Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[pranie]

Dzizas...

[quleczka]

Napisane przez Nati02

Tak i nie.

ok...fajnie, ze jednoczesnie moze byc tak i nie

zapytalam sie tylko czy tak bo sama wczesniej napisalas, ze

salicyl 10%- 1ml (0,63g)
spirytus 90%- 9ml (9g)
10ml takiej mieszanki ma wagę 9,63g.

wiec myslalam, ze "tak"... a nie, ze "tak i nie"

Napisane przez Nati02

Tak, bo nie możesz sobie zmieniać jednostek i podporządkowywać je dla siebie

zwroc uwage, ze ja nigdzie nie zmieniam jednostek od tak...zostawiajac te same liczby, jedyne co zrobilam to proste przeliczenie z proporcji

i naprawde nigdzie nie zadam,ze "0,63 to 10%" bo jak pisalam wczesniej wyraznie to jest 7%

Napisane przez Nati02

Mieszasz. Poczytaj dokładnie co napisałam.

moze i mieszam bo probuje zrozumiec i mi nie wychodzi

czytam i nie rozumiem widac po prostu.. co to znaczy, ze ""10% to 10% i ze "to sa te same metody"

moje pytanie bylo proste:
ogolnie moje pytanie bylo takie.... jak sie liczy takie ogolnie podawane stezenia, bo te dwie metody moga dawac naprawde rozne wyniki

inaczej mowiac co musze zrobic by uzyskac dana ilosc roztworu 10 procentowego , liczyc w gramach czy w mililitrach?

bo ja wszedzie widze, ze bierzemy proporcje (np 10%) w gramach i przeliczamy pozniej to na ilosc mililitrow jesli jest taka potrzeba...

no nic, poczekajmy jeszcze na wypowiedz kogos innego

[Nati02]

Napisane przez quleczka

moje pytanie bylo proste:
ogolnie moje pytanie bylo takie.... jak sie liczy takie ogolnie podawane stezenia, bo te dwie metody moga dawac naprawde rozne wyniki

inaczej mowiac co musze zrobic by uzyskac dana ilosc roztworu 10 procentowego , liczyc w gramach czy w mililitrach?

bo ja wszedzie widze, ze bierzemy proporcje (np 10%) w gramach i przeliczamy pozniej to na ilosc mililitrow jesli jest taka potrzeba...

no nic, poczekajmy jeszcze na wypowiedz kogos innego

Te dwie metody nie dają różnych wyników.
Nie chce mi się pisać n-ty raz tego samego


edit:

Potwierdzenie mojego zdania:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=3516

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=3515

[quleczka]

Napisane przez Nati02

Te dwie metody nie dają różnych wyników.
Nie chce mi się pisać n-ty raz tego samego

ok, nie prosze o to

moze ktos inny mi to jakos jasniej wytlumaczy jak nie daja roznych wynikow...

skoro z jednej wychodzi, ze na 9,63g roztworu potrzebuje 0,63g kwasu, a z drugiej, ze na 10g roztworu czyli tylko odrobine wiecej (dokladniej 3% wiecej) potrzebuje az 1g kwasu (czyli 58% wiecej) ?

p.s z tym, objetosc rowna sie masie tylko wtedy gdy wszystkie składniki mają taki sam ciężar właściwy to sie obie zgadzamy

podkreslam ja NAPRAWDE nigdzie (poza woda) nie zamienilam ml na g zostawiajac liczby bez zmian - tyle to naprawde wiem

p.s.2 moim zdaniem obliczanie 10% dowolnie czy to z masy czy z objetosci da te same wyniki ilosciowe tylko wlasnie wtedy gdy ciezar wlasciwy jest 1g/cm3...czyli prawie nigdy

[Nati02]

Napisane przez quleczka

ok, nie prosze o to

moze ktos inny mi to jakos jasniej wytlumaczy jak nie daja roznych wynikow...

skoro z jednej wychodzi, ze na 9,63g roztworu potrzebuje 0,63g kwasu, a z drugiej, ze na 10g roztworu czyli tylko odrobine wiecej (dokladniej 3% wiecej) potrzebuje az 1g kwasu (czyli 58% wiecej) ?

p.s z tym, objetosc rowna sie masie tylko wtedy gdy wszystkie składniki mają taki sam ciężar właściwy to sie obie zgadzamy

podkreslam ja NAPRAWDE nigdzie nie zamienilam ml na g zostawiajac liczby bez zmian - tyle to naprawde wiem

Ja się poddaję

Jednakże rację mam ja

[chise]

Napisane przez Nati02

Ja zaczęłam salicyla od 12% (miało być 10, ale nie chciało mi się dokładnie liczyć ) następnie 15% no i w sobotę 30%. Zaraz zrobię sobie migdała 40% na plecy i 15% na twarz (20% jest dla mnie za dużo- buźka po zmyciu jest delikatnie czerwona, jakbym się zawstydziła).
Ale wracając do salicyla- na początku prosiłam mamę by mi nałożyła, ale doszłam do takiej wprawy, że obecnie samą sobie nakładam- nie ma z tym żadnego problemu.

