Grudki na twarzy

[lila12]

Czy istnieje jakiś sposób pozbycia się grudek na twarzy, które nie przypominają trądziku, raczej nie nadają się do tradycyjnego "wyciśnięcia"?
Widoczne są najlepiej pod światło, wyczuwalne pod palcami, umiejscowione w okolicach żuchwy, na skroniach i czole.
Wizyta u dermatologa i długa kuracja nie przyniosły efektu. Czy ktoś miał coś takiego i zna sposób na wyleczenie?

[iwa_iwa_iwa]

Ja mialam i nadal mam.
Zarowno dermatolog , jak i kosmetyczka nic nie pomogly [img]icons/icon9.gif[/img]...a cala "Zabawa " trwa juz kilka dobrych lat...

[lila12]

Naprawdę? Jestem strasznie zmartwiona. Czy nie ma na to sposobu? I jak traktujesz taką cere? Jako wrażliwą? Jako trądzikową? Moze sobie razem pomożemy?
Pozdrawiam

[smoczek]

Ja dziewczyny mam ten sam porblem(tak mi sie wydaje). Generalnie cera wygląda na czystą, nawet się nią niektórzy zachwycają [img]icons/icon12.gif[/img] , ale niestety właśnie w okolicach żuchwy, boków policzków, skroni mam takie nierówności, które sa takimi podskórnymi cosiami [img]icons/icon12.gif[/img]. Nie widać tego praktycznie, bo nie odznaczają się kolorem, tylko i wyłacznie po prostu skóra nie jest idealnie równa [img]icons/icon9.gif[/img] Ja traktuję swoją cerę jak cerę mieszaną w kierunku do tłustej i kosmetyków przeznaczonych dla takiej właśnie cery używam.

[lejka]

Hm... Bo ja też takie cóś mom... Ale rawie niewidoczne... A może to prosaki???

[pannaM]

Ja tez mam takie cuś.....trudno powiedzieć co to jest, u mnie prosaki to nie są, bo daja się wycisnąć, a prosaki chyba nie dają [img]icons/icon21.gif[/img] ale ja ogólnie mam troszkę trądziku, a te podskórne cuś widać tylko pod światło i jak napisałam a w przeciwieństwie do Lily moje dają się wycisnąć (wyskakuje takie biale......coś [img]icons/icon7.gif[/img] )

jak znajdziecie jakąś cudowną [img]icons/icon12.gif[/img] kuracje na to cuś [img]icons/icon7.gif[/img] to dajcie znać bo chętnie bym sie tego pozbyła [img]icons/1cmok.gif[/img]

[julita104]

ja tez mam takie cus. Kosmetyczka mi poradzila zeby przy tym "nie dlubac" i chyba faktycznie lepiej. Po dwoch miesiacach ginie. teraz tez mam takiego jedengo. Kiedys mi takiego wydlubala. Zrobila dluga parowke czyms smarowala i potem naklula i zniknol [img]icons/icon7.gif[/img] Ale chyba samemu nie warto takiego eksperymtntu robic. Chyba ze nie mowimy o tym samym, ale sadze ze o to samo biega. Wiec ja jednak wole oddac sie kosmetyczce. Samej nigdy mi sie nie udalo takiego popzbyc

[Beata]

Jeśli nie ma stanów zapalnych to poprawę wyglądu skóry moga przynieść zabiegi złuszczania naskórka, mikrodermabrazja. Trudno doradzić gdy nie wiem jak wygląda Twoja skóra.Grudki moga być związane z zaburzeniami hormonalnymi , może to być również nużeniec (pasożyt skóry),moga powstawać na tle alergicznym - dermatolog nie stwierdził co to jest?

[lejka]

Magda napisał(a):
> Ja tez mam takie cuś.....trudno powiedzieć co to jest, u mnie prosaki to nie są, bo daja się wycisnąć, a prosaki chyba nie dają [img]icons/icon21.gif[/img] ale ja ogólnie mam troszkę trądziku, a te podskórne cuś widać tylko pod światło i jak napisałam a w przeciwieństwie do Lily moje dają się wycisnąć (wyskakuje takie biale......coś [img]icons/icon7.gif[/img] )

O to, to ,to ,to to... [img]icons/icon7.gif[/img]

>
> jak znajdziecie jakąś cudowną [img]icons/icon12.gif[/img] kuracje na to cuś [img]icons/icon7.gif[/img] to dajcie znać bo chętnie bym sie tego pozbyła [img]icons/1cmok.gif[/img]


