Kupiłam próbki na Allegro :(

[trojka]

Skuszona wieloma pozytywnymi opiniami na naszym forum na temat fajnych i taniutkich próbek na Allegro terz postanowiłam coś zakupić. Kurcze jak tam drogo, albo ja mam takie szczęście. Kupiłam 3 próbki z Clinique (3 kroki I/III)za 30 zł. Wiedziałam, że będzie tego mało, ale jak zobaczyłam, że w buteleczkach jest 2/3 płynu to nie byłam zadowolona. Po za tym wydaje mi się że te próbki i miniaturki sprzedają nasze przemiłe panienki (sprzedawczynie)z perfumerii (polskie napisy z tyłu opakowania) i tak ceny windują, aż strach. Rany to ja nigdy w perfumerii nie dostałam jakiejś żadnej zakichanej próbki ani miniaturki, a one sobie spryciule to się mnie należy sprzedają po zabójczych cenach. Co Wy na to drogie Wizazanki???

[Luloo]

Dziewczyny, a ja ostrzegam przed kupowaniem "Miracle".Na allegro wszyscy niemal mają podróby, a ja już kupiłam takowe dwa razy. Na szczęscie szantaż, że wystawię negatywne komentarze pomógł, bo odzyskałam pieniądze, ale nigdy więcej.

[mala-czarna]

To chyba nie do końca tak, jak piszesz.
Ludzie, którzy sprzedają próbki lub miniprodukty na allegro to zwykle ci, którzy sprzedają również kosmetyki pełnowymiarowe i to masowo - zwykle przywożą je ze Stanów czy Francji lub zamawiają u rodzinki na zachodzie i dostają paczką.
Po prostu za granicą na wyprzedażach te kosmetyki są taniutkie a gdy kupują większą ilość to dostają również mnóstwo próbek i gadżetów - ot i cała filozofia. [img]icons/icon7.gif[/img]

[Luloo]

Jedyna uczciwa osoba przetestowana przeze mnie jest mala czarna, a na allegro wystepujaca pod pseudonimem czarna_69.Bardzo solidna firma.

[mala-czarna]

Allegro - jeśli nie siedzisz w nim głęboko i codziennie - to jedna wielka loteria.
Nie można uugólniać, ale też nie można wszystkich bronić - jak w życiu: zdarzają się uczciwi, rzetelni sprzedawcy i oszuści.
To samo tyczy się kupujących. ;P
Pisałam już kiedyś, że mam za sobą 420 transakcji + jeszcze te "poza obiegiem" [img]icons/icon12.gif[/img] i jeszcze nigdy nie nacięłam się na sprzedającego - nie dostałam bubla ani podróbki.
Ale za to spotkałam kilku kupujących-naciągaczy. [img]icons/icon9.gif[/img]
Generalnie dobrze jest troszkę się rozglądnąć, poczytać opinie.
Ja mam kilku stałych allegrowiczów, u których kupuję a czasem nawet zamawiam coś konkretnego, więc ryzyko mam mniejsze, bo ludzie sprawdzeni.
Zakupy u przypadkowych sprzedających zdarzają mi się sporadycznie.
Jednak czytając komentarze i pisząc z niektórymi ludź mi z allegro wiem, że faktycznie niektórzy sprzedają podróbki a nie zaznaczają tego w opisie aukcji. [img]icons/icon9.gif[/img]
Mam więcej szacunku do osób, które już w tytule piszą "jak oryginał" albo "podobny" lub wręcz "kopia".
Generalnie: trzeba bardzo uważać.

[mala-czarna]

Hehe - dziękuję bardzo. [img]icons/icon10.gif[/img]

[mala-czarna]

A w ogóle to zawsze chętnie służę pomocą przy wyborze sprzedającego - maila do mnie każdy ma. [img]icons/icon7.gif[/img]

[trojka]

Ach, na tych 3 krokach z Clinique strasznie się zawiodłam, hm nie widzę by to była podróbka. Chyba oryginał jest tak marnej jakości. Oj, kobietki wizazanki w takim razie po moim testowaniu tego „cudu” stwierdziłam, że:
1 krok mydełko to zwykłe śmierdzące mydło jakim przed 20 laty prało się psy, tfu.
2 krok to lotion – zwykła wóda z odrobiną kamfory – jak powąchałam to mnie cofnęło, i świeczki w oczach mi stanęły- zapach zleżałego „zmęczonego” pana.
3 krok - w trakcie testów.
Rozumiem, że to jest seria bezzapachowa w 100%, ale czy musi aż tak śmierdzieć.
Rany, to oni jeszcze są w epoce mycia twarzy szarym mydłem a, później skrapiania jej spirytusem salicylowym – na to mi wygląda – to straszne!
Jak dobrze, że nie kupiłam w dużych opakowaniach, a już się ostatnio bawiłam tymi butelkami w Seforze. A jakie są wasze opinie kochane.