Rozpisałam salicyla na 10ml- porcja na plecy.


10%
salicyl 10%- 1ml-0.63
spirytus 90%- 9ml- 9g

15%
salicyl 15%- 1,5ml-0,945g
spirytus 85%- 8,5ml- 8,5g

20%
salicyl 20%- 2ml-1,26g
spirytus 80%- 8ml- 8g

25%
salicyl 25%- 2,5ml-1,575g
spirytus 75%- 7,5ml- 7,5g

30%
salicyl 30%- 3ml-1,89g
spirytus 70%- 7ml- 7g

40%
salicyl 40%- 4ml-2,52g
spirytus 60%- 6ml- 6g

Bardzo dziękuję Na początek poproszę mamę, żeby mnie posmarowała
A do twarzy ile można dać? 10% to będzie za dużo? Używałam kiedyś toniku BHA 2% i nic mi nie było.

[AniaM69]

Napisane przez Nati02

J

Czy mógłby się jeszcze ktoś wypowiedzieć, Aniu może Ty?

Nati, wytłumaczyłaś to doskonale.
Jak kuleczka chce się doktoryzować ze stężeń, to chyba nie to forum. Może ktoś zechce jej pomóc na priv, bo szkoda wątku.

Nati, fajnie, że polubiłaś salicyl, ja go uwielbiam!

Ideałem przy salicylu (na LU jest fajne badanie przytoczone w wątku o BHA) jest stosowanie codziennie toniku 10% i raz w tygodniu peelingu 30%. Szczegóły należałoby doczytać bo nie pamiętam, ale pewnemu znanemu mi młodzieńcowi na paskudny trądzik baaardzo pomogło.
Jedna uwaga, rozpuszczalnikiem kwasu BHA jest w tym przypadku glikol polietylenowy (PEG400), który (potwierdzam) działa niezwykle łagodnie acz skutecznie.

[quleczka]

Napisane przez AniaM69

Nati, wytłumaczyłaś to doskonale.
Jak kuleczka chce się doktoryzować ze stężeń, to chyba nie to forum. Może ktoś zechce jej pomóc na priv, bo szkoda wątku.

ja naprawde sie doktoryzowac nie chce... chcialam tylko zrozumiec jak to mozliwe,ze 10% z masy daje wam to samo co 10% z objetosci i tyle... i jak powinnam to liczyc bo mi jak widac wychodza inne ilosci kwasu liczac po masie i po objetosci i nie widze gdzie robie blad

skoro z jednej wychodzi, ze na 9,63g roztworu potrzebuje 0,63g kwasu, a z drugiej, ze na 10g roztworu czyli tylko odrobine wiecej (dokladniej 3% wiecej) potrzebuje az 1g kwasu (czyli 58% wiecej) ?

ale macie racje, nie ma sensu ciagnac tej dyskusji na watku dzieki i tak

[quleczka]

Poczytalam sobie troche i juz rozumiem troche wiecej

Stężenie procentowe to udział związków chemicznych w mieszaninach i roztworach wyrażony w procentach.
[...]
Pojęcie to nie jest tak jednoznaczne, jak w przypadku stężenia molowego, gdyż do jego obliczania można brać pod uwagę udziały wagowe lub objętościowe albo ich kombinację.
[...]
Procentowe stężenie wagowe jest zazwyczaj oznaczane w literaturze chemicznej symbolem "w/w" (weight/weight), objętościowe "v/v" (volume/volume) lub "s/s", zaś mieszane "w/s" lub "w/v".

http://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%9...nie_procentowe

tak wiec jak widac sa to rozne stezenia, a moje pytanie, ktora wersja jest ogolnie stosowana przy stezeniach kwasow w kosmetyce nadal pozostaje aktualne

na mazidlach stosuja w/w o ile dobrze widze

[Nati02]

