|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2004-09-19, 15:06 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 362
|
Naczynka
Moj problem moze wydac sie banalny ale ja wlasciwie nie znam odpowiedzi.
W wielu tematach przewija sie cera naczynkowa, czyli wlasciwie jaka? ja z tym chyba nie mam problemu, bo nie zauwazylam niczego co moglabym pod to podciagnac. Czy cera naczynkowa to taka z popekanymi naczynkami-pajaczkami? pozdrawiam |
2004-09-19, 18:11 | #2 |
Zakorzenienie
|
Re: Naczynka
Taka cera jest płytko unaczyniona, żylki prześwitują, łatwo się czerwieni, ma dużą skłonność do pękających naczynek. Rumieni się często, przy zmianie temperatur, przy gorących napojach, dużym nasłonecznieniu. Zaczerwienie się utrzymuje, nie chce szybko znikać. Taka cera zazwyczaj charakteryzuje sie dużą wrażliwością, często reaguje gwałtownie na nowe kosmetyki. Warto nie lekceważyć różnych objawów, tylko własciwie pielęgnować taką cerę, bo potem zaczerwienie przechodzi w stan permanentny a już najgorszy jest trądzik różowaty... to już jest horror, i praktycznie chyba nie do wyleczenia, można tylko zaleczyć...
Pozdrawiam, Smoczyca (naczynkowiec)
__________________
|
2004-09-19, 18:59 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 362
|
Re: Naczynka
O tego sie nei spodziewalam, bo sadzilam ze cera naczynkowa=popekane naczynka. No ale chyba takiej cery nie mam. Wparwdzie na wiekszym sloneczku jestem czerwona i mam cere wrazliwa, ale chyba tylko tyle
dziekuje za odpowiedz Smoczyco pozdrawiam |
2004-09-21, 20:08 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2
|
pękające naczynka
Witam Chcialabym zapytac jakiego kremu uzywac aby zapobiec pekaniu naczynek ...probowalam juz Farmony DermaCos ale niestety nie pomaga (zużyłam juz prawie cale opakowanie i do tego tonic z tej samej serii)
Dodam jeszcze iz mimo mojego wieku (29 wiosenek) nie uzywam zadnych kosmetykow do malowanie ..zero pudrow , tuszów, fluidów cieni do powiek itp . Prosze o pomoc ..z góry Dziekuje Beata |
2004-09-22, 07:03 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
|
Re: pękające naczynka
Mam ten sam problem, tzn. pękające naczynka Jestem trochę młodsza od Ciebie, ale wypróbowałam już parę specyfików: kremy erisa: z 1% witaminy K i aktywnie nawilżający z witaminami K, C, P, B1 i B2, nawilżający z wyciągiem z kasztanowca i miałam też jego tłustszego kolegę obecnie mam kremik flos-leku. To wszystko utwierdz mnie w przekonaniu, że kremy nie wiele mogą zdziałać. Uważam, że bardzo ważna jest pielęgnacja i właściwe odżywianie. Byłam u dermatologa i to on właśnie polecił mi serię eris i łykanie codziennie witaminy C. A wszystko zaczęło się od nieudanej wizyty u kosmetyczki. Chciałam sobie tylko oczyścić buźkę no i teraz są tego rezultaty. Chętnie się dowiem jak inne wizażanki zapobiegają pękaniu naczynek Pozdrawiam
|
2004-09-22, 12:31 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: lodz
Wiadomości: 127
|
Re: pękające naczynka
na pękające naczynka polecam wyciąg z oczaru wirgilijskiego. ja miałam z tym straszny problrm i też mi nic nie pomagało a teraz prawie nie ma śladu po pajączkach! w aptece za kilkanaście złotych można kupić taki wyciąg i nasączać nim wacik i przecierać. z powodzeniam zastepuje to krem na noc, ale nie należy przeaadzać w okolicach oczu. na dzień nie polecam bo trochę za tłuste, przynajmniej dla mnie. trochę droższe są płatki gotowe nasączone, z resztą ich przeznaczenie jest nieco inne - mają leczyć hemoroidy i infekcje intymne. ale ja z powodzeniem używam ich własnie do twarzy, a po przetarciu buzi tego co zostanie na płatku również na nogi i efekty są fantastyczne (w końcu krwiak to krwiak)! dziewczyny, to warto wypróbować. pozdrawiam!
|
2004-09-22, 15:46 | #7 |
Zadomowienie
|
Re: pękające naczynka
Ja uzywam kremu Eris, Pharmaceris do cery naycznkowej i kremy Liraca - ktory znajdziez na KWC, moim zdaniem to polaczenie sie bardzo sprawdza. Szukam jeszcze maseczki kojacej, ale na taka nie moge natrafic,tzn oczywiscie na dobra, bo w ogole to takie sa. Mysle, ze bledem jest tez nie uzywanie podkladu, czy pudru. taka warstwa dodatkowo chroni naczynkowa cere. Dobry podklad na zime [mimo, ze nie lubi] i krem do cery naczynkowej to dla mnie podstwa, bez tego moja cera caly czas bylaby zaczerwieniona, a tak to nie mam wiekszych problemow z tym.
