puder sypki-wysokopolkowy

[evamoni]

Zaczytana na KWC w achy i ochy na temat pudru Clinique Blendet nr.04 kupilam go. Mial matowic ( robi to tak sobie ), minimalizowac pory ( uwydatnia je jeszcze bardziej ) i wygladac naturalnie na twarzy ( mam po nim pudrowa maske )i nie ciemniec na twarzy ( wygladalam jak po solarium).
Napalilam sie na puder sypki, ktorego wczesniej nigdy nie uzywalam a zachecona obietnicami wizazanek o promiennosci swojej twarzy po upudrowaniu noska nie zamierzam odstapic od zakupu kolejnego. Problem w tym, ze nie moge sobie pozwolic na zakup wszystkich wysoko ocenianych pudrow ( no chyba, ze w przeciagu 50 lat ), juz drugi poszarpie mnie po kieszeni.
Mam prosbe do uzytkowniczek tych cacek, ktory puder wybrac? Uzywam podkladu nawilzajacego, beztluszczowego, dosc dobrze kryjacego i wygladzajacego, wiec problem krycia mam z glowy. Chodzi mi o mat, transparentnosc i nie chce aby puder podkreslal moje rozszerzone pory a raczej je minimalizowal. Kusi mnie Lancome Mat Finish Libre ( brak na KWC) i Guerlain Les Voilettes Pudre. Mam 33 lata, lekkie zmarszczki pod oczami i te przeklete pory. Kolor karnacji sredni, raczej ciemny( nie rozowy) z szarawym, zimnym odcieniem.
Moze mi pomozecie przed zakupem kolejnego niewypalu?

[Kajtek]

Trzy dni temu opisałam na KWC mojego nowego faworyta. Wcześniej było nim Guerlain w "podróżnym opakowaniu" (200zł/7g!). Teraz przerzuciłam się na Paul Sagane Satin Finish Touch w takim samym opakowaniu (59zł/7g). Cena a więc i ryzyko dużo mniejsze a sam puder chyba jeszcze fajniejszy - naprawdę transparentny, lekki i matujący i u mnie rzeczywiście "zmiękcza rysy".

[Shiloh_]

Ja polecam l'oreal translucide ok 50zl/15g. Uzywam go od 2 lat i uwazam ze jest niezastapiony. Ladnie matuje, nie widac go na twarzy, jest lekki i nie zmienia koloru. Naprawde polecam!

[SiSleyS]

Też kiedyś używałam Clinique Blended Powder, zużyłam jakieś 3 opakowania, ale to był okres jak robiłam sobie mało naturalny makijaż- miałam fioła na punkcie swoich piegów i nakładałam po prostu full podkładu by je zakryć a ten puder też dodatkowo je tuszował; na samym początku dosyć matowił skórę ale po pewnym czasie zrobił się słabiutki w tym...

W końcu już nie mogłam 'z nim' wytrzymać i postanowiłam kupić coś innego. Akurat wpadł mi w oko Lucidity Estee Lauder- niby był dla cery suchej itd.

Jak go użyłam to doznałam szoku- jest drobniutko zmielony i nakłada się ceniuteńką warstwą (ale zdrabniam ) dodatkowo zawiera kompletnie niewidoczne drobinki które niesamowicie roświetląją twarz, dają efekt woalu na twarzy- nie żarówki czy błysku, ja jako właścicielka cery mieszanej nabłyszczaczy w ogóle nie mogę używać na całą twarz- za to ten puder sprawia że wyglądam na świeżą i wypoczętą. Mam po nim świetną cere, efekt jest super

A najlepsze jest to że matuje 2x dłużej niż niby 'matujący' Blended Clinique. I nie wysusza

[Kajtek]

Luicidity EL też jest bardzo OK, choć ja stanowczo wolę Satin Finish Touch PS

[evamoni]

Paul Sagane.... nie znam tego producenta, czy to jest polska firma? ( nazwa moze mylic....) EL Lucidity wyprobuje w perfumerii. Tak ja Sisleys nie chce nosic na twarzy pudrowej maski, nakladam juz podklad na zakrycie popekanych naczynek ( odkrylam super lekki, niewidoczny na twarzy i dosc dobrze kryjacy Armaniego), Instant Pefector Clinique na zakrycie porow i jak dodam jeszcze warstwe pudru to przy grymasie twarzy popekam! Bardzo rozczarowalam sie kolorowka Clinique. Jak siegam pamiecia wszystkie kosmetyki kolorowe tej firmy sa do bani, szminka jakosciowo chowa sie przy polowe tanszych szminkach Loreal, podklady - katastrofa a teraz ten puder!
Powiedzcie mi jeszcze czy po Lucidity moje pory nie beda sie wygladaly na jeszcze wieksze jak po uzyciu Clinique?