Aniu dzięki, że potwierdziłaś moje słowa
Ja wczoraj zafundowałam sobie migdała 20% i zostawiłam na noc Teraz znów muszę odczekać kilka dni i machnę salicyla 35-40%, a później wymixuje z migdałem jak wspominałaś wcześniej i do wiosny powinnam mieć idealne plecy bez przebarwień (już teraz są śliczne ) a dopiero za mną 3 migdały 25%, jeden 30% i 35%, 3 salicyle: 12%, 15%, 30% i wczorajszy migdał

[zapaałka]

Rozmawiacie o salicylu wiec sie przylacze

Dzisiaj mam zamiar zrobic swoj pierwszy tonik z tym kwasem, myslalam zeby zaczac od przepisu z mazidel na 2% tonik, ale tak czytam i czytam i nie wiem czy to stezenie nie bedzie za male na plecy i dekolt Nie mam zadnych przebarwien, reszte podleczylam troche AD, wiec co zrobic w takiej sytuacji? Maziac sie przez 2 tyg 2% tonikiem czy od razu zrobic troche wiecej %?

[Nati02]

Skoro nie masz przebarwień ani niczego co chciałabyś pozbyć to taki tonik profilaktycznie wystarczy

[zapaałka]

Dzieki W takim razie dzisiaj zrobie 2% i bede obserwowac czy to co zostalo na plecach i to co sie trzyma caly czas na dekolcie ruszy czy trzeba zrobic wieksze stezenie.

Mam jeszcze pytanie czy lepiej uzyc gliceryny czy hydromanilu? A moze mozna zrobic wersje pol na pol

[Nati02]

Ja do salicyla nic nie daje oprocz spirytusu Natomiast do migdała dodaje NMFu.

Jeśli masz jakieś pozostałości to zacznij od większego stężenia- np 10%

[jenesaispas]

Witajcie
Ponieważ korzystam z tego forum postanowiłam też napisać coś, co może przydać się innym
Otóż kilka miesięcy pojawiło mi się przebarwienie na czole (od słońca i leków najprawdopodobniej). Byłam 4 razy na mikrodermabrazji diamentowej ale niewiele to pomogło. Pani dermatolog namówiła mnie na peeling TCA. Chciałam opisać właśnie wrażenia z tego zabiegu.
Najpierw na ok. 10 minut miałam nałożony inny kwas (nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba glikolowy, 70%, bo przy 40% nie pojawił się nawet rumień). Następnie neutralizator i na jakieś 2 minuty TCA (20%) na przebarwienie (chyba ze 2 albo 3 warstwy) a następnie na ok. 3 minuty na całą twarz. Czyli na czole, gdzie miałam przebarwienie kwas był ok. 5 minut, na pozostałej części twarzy ok. 3 min. Piekło strasznie, aż mi łzy poleciały, ale ponoć byłam dzielna, bo niektóre panie chcą żeby zmywać zaraz po nałożeniu. TCA zmywane było wodą. Czoło przy tym piekło jak poparzone. Po tym miałam nałożony Cicaplast LRP. Na szczęście po kilkunastu minutach już nie bolało.
Tego samego dnia po kilku godzinach czoło było po prostu czerwone i pojawił się lekki obrzęk, reszta twarzy wyglądała całkiem normalnie. Następnego dnia czoło nadal czerwone, reszta twarzy nic. Trzeciego dnia na czole zrobiła mi się brązowa skorupa. Wyglądało to bardzo nieładnie. Czwartego dnia brzydka skorupa nadal była, ale wieczorem po kąpieli zaczęła schodzić (trochę jej pomogłam, choć wiem, ze nie powinno się tego robić). Następnego dnia skorupa była już zdarta, czoło lekko zaróżowione a reszta twarzy lekko się łuszczyła. Dziś jest piąty dzień i właściwie została końcówka łuszczenia Przez cały ten czas miałam myć twarz szarym mydłem i smarować Cicaplastem (no i jeśli gdzieś bym wychodziła to koniecznie filtry! ale akurat siedziałam w domu).
Teraz coś o efekcie: przebarwienia zniknęły! Skóra jest jakby świeższa, jeszcze lekko zaróżowiona.
Tak więc na pewno polecam na przebarwienia!
Ale się rozpisałam...
Jesli ktoś miałby jakieś pytania to piszcie śmiało na pv
Pozdrawiam

[marita26]

Właśnie zamówiłam zestaw do robienia toniku migdałowego. Najpierw spreparuję tonik, potem planuję potraktować skórę jakimś wiekszym stężeniem. Tylko tak sobie myślę : czy mogłabym nałożyć kwas np 30% tylko na kawałek twarzy? Np. na blizny i ew. jak by były jakieś krostki? Czy będzie widać różnicę pomiedzy twarzą pilingowaną a nie? Kiedyś czytałam o jakimś zabiegu kwasami na blizny właśnie - to był zabieg punktowy. Może też coś takiego spróbuję? Mam skórę słonia więc może krzywdy sobie nie zrobię? Co o tym myślicie?