Hehehe, ja też... [img]icons/icon9.gif[/img]

[lila12]

Pani Beato, dermatolog stwierdził, że to przerost gruczołów łojowych, zalecił Unidox doustnie przez 3 miesiące, a miejscowo Atrederm i Davercin. Skóra złuszczała się cały czas od października. Wizyty u dermatologa co dwa tygodnie, nie mówiac już o kosztach leczenia.
Po skończonej kuracji antybiotykiem była poprawa, wówczas zalecono stosowanie Effaclar K, który pogorszył sprawę i teraz wszystko wróciło: grudki a nawet czasem bolące trądzikowe krosty(ale to przy okazji menstruacji raczej). Teraz stosuję tylko krem nawilżający Hydraphase La Roche Posay wersja lżejsza i nic poza tym bo się boję.
Co ja mam z tym zrobić? Bardzo proszę o pomoc.
Serdecznie pozdrawiam
Lila

[pannaM]

Lejka, my to mamy chyba tą nieszkodliwą wersję. [img]icons/icon10.gif[/img]

[Yola]

Ha... dopiszę sie - mam to samo ...
co gorsza nasiliło sie po peelingu azjatyckim - nie wiążę tego ze sobą, ale złość mnie bierze moja skóra była taka gładka ..przez dwa dni! Żaden dermatolog nie chce mnie poważnie potraktować... ostatnio po wyjśiu z kolejnego gabinetu byłam bliska płaczu... poprosiłam w końcu o jakieś skierowania na badania, a Pani doktor mnie wyśmiała - jakie badania!!?? jak urodzę dziecko to mi przejdzie - przepisała maść i witaminki.... potem jak zwykle bieganie do kosmetyczki , peeling azjatycki, a teraz powrót zmory...

No.... to teraz porada... biegać i biegać aż któryś z lekarzy znajdzie przyczynę a nie będzie "zaleczać" skutki...

PS - kto zna "Prawdziwego" dermatologa z Chorzowa, Bytomia czy Katowic??

[iwa_iwa_iwa]

Ja odradzam wszelkiego rodzaju oczyszczanie(nakluwanie) ,czy scieranie naskorka. chodzilam na te zabiegi od kilku lat...i guzik to dalo ...Owszem po zabiegu skora przez okolo tydzien czasu byla ladna....ale potem ...zaczelo sie roznosic. Na poczatku mialam tylko na czole-dzis mam nie tylko na czole ,ale i na brodzie i skroniach [img]icons/icon9.gif[/img].Plakac sie juz chce...

Mam cere wrazliwa...

[Justy]

Zerknijcie na forum dermatologia estetyczna, wątek "Pryszcze czy inne paskudztwo?"

[lila12]

Czytałam wątek o paskudztwach ale nie wyobrażam sobie nakłuwania tych krost=grudek igłą, ponieważ jest ich milion, nie kilka.
Czy istnieją inne sposoby pozbycia się ich?
Może po prostu Diane-35?
Jak taką cerę w ogóle pielęgnować?
Proszę o pomoc, bo naprawdę juz nie wiem co robic. To jest bardzo brzydkie i czasem nawet boli i swędzi.

[iwa_iwa_iwa]

Nakluwanie az tak bardzo nie boli...przy kazdym czyszczeniu mam nakluwane grudki...Powtarzam raz jeszcze...to nic nie daje!!!...

[mabor44]

Ostatnio też i u mnie obok innych problemów pojawiły się takie grudki. Faktyczni jak się patrzy na twarz tak normalnie "od przodu" to nic nie widać ale po bliższym spojrzeniu pod światło one są. Skóra jest nierówna, "podołkowana". Będąc u dermatologa zapytałam i o te grudki. Lekarka powiedziała, że moga być one wynikiem zbytniego obciążenia skóry nadmiarem zbyt bogatych kremów. Może powinnaś przez pewien czas używać lekkich emulsji nawilżających nawilżających? też mam zamiar spróbować.

[lila12]

używam tylko lekkiej emulsji nawilzajacej od dawna, boję się czegokolwiek innego używać. Ale te grudki od tygodnia zamieniają się w bolące krosty. Poza tym ta buzia jest przesuszona i "ściąga".
Mówisz że od bogatych kremów? Czyli trądzik kosmetyczny?

[mabor44]

Lekarka tego nie nazwała ale wydaje mi się że może własnie o to chodzi. Zapisała mi Differin w kremie, który stosuje się w różnych odmianach trądziku i który podobno wygładza skórę. Dopiero zaczęłam stosować (1x na noc) więc nie wiem co z tego wyniknie.