[Maggie-79]

Bardzo drobny (i nie uwidaczniający porów - mam ten sam problem ) jest faktycznie Les Voilettes Guerlaina.
Bardzo, bardzo, bardzo drobny (i moj faworyt) to Prisme Libre Givenchy; daje na twarzy subtelny woal i efekt wypoczętej cery
fajny jest tez Chanel - choc juz nie tak drobny jak poprzednicy

[agabil1]

Napisane przez Maggie-79

Bardzo drobny (i nie uwidaczniający porów - mam ten sam problem ) jest faktycznie Les Voilettes Guerlaina.

zgadzam się-niesamowicie miałki ale prawdę mówiąc nie zachwycił mnie ot, niezły puder. Miałam nadzieję że da gładkie i satynowe wykończenie-dał ale niewystarczające

[evamoni]

A wlasciwie jaka jest roznica miedzy pudrem prasowanym a sypkim, oprocz tej oczywistej, ze prasowany mozna wlozyc do torebki? Chodzi mi o efekt koncowy. Czy po uzyciu podkladu plynnego mozna wykonczyc makijaz rownie skutecznie pudrem prasowanym i sypkim. O ile sie nie myle puder prasowany to Compacte. Przejrzalam jeszcze raz KWC na temat pudrow prasowanych i sypkich i zglupialam. Ciekawy jest tez Chanel Poudre Universelle Compacte, Diorskin Poudre Compacte no i wychwalany Les Voilettes Powder. Jest mi obojetne jaki puder kupie czy sypki czy prasowany. Chcialabym tylko zeby nie byl widoczny na twarzy i maskowal pory i matowil.
Givenchy jest rowniez kuszacy, ale w moim miescie niedostepny, tylko w selektywnych perfumeriach w wiekszych miastach.

[Reese]

Napisane przez Kajtek

Trzy dni temu opisałam na KWC mojego nowego faworyta. Wcześniej było nim Guerlain w "podróżnym opakowaniu" (200zł/7g!). Teraz przerzuciłam się na Paul Sagane Satin Finish Touch w takim samym opakowaniu (59zł/7g). Cena a więc i ryzyko dużo mniejsze a sam puder chyba jeszcze fajniejszy - naprawdę transparentny, lekki i matujący i u mnie rzeczywiście "zmiękcza rysy".

a który kolor masz?? Zastanawiam się nad tym pudrem, chcę go kupić w ich sklepie on-line tylko waham sie odnośnie koloru...

[evamoni]

Jako doswiadczone wlascicielki i uzytkowniczki pudrow, powiedzcie prosze czy jest jakas wizualna roznica po uzyciu pudru sypkiego i w kamieniu?

Bylam dzisiaj w perfumerii, moglam wyprobowac tylko jeden puder ( musialam wracac do pracy i chcialam odczekac kilka godzin jak puder bedzie sie sprawowal ) i padlo na Chanel, jako pierwszy lepszy. Guerlaina nie mieli w tej filiali. Efekt o niebo lepszy niz Clinique, ale po 2 godzinach swiecily mi sie tluste placki na twarzy i musialabym uzyc pudru do poprawek.
Aby nie kupowac 2 pudrow, sypkiego i w kamieniu, zastanawiam sie czy efekty sa porownywalne. A prawde mowiac nie mam czasu codziennie "wpadac " do perfumerii i mazac sie roznymi pudrami. Chanel nr 30 - naturalny cudnie stopil mi sie z karnacja, zlagodzil rysy. Nawet inna klientka w sklepie podziwiala, jak sie sama wyrazila "porcelanowa cere". Juz mialam sie dac uwiesc swojej proznosci i siegalam po portfel..... Ale najpierw wole Was zapytac.
Macie duze doswiadczenie w tej dziedzinie, posiadalyscie rozne pudry:sypkie i w kamieniu. Ja jak do tej pory tylko podklady plynne.
Prosze o odpowiedz

[Kaska R.]

