Zaczęło się łuszczenie - pomocy

[baybe3]

Po trzykrotnym uzyciu kwasku na noc zaczęłam sie lekko łuszczyć. Ponieważ zawsze miałam skłonnosci do tego typu przypadłości podejrzewam, że będzie znacznie gorzej niz w chwili obecnej. Dlatego prosze o poradę - czy wtedy odłozyć na kilka dni kaw czy stosowac go dalej. Czy stosowac pilingi? Nawilżam sie Hadraphase i Xerialem 5%. Każdy podkład nałozony na odstające skórki wygląda okkkrrroopnie Czy łuszczenie potrwa długo? Żeby było piękniej to wyłaża mi pryszcze (chyba to rekacja na kwas). Aż sie boję co będzie dalej.

[AsikS]

Baybe - piszesz, że użyłaś trzykrotnie kwas, ale czy smarowałaś się trzy noce pod rząd? Jeśli tak, to trochę za często. Szczególnie na początek.
Łuszczenie to normalna reakcja skóry na kwas. One przecież tak działają, że oczyszczają cerę. Pryszcze, wypryski (w pierwszym okresie stosowania kwasów) to też normalna reakcja. Cera musi się oczyścić, a to co siedziało wewnątrz, musi wyjść na zewnątrz. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. To jest podstawa przy stosowaniu kwasów.
Nawilżanie to podstawa. Co dobrze nawilży - trudno radzić. Hydraphase jest dobry, od siebie polecam Hydrance Optimale Legere Avene. Możesz też spróbować nawilżać się oliwką Hipp (do kupienia w sklepie sieci Rossmann bądź w Tesco) lub olejami zakupionymi np. w sklepie Mazidła (http://www.mazidla.com/index.php?opt...outh&Itemid=50) Wybór jest bardzo duży. Poczytaj biochemię - jest mnóstwo wątków na ten temat. Polecam na początek ten:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=116074
Wątek bardzo obszerny, ale ciekawy.

Mam nadzieję, że na dzień grzecznie stosujesz wysokie fotostabilne filtry (co najmniej z faktorem SPF 40), bo przy kwasach to konieczność (jeśli nie chcesz walczyć z przebarwieniami).
Filtry to też bardzo dobre kremy odżywcze (jeśli oczywiście dobierzesz odpowiedni do swojej cery; a to dość trudne). Filtra żadnego Ci nie doradzę, bo to jest bardzo indywidualna sprawa. Trzeba je dobrać metodą prób i błędów (niestety).

Polecam stosowanie kwasów w co drugi wieczór, na przemian z odpowiednim nawilżaniem cery.
Czyli:
1 noc: kwas,
2 noc: nawilżanie,
3 noc: kwas itd.
Pozdrawiam.

[baybe3]

Dziękuję za odpowiedź... Może rzeczywiście za często, wcześniej stosowalam Effaclar (bo ten oto kwasik sotosuje) z próbki i miałam to samo..aczkolwiek myślałam, ze to reakcja naturalna. Pryszcze mozna zakamuflowac, gorzej z tym łuszczeniem..tego sie boje panicznie, bo wiem jakie z tym sa problemy. Oliwke Hipp mam (a raczej moja córcia) - tylko czy ona nie zapcha buzi? Mam do teog skłonnosci.

Filterka uzywam, kńcze avene, coż z Vichy i zamawiam LRP Dermopediatrics..tyle, że nie jestm w stanie nałozyc przepisowej ilości

Jak długo może trwać wysyp i łuszczenie?

Nawilżacza dalej namiętnie poszukuję bo Hydraohase jest ciut za słaby a Xerial troszke podszczypuje.

