Wielkie Grzechy Fryzjerów - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury

Notka

Pielęgnacja włosów i fryzury Podyskutuj o pielęgnacji włosów kręconych, prostych, farbowanych, blond. Sprawdź modne fryzury: cięcia, koloryzacje, fryzury na ślub, wesele, Komunię, Sylwestra.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-02-11, 16:16   #151
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

dziewczyny, specjalnie zalozylam wątek ale widze, ze to zostalo totalnie olane i dalej w tym wyrzucacie swoje zale nie podając imienia i nazwiska fryzjera.

zle wykonal swoja prace? ostrzezcie inne dziewczyny w watku
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?p=6447365
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-11, 22:03   #152
noell88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

PAZNOKCIE. Od pewnej wizyty zanim fryzjerka sie za mnie zajmie patrze na paznokcie.

Jest taki niby mit, ze jak sa tipsy to sie lepiej nabiera wlosy. Oczywiscie lepiej sie tez oslepia klientki.

Kiedys fryzjerka wlozyla mi tipsa do oka. Nosze soczewki, a ona miala na nim jakis kosmetyk. Oko zalzawilo, soczewka wyplynela i bylam slepa na jedno oko. Musialam zadzwonic po mame, zeby mnie odebrala i pojechala ze mna na pogotowie do okulisty, bo strasznie pieklo.

Pieklo..to bylo jak zazadaly zaplaty. Oczywiscie wpadlam w taka furie(pierwszy raz publicznie..), ze mama musiala mnie sila wyciagac.

Dostalam leki i z okiem bylo ok po 3 dniach. Co najciekawsze w tej histori-fryzjerka calkiem fajnie mnie sciela, ale po drodze jeszcze wyrwala mi mase wlosow...
noell88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-12, 12:50   #153
misior920127
Zakorzenienie
 
Avatar misior920127
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Honolulu Beaches
Wiadomości: 3 879
Send a message via Skype™ to misior920127
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez musicman Pokaż wiadomość
rozumiem że tej usługi nie zamawiałaś
nie przypominam sobie
misior920127 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-12, 13:03   #154
embrace2
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 38
Talking Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Wątek trafiony w 10.Moje doświadczenia,jeśli chodzi o grzechy fryzjerów:
-ostatnio fryzjerka nawet nie nałożyła mi odżywki na włosy po umyciu,miałam potem siano na głowie
-szarpanie mokrych włosów jakimś malutkim grzebykiem
-suszenie włosów z bardzo bliskiej odległości i zbyt gorącym powietrzem
-zbyt krótkie cięcie,mimo iż prosimy o podcięcie samych końcówek
Oczywiście wszystko zależy od salonu.Wole zapłacić trochę więcej i mieć pewność,że zostanę dobrze obsłużona
embrace2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-12, 17:48   #155
iustitia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Lubię ten wątek i nie przeraża mnie czytanie go, chociaż jutro wybieram się do fryzjera na raczej dość poważną zmianę Mam nadzieję, że nie będę miała powodów, żeby po tej wizycie uzupełniać ten temat, ale z tego, co pamiętam:

- Sposób mycia głowy. Oprócz małych przewinień - próba poparzenia głowy a po minucie zamrożenia... koszmar.
- Rozczesywanie włosów. Aż mnie zabolało na samą myśl... Te "gęste" grzebyczki, które panie próbują przeciągać od samej skóry głowy... i jeszcze narzekanie, jakie włosy zniszczone, że tragedia i jak ja sobie z tym radzę... Ale moje sposoby na bezproblemowe rozczesywanie włosów to inny temat
- Zahaczanie o ucho... bardzo nieprzyjemne...


