The Cure

[lullaby22]

Dlaczego moja ukochana kapela nie ma jeszcze swojego wątku?
Zakładam więc, nielicząc na oszałamiającą frekwencję ale z nadzieją, że znajdą się amatorzy

[Kaprysia]

Ja jestem ja jestem!! Melduje się druga fanka na pokładzie

Narazie nie mam zbyt wiele do powiedzenia oprócz tego, że pokochałam The Cure całym sercem za niesamowite emocje jakie wyzwalają u mnie ich piosenki:

'Love song' - najpiękniejsza piosenka o miłości. Chciałabym, żeby była grana na moim ślubie zamiast tych wszytskich pretensjonalnych badziewi

'Pictures of you'- ten tekst Uwielbiam jak piosenki mają interesujące teksty, A tekst 'Pictures...' elektryzuje mnie w niesamowity sposób.

'Friday I'm in love.' - dostarcza mi pozytywnych fluidów na cały tydzień.

Czekamy na kolejne fanki, prawda?

[Ancesia]

Ja pozwolę sobie wywróżyć coś.

Ten oto wątek znajdzie bardzo licznych amatorów.
Bo The Cure to muzyka z najwyższej półki, jestem pewna że znajdzie się mnóstwo forumowiczów którzy docenili to.


Ja nie śmiem się tu wtrącać, gdyż moja wiedza jest śmiesznie mała...
Powiem tylko że 'Disintegration' wyzwala we mnie najwyższe emocje, oczarowywuje i wprowadza w stan depresji, te odczucia są porównywalne od tych które wywołuje 'Without you I'm nothing', więc to z moich ust największy komplement.

[Kaprysia]

Ancecha przestań

Śmiem twierdzić, że wiem o nich mniej od Ciebie, a mimo wszystko już ich kocham

[nekome]

Oj, lubie lubie

Mojepierwsze zetkniecie sie z The Cure bylo nieco zagmatwane - uslyszalam rosyjska wersje "'Friday I'm in love", zaciekawila mnei piosenka, dowiedzialam sie ze to nie oryginalna wersja, osluchalam oryginalna i zachorowalam na The Cure

[molka_1]

ja też się zgłaszam the cure to rzeczywiście klasyka. Artyści przez duże 'A'. ja też wiedzę mam o nich małą, ale dyskografia jest cała fajnie, że powstał ten wątek

[lullaby22]

Kaprysiu, widzę, że wymieniłaś piosenki z 2 moich ulubionych albumów.
LoveSong i Pictures Of You uwielbiam, teksty Roberta są świetne, mają w sobie tę spójność i zwłaszcza na Disintegration, jakąś wewnętrzną mantrę, przez powtarzalność niektórych fragmentów; ja potrafię przez to wpaść niemal w trans
W ogóle cała Disintegration jest niesamowicie spójna i harmonijna, nie ma żadnego kawałka, który by tu nie pasował. Zresztą podobno Robert przy tworzeniu tej plyty miał w głowie jej tak konkretny obraz, że nie dopuszczał nikogo do żadnej ingerencji i to zdecydowanie słychać.

Piszesz, ze Friday... pozytywnie Cię nastraja, faktycznie to taki jeden z ich przebojowych singli, polecam Ci też Just like heaven, imho nawet lepsza, jeśli chodzi o te pozytywne "piosenki" i ciekawie sfilmowany teledysk (imho).


Nekome, to rzeczywiście musiało być ciekawe przeżycie
Cieszę się, że jest odzew (Anceś,Molka )


Ech, muszę już lecieć niestety

[Kaprysia]

Pozwolę sobie wkleić zdjęcia obecnych członków The Cure

Więc po kolei:

Robert James Smith
Simon Jonathan Gallup
Jason Cooper
Paul (Porl) Stephen Thompson

[lullaby22]

Cholera to znowu ja a już powinno mnie tu nie być
Wolę wcześniejszego Roberta

Spadam już, spadam!!!