Buziaczki

[fuksjaa]

oliwka Hipp nie zapcha - wystarczy spojrzeć na skład. ta oliwka to hit na wizażu

co do wchłaniania się przepisowej ilości filtra, to na początku też mi się niewchłaniało. mazało się okropnie i nawet gdybym chciała to 2,5ml nie weszło. wystarczy trochę poczekać, bo kwasy polepszają wchłanialność filtrów teraz kiedy kwasuję się już kilka miesięcy, przepisowa dawka wchłania się bez problemów - nie muszę nawet matowić skóry a używam tłustego kremu, nie emulsji.

jako nocny nawilżacz lubię krem biolipidowy Ziaji - dla mnie to rewelacyjny krem z kilka złotych, mnie nie zapycha.

edit: a tak w ogóle, to skąd jesteś dokładniej - ja też ze śląska i tak sobie myślę, że gdybyśmy mieszkały blisko, to można by coś zamówić w necie i wtedy koszty byłyby mniejsze

[AsikS]

Baybe - pytasz jak długo trwa wysyp? Trudno odpowiedzieć jednoznacznie i podać konkretny termin. U każdego to może trwać inaczej - krócej bądź dłużej. Poza tym, wiele zależy od kondycji naszej cery. Nie wiem, czy masz cerę zanieczyszczoną, czy masz zaskórniki. Ogólnie wysyp może trwać do ok. miesiąca ale też zależnie od tego jaki kwas (kwasy) się stosuje.
Ja też zaczęłam "przygodę" z kwasami od Effaclaru K. Potem dołożyłam do tego jeszcze Acne Derm, gdyż mam trochę przebarwień po pryszczach.
Wszystko oczywiście przeplatane nockami, w które tylko się nawilżam.

Co do lepszej wchłanialności filtrów, to możesz spróbować ukręcić sobie własnoręcznie serum z wit C. (wg przepisu z "Mazideł").

Oliwka HIPP, jak napisała Ci wyżej Fuksjaa na pewno Cię nie zapcha. Jeśli masz ją w domu, to warto spróbować i przekonać się na własnej skórze (twarzy).

A jeśli chodzi o przepisową ilość filtra - nie przejmuj się tak. Ważne, że w ogóle go używasz. Wiele osób nie jest w stanie nałożyć tych 2,5 ml a wiele zależy właśnie od tego, jaki krem z filtrem mamy. Musisz próbować i szukać odpowiedniego dla siebie.

[tulis]

mam pytanko odnosnie filtrow..uzywam Avene very high protection spf 50,bieli tak,ze az strach juz przy nalozeniu 1ml,wiec nie nakladam wiecej. Ale czy on w takim wypadku w ogole dziala??Czy jest cos innego z Avene co nei bieli??

[carolinascotties]

baybe3 - polecam emolient - krem specjalny Emolium (dostępny w aptece 75ml -18 zł, skład jest podany gdzieś tu-na biochemii )- nakładam go na noc i rano ani śladu po suchych skórkach

[baybe3]

Napisane przez carolinascotties

baybe3 - polecam emolient - krem specjalny Emolium (dostępny w aptece 75ml -18 zł, skład jest podany gdzieś tu-na biochemii )- nakładam go na noc i rano ani śladu po suchych skórkach

Poszukałam skład tego kremu - coś tam piszą o trójglicerydach.. jeżeli to moje znienawidzone capylici to odpada - ten składnik masakruje mi twarz.

Oliwkę Hipp wypróbuje, nie moge już wytrzymać, twarz od kilku godzin piecze Tak więc na razie odłoże Effaclar na kilka dni i będę się natłuszczać Cerę od zawsze mam średnio ładną - najdziwniejsze że wyprsyki pojawiają się przeważnie na suchych policzkach Stąd tez pomysł z kwasem... No zobaczymy. Aha na razie łuszczenie objawia sie tak, że mam na policzckach suche placki, z niektórych już odchodzą skórki, inne na razie pod wpływem podkłaud przybrały strazny ciemniejszy odcien...buuuu. Koszmarek.

[carolinascotties]

A próbowałaś oleju z dzikiej róży? albo serum nawilżającego? na stronie mazideł są ciekawe przepisy.

[Agamtb]

Baybe3....łączę się z Tobą w cierpieniu... właśnie siedzę w pracy i zmieniam skóre... modlę się abym do 17.00 jakoś wyglądała... póki co skóra złazi mi z całej brody, z okolic noska....masakra hihi, ale co tam....

W sobotę wieczorem pierwszy raz w życiu użyłam Atrederm-u... w sumie to nigdy nie stosowałam tego typu preparatów... no kiedyś trzeba spróbować...

[baybe3]

Napisane przez carolinascotties

tu jest skład: http://www.katalog.szafadlapsa.info/...binezony/8.htm

A próbowałaś oleju z dzikiej róży? albo serum nawilżającego? na stronie mazideł są ciekawe przepisy.