To narazie tyle... obym nie miała jutro nic do powiedzenia na ten temat
iustitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-15, 20:38   #156
klajdla
Wtajemniczenie
 
Avatar klajdla
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 313
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Po 1. Gdy po umyciu tra wlosy w recznik zamiast lekko je ugniatac! Po prostu szalu dostaje, gdy czuje ze moje wlosy sa w tym reczniku i sa tarte niemilosiernie na wszystkie strony!
Po 2. Prosisz o podciecie max 5 cm, scinaja Ci z 8...
klajdla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-20, 21:18   #157
SmilingSun
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 10
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

jak bylam ostatnio u fryzjerki to pani cieniujac mi wlosy odwrocila glowe do tylu i nie patrzyla co robi!! jej uwage odwrocilo dziecko innej klijentki a obcinajac mi koncowki sciela z 10cm o.O a poszlam do niej tylko dlatego ze 3 inne zaklady byly zamniete ;| eh..
SmilingSun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-21, 16:26   #158
cal
Raczkowanie
 
Avatar cal
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: twin peaks
Wiadomości: 352
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

mniej dobija to że przychodzę z prostymi włosami i mówię że używam prostownicy bo lubie mieć proste włosy a i tak przy suszeniu robi mi na szczotce fale ,wywija je i wyglądam jak z lat 80 bo mam b.gęste włosy.
po wyjściu od fryzjera zawsze ide od razu do domu bo mi głupi nawet do kiosku iść.
cal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-21, 16:33   #159
xxboo
Zakorzenienie
 
Avatar xxboo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Katowice/ Siemianowice Śl.
Wiadomości: 7 281
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

mysle ze najwiekszy problem fryzjerow to to ze mowisz im ze chcesz podciac koncowki a obcinaja ci z 7 cm wlosow :|

ja osobiscie nie polecam Laryssy Lorek, Studio fryzur w katowicach obcina moze i dobrze ale po dekoloryzacji zrobila mi czerwone wlosy!!! a chcialam rude =='
xxboo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-25, 18:10   #160
ewa007
Rozeznanie
 
Avatar ewa007
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 556
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ja w mojej historii życiowej z fryzjerami trzy krotnie zadałam pytanie w trzech różnych salonach fryzjerskich jaki mam stan włosów. A te fryzjerki zaskoczone i w pierwszym i w drugim i w trzecim salonie równo. Jedna to zaczęła się jąkać i coś tam zamotała, no masakra. Już teraz się nie pytam , jak nie fryzjer to nie wiem może piekarz albo murarz mi na to pytanie odpowie.

-zazwyczaj fryzjerki gdy rozczesują włosy to je mocno ciągną, to boli szczególnie gdy są mokre i na pewno włosom to dobrze nie służy. Chyba robią to na czas.
-siedzenie pod suszarką nigdy nie było miłe. Powietrze gorące wieje na włosy a Pani fryzjerka gdzieś znika albo zajmuje się inną głową a ja się tam smaże i moje włosy wraz ze mną.

-
ewa007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-26, 13:16   #161
marta10
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 135
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

O tak wiem cos o tym jeszcze nie dawno poszlam do fryzjerki na koloryzacje wlosow. babeczka zrobila mi przesliczny srebrny blondzik. po 2 misiacach z wielkimi odrostami poszlam do tej samej kobitki a ona mi zrobila na glowie zoltopomaranczowe wlosy!!! masakra
marta10 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-26, 18:20   #162
nusia2605
Rozeznanie
 
Avatar nusia2605
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 797
Thumbs down Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Farbowanie to zgroza....Niby tak mówią nie farbuj sama idź do fryzjera no i poszłam kiedyś chciałam buraczkowe ciemne wyszły hmmm no właśnie czerwonawe wyblakłe i po 7 dniach farba się zmyła i na glowie miałam
nusia2605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-26, 20:35   #163
Ewunia83
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 37
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Bardzo fajny wątek...

Ja ostatnio farbowałam włosy i usłyszałam od fryzjerki tekst, który gdybym nie siedziała zwaliłby mnie z nóg..... idę tak jak już wspomniałam zafarbować włosy, siedzę już z ów farbą na głowie, ( po wcześniejszym uzgodnieniu , że ma być jasny brązik , że mi zawsze za ciemne wychodzą itp). głośno myślę , że ciekawe jaki kolor wyjdzie i takie tam na co fryzjerka uroczo mi odpowiada " co się pani tak przejmuje przecież to T Y L K O kolor, zmyje się ".....
Kolor na szczęście wyszedł w miarę choć nie taki o jakim marzyłam, ale do tej fryzjerki już się nie udam. Traktuje swoją pracę moim zdaniem mało poważnie, gdybym podchodziła do tematu jak ona to mogłabym sobie nakładać farby wszelakich kolorów bo to przecież tylko kolor i się zmyje .
Ewunia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-26, 20:38   #164
MalaCzarnaXS
Raczkowanie
 
Avatar MalaCzarnaXS
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: jedenaste piętro
Wiadomości: 410
GG do MalaCzarnaXS
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez Ewunia83 Pokaż wiadomość
Bardzo fajny wątek...