Pozdrowienia, Cheetah |
2004-09-24, 09:49 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 16
|
Re: pękające naczynka
JA sie może za bardzo nie znam ale niedawno czytałem ze można je z powodzeniem zatkać na stałe
albo usunąć) specjalnym laserem to naczynek. Do wykonania w dobrych salonach kosmetycznych. Koszt z tego co pamiętam to ok 200\\300 zł. Ale to jak by nic juz nie działało. |
2004-09-24, 15:50 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2
|
Re: pękające naczynka
Dziekuje za odpowiedzi ... sprobuje jeszcze z kremami a jak juz to nie podziala to zostaje tylko laserek
Co prawda nie sa duze te pekniete naczynka i jest ich tylko (lub aż) 2 maleńkie no ale skora sa to znaczy ze moze sie ich pojawic wiecej a tego bym nie chciala Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje Beata |
2004-10-01, 13:20 | #10 |
Rozeznanie
|
Pielęgnacja cery naczynkowej
Witajcie!!!!!
Mam do Was ogromną prośbe!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! Chciałabym sie dowiedzieć jak powinnam dbać teraz o swoją cerę-naczyńkowe paskudztwo(: Jakie kremiki i co jeszcze Teraz kiedy zrobiły się jesienne chłody i jakieś niesamowite wiatry znów moja buzia jest brzydko zaogniona , a po myciu ściągnięta ,aż boli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! Kiedy stosuje krem nawilżający to zatykają mi się pory, wtedy znów staram sie je drastycznie pozbyć(; to naczyńka się robią bardziej zaczerwienione , ja juz nie wiem co robić Na dodatek teraz nie mam za dużo pieniędzy na inwestycje wysok-półkowe!!!!!!!!!! |
2004-10-01, 13:56 | #11 |
Zakorzenienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Kochana Katko przede wszystkim się nie denerwuj bo stres najbardziej nasila roblemy z cerą - ja po swoich eksperymentach z glyco A oraz nerwach mam dość duże problemy teraz, twarz silnie mi się czerwieni.
Radzę Ci obchodzić się delikatnie z cerą, zmywać ją czymś łagodnym - polecam żel Erisa z wyciągiem z arniki, czy żel Daxa z serii do cery wrażliwej. Możesz nakładać kojące maseczki ale nie zostawiaj ich na noc, tylko po wchłonięciu dokładnie zetrzyj płatkiem nasaczonym tonikiem. Kremy... no cóż. Tu nie ma żadnych reguł. Coś co posłuży jednemu, zaszkodzi drugiemu. Musisz zacząć czytać składy. Mi nie szkodzi ani MIneral Oil ani Paraffinum Liquidum, ale inne rzeczy takie Isopropyl Myristate czy Palmitate już tak. Teraz też za bardzo nie mam pieniędzy więc wykańczam stare zapasy kosmetyków. Na twarz nakłdam Idealista, jakiś krem nawilzający (active C - wit C dobrze wplywa na cerę naczynkową) i zawsze ale to zawsze, nakładam bloker - moim faworytem jest SVR 100, nie potrzebuję aż tak dużej ochrony, ale ten krem zawiera dwutlenek tytanu, który rozdkłada się na twarzy ochronną warstweką i znakomicie izoluje cerę od chłodu, czy wiatru. Uzywałam go zimą podczas dużych mrozów i nic nie chroni naczynek równie skutecznie. Z przyjemnością wracam do tego kremu zawsze. Nie zatyka mi porów, wiem z realcji kolezanek że im też nie. Jak skończy mi się Idealist, kupuję Ruboril. Na noc stosuję serum Repairwear Clinique oraz krem Angio Expert Dermedica - ma średnie opinie i na początku też uważałam że jest średniakiem - nic a nic nie nawilża, trzeba posiłkować się czymś jeszcze, jest to krem dość inwazyjny i wydaje mi się że może podrażniać - ale cenię go bardzo za właściwości przeciwzapalne - naprawdę silne. Trochę złagodził mi rumien, ale przede wszystkim uspokoił cerę po różnych wybrykach ostatnio - też miałam doświadczenia z kremem-zapychaczem (na własne zyczenie, wiedziałam c jest w składzie ale postanowiłam zaryzykować). Wyskoczyło mi parę reczy i teraz dzięki temu kremowi skóra wreszcie zaczyna dochodzić do normalności. Na razie ciężko mi powiedzieć czy faktycznie wzmacnia naczynka, za krótko używam. Widziałaś już nową serię Daxa do cery naczynkowej? Wygląda obiecująco... Buziaki! Smoczyca - też naczynkowiec...