Jeżeli chcesz mieć jeden puder to w wygodnej puderniczce z lusterkiem - tak żeby móc włożyc go do torebki. A więc albo prasowany albo sypki w "podróznym opakowaniu. Jak bym miałą się wybrać na "bezludną wyspę" to z wspomnianym wyżej nowym sypkim od Paula Sagane. Niedawno go nabyłam i rzeczywiście jest to ideał w super wygodnym opakowaniu z lusterkiem. Na pewno super nadaje się do dyskretnych poprawek w ciągu dnia - całe opakowanie mogę zamknąć w dłoni tak, że nikt nie zuważy, że wogóle coś mam i szybciutko omieść nim buzię. A sam puder jest tak lekki i transparentny, że zawsze to wyjdzie dobrze i naturalnie nawet bez patrzenia w lusterko.
ideał jeśli ktoś chce udawać, że się nie maluje atylko ma tak naturalnie idealną i matową cerę.

[olik04]

Puder sypki zazwyczaj daje bardziej naturalny efekt niz prasowany. Sypkiego uzywam raczej w domu, ewentualne poprawki robie pudrem prasowanym Jest wygodniejszy w uzyciu.
Jesli chodzi o pudry sypkie to polecam Givenchy Prisme Libre - odcien Sweet Carmel (tutaj nie będzie całkowitego matu, ale efekt jest ciekawy), lub Paul Sagane (ta firma ma naparwde super produkty, wysokiej jakosci i skuteczne)
A z pudrow prasowanych, to jak na razie moim numerem 1 jest Paul Sagane http://www.paulsagane.pl/index.php?o...mid=34&lang=pl
Dobry jest tez diorskin compact, ale po nim też nie uzyskasz całkowitego matu.

[evamoni]

czytajac tyle pozytywnych recenzji o pudrze Paul Sagane postanowilam go kupic. Problem w tym, ze tam gdzie mieszkam go nie ma i nie mam mozliwosci sprawdzenia kolorkow. Zamowie go w sklepie on-line. Pomozcie mi dobrac odcien. Tak dla porownania: pasuja mi odcienie zoltawo zabarwione, np. Chanel nr 50, lub Dior 300 ( fluidy ) a puder Chanel universele nr 30 ( naturalny ). Nie cierpie rozowego zabarwienia w pudrach i fluidach, ktore mi absolutnie nie pasuja.

[olik04]

domyślam się, że masz raczej ciemną karnacje? aha, jaki chcesz kupić puder, sypki czy prasowany?
widzialam Clinique Blendet nr.04 wiec jesli chodzi o kolor to do takiej cery z Paula Sagane pasowalby:
jeśli sypki, to ja polecam odcien 453
a z prasowanych to chyba 104, aczkolwiek nie wiem jak tobie by pasował, bo moze bedzie lepszy ciemnieszy 105

[evamoni]

myslalam o pudrze sypkim, ma fajne opakowanie z gabka i jak pisalyscie mozna go wlozyc do torebki. Teraz w zimie jestem juz dosc blada, tzn uzyskalam sredni kolor skory, i na okres zimowy potrzebowalabym ten puder. Do maja, czerwca i tak sie nie opale, wiec bede mogla go uzywac.
Aha, a orientujesz sie moze jakie sa koszty przesylki do Niemiec?

[olik04]

Hmm.. niestety nie, ale mozesz sie spytac mailem na ich stronie, mi zawsze odpowiadaja na pytania ale nie powinno byc jakos strasznie drogo
mysle tez, ze nie powinno byc problemu z wysylka za granice (tym bardziej ze potem wybiera sie kraj).
W takim razie lepszy bedzie chyba odcien 452?
Z doswiadczenia wiem, ze lepiej jest wybrac puder ciut jasniejszy niz zeby byl za ciemny

[evamoni]

co do odcienia tez tak mysle, lepiej wezme ten sredni ( w sumie zima trwa dluzej niz okres letni i czekoladowa opalenizna ). Napisalam juz maila do nich, tak jak poradzilas. Czy jest to polska firma? na swojej stronie maja opisy w roznych jezykach, i jak mowisz nie powinno byc problemow z dystrybucja za granice.
Szkoda, ze nie mam mozliwosci dotkniecia ich produktow, bardzo kuszace sa te produkty jak cienie czy bazy pod makijaz. Skoro jakoscia dorownuja wychwalany Guerlain w zabojczej cenie, to nie widze powodu zeby az tak przeplacac.
Chodzi mi o efekt opisany przez wizazanki: ma byc niewidoczny na twarzy, ma matowic i zakryc pory. Juz nie moge sie doczekac....