Ja ostatnio farbowałam włosy i usłyszałam od fryzjerki tekst, który gdybym nie siedziała zwaliłby mnie z nóg..... idę tak jak już wspomniałam zafarbować włosy, siedzę już z ów farbą na głowie, ( po wcześniejszym uzgodnieniu , że ma być jasny brązik , że mi zawsze za ciemne wychodzą itp). głośno myślę , że ciekawe jaki kolor wyjdzie i takie tam na co fryzjerka uroczo mi odpowiada " co się pani tak przejmuje przecież to T Y L K O kolor, zmyje się ".....
Kolor na szczęście wyszedł w miarę choć nie taki o jakim marzyłam, ale do tej fryzjerki już się nie udam. Traktuje swoją pracę moim zdaniem mało poważnie, gdybym podchodziła do tematu jak ona to mogłabym sobie nakładać farby wszelakich kolorów bo to przecież tylko kolor i się zmyje .
Mi kiedyś zdarzyło się przypadkiem usłyszeć w pewnym salonie fryzjerskim jak jedna fryzjerka mówiła do drugiej: "O k*** nawet sama nie wiem jaki kolor jej wyjdzie" Oczywiście było to powiedziane o klientce, która siedziała już z farbą na głowie. Miałam ochotę walnąć tą "profesjonalistę" w łeb.
MalaCzarnaXS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 21:11   #165
Lavi92
Zakorzenienie
 
Avatar Lavi92
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ja byłam w poniedziałek u fryzjera.. Faceta.
Pokazałam zdjęcie, uznał że niestety jeśli chcę taką grzywkę to trzeba cieniować całą długośc itp. Okej, zgodziłam się i wspólnie doszliśmy do wniosku żeby zrobić inną. Wytłumaczyłam jaka miałam poprzednią i mniej więcej taką chcę. Zaczął ciąć.. Mojamina wygladała coś a'la ''
Otrzymalam zbyt rzadką grzywkę [na prośbę 'zagęszczenia' słyszłam że się tak nie da bo coś tam włosy..] Przyszłam do domu.. Umyłam włosy, podcięłam, 'zagęsciłam' i w miare lepiej wyglądam.
Pozdrawiam.

ogólnie nie narzekam na fryzjerów bo i tak zawsze obcinam w domu poprawiam
__________________
...
Lavi92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 11:31   #166
mcstg
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 13
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

dawno temu a raczej bardzo dawno temu kiedy jeszcze byłam młoda i piękna poszłam do salonu podciąć końcówki, miałam włosy do pasa a jak powszechnie wiadomo przy takiej długości włosów końcówki szybko sie niszczą, podeszła do mnie praktykantka, wytłumaczyłam jej że chce tylko podciąć końcówki z jakieś 5cm, ona nie wiele się zastanawiając chwyciła mój koński ogon i go ucieła, z długich do pasa włosów zrobiła nie dorastające nawet do ramion krótkie włoski, poczekałam aż to wyrówna i wyszłam, ze łzami w oczach doszłam do domu i od tamtego czasu nie pozwalam dotknąć sie jakiejkolwiek praktykantce
mcstg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 16:11   #167
Nemaya
Raczkowanie
 
