje poczucie wlasnej wartosci znacznie spada i zaczynasz oceniac sama siebie znacznie nizej niz obiektywnie reprezentujesz swoje wartosci. To nawet widac po tym jakiej pracy szukasz - znacznie ponizej swoich kwalifikacji Nie wiem jak Ci napisac, abys nie rezygnowala, nie poddawala sie i uwierzyla, ze Ty tez mozesz i tez potrafisz

Napisane przez wiolaelk

Pewnie że wolałabym znaleźć taką pracę, która w pełni mnie usatysfakcjinuję,

i znajdziesz taka szukaj szukaj nie rezygnuj

Napisane przez wiolaelk

ale zdaję sobie sprawę z realiów.

jakich realiow?? skad znasz te realia??

Napisane przez wiolaelk

Na początek chciałabym się gdzieś zaczepić, a później może coś by się zmieniło.

to niezly pomysl sie zaczepic, a potem dzialac dalej.

Napisane przez wiolaelk

Oczywiście nie chciałabym być jakimś przedstawicielem, żeby wciskać jakieś "pierdoły" ludziom ani panią z "warzywniaka". Nie żebym chciała kogoś obrazić,w końcu żadna praca nie hańbi, ale po prostu się do tego nie nadaję. poza tym nie po to studiowałam.

juz pisalas ze nie chcialabys byc przedstawicielem handlowym. Ja osobiscie znam kilku handlowcow, ktorzy kochaja swoja prace i sie w niej realizuja. Wiec nie bede oceniac czy to zly czy dobry zawod, dobry zawod to taki, ktory daje osobie, ktora go wykonuje satysfakcje. Napisz nie to czego nie chcialabys robic, tylko co bys chciala robic. Odwaz sie napisac, nawet gdyby to wg Twoich "realiow" bylo skrajnie niemozliwe do realizacji.

Napisane przez wiolaelk

twierdzi ze facetowi łatwiej jest coś znależć i że na pewno gdzieś indziej też by się odnalazł.

to nie prawda, ze facetowi latwiej znalezc. Masz takie same szanse jak Twoj TZ a roznica miedzy Wami polega na tym, ze on wie o swoich, szansach, a Ty o nich nie wiesz i w nie nie wierzysz.

Napisane przez wiolaelk

to ja kurczowo trzymam się tego miejsca. jestem bardzo zzyta z rodziną, przyjaciólmi. ogólnie jestem typem domatora. Myślę, że z tą pracą nie jest może łatwo, ale też nie jest aż tak tragicznie.

moze zrob tak zamknij oczy i wyobraz sobie, ze wyjechaliscie z TZ oboje pracujecie i jestes z dala od rodzinnych stron - czego dokladnie najbardziej Ci brakuje?

Napisane przez wiolaelk

mój problem polega jednak na tym, że nie wiem jak jej szukać, a przecież sama nie przyjdzie. Może to śmieszny problem, ale nigdy tego wcześniej nie robiłam. No ale skorzystałam z rady jednej z wizazanek i w poniedziałek biegnę na pocztę powysyłać CV. może coś się zmieni. Dzięki za rady i wsparcie

www.pracuj.pl
www.jobpilot.pl
tel do znajomych ze studiow
www.google.pl

[Qbalka...]

Tez myslam o tej stronce www.jobpilot.pl reklamuja ja w tv. Moze a noz to wlasnie to. Nie namawiam ani nie polecam tej stonki bo nigdy na nia nie wchodzilam i tak jakby nie mialam z nia "do czynienia", ale zagladnac zawsze warto..

[yedanna]

Pierwszy krok -zapytaj wśród rodziny i znajomych, czy np. u nich w pracy nie jest poszukiwany pracownik. Później zrób listę firm, w których mogłabyś pracować. Następnie zastanów się nad stanowiskiem i wyślij lub zanieś swoje dokumenty aplikacyjne. Nawet jeśli nie poszukują pracownika, będziesz w ich bazie i być może za jakiś czas wrócą do Twoich dokumentów. Pamiętaj, żeby były dostosowane do stanowiska, które chcesz zajmować. Unikaj wysyłania zapytania bez określenia, czym chcesz się zajmować albo z inną datą itp. Dokumenty muszą być ukierunkowane na konkretne sranowisko i dla konkretnej firmy.
Dalej - oczywiście UP. Poza tym ogłoszenia w gazetach oraz w internecie. Nie tylko pracodawcy, sama możesz zamieścić swoją propozycję. No i mnóstwo pozytywnej energii Możesz się także zorientować, czy w twojej okolicy nie działa przypadkiem agencja pracy.
Jeśli chcesz daj znać na priv, mogę ci pomóc w napisaniu CV oraz LM.