[bydgoszczanka]

Uwielbiam

[ahinsa]

Śmiem twierdzić, że wątek o 3 Doors Down wasz przegoni
Ale i tak sie wpiszę, bo bardzo lubię The Cure. "Pornography", "Desintegration" - mniam

[jenny_s]

wow ,super wątek to moja ulubiona kapela ,mam cała dyskografię i teledyski ,kiedyś nawet wygrałam płytę w konkursie pt.,, w jaki sposób zetknąłeś się z The Cure?,, więc opisałam jak dawnooo temu mój obecny wówczas chłopak przyniósł kasetę(tak tak ,szczytem marzeń wtedy był ,,jamnik,, na kasety) i oznajmił:właczę ci coś odlotowego.... i to było to!) pozdrawiam wszystkich fanów

[Kaprysia]

Lully, właśnie udało mi się ściągnąć 'Just like heaven' i słuchając tego rzeczywiście jestem w tzw. 'heaven' Cudna piosenka.

Witamy Jenny

[Ancesia]

Zeby nie było że się podlizuję Lully

Ale nie wymienione tu jest 'Lullaby'
Dla mnie ten właśnie utwór jest naj.

[Ashlee_]

uwielbiam
nie potrafie wskazac ulubionej plyty, kazda ma w sobie cos fajnego, jednak ostatnio najczesciej slucham 'the cure' i 'disintegration'
mam nadzieje ze przyjada niedlugo do polski, bo bardzo chcialabym ich zobaczyc na koncercie ^^

[Kaprysia]

Napisane przez Ashlee_

uwielbiam
nie potrafie wskazac ulubionej plyty, kazda ma w sobie cos fajnego, jednak ostatnio najczesciej slucham 'the cure' i 'disintegration'
mam nadzieje ze przyjada niedlugo do polski, bo bardzo chcialabym ich zobaczyc na koncercie ^^

Oj ja też bym ich chciała zobaczyć


Ancesia: Mnie to 'Lullaby' jakoś tak przeraża

[lullaby22]

Napisane przez ahinsa

Śmiem twierdzić, że wątek o 3 Doors Down wasz przegoni
Ale i tak sie wpiszę, bo bardzo lubię The Cure. "Pornography", "Desintegration" - mniam

Ahinso, bardzo się cieszę, że właśnie Ty się tu wpisałaś.
Wątku o 3DD nie śledzę, ale mam nadzieję, ze nie będzie tak źle. Jakby co, to będę podbijać wątek, opisując moje uczucia względem każdej piosenki The Cure po kolei Trochę tego będzie

Napisane przez jenny_s

wow ,super wątek to moja ulubiona kapela ,mam cała dyskografię i teledyski ,kiedyś nawet wygrałam płytę w konkursie pt.,, w jaki sposób zetknąłeś się z The Cure?,, więc opisałam jak dawnooo temu mój obecny wówczas chłopak przyniósł kasetę(tak tak ,szczytem marzeń wtedy był ,,jamnik,, na kasety) i oznajmił:właczę ci coś odlotowego.... i to było to!) pozdrawiam wszystkich fanów

O witaj serdecznie (zwłaszcza, że to Twój pierwszy post), mam nadzieję, że będziesz częsciej tu zaglądać

Napisane przez Kaprysia

Lully, właśnie udało mi się ściągnąć 'Just like heaven' i słuchając tego rzeczywiście jestem w tzw. 'heaven' Cudna piosenka.

Wiedziałam mało jest osób, których ta piosenka nie oczarowuje Najlepiej smakuje po conajmniej kilkakrotnym przesłuchaniu

Napisane przez Ancesia

Zeby nie było że się podlizuję Lully
Ale nie wymienione tu jest 'Lullaby'
Dla mnie ten właśnie utwór jest naj.

Ha! klasyk
I to wcale nie jest piosenka o strachu przd pająkami

Napisane przez Ashlee_

uwielbiam
nie potrafie wskazac ulubionej plyty, kazda ma w sobie cos fajnego, jednak ostatnio najczesciej slucham 'the cure' i 'disintegration'
mam nadzieje ze przyjada niedlugo do polski, bo bardzo chcialabym ich zobaczyc na koncercie ^^

I co sądzisz o tej ich ostatniej płycie?

[ahinsa]

Napisane przez lullaby22

Ahinso, bardzo się cieszę, że właśnie Ty się tu wpisałaś.