Avatar Nemaya
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 66
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

ja jakis czas temu przezylam chwile grozy, chodzilo o fryzure na 100dniowke, mialam dlugie krecone wlosy ktore chcialam tylko odpowiednio wymodelowac, moja mama podjela inicjatywe w znalezieniu fryzjera, biegala po salonach sprawdzajac kwalifikacje ceny itp (bardzo sie zaangazowala) ostatecznie znalazla salon calkiem niedaleko nas ktory (wg wlasciciela) czesze i scina hostessy na rozne bale promocje itp, do tego niezle sie ceni i ma duze doswiadczenie (wiszace na scianach dyplomy), moja mama zaniosla do salonu sterte gazet i wydrukowanych zdjec z fryzura jaka chcialam, mowila ze to wazne, pytala czy moga to zroic, czy maja sprzet (chodzilo o jakastam lokowke), oczywiscie wszystko odpowiednio jakos tydzien wczesniej, nadszedl dzien 100dniowki, wchodze do salonu z mama, podchodzi do mnie jakas dziewczynka, sama obcieta jak 7nieszczesc i do tego niuczesana, wlosy niedbale zwiazane w kitke, troche sie przestraszylm no ale moze tylko ma mi umyć wlosy, okazalo sie inaczej niestety :/ zabrala sie za moje wlosy, najpierw troche podciela na prosto zupelnie nie cieniujac bo stwierdzila ze to konieczne, mowie ok nie wiecej niz 5cm, sciela do ramion, juz wtedy bylam zalamana i chcialam sie rozplakac, kolejnym etapem mialo byc modelowanie, umowa byla na takie dlugie (no teraz to juz nie bylo szansy) skrecone pasma a ona wyciaga termowalki, moja mama delikatnie sugeruje ze one nie sa odpowiednie ale dzieczyna sie upiera, zaklada walki (normalnie juz bym wyszla ale gdzie znajde fryzjera w duzym miescie w sobote wieczorem 4h przed 100dniowka kiedy trzeba sie umawiac kilka dni wczesniej?) po zdjeciu walkow wygladalam jak pudel, wlosy poskrecane ale 0 naturalnosci i do tego dalej niz za uszy nie siegaly, przeszla mi ochota na plakanie i mialam ochote ją ugryzc, mama zauwazyla ze trace cierpliwosc i jestem moocno zdenerwowana wiec nie dala mi dojsc do slowa i sama zaczela krzyczec na fruyzjerkem, dziewczyna poszla po lokowke, od jakiegos czasu przygladal sie temu wlasciciel zakladu ktory probowal mnie rpzekonac ze wlasnie o to mi chodzilo. dziewczyna zaczel nieudolnie nakrecac pasma na lokowke ale z marnym skutkiem bo wczesniej byly na walkach wiec skrocily si jescze bardziej i wygladaly wrecz komicznie, na koniec kiedy mama powiedziala ze wychodzimy prysnela mi jescze lakierm po oczchbo taka zaslonka 'gdzies jej sie zgubila' no i na tym sie skonczylo. na szczescie udalo sie sciagnac do domu kuzynke ktora nie bedac fryzjerka miala lokowke i zrobila mi fryzurke dokladnie taka jaka chcialam w pol godziny ratujac w ten sposob moja 100dniowke. Do tej pory jak pomysle o tym zakladzie to skacze mi cisnienie...
Nemaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-29, 21:30   #168
dragonica
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1
GG do dragonica
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Problem polega na tym ze nie o to chodzi zeby ratowac fryzure w domu! Przeciez my im za to placimy i zwykle nie wymagamy cudów. Tez zawsze w domu poprawiam dziwiac sie ze tak trudno zrozumiec moje prosby.... pozdrawiam
dragonica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 21:56   #169
Lavi92
Zakorzenienie
 
Avatar Lavi92
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ja to rozumiem, ale wole sobie poprawićniz wyglądać jak dziwadło..
__________________
...
Lavi92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-19, 07:56   #170
patrycja350
Zadomowienie
 
Avatar patrycja350
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 326
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ja pracuje w salonie fryzjerskim w Warszawie.. czytam wasze wypowiedzi i fakt z niektórymi sie zgadzam,ale dziwi mnie to że macie taki problem z dogadaniem się z fryzjerem co do fryzury
  • Jeśli chodzi o rozczesywanie włosów to sie robi zazwyczaj przy odżywce,masce i fakt grzebieniem ale to przy włosach średnich i nie splątujących się,a szczotka płaską przy dłuższych itp...
  • Co do suszenia to trzeba uważać,ale wiadomo fryzjer nie czuje czy Cię parzy czy nie więc wystarczy powiedzieć... Ja moje klientki zawsze sie pytam czy nie jest za ciepła woda czy nie parze przy suszeniu itp...
patrycja350 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 08:40   #171
KaaatkaxD
Raczkowanie
 