[julkad]

No dobrze... ale jak odroznic podrobki od tych prawdziwych? Wiem, ze nie ocenie dopoki nie bede miala przed nosem, ale... jak juz je bede miala to po czym poznam, ze sa oryginalne? Przede wszystkim dotyczy to chyba perfum?

[DominikaS]

Kolor płynu, trwałość zapachu, jakosc i kolor napisu na butelce, tłoczenia na szkle, materiał z którego zrobiona została nakrętka czy nakładka od atomizera - róznice mogą być minimalne i czasem nawet specjalisci nie potrafia odroznic podrobki... Tyle że nie bardzo opalaca sie robinie tak dobrych podrobek i produkuje sie zazwyczaj takie ktore dosc latwo rozpoznać.

[Yola]

Właśnie mama podobny problem... zakupiłam na Allegro próbkę perfum Hot couture - perfumki bez zarzutu, intensywny i b. trwały zapach..
Teraz nabyłam miniaturkę ww. i mam cały czas wątpliwości, niby czuję je wciąż na sobie ale mam wrażenie że to jednak co innego, nie wiem może inna pora, inny dzień cyklu menstr., ale to na pewno nie 100 % to samo co próbka... nie twierdzę że podróbka.. ale jak sprawdzić czy oryginał?
Jak udowodnić komuś że sprzedał podróbkę? Co prawda jestem dosyć zadowolona z miniaturki, jednakże mam takie wątpliwości...
Ja mam tylko kilka czy kilkanaście komentarzy no i gdybym wystawiła negatywa osobie która ma ich sto czy więcej zarobiłabym to samo u osoby z dużą przewagą...
Właśnie ta osoba od której kupiłam miniaturkę otrzymała niedawno jeden negatyw (nie twierdzę że słusznie wystawiony, nie wiem) ale skomentowała go w sposób: "co Pani się czepia, ja mam TYLE pozytywów!!"... w ten sposób może działać wiele osób wciskających podróbki... jak sie ktoś zorientuje zwrócą, a jak nie to i pozytyw dostaną...

Bez obrazy dla uczciwych Allegrowiczek [img]icons/icon7.gif[/img]

[Chili]

Ja nigdy sie nie przejmuje, jesli ktos probuje mnie oszkuca..
Ktoregos razu pewna osoba sprzedala mi zniszczona bluzke, napisalam maila i w sumie spytalam sie dlaczego mi to zrobil itp itd..
Wszytko dobrze sie skonczylo i za strasznie smieszna cene kupilam nowa bluzke Morgana [img]icons/icon12.gif[/img]
Wiec czasami warto sie wpier dogadac za nim wystawimy ocene.
Aaaa.. i zawsze mozesz napisac do adminow Allegro [img]icons/icon12.gif[/img]

[mala-czarna]

Jest taka teoria, że producenci w ramach reklamy i marketingu wszelkie próbki (perfumy, tusze, kremy, podkłady, cienie...) produkują nieco "ulepszone" - o trwalszym, mocniejszym zapachu, ładniejszym kolorze, dłużej utrzymujące się na skórze, zeby po prostu zachęcić do zakupu. [img]icons/icon7.gif[/img]
A miniaturka już się pod to raczej nie łapie - może stąd różnica między próbką a miniaturką? [img]icons/icon7.gif[/img]

[mala-czarna]

Dokładnie.
Nikomu nie chcę się kopiować IDENTYCZNIE pudełka i wszystkich napisów.
Wychodzą z założenia, że jak ktoś to kupuje to albo wie, że to podróbka, albo się na tym nie zna, bo nigdy oryginału nie miał. [img]icons/icon7.gif[/img]

[mala-czarna]

A kupiłaś zestaw I/II czy III/IV? [img]icons/icon7.gif[/img]

[trojka]

I/II czyli błe i brrrr

[mala-czarna]

To Cię pocieszę: III/IV jest jeszcze gorsze! [img]icons/icon10.gif[/img]
Naprawdę!
Mydło śmierdzi - fakt.
I źle się zmywa.
Tonik na kilometr czuć ostrym alkoholem.
Natomiast ta emulsja nawilżająca - żadna rewelacja. [img]icons/icon9.gif[/img]
Nie lubię tej serii 3 Kroki.