Hmm, nie wiem czym się wkupiłam w łaski, ale miło mi

A żeby sie jeszcze bardziej podlizać zapytam, czy jest gdzieś w świecie drugi tak emocjonalnie rozebrany w swoich piosenkach wokalista jak Robert? Jeśli jest, to ja chcę go poznać, bo taka szczerość mnie rozwala na małe kawałeczki

[paula007]

Zobaczyłam tytuł wątku oraz jego autorkę i tak mi się od razu skojarzyło "Lullaby". Lull, czy to nick na cześć tej piosenki /albo w ogóle zespółu/, czy moje skojarzenia się z prawdą nie pokrywają?

A wracając do rozmowy o zespole, to szczerze mówiąc nie jestem specjalistka od ich twórczości. Słyszałam tylko kilka utworów i to raczej te najbardziej znane. Dawka chociaż mała, to wystarczy, by stwierdzić, że kapela niezła. Naprawdę dobrze się ich słucha. Trzeba będzie lepiej zapoznać się z dorobkiem The Cure.

[lullaby22]

Napisane przez ahinsa

Hmm, nie wiem czym się wkupiłam w łaski, ale miło mi

W moich "wizażowych szufladkach" tkwisz w tej z napisem Wielbicielki dobrej muzyki

Napisane przez ahinsa

A żeby sie jeszcze bardziej podlizać zapytam, czy jest gdzieś w świecie drugi tak emocjonalnie rozebrany w swoich piosenkach wokalista jak Robert? Jeśli jest, to ja chcę go poznać, bo taka szczerość mnie rozwala na małe kawałeczki

W poetyce tekstów może się równać z Morrisonem; dla mnie aż do bólu piękne. I to co mi się tak w nim podoba, to to jego rozdarcie: w tekstach niesamowicie obnaża swoje emocje, tak szczerze i pięknie opowiada o wszystkim, a gdy tylko skończy śpiewać staje się niedostępny, nieufny, przestraszony (?) sama nie wiem, ale daleko mu do otwartości... Ja tak to odbieram.

Napisane przez paula007

Zobaczyłam tytuł wątku oraz jego autorkę i tak mi się od razu skojarzyło "Lullaby". Lull, czy to nick na cześć tej piosenki /albo w ogóle zespółu/, czy moje skojarzenia się z prawdą nie pokrywają?

Kind of
Naprawdę nie wiedziałam, jak mam się nazwać, najpierw wpisałam imię, oczywiście zajęte, skrót imienia też, a że z głośników leciała Lullaby, to czemu nie kołysanka?

Napisane przez paula007

A wracając do rozmowy o zespole, to szczerze mówiąc nie jestem specjalistka od ich twórczości. Słyszałam tylko kilka utworów i to raczej te najbardziej znane. Dawka chociaż mała, to wystarczy, by stwierdzić, że kapela niezła. Naprawdę dobrze się ich słucha. Trzeba będzie lepiej zapoznać się z dorobkiem The Cure.

Oj, kochana, to bierz się do roboty!

[ruda7816]

ja tylko pokiwam głową na znak mojej miłości do Curów ktora trwa juz ,zaraz ,ile to lat minęlo....
Doorsów usłyszałam w wieku lat 4( dzieki mam),w wieku lat 8 zaczełam się upajać ich muzyką ,Curów usłyszalam w wieku lat 9 i od razu przypadli mi do mojego wrażliwego na dzwięki ucha.
Gdy mialam 10 lat ujrzalam na MTV pierwszy teledysk Curów. Jaki? LoveCats!
i tak moja miłość do zespołu grającego muzykę ,tak piękną ,melodyjną, a jednocześnie mozna by rzec mroczną , trwa do dziś .

[lullaby22]

Napisane przez ruda7816

ja tylko pokiwam głową na znak mojej miłości do Curów ktora trwa juz ,zaraz ,ile to lat minęlo....
Doorsów usłyszałam w wieku lat 4( dzieki mam),w wieku lat 8 zaczełam się upajać ich muzyką ,Curów usłyszalam w wieku lat 9 i od razu przypadli mi do mojego wrażliwego na dzwięki ucha.
Gdy mialam 10 lat ujrzalam na MTV pierwszy teledysk Curów. Jaki? LoveCats!
i tak moja miłość do zespołu grającego muzykę ,tak piękną ,melodyjną, a jednocześnie mozna by rzec mroczną , trwa do dziś .