Avatar KaaatkaxD
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kozłóweczek Bejbe;*
Wiadomości: 38
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez patrycja350 Pokaż wiadomość
Ja pracuje w salonie fryzjerskim w Warszawie.. czytam wasze wypowiedzi i fakt z niektórymi sie zgadzam,ale dziwi mnie to że macie taki problem z dogadaniem się z fryzjerem co do fryzury
  • Jeśli chodzi o rozczesywanie włosów to sie robi zazwyczaj przy odżywce,masce i fakt grzebieniem ale to przy włosach średnich i nie splątujących się,a szczotka płaską przy dłuższych itp...
  • Co do suszenia to trzeba uważać,ale wiadomo fryzjer nie czuje czy Cię parzy czy nie więc wystarczy powiedzieć... Ja moje klientki zawsze sie pytam czy nie jest za ciepła woda czy nie parze przy suszeniu itp...

iii tak powinno być! ja chodzę do jednej
fryzjerki i jestem zadowolona)
__________________

26 III 2008 Słodyczom mówię NIE!
[no staram sie mówić NIE
cieżko;/]
Miłość to artystka
Jesteś diamentem w piasku
Różą na blokowisku


KaaatkaxD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 11:03   #172
minimala
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 4
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Moja ostatnia wizyta u fryzjera była straszna.Olsztyn , ul Hanki Sawickiej, mistrz Szymon.
Poprosiłam o kolor czekoladowy,ew. brązowy z niewielką ilością pasemek wokół twarzy.
Pan stwierdził,że nie trzeba (sic!!!) ponieważ mój wyjściowy kolor wystarczy(jasny brąz) i zrobił mi pasemka , nierównomiernie, w dwóch kolorach: platyny (na czubku głowy!!) i rudym na grzywce.Po prostu zabrakło mu rozjaśniacza i "dorobił" sobie "na oko" ,orientacyjnie odpowiednią ilość.

Od razu jak zobaczyłam co robi wyjaśniłam, że nie chcę dużo pasemek, tylko wokół twarzy, o dwa tony jaśniejsze .Pan tonem nie znoszącym sprzeciwu powiedział , żebym się nie martwiła ,bo on setki takich pasemek wykonał i zna się na tym.Jako osoba nie znająca sie na rzeczy , powinnam siedzieć cierpliwie.
Siedziałam.Efekt mnie poraził.

Powiedziałam ,że to przecież nie tak jak ja chciałam a pan mi odpowiedział:
Mnie się to podoba.
Co Pani chce ?Pół ulicy tak chodzi!Taka jest teraz moda!
Płakałam ,płakałam i płaczę jeszcze... pan nie uznał ( i nie uznaje) reklamacji!
Cena 170 PLN

Pan za dodatkową opłatą od 50 zł w górę może nałożyć szampon koloryzacyjny.
Normalnie transakcja wiązana
Jak poszłam ,żeby zapytać kiedy może to zrobić, nawet nie wyszedł z kantorka , a jego pracownica powiedziała , że minęło zbyt wiele czasu!

Najwyrażniej u niego w salonie obowiązuje zasada: Nasz klient, nasz debil!

Wściekła postanowiłam sama wykonać koloryzację.Loreal Casting , jasny brąz .

Pani z Rossmana , która zobaczyła te pasemka (zdjęłam czapkę)powiedziała , że ona nie zapłaciłaby za tak wykonaną usługę.
To kolejna , obca mi osoba ,która wygłasza podobne stwierdzenie..

A pamiętam czasy (dokładnie 2 lata temu ,przed przeprowadzką) kiedy regularnie co 1,5 -3 miesiące chodziłam do swojej fryzjerki i wychodziłam z piękną fryzurą i zrelaksowana.I jakoś dziewczyna (młoda -ok.23 lat) nie robiła nic "na oko" tylko zawsze dokładnie odmierzała potrzebną ilość farby, starannie wykonując usługę.

Dobrego fryzjera nie poznaje się po dyplomach na ścianie tylko po zadowoleniu klienta.