[olik04]

ogolnie na KWC http://www.wizaz.pl/produkty/baza/sz...gdzie=produkty mozesz poczytac opinie o tych produktach Trzeba tez wiedziec jak niektore z nich uzywac, dlatego jest tam najczesciej instrukcja oblsugi. Chociaz chyba w kazdym ich produkcie jest dołączona ulotka
Jest to polska firma, nie wiem czy tez polska technologia, cos slyszalam chyba ze maja wspolnego z Włochami, ale nie jestem pewna
Fakt, jakosc jest naprawde super, az sie sama zdziwilam

[evamoni]

Buszowalam sobie po forum i natrafilam na watek o givenchowskich pryzmach. Na KWC tez sa wychwalane. Jesli nie wyjdzie z Paul Sagane to moze pryzmy.... Wszystkie te puderki sa kuszace i chcialabym je oczywiscie miec.

[olik04]

Najlepiej mieć je dwa
Powinno sie udac z Paul Sagane, tym bardziej ze nie powinnas potem załowac

[Maggie-79]

Napisane przez evamoni

Buszowalam sobie po forum i natrafilam na watek o givenchowskich pryzmach. Na KWC tez sa wychwalane. Jesli nie wyjdzie z Paul Sagane to moze pryzmy.... Wszystkie te puderki sa kuszace i chcialabym je oczywiscie miec.

Pryzmy polecam z calego serca . Mam podobne oczekiwania w stosunku do pudru do Twoich i pryzmy spelniaja je wszystkie. Co wiecej, zaden z sypkich pudrow testowanych przeze mnie wczesniej (tj. ani Chanel, ani Guerlain, ani Clinique, ani inne z nizszych polek. Paul Sagane nie znam - zaznaczam) nie daly takiego efektu maskowania porow. Do tego piekny swietlisty mat i cera wyglada jak pociagnieta jedwabna powloczka. Opakowanie mniejsze niz np. Chanel, ale warte absolutnie "grzechu" .

[Kajtek]

Do Evamoni:
Kurczę tyle się napisałam i w trakcie wyrzuciło mnie z internetu. A więc jeszcze raz w skrócie o kolorach PS i ich pasowaniu do innych znanych kolorków w formie tabelki:

PS sypki--PS pras. mat.----Revlon Color Stay---Chanel double Perfection

451 ---------101-102------------02------------------- 10-20
452----------103-104------------04--------------------40-50
453-----------105---------------07--------------------60-70

Mam nadzieję, że Wam pomogłam, ale nie daję za to jakiejś odpowiedzialności

[Kaska R.]

Kajtek ! Dzięki za "tabelkę" - dobrze, że ją poprawiłeś, bo na początku to była wogóle nie czytelna. A teraz coś widać.

Wogle to coś takiego powinnyśmy gdzieś na wizażu zrobić. Takie duże tabele do porównywania kolorów - chociaż właśnie pudrów i podkładów - co jest do czego porównywalne. Bardzo by to wszystkim ułatwiło życie i zakupy w internecie.
Komu to zaproponować?
Jest tu jakiś moderator albo ktoś Ważny?

[Kattarina]

Swietny jest sypki puder Smashbox- Silk Loose Powder Nie wiem, czy jeszcze do dostania w Polsce, bo to edycja limitowana Dla mnie niestety za ciemny, ale znajoma (ktora ma b. tlusta cere, duze pory i slady potradzikowe) go uzywa i sprawuje sie rewelacyjnie na jej cerze http://www.smashbox.com/index.cfm

Wiem, ze to watek o pudrach sypkich, ale musze sie podzielic moim "odkryciem"- pudrem w kamieniu; Too Faced -Absolutely Invisible Pressed Powder. Jest transparentny,naprawde niewidoczny, nie ciemnieje na buzi, nie podkresla porow i nie osiada na delikatnych wloskach, ladnie matuje, na wiele godzin (nawet tak tlusta i blyszczaca cere, jak moja)
http://www.toofaced.com/product.asp?cat_id=95&dept_id=2

[evamoni]

Dzieki Wam dziewczyny za wszelkie porady. Moj komp. dostal wirusa i tydzien " sie leczyl ", wiec dziekuje dopiero teraz. Tabela kolorow swietna. Naprawde godna polecenia. A moze w.g tej tabeli doradzicie mi kolor pryzm Givenchy. W moim miescie nie ma kosmetykow kolorowych tej firmy, na stronie douglasa tez nie. Kolezanka wybiera sie na wycieczke samolotem i kusi sklepem wolnoclowym. Poprosilabym ja o zakup pudru sypkiego Givenchy ( pryzmy ). Zaznaczam, ze kolorystycznie najbardziej pasuje mi chanel fluid nr 50, a prasowany nr 30 naturalny. Idealnie kolor ten wtapia sie w moja cere.
Pytalam mailem o wysylke za granice pudru Paul Sagane i do czasu wizyty w Polsce zrezygnuje z zakupu, gdyz koszt przesylki = cena pudru, czyli prawie 60 zl.
Prosze o porade koloru,