Nie można kochana, a trzeba!
Tych mrocznych, cudownie dołujących kawałków Kjury mają całkiem sporo

Rudzia, tak się zastanawiałam, kiedy tu zawitasz

Lovecats- lubię ten teledysk, bardzo fajny angielski zakręcony klimat (i moja słabość do kociaków) Robert powiedział kiedyś "Koty wywierają na mnie wrażenie, gdyż nie robią nic poza wydawaniem dziwnych dźwięków, jedzeniem, spaniem i kochaniem się". Bardzo fajnie powiedział
A co do ulubionych klipów, to wśród moich faworytów są: Just like heaven, proste w formie, ale jakieś takie oniryczne, przyciągające dzieło i jeszcze ten na wpół nieobecny, gdzieś tam sobie spiewający Smith.
No i swoją Mary zaangażował :
Pictures of You (tutaj jestem nieobiektywna, bo do takiej piosenki nie trzeba specjalnie wydziwiać, piękno samo w sobie) i te palmy i ten śnieg
Close to me, sam utwór niekoniecznie mnie powala, ale teledysk bardzo lubię, świetny pomysł z tonącą szafą, klaustrofobiczny klimat, grające grzebyki, kukiełki, mogę go oglądać i oglądać.
A i jeszcze Fascination Street też bardzo lubię.
A Lullaby naturalnie poza konkurencją, przeszli tu sami siebie, Smith jest świetnym aktorem, człowiek po prostu się boi i co najważninejsze i rzadko się udaje artystom, genialnie zsynchronizowane tekst, muzyka i obraz.

[ruda7816]

Lullu ja na bieżaco staram się być z Twoimi wątkami i postami

Close to me, ten teledysk mnie zawsze przyprawial o dreszcze,co ja mówie ,teledysk i muzyka ,słowa....
Az się czuje ,patrzac na teledysk jakby naprawde plywalo się w zamkniętej szafie...

patrz Lullu,nawet nie wiedzialam ze masz słabość do kotków...

[lullaby22]

Napisane przez ruda7816

patrz Lullu,nawet nie wiedzialam ze masz słabość do kotków...

No co Ty siostro droga, toż to żadne moje avatarowe wcielenie bez choćby małego kota się nie obędzie

[ruda7816]

no niezle. Ale gapa ze mnie ,faktycznie!
Coś Ci w takim razie na @ wyslę.
usmiejesz się.

[jenny_s]

witam
pierwszy post ,bo wczesniej jakos nie czułam potrzeby wypowiedzi na jakikolwiek temat,oklepane wszystko , a tu prosze! heh

[jenny_s]

co do kotów, to posiadam takowego zwierza ,zwierz ma na imie Halina i straszny z niej przebrzydlak.wzięta z dworu a zadnej wdzięcznosci nie umie okazac,broi ,psoci ,dokucza na maxa,pocieszam sie ze ponoc skonczywszy rok koty powaznieja ,zwazywszy ze to dziewczynka mam nadzeje ze nastapi to szybciej atak w ogole to kochany z niej pluszak

[ahinsa]

Jenny_s witajcie
Aha, i musze cie zmartwić. Nie wszystkie koty mądrzeją. Niestety

Pees.
Gdybyś miała jakieś pytania związane z forum, wal do mnie śmiało

[lullaby22]

Napisane przez ruda7816

no niezle. Ale gapa ze mnie ,faktycznie!
Coś Ci w takim razie na @ wyslę.
usmiejesz się.

He, he dobre Rudzia, teraz codziennie będę sobie tapetę zmieniała



I przywołuję Was do porządku, to nie wątek poświęcony kotom, a Kjurom!

[cheer]

Od razu zaznaczę, że nigdy nie zdradzę DM (to tak dla jasności ), ale lubię The Cure, lubię. Przyznam, że już właściwie od początków mojej bytności na forum, zastanawiałam czy nick lullaby22 jest od Lullaby, czy też nie I już mi się sprawa wyjaśniła. A skoro o tym mowa, ten teledysk zobaczony w dzieciństwie, bo teraz nie robi aż tak wielkiego wrażenia, rzutuje dosyć znacząco na rozwój psychiki człowieka (zależy co prawda u kogo, ale na mnie podziałał )...