Z drugiej strony co może grozić dla fryzjera , który źle wykona usługę?
minimala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 16:07   #173
milejdi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 97
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Ja również przeżyłam jeden z koszmarów podczas wizyty u fryzjera.Miałam na głowie robiony 2 razy blond balejaż także moje włosy były dosyć jasne.Znudziło mi się i poszłam do fryzjerki z zamierzeniem pofarbowania włosów na ciemną czekoladę.Pani ochoczo zabrała się do pracy.Już podczas nakładania farby poczułam,że coś jest nie tak,kiedy zaczęła mi mówić,że "ciekawe jak to będzie na tym balejażu" ...Na wejściu zaznaczyłam jej,że nie chcę żadnych odcieni rudości,kolor ma być ciemny.Po spłukaniu farby i wysuszeniu miałam miejscami włosy rude,a miejscami widoczny był mój blond balejaż,bo pani najwyraźniej niestarannie położyła farbę.Byłam przerażona,a ona mi powiedziała,że to wina oświetlenia w salonie, i że w świetle naturalnym kolor będzie taki jak chciałam.Bardzo w to wątpiłam,ale ok poszłam sobie.Na wyjściu pani powiedziała,że jeśli coś będzie nie tak żebym wróciła.Poszłam do domu,mama kiedy mnie zobaczyła była jeszcze bardziej przerażona niż ja.Wróciłam do salonu i powiedziałam,że nie podoba mi się to i chcę żeby to jakoś naprawiła,bo nie jest to kolor,który chciałam.Pani bez sprzeciwu znów się zabrała za moje włosy.Efekt końcowy był taki,że na 4 centymetrowych odrostach miałam kolor mahoniowy,niżej jakieś 25 płomiennie rude,a dalej jakiś jasny brąz.Dodam,że były to walentynki,a w salonie łącznie siedziałam od 11:00 do 14:00,a później od 15:00 do 18:00.Także dzień stracony.Bardzo płakałam,ale postanowiłam nie robić nic więcej u tej kobiety.Nie był to renomowany salon,ale mały na osiedlu,jednak zawsze tam chodziłam bo byłam bardzo zadowolona z efektów...dopóki nie pojawiła się nowa pani "fryzjerka".Moja mama również tam chodzi i mówiła mi,że zauważyła,że nie przychodzą do niej młode osoby.Jedynie starsze panie na trwałą,albo mężczyźni na ścinanie,ale chyba nawet ścinanie faceta na zapałkę jej nie wychodzi,bo bardzo mocno zacięła jednego z klientów.A wydawało by się,że farbowanie włosów na jednolity ciemny kolor to najprostsza czynność.Zawsze robiłam to sama w domu.Nie wiem co mnie podkusiło,żeby iść do fryzjera.No cóż,zdałam się na "profesjonalistkę".Ni e rozumiem jak można zatrudniać takie osoby.Przemęczyłam się około miesiąca na głowie z tym co mi zrobiła,bo chciałam trochę odżywić moje włosy po tych farbowaniach.Chodziłam ciągle w związanych włosach.Teraz po miesiącu poszłam do salonu Avangarda i Pani,która zobaczyła moje włosy również była w szoku,ale obiecała mi,że jakoś to naprawi.Bardzo przyłożyła się do zadania.Powiedziała,żebym nie spodziewała się naprawdę ogromnych cudów,bo ciężko będzie z tym mahoniem i rudym,ale udało się.Nie jest jeszcze tak jak bym chciała,ale na pewno i o niebo lepiej.No i nareszcie nie muszę się wstydzić moich włosów.Udało się prawie całkowicie pokryć te okropieństwo,tylko na tych mahoniowych odrostach pod światło robi się taka "ciepła" poświata.
milejdi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 19:35   #174
minimala
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 4
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