[Rena]

Napisane przez Qbalka...

Tez myslam o tej stronce www.jobpilot.pl reklamuja ja w tv. Moze a noz to wlasnie to. Nie namawiam ani nie polecam tej stonki bo nigdy na nia nie wchodzilam i tak jakby nie mialam z nia "do czynienia", ale zagladnac zawsze warto..

ja korzystalam z tej stronki i uwazam ja za naprawde dobra.

Napisane przez yedanna

No i mnóstwo pozytywnej energii Możesz się także zorientować, czy w twojej okolicy nie działa przypadkiem agencja pracy.
Jeśli chcesz daj znać na priv, mogę ci pomóc w napisaniu CV oraz LM. [/FONT][/SIZE]

do mnie tez mozesz napisac w tej sprawie na priv co do energii, to dobrze yedanna pisze nie daj sie i uwierz w siebie uszy do gory, na pewno sie uda

[wiolaelk]

Dziewczyny dzięki za wiarę i chęć pomocy. CV i LM mam napisane i myślę że są dobre. Korzystam z podanych przez Was stron, jednak nie znalazłam tam ofert dla siebie. Już lepiej się sprawdzają strony z ogłoszeniami z mojego miasta, chociaż też jest ich niewiele.

Rena a co do realiów to niestety są takie, że w przypadku propozycji jakiejś ciekawszej pracy trzeba mieć znajomości, które w dzisiejszych czasach są chyba ważniejsze niż umiejetności. I nikt mi nie wmówi, ze jest inaczej.ja ich niestety nie mam, więc nie dziw się, że po kilku rozmowach kwalifikacyjnych moje aspiracje znacznie spadły. To, że podałam przykład przedstawiciela nie znaczy ze potępiam ludzi, którzy wykonuja ten zawód, do wszystkiego trzeba mieć predyspozycję, a ja po prostu w tej dziedzinie siebie nie widzę i to wszystko. Wiem, że sa tacy, którzy lubią to zajęcie i jeszcze dostaja za nie dobre pieniądze.
Ponadto chciałam Ci serdecznie podziękować, za tych kilka słów, które naprawdę dały mi sporo do myślenia. Może faktycznie powinna zacząć inaczej o sobie myśleć.

Yedanna i Qbalka również serdeczne dzięki za radę.

[Rena]

wiola nadal nie napisalas co chcialabys robic. Mialas jakis ulubiony przedmiot na studiach? ktos z rodziny czy ze znajomych ma zawod ktory Ci sie podoba?

co do znajomosci, troche prawda a troche nie do konca. Zauwaz, ze
1. nawet najlepsi znajomi sie kiedys nie znali, wiec w ktoryms momencie sie poznali i nawiazaly sie jakimis sposobami relacje, ktore powoduja, ze popieraja sie w zyciu zawodowym
2. kazdy ma znajomych, ktorym by cos pomogl gdyby mogl, i takich ktorym by nie pomogl - zastanawialas sie jaka moze byc przyczyna?
3. sa ludzie, ktorzy wola pomagac takim ktorzy umiejetnie wykorzystaja ta pomoc, wiec wola najpierw sie upewnic w tym wzgledzie.

[wiolaelk]

Najbardziej podobałaby mi się jakaś praca biurowa. Lubię siędzieć " w papierkach". wcześniej tuż po stażu pracowałam w pewnym urzędzie jako sekretarka i bardzo mi się to podobało. Niestety pracodawca troszkę mnie oszukał, ale nie chciałabym o tym pisać, a że była to umowa zlecenia to po upływie określonego czasu uległa rozwiązaniu. To tak w skrócie. Nic innego poza tą pracą nie robiłam, więc tak właściwie nie wiem w czym byłabym dobra, dlatego z chęcią spróbuję czegoś nowego, co mnie w miarę zainteresuje. Jeśli chodzi o przedmiot na studiach to lubiłam typowo prawnicze typu: prawo karne, cywilne, procedury, kryminologia, kryminalistyka. Właściwie nie wiem, czy kiedyś wykorzystam swoje wykształcenie, gdyż nie zdawałam na żadną aplikację, a sam tytuł mgr nie wiele mi daje. stąd szukam pracy w różnym zakresie nie tylko związanymz prawem. ale pocieszam się, bo mam mieć niebawem dwie rozmowy, więc może coś tym razem. tylko, że ja zawsze tak się nakręcam, a później nic z tego nie wychodzi. ale zobaczymy. Pozdrowionka.