[olik04]

Napisane przez evamoni

Dzieki Wam dziewczyny za wszelkie porady. Moj komp. dostal wirusa i tydzien " sie leczyl ", wiec dziekuje dopiero teraz. Tabela kolorow swietna. Naprawde godna polecenia. A moze w.g tej tabeli doradzicie mi kolor pryzm Givenchy. W moim miescie nie ma kosmetykow kolorowych tej firmy, na stronie douglasa tez nie. Kolezanka wybiera sie na wycieczke samolotem i kusi sklepem wolnoclowym. Poprosilabym ja o zakup pudru sypkiego Givenchy ( pryzmy ). Zaznaczam, ze kolorystycznie najbardziej pasuje mi chanel fluid nr 50, a prasowany nr 30 naturalny. Idealnie kolor ten wtapia sie w moja cere.
Pytalam mailem o wysylke za granice pudru Paul Sagane i do czasu wizyty w Polsce zrezygnuje z zakupu, gdyz koszt przesylki = cena pudru, czyli prawie 60 zl.
Prosze o porade koloru,

ło jejku! aż tak dużo!? przeciez jak ja wysyłałam kiedys cos do niemiec to wcale nie było takie drogie, eh ;( tak to jest, moze oni ponosza jakies dodatkowe koszty. Koniecznie sobie ten puder kup jak bedziesz w Polsce

W takim razie gorąco polecam pryzmy, ja numerkami to sie nie za bardzo znam, moze dziewczyny ci powiedza jaki kolorek bedzie dobry dla ciebie

[evamoni]

OlikO4 otrzmalam bardzo mila odpowiedz od panstwa z Paul Sagane: list do ktorego puder sie nie zmiesci ok. 19 zl a paczka 59. Nonsens, aby przesylka do Niemiec tyle kosztowala. Coz, jak narazie do PL nie wybieram sie ( moze na Boze Narodzenie za rok ), a przekonalyscie mnie do Pryzm Givenchy. Moze na lotnisku w wolnoclowym beda do dostania. Moze ktos mi pomoze w dobraniu odcienia.
Dziwi mnie, ze kolorowka Givenchy ( jak i Armani) jest tak trudno dostepna. Nawet str. Douglasa www.douglas.de nie pokazuje ich asortymentu.
Barany, nie chca zarobic.....?

[Aneta???]

Napisane przez evamoni

OlikO4 otrzmalam bardzo mila odpowiedz od panstwa z Paul Sagane: list do ktorego puder sie nie zmiesci ok. 19 zl a paczka 59. Nonsens, aby przesylka do Niemiec tyle kosztowala. Coz, jak narazie do PL nie wybieram sie ( moze na Boze Narodzenie za rok ), a przekonalyscie mnie do Pryzm Givenchy. Moze na lotnisku w wolnoclowym beda do dostania. Moze ktos mi pomoze w dobraniu odcienia.
Dziwi mnie, ze kolorowka Givenchy ( jak i Armani) jest tak trudno dostepna. Nawet str. Douglasa www.douglas.de nie pokazuje ich asortymentu.
Barany, nie chca zarobic.....?

Paczka,to prawda,jest droga.Ale z listem to przesada.Ja nie takie listy dostaję do Holandii,często są to duże koperty i ciężkie.A taki puder to koszt nie więcej jak 8-10 złotych .No ale mają takie prawo,niektórych rzeczy robić nie muszą .A Givenchy,fakt,wszędzie trudno dostępny.Kolorówkę Armani chętnie bym sobie na żywo obejrzała .

[evamoni]

Bedac w Kolonii weszlam do Douglasa ( 3 pietra szczescia) i tam mialam okazje wyprobowac podklad nawilzajacy Armani, duzy wybor kolorow ( tak na oko z 16 )Konsultantka nalozyla mi podklad, ktory zreszta kupilam i przypudrowala nosek sypkim. Efekt byl fajny. Nie mialam okazji podziwiac dlugo efektow, gdyz ruszylam na poszukiwanie butow i nie wpatrywalam sie w kazda witryne szukajac swojego odbicia. Potem juz w aucie bylo za ciemno, aby okreslic trwalosc i wytrzymalosc pudru. Zreszta polowa i tak splynela, bo jak zwykle lalo.
Ale podklad fajny, polecam wyprobowac.