I tak bardzo Cię podziwiam.
Cieszę się że przynajmniej Tobie niemalże w pełni udało się wyeliminować niechciane rudo-mahonie.
Nie mam już odwagi iść do fryzjera
Dla mnie to jak skok na bungee ..
minimala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 20:43   #175
milejdi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 97
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Wiesz,ja nie miałam właściwie niczego do stracenia,wiedziałam,że gorzej już być nie może. :P
milejdi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 21:00   #176
noell88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

milejdi zawsze moze byc gorzej...widac ze nie znasz zycia...lub fryzjerow

zawszle mogla Ci ucho odciac lub wlozyc palca z jakims chemicznym swinswtem do oka

ale i tak podziwiam za spokoj ducha. ja bym zaczela ryczec albo robic rozrobe a jakby to nie poskutkowalo to ciachnela wlosy. sama ostatnio scielam wiekszosc bo nie moglam na nie patrzec
noell88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 22:26   #177
patrycja350
Zadomowienie
 
Avatar patrycja350
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 326
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Mi kiedyś babka ścielą 20 cm... miały być same końcówki bardzo częsty przypadek-błąd.. Miałam włosy za uszy ze ledwo co mogłam je związać,a że mam bardzo puszące sie włosy kiedyś były kręcone teraz są falowane to wogole porażka...
patrycja350 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-19, 22:27   #178
Trinity
Raczkowanie
 
Avatar Trinity
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 256
GG do Trinity
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

U mnie najgorszym koszmarem jest to, ze fryzjerki tna od kilku lat "na sucho". I co? Zawsze mam na twarzy pelno wloskow, klaczkow, ktore gryza, wchodza do oczu i ust! Na moje pytanie, czy nie ma jakiejs maski lub ochraniacza przed tymi spadajacymi na twarz wloskami, uslyszalam, ze nie ma i nie wymyslono Szału wtedy dostaje i odechciewa mi sie podcinania grzywki i tego pozniejszego omiatania twarzy pedzlem! A salon jest "prestiżowy", Laurent... Czy u Was jest to samo? Czy mam zmienic ten salon, bo to jest dla mnie jakies niedociagniecie z ich strony, zeby mi omiatac makijaz i zostawiac klaczki na twarzy... I potem jeszcze trzeba isc na ulice
__________________
... Angel Of Darkness...
Trinity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-20, 07:30   #179
MalaCzarnaXS
Raczkowanie
 
Avatar MalaCzarnaXS
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: jedenaste piętro
Wiadomości: 410
GG do MalaCzarnaXS
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Cytat:
Napisane przez Trinity Pokaż wiadomość
U mnie najgorszym koszmarem jest to, ze fryzjerki tna od kilku lat "na sucho". I co? Zawsze mam na twarzy pelno wloskow, klaczkow, ktore gryza, wchodza do oczu i ust! Na moje pytanie, czy nie ma jakiejs maski lub ochraniacza przed tymi spadajacymi na twarz wloskami, uslyszalam, ze nie ma i nie wymyslono Szału wtedy dostaje i odechciewa mi sie podcinania grzywki i tego pozniejszego omiatania twarzy pedzlem! A salon jest "prestiżowy", Laurent... Czy u Was jest to samo? Czy mam zmienic ten salon, bo to jest dla mnie jakies niedociagniecie z ich strony, zeby mi omiatac makijaz i zostawiac klaczki na twarzy... I potem jeszcze trzeba isc na ulice
Odkąd pamiętam wszędzie grzywki tnie sie na sucho. Możesz zawsze poprosić o umycie głowy, ale weź pod uwagę to, że będziesz musiała dopłacić za wymodelowanie całej fryzury. Mi nigdy te spadające włosy nie przeszkadzają. Po obcinaniu na mokro też są zawsze na twarzy i nic na to nie poradzisz.
__________________
Follow the instinct. No past. No future. Just the moment.
MalaCzarnaXS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-20, 08:06   #180
milejdi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 97
Dot.: Wielkie Grzechy Fryzjerów

Trinity,mi się wydaje,że z ich strony jest to niedociągnięcie z tego względu,że kiedy ja byłam w salonie fryzjerskim i ścinałam włosy na sucho to pani zapytała,czy nałożyć mi taki "daszek" ochronny,nie pamiętam już jak dokładnie to nazwała,bo było to jakiś czas temu.W każdym bądź razie wyglądałam w tym trochę śmiesznie,to był taki daszek lekko nachylony do mojej twarzy i dzięki temu nie miałam żadnych włosów,ani nic.
milejdi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów i fryzury


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-02 12:00:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:00.