__________________
|
2004-10-01, 18:46 | #12 |
Rozeznanie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
DZiękuje Ci bardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
Mówisz o kremikach z witaminką C-znasz moze coś ciekawego ,co nie nadszarpnie mojego portfela(ta joga pozbawia mnie wszelkich oszczędności( |
2004-10-01, 21:05 | #13 |
Zakorzenienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Hmmm, no z wit C w kremacj jest kiepskawo, bo to mało trwałe... ja ufam aptecznym Active C oraz Hydracid C SVR. Bardzo fajnym kremem jest krem na noc z wit C i E Iwostinu, nie jest drogi, możesz spróbować
A może wypróbujesz serum z wit C domowej roboty według przepisu Basi? Nie mam go pod ręką, poszukaj przez wyszukiwarkę.
__________________
|
2004-10-02, 10:27 | #14 |
Rozeznanie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Zauważyłaś moze Droga Smoczyco, że z reguły te kremy nie wiele pomagają??
To moze już lepirj zaopatrzyć sie w coś nawilżającego, a nie do cery naczynkowej???? Jeszcze pytanko co do makijażu- zawsze tylko nakładam na buzie sam podkład,bo nie lubię mieć tapety (; na twarzy słyszałam , ze jednak kiedy nadchodzą dni chłodniejsze powinno sie jeszcze przypudrować twarz sypkim puderkiem!!! Jak ją najlepiej zabezpieczyć???? Po ostatnich chłodach zeszłorocznych niestety zostały mi pamiątki , któryc wolę teraz uniknąć |
2004-10-02, 22:29 | #15 |
Zakorzenienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Katko prawda jest taka, że takie kremy istniejących pajączków kremy już nie zlikwidują... mogą co najwyżej załagodzić skórę, wzmocnić naczynka i sprawić by nowe nie pojawiały się zbyt często... Pielęgnacja takiej cery to niestety rzecz bardzo ciężka, i dość kompleksowa, róznież dieta ma tu wpływ, ogólny tryb zycia itd. Ale myślę że jednak z profilaktyki takiej rezygnować nie należy - czasem przy dużych problemach istnieje realne zagrożenie trądzikiem różowatym. Wolę jednak zapobiegać, wierzę że kremy troszkę pomagają - tzn działają głównie zapobiegawczo. Ja używam takich specyfików od 16 roku życia - pamiętam różową serię Erisa, i specjalną serię Sorayi - to były początki, a dopiero dużo później pojawiła się seria Dermiki z wit PP... myślę że jednak że gdybym mniej dbała o cerę, dziś miałabym większe porblemy... w pewnym momencie stan mojej skóry był naprawdę niedobry...
