Podkład w sztyfcie - plizz o poradę :)

[palomino]

Otóż właśnie naszła mnie ochota aby sobie zafundować coś z kolorówki, a nie tylko jak w szarej codzienności tylko pielęgnacyjne [img]icons/icon12.gif[/img]

Ponieważ uwielbiam sztyfty ze względu na łatwość użycia to chciałabym sobie kupić między innymi podkładzik... w sztyfcie właśnie.
Na KW trochę mało propozycji i ocen żeby się tak od razu zdecydować dlatego jeżeli ktoś ma typy na podkład który spełnia poniższe warunki:
- matuje (na długo i nie wysusza)
- nie tworzy maski
- nie spływa, jest trwały
nie musi mieć właściwości kryjących
To bardzo prosze o podzielenie się typami

pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

polecam TRANSLUCIDE LOREAL'a własnie w sztyfcie , QUICK STICK bo o nim mowa jest podkładem trwałym.Niezbyt kryjacym. POLECAM

[palomino]

MARTAs napisała:
> polecam TRANSLUCIDE LOREAL'a własnie w sztyfcie , QUICK STICK bo o nim mowa jest podkładem trwałym.Niezbyt kryjacym. POLECAM

No tak, tyle że na KW akurat o tym podkładzie napisano tak negatywnie że wydaje mi się on zaprzeczeniem tego czego szukam [img]icons/icon9.gif[/img]

Może ktoś używał jeszcze czegoś???

PS Jeszcze jedno pytanie - czy tego rodzaju podkład w ogóle się nadaje do cery mieszanej??? I czy jest jakakolwiek