[tikles]

Witajcie dziewczyny,
przeczytalam prawie caly watek i bylam sama raz na peelingu migdalowym 50% trzymane 20min w gabinecie eris. Jako studentki nie stac mnie na razie na to,zeby wykonywac gow gabinecie co 3 tygodnie tak jak sie powinno i tez chcialabym przygotowywac go sama, ale po przeczytalaniu Waszych postow nasuwa mi sie jeden wniosek. Wydaje mi sie,ze albo kwas ktorego uzywacie jest nie takie jak byc powinien albo z proporcjami cos jets nie tak.
Ja nigdy nie uzywalam zadnych kwasow i podczas 20 min nalozone 50% nie czulam praktycznie nic, zadnego bolu, skora nie zbielala, nie zaczerwienila sie, po zabiegu byla tylko ladnie rozswietlona.

[Nati02]

Napisane przez tikles

Witajcie dziewczyny,
przeczytalam prawie caly watek i bylam sama raz na peelingu migdalowym 50% trzymane 20min w gabinecie eris. Jako studentki nie stac mnie na razie na to,zeby wykonywac gow gabinecie co 3 tygodnie tak jak sie powinno i tez chcialabym przygotowywac go sama, ale po przeczytalaniu Waszych postow nasuwa mi sie jeden wniosek. Wydaje mi sie,ze albo kwas ktorego uzywacie jest nie takie jak byc powinien albo z proporcjami cos jets nie tak.
Ja nigdy nie uzywalam zadnych kwasow i podczas 20 min nalozone 50% nie czulam praktycznie nic, zadnego bolu, skora nie zbielala, nie zaczerwienila sie, po zabiegu byla tylko ladnie rozswietlona.

Więc pewnie nie miałaś 50% kwasu migdałowego.

[tikles]

Mialam, pani dermatolog nawet mi pokazywala opakowania itp, bo powiedzialam jej o tym co przezcytalam na forum. Powiedziala, ze to dziwne i za pewno albo zly roztwor albo zle przeprowadzone i ze czasem musi leczyc efekty "Zoś samoś" przez wiele miesiecy. Ale przeciez zadna z Was nie miala negatywnych efektow? Jak np niektorzy maja po tca-wysyp prysczy itp.

[Nati02]

Napisane przez tikles

Mialam, pani dermatolog nawet mi pokazywala opakowania itp, bo powiedzialam jej o tym co przezcytalam na forum. Powiedziala, ze to dziwne i za pewno albo zly roztwor albo zle przeprowadzone i ze czasem musi leczyc efekty "Zoś samoś" przez wiele miesiecy. Ale przeciez zadna z Was nie miala negatywnych efektow? Jak np niektorzy maja po tca-wysyp prysczy itp.

Opakowanie opakowaniem, ale nigdy nie jesteś pewna czy faktycznie w tym opakowaniu było to, co jest napisane.

Każda skóra reaguje inaczej, ale przy 50% MUSIAŁAŚ coś poczuć. Chociaż lekkie swędzenie, a później powinnaś mieć porządną wylinke, a nie tylko "rozświetloną" twarz.

Nie będę negować umiejętności czy wiedzy Pani z Gabinetu, ale z mojego doświadczenia wynika tak, jak napisałam powyżej.

[tikles]

Dziekuje za odpowiedz Wiesz ja bardzo chetnie, bo nie po to poszlam ,zeby nie bylo efektu. Rozswietlenie takie to mam po peelingu zwyklym a po zestawie do mikrodermabrazji normaderm bylo chyba lepsze.
Na poczatku troche swedzialo, potem mniej. Peeling mialam ok 16 , skora potem sie sciagnela, ale poniwaz jest z natury tlusta zauwazylam,ze teraz sciagniecie chyba trohce sie zmiejszylo i jets tylko lekko zarozowiona. Mam jeszcze szanse na to ,ze cos sie zluszczy i bedzie chociaz minimalny efekt?

[Nati02]

Napisane przez tikles

Dziekuje za odpowiedz Wiesz ja bardzo chetnie, bo nie po to poszlam ,zeby nie bylo efektu. Rozswietlenie takie to mam po peelingu zwyklym a po zestawie do mikrodermabrazji normaderm bylo chyba lepsze.
Na poczatku troche swedzialo, potem mniej. Peeling mialam ok 16 , skora potem sie sciagnela, ale poniwaz jest z natury tlusta zauwazylam,ze teraz sciagniecie chyba trohce sie zmiejszylo i jets tylko lekko zarozowiona. Mam jeszcze szanse na to ,ze cos sie zluszczy i bedzie chociaz minimalny efekt?