[Rena]

Napisane przez wiolaelk

Najbardziej podobałaby mi się jakaś praca biurowa.

kazda praca wykonywana w biurze to praca biurowa. To okreslenie oznacza miejsce wykonywania pracy, a nie jej charakter. Idac tym tropem mozna by powiedziec, ze przecietny programista rowniez ma prace biurowa, bo siedzi przy biurku przed kompem i stuka w klawiature.

Napisane przez wiolaelk

Lubię siędzieć " w papierkach". .

tzn w dokumentach?? a co lubisz robic z tymi dokumentami?? czytac je?? ukladac?? pisac?? sa takie ktore lubisz bardziej i takie, ktore mniej??

Napisane przez wiolaelk

wcześniej tuż po stażu pracowałam w pewnym urzędzie jako sekretarka i bardzo mi się to podobało.

lubilas ta prace, bo:
1. lubisz odbierac telefony?
2. do urzedu przychodzili fajni ludzie?
3. w urzedzie panowala zyczliwa atmosfera wsrod pracownikow?
4. byly papierki, ktore szczegolnie Cie zaciekawily?
5. szef Cie docienial?
6. mialas duzo czasu dla domu i przyjaciol?

Napisane przez wiolaelk

Niestety pracodawca troszkę mnie oszukał, ale nie chciałabym o tym pisać, .

http://www.pip.gov.pl/ - zadzwon, nie wiem czy dobrze rozumuje, ale chyba jestes z Ellku, wiec podlegasz pod Bialystok.

Napisane przez wiolaelk

dlatego z chęcią spróbuję czegoś nowego, co mnie w miarę zainteresuje. .

Napisane przez wiolaelk

ale pocieszam się, bo mam mieć niebawem dwie rozmowy, więc może coś tym razem. tylko, że ja zawsze tak się nakręcam, a później nic z tego nie wychodzi. ale zobaczymy. Pozdrowionka.

trzymamy kciuki i napisz koniecznie jak poszlo

[wiolaelk]

Trudno mi sprecyzować, co chciałąbym konkretnie robić ani kim być, bo chyba o to pytasz. Pracowałam tylko w jednej firmie i nie mam porównania, ale to co robiłam bardzo mi się podobało. dokładnie wszystko to o czym pisałaś. Podlegam pod Olsztyn, ale nie chcę się juz kłócić. chyba właśnie przez to, że wcześniej dochodziłam swoich praw umowa nie została przedłużona. No ale nie ważne odpusciłam sobie i nie zamierzam do tego wracać. Może to błąd ale niechtam... Dzisiaj byłam w kilku instytucjach, zostawiłam kilka cv i w kolejnych dwóch dano mi nadzieję, ale zobaczymy. na pewno się pochwalę jak coś się uda. Dziękuje za tych kilka słów, bo naprawde dały mi siłe do działania.

[Rena]

to normalne, ze nie majac za wielkiego doswiadczenia mozesz nie miec sprecyzowanych planow zawodowych, dlatego warto popatrzec co robia innych, porozmawiac jak wyglada zakres ich obowiazkow i zastanowic sie czy i Tobie by to odpowiadalo. Rozmawiac, rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. I probowac

I jak odezwaly sie firmy??

[wiolaelk]

Poskładałam dokumenty i na razie czekam o powiadomieniu na 2 rozmowy. o pozostałe dwie ofert musze dowiadywać się po Nowym roku. zobaczymy jak bedzie. teraz dostalam oferte takiego stażu ze srodków unijnych, ale popytałam o tego pracodawce i okazało się ze to jakiś przekręt.mam się po niedzieli z nim jeszcze skontaktować i porozmawiać. za bardzo nie wiem na czym to ma polegać, bo taki normalny staż to ja już miałam. ale zobaczymy.

[smerfeta01]

ja zaraz po szkole średniej zapisałam się na bezrobocie do UP i załatwiłam sobie staż w administracji państwowej obecnie dostałam już umowę na czas określony i tak pracuję już pół roku, a przy tym dalej się uczę. Myślę, ze warto najpierw pomyśleć o odbyciu takiego stażu, nie trwa on długo, 3-6 miesięcy a po jego odbyciu masz większe szanse na zatrudnienie, gdyby nawet Cię nie zatrudnili, to masz już pewne doświadczenie, no i pieniędzy trochę wpadnie Ci do kieszeni. Jeśli jednak chcesz od razu podjąc pracę to warto odwiedzić interesujace Cię firmy, zostawić CV w sekretariacie lub na informacji. Głowa do góry najwazniejsze, żebyś sie nie zraziła i szukała do skutku

EDIT teraz dopiero doczytałam, że odbyłaś już staż rozumiem, że w takim kierunku jaki Cię interesuje czyli w jakimś biurze ?

[Rena]

Wiola jak ida poszukiwania?? ja caly czas trzymam kciuki