Ochrona przed zimnem i wiatrem to podstawa w przypadku naczynkowej cery. Ja nakładam dużo warstw, zwyły krem i na to filtr, dopiero na to puder. Najlepiej sprawdzają mi się filtry mineralne, są dość ciężkie i rozkładają się wyczuwalną warstewką na skórze. Pewnie się powtarzam, ale zimą nie rozstaję się z filtrami SVR, one świetnie izolują cerę. Nie czuję żadnych igiełek, co zdarza mi się przy innych kremach. Co do pudru... no ja nie znoszę pudrów... zawsze dają mi uczucie suchości, i mam wrażenie że mam za dużo na twarzy... Niestety czasem puder to konieczność. Zimą nalezy taki podkład delikatnie przypudrować - robię to również dlatego aby makijaż wytrzymał cały dzień jeśli jestem w pracy (nieprzypudrowany wytrzymuje krócej). Przyznam się że ostatnimi czasy uzywam pudru sypkiego dość regularnie, wcześniej od wielkiego dzwonu Buziaki
__________________
|
2004-10-02, 22:32 | #16 |
Zakorzenienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
I zapomniałam dodać że dobry krem naczynkowy to jednocześnie krem nawilżający powinien łączyć dwie funkcje - nawilżania i łagodzenia wraz ze wzmacnianiem naczynek
__________________
|
2004-10-02, 23:59 | #17 |
Zadomowienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Ja ze swojej strony moge tylko dodac, ze bardzo dobrym kremem wzmacniajacym naczynka jest krem Lirac, ale to wydatek rzedu 100 zl. Natomiast mysle, ze warto. Uzywam go od prawie 2 tygodniu i juz widze [wlasciwie widac to bylo po 2 dniach], ze gdy budze sie rano nie mam czerwonych policzkow. Jest troche dziwny bo est zielonkawy i gdy bylam w domu mama sie ze mnie smiala, ze swiece w nocy Ale rzeczywiscie to byl udany zakup. Jestem tez w fazie testowania serii Lirene, Eris, tej rozowej. Mam obecnie krem nawilzajacy, poltlusty, mleczko i tonik. Wlasciwie to nie wiem po co kupilam to mleczko, jest najslabszym produktem z tych, ktore kupilam. Tonik jest ok, najwazniejsze - nie podraznia. Nie wiem co by sie stalo, jakby dostal sie do oka, wole nie probowac. Krem nawilzajacy jest milutki, ale niestety moim zdaniem zbyt lekki na zblizajace sie temperatury. Mysle, ze blizej lata moze byc naprawde fajny. Ma postac powiedzialabym kremo-zelu. Natomiast wlasnie tenb krem poltlusty jest takim prawdziwym kremem. Ta nazwa poltlusty jest troche mylaca, bo mozna by sie spodziewac, ze to cos kolo masla, ale to blad. POwiedzialabym, ze to po prostu bardziej tesciwa forma tego nawilzajacego kremu. Ogolnie seria nie jest zla.
Proponuje tez nie uzywac peelingow sciernych, tylko przezucic sie na enzymatyczne. Ten Lirene do cery wrazliwej [bodajze] nie jest zly, kosztuje chyba 12 zl, jest stasznie niewydajny, ale dosc porzadny. W tygodniu jak znajde czas kupie peeling i tonik jeszcze z serii Pharmaceris. Aha, przypomnialo mi sie, ze mi nie sluza niestety zadne glinki, jako maseczki oczyszcajace. Mialam wszystkie oprocz bialej [na ktora pewnie zapoluje], ale wszystkie poprzednie niestety oddawalam mamie. Mimo to uwazam, ze to niezle maseczki. Wlasciwie to moge sie tu podpytac, jakich wy uzywacie maseczek oczyszczajacych do cer z problemamie naczynkwoymi..? Cheetah |
2004-10-03, 00:42 | #18 |
Zakorzenienie
|
Re: SMOCZYCO I INNE ZNAWCZYNIE!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Oczywiście że masz rację Cheetah Ja sama używalam Lieraca długo i namiętnie, to dobry krem choć już mi się nieco znudził ale z tym świeceniem w nocy to ja mam odrębne odczucia - w ogóle nie widzę żeby mi coś z kolorem twarzy robił, wchłania się błyskawicznie i jest ogólnie miły (aczkolwiek już się nim mniej zachwycam niż na początku ). Ja mam słabość to tej serii naczynkowej Erisa, zarówno tej zwykłej Lirene teraz jak i Pharmaceris, cenię tonik i maseczkę oraz krem z wit K (zdaje się że przeszedł wlasnie jakąś transformację) ale ogólnie z kremami Erisa musze uważać, lubią zatykac pory... Peelingi enzymatyczne jak najbardziej, choć przyznam się że co jakiś czas używam czegoś delikatnie ścierającego (jakoś tak musze mieć to uczucie dokładnego oczyszczenia). Co do maseczek ja nie używam glinek za często bo jednak za bardzo przesuszają mi skórę ostatnimi czasy. Ja używam maniakalnie maseczek z drożdży bo dobrze mi działają na skórę, zamiast glinki chętnie błotko z Morza Martwego Apisu, a czasem glinka, ale własnie biała (różowa też może być, ale biała jest delikatniejsza jednak). Jeśli glinka wysusza Ci skórę to warto kupić sypką białą, i przygotowując ją dodać może parę kropel oliwy... nie próbowałam jeszcze (lenistwo) ale to ponoć dobra metoda
Rany idę już spać... (z poczuciem dobrze wykonanej roboty, właśnie skończyłam pisaninę) i buziaków moc wysyłam
__________________
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:32.