[Zena]

dziane-35 nie będzie zadnym rozwiązaniem. jastosowałam pzez 3 lata, a i tak nic się nie zmieniło
lila12 napisał(a):
> Czytałam wątek o paskudztwach ale nie wyobrażam sobie nakłuwania tych krost=grudek igłą, ponieważ jest ich milion, nie kilka.
> Czy istnieją inne sposoby pozbycia się ich?
> Może po prostu Diane-35?
> Jak taką cerę w ogóle pielęgnować?
> Proszę o pomoc, bo naprawdę juz nie wiem co robic. To jest bardzo brzydkie i czasem nawet boli i swędzi.

[kathja86]

Mam to samo.. grudki widoczne tylko pod pewnym katem, przez ktore skora jest chropowata. Wizyty u kosmetyczki pomogly tylko na pare dni, wiec nie warto tracic kasy. Bolesne grudki na zuchwach to prawdopodobnie zmany hormonalne. Zapytam ginekologa co o tym mysli i dam Wam znac..
Pozdrawaim

[joannamaria83]

hehe, zauwazylas kathja86, ze ostatni wpis na tym forum jest z 2003? chyba nie

[xxNiuniaxx]

mimo to, przecież problem dotyczy nadal, a przeciez lepiej jest odkopać wątek niż zakładać nowy;]

[joannamaria83]

pewnie, ze tak. jak najbardziej masz racje. tylko przerazilo mnie po prostu, jakie zlllooooo musialo mieszkac w tych grudkach, skoro wlascicielki twarzy nimi pokrytych ostatni glos wydaly w 2003 roku. apotem zniknely bez sladuuuu...uuuuuu....

[kathja86]

joannamaria83, tym samym dolaczylas do nas, czytajacych watki sprzed 3 lat.. :P

[agatkad]

Ja tez miałam taki sam problem. Tylko mi sie robily głeboko pod skóra dosyć duze takie krosty i nie dało sie ich tez wycisnąć. I wiele rzeczy stosowalam a pomogl mi calkowiecie antybiotyk tetracyklina. Jest to antybiotyk działajacy od wewnątrz na zmiany skórne, gdyz te krostki są tak głęboko pod skóra że zewnętrznie stosowane preparaty ( maści, kwasy i td i tp) nic niewskórają gdyz nawet nie dotrą do tych głębokich zmian. I jest super bo ponad rok temu skonczylam jesc tetracykline i nic mi sie juz nie robi

[joannamaria83]

nie traktowalabym tego w ramach jakiegokolwiek "dolaczania"

[astraroth]

Witajcie, właśnie jutro wybieram się do prywatnego dermatologa z tym samym problemem. Nigdy nie miałam żadnych krost, grudek ani trądziku ale od pewnego czasu zaczęły się tworzyć małe grudki podskórne które nie dały się niczym "poszczuć". Po wizycie u kosmetyczki i oczyszczaniu doszły do grudek liczne pęknięte pajączki a grudki jak były przed zabiegiem tak i po. Niestety ostatnio rozsiały się tak bardzo po policzkach, że nie da się ich już przykryć makijażem. Więc może dermatolog jutro coś mi poradzi bo zaczynam się powoli przerażać. Peelingi w przypadku mojej skóry są wykluczone bo mam bardzo kruche i rozszerzone naczynka, więc zostają maści i leki doustne. Jak dowiem się czegoś na temat tego szpecącego paskudztwa to oczywiście napiszę.
Pozdrawiam wszystkie Wizażystki,
Astra.

[Candy Killer]

nigdy nie mialam problemu z cera...od 4 dni wyszly mi wlasnie takie chropowate krostki na policzkach brodzie i przeniosly sie na szyje troche:/ mysle ze uczulilam sie na jakis kosmetyk i tu jest problem bo nie wiem na ktory..odstawilam wszystkie narazie i troszke sie to zmniejsza, pije wapno i jakies tabletki na alergie dostalam...nie myslalyscie ze u was tez to moze byc objaw alergiczny na jakis kosmetyk??

[Punkyee]

oo wlasnie a chciałam zakładać watek... nie wiem co to jest ale tez to mam... takie małe grueczki na policzkach i skroniach...nigdy mi nie wyskakiwaly krostki, raz na miesiac przy nosku takie maleństwo... a TO?! tragedia.... w moim przypadku raczej nie jest to wywołane reakcją alergiczną bo nasila sie przed okresem... próbowałam wycisnać ale tam nic nie ma może i ja skoczę do dermatologa....