Hihihi, na tej stronce są śliczne psiunie a nie skład kremiku Skopiuje skądś skład i zapytam w wątku o składach czy może zapchać.

[baybe3]

Napisane przez Agamtb

Baybe3....łączę się z Tobą w cierpieniu... właśnie siedzę w pracy i zmieniam skóre... modlę się abym do 17.00 jakoś wyglądała... póki co skóra złazi mi z całej brody, z okolic noska....masakra hihi, ale co tam....

W sobotę wieczorem pierwszy raz w życiu użyłam Atrederm-u... w sumie to nigdy nie stosowałam tego typu preparatów... no kiedyś trzeba spróbować...

Wyglądam masakrycznie szczególnie jak nałoże podkład (na początku jest ok ale potem koszmarek...). Ja mam na policzkach suche placki - z jednych odłazi skóra, inne pod wpływem fluidu maja pomarańczowy kolorek..brrrr.

[carolinascotties]

Napisane przez baybe3

Hihihi, na tej stronce są śliczne psiunie a nie skład kremiku Skopiuje skądś skład i zapytam w wątku o składach czy może zapchać.

hihi-przepraszam ja już pisałam w składowym wątku
tu link: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...1&postcount=66
a tu odpowiedź- http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...9&postcount=70

[Agamtb]

Ja już dziś wyglądam lepiej, ale cały wieczór skórki zrywałam bleee.....

Coś czuję, że zaraz z policzków zacznie mi złazić..... Dobrze, że nic nie boli, ani nie piecze...

[carolinascotties]

Pomocna jest też mikstura z kilku łyżek płatków owsianych i łyżki mielonego siemienia lnianego - wszystko zalewam bardzo ciepłą wodą - i po kilku minutach - kiedy płatki zmiękną - masuję twarz - po masażu zostawiam taką maseczkę na kolejne 10-15 minut. Buzia jest jak nowa - polecam
Agamtb- wypróbuj - to lepsze niż zrywanie skórek

[baybe3]

Napisane przez carolinascotties

Pomocna jest też mikstura z kilku łyżek płatków owsianych i łyżki mielonego siemienia lnianego - wszystko zalewam bardzo ciepłą wodą - i po kilku minutach - kiedy płatki zmiękną - masuję twarz - po masażu zostawiam taką maseczkę na kolejne 10-15 minut. Buzia jest jak nowa - polecam
Agamtb- wypróbuj - to lepsze niż zrywanie skórek

A ja radze uwazac na płatki owsiane...chyba ze jestem wyjątkowym pechowcem. Kiedys zrobilam sobie maseczke s płatkow i takiego czegos jeszcze nie widzialam - czerwone pegi na twarzy, potem plamy, okropna wysypka, grudki i łuszczenie - buzie leczyłam 2 tygodnie...

[Agamtb]

Kiedyś już peelingowałam się płatkami owsianymi, robiłam z nich maseczkę, było ok, więc chyba spróbuję
Boję się tylko, aby nie podrażnić przy okazji "nowej" skóry na buźce. Jest przecież taka delikatna, nie potrzebuje żadnego ścierania absolutnie...Nie chciałabym jej nadwyrężać niepotrzebnie.
Czy myślicie, że smarowanie twarzy Atredermem co 3 wieczór będzie bezpieczne? Stosuję po raz pierwszy w życiu i najniższe stężenie (0,025%). Po pierwszym posmarowaniu naskórek zaczął się złuszczać po 1,5 doby. Nić nie piekło, ani nie piecze, po aplikacji nie miałam podrażnionej buźki, wręcz pięknie napiętą i jakby odżywioną....sama przyjemność

[kate1991]

jeśli dzisiaj zacznę kuracja kwasowa i będę je stosowała co drugi wieczór to za 2 tygodnie (wtedy musze wrócić do szkoły) będzie jeszcze trwał wysyp pryszczy? tak mniej więcej to kiedy zacznie się poprawiać?