Kiedy miałaś ten peeling?
Wylinka jest zazwyczaj po 3-4 dniach więc może jeszcze za wcześnie na wylinke u Ciebie

[tikles]

em.. wczoraj

[Nati02]

Napisane przez tikles

em.. wczoraj

To poczekaj kilka dni i później napisz

[pranie]

Wczoraj dokonalam na mojej facjacie pierwszego peelingu salicylowego (dzieki Nati
Zrobilam tylko 10% i generalnie mialam wrazenie ze samym spirytusem jezdze sobie po twarzy - kwas rozpuscil sie blyskawicznie wiec calosc byla nadal w stanie plynnym (nakladalam platkiem kosmetycznym) Przejechalam tylko raz, twarz zaczela strasznie (STRASZNIE) piec, po minucie, moze dwoch, ustalo i juz nic nie czulam, moglam sobie spokojnie z ta wodka na twarzy pojsc spac. Ale zmylam mydlem i nalozylam krem kojacy. Czy wszystko dobrze zrobilam?

[englishteacher]

witam wszystkich!

Chciałabym się podzielić swoimi doświadczeniami na temat peelingów tych u kosmetyczki i tych robionych w domu. W przeciągu 2 lat moja skóra przeszła juz wiele tortur, a to za sprawa blizn potrądzikowych na policzku, które bardzo mi przeszkadzają...Zaczynała m od peelingów migdałowych u kosmetyczki i dermabrazji, przeszłam peeling kwasem TCA, a skończyłam na peelingach domowych ( w końcu ile można płacić za drogie zabiegi?). I wszystkie te działania dały tylko krótkotrwałe efekty. Blizny znikały na tydzien, a po pojawieniu się nowego naskórka odnawiały się i nadal są. Peelingi domowe robię średnio co tydzień i są to peelingi 30 %, które nakładam po kilka razy tak by dotarły do głębszych warstw skóry i skutecznie zadziałały na blizny. jednak wydaję mi się, ze skóra już się uodporniła na migdała i efekt jest taki, ze blizny odnawiają się bardzo szybko, co nie jest dla mnie powodem do radości...nie wiem już co robić, nie wiem czy jest jakiś inny skuteczniejszy sposób na pozbycie się blizn???

[Nati02]

Pranie nie ma za co Tak wszystko dobrze zrobiłaś, ale zamiast w spirytusie możesz też w normalnej wódce rozpuszczać migdała.
Ja na plecach zostawiam na noc, ale na twarzy nigdy, bo plecy można zakryć, a z twarzą pokazuję się każdego dnia wiec jestem maksymalnie ostrożna.
Z Twojego opisu wynika, że zmyłaś migdała gdy przestało piec- po 1-2 minutach. Jeśli tak, to następnym razem potrzymaj dłużej np 10-15 minut. Ja trzymam ok godziny, ale jestem już zaprawiona.

Englishteacher migdał nie jest dobry do usuwania blizn. O wiele lepiej radzi sobie kwas glikolowy do większych blizn, albo kwas salicylowy do blizn mniejszych.

[pranie]

Nati, dzieki, ja robilam salicyla ale to chyba podobne jak migdal tylko lepsze

[Nati02]

Napisane przez pranie

Nati, dzieki, ja robilam salicyla ale to chyba podobne jak migdal tylko lepsze

Zależy na co
Faktycznie robiłaś salicyla, zapomniało mi się

[zapaałka]

A ja zrobilam wczoraj peeling salicylowy 2 razy Nie wiem jakim cudem pomylilam gramy z ml i zmieszalam 9 ml spirytusu i 0,63 ml kwasu przy zalozeniu ze ma to byc 10% peeling Nalozylam na plecy i dekolt i nawet nic nie poczulam, wiec kilka h pozniej zrobilam prawdziwa 10% wersje. Chwilke czulam cieplo na plecach, a pozniej wszystko sie uspokoilo i do dzisiaj nic sie nie dzieje i nie zapowiada sie zadne luszczenie. Czy w takim razie moge za tydzien zrobic 15%? Kurcze, wiem ze nieluszczenie nie oznacza ze peeling nie zadzialal, a i 10% jak na skore plecow i dekoltu to malo, ale juz mialam taka nadzieje ze obleze ze skory i zobacze piekna, nowa skore