[fuksjaa]

Napisane przez kate1991

jeśli dzisiaj zacznę kuracja kwasowa i będę je stosowała co drugi wieczór to za 2 tygodnie (wtedy musze wrócić do szkoły) będzie jeszcze trwał wysyp pryszczy? tak mniej więcej to kiedy zacznie się poprawiać?

to nie jest określone, że np. wysyp ma trwać 2 tygodnie i już . wszystko zależy od tego jak bardzo masz zanieczyszczoną skórę.

a o filtrach pamiętasz?

[AsikS]

O to, jak długo trwa wysyp pytała już Baybe. Odpowiedziałam Jej wczoraj w poście numer 5.
Dla porównania: u mnie wysyp trwał miesiąc a wydawało mi się, że nie mam AŻ TAK zanieczyszczonej cery. Dopiero potem to wszystko "wylazło na wierzch".
Jednoznacznej odpowiedzi więc nie uzyskasz.

[kate1991]

Napisane przez AsikS

O to, jak długo trwa wysyp pytała już Baybe. Odpowiedziałam Jej wczoraj w poście numer 5.
Dla porównania: u mnie wysyp trwał miesiąc a wydawało mi się, że nie mam AŻ TAK zanieczyszczonej cery. Dopiero potem to wszystko "wylazło na wierzch".
Jednoznacznej odpowiedzi więc nie uzyskasz.

Ojejku, aż miesiąc? Długo. Ja już sama nie wiem jak bardzo mam zanieczyszczoną skórę. Wydaje mi się, że mocno, mam trochę podskórnych grudek, wągrów. Ale wszyscy mówią mi, że mam dobrą cerę i żebym nie używała kwasów, że są mi niepotrzebne. Za 2 tyg mam wizytę u dermatologa, do tego czasu się wstrzymam z tą kuracją, zapytam co ona o tym sądzi.

Napisane przez fuksjaa

to nie jest określone, że np. wysyp ma trwać 2 tygodnie i już . wszystko zależy od tego jak bardzo masz zanieczyszczoną skórę.

a o filtrach pamiętasz?

Jak napisałam wyżej, narazie się wstrzymuję z kuracją, ale jeśli bym się zdecydowała to filtr oczywiście będzie .

[L_V]

Napisane przez Agamtb

Ja już dziś wyglądam lepiej, ale cały wieczór skórki zrywałam bleee.....

Coś czuję, że zaraz z policzków zacznie mi złazić..... Dobrze, że nic nie boli, ani nie piecze...

Nie zrywamy skórek!!! Możesz zafundować sobie przebarwienia, przecież tam pod spodem jest delikatny naskórek!!

Jeśli przeszkadzaja ci sterczące skorki [a wiem ze bywają "upierdliwe"] mozesz spróbowac:
- delikatnego peelingu enzymatycznego
- samorobionego peelingu z papainą albo bromelainą
- delikatnrgo peeelingu mechanicznego, np avene, ale tylko jesli skora nie jest ani wrazliwa ani podrazniona
- mozesz uzyc oiliwko Hipp i"scierac" delikatnir skorki z twarzy, tak jak sciera sie okruszki z gumki do scierania

[Agamtb]

L_V już nie będę!!!!!

Łagodny peeling enzymatyczny Ziaji z serii Calma jest dla mnie wybawieniem tak zauważyłam....

[L_V]

Napisane przez Agamtb

L_V już nie będę!!!!!

Łagodny peeling enzymatyczny Ziaji z serii Calma jest dla mnie wybawieniem tak zauważyłam....

Wiem,wiem, dobra rzecz

[carolinascotties]

Napisane przez L_V

Nie zrywamy skórek!!! Możesz zafundować sobie przebarwienia, przecież tam pod spodem jest delikatny naskórek!!

Jeśli przeszkadzaja ci sterczące skorki [a wiem ze bywają "upierdliwe"] mozesz spróbowac:
- delikatnego peelingu enzymatycznego
- samorobionego peelingu z papainą albo bromelainą
- delikatnrgo peeelingu mechanicznego, np avene, ale tylko jesli skora nie jest ani wrazliwa ani podrazniona
- mozesz uzyc oiliwko Hipp i"scierac" delikatnir skorki z twarzy, tak jak sciera sie okruszki z gumki do scierania

Ja korzystam z olejku z dzikiej róży i po kilku minutach od jego aplikacji - masuję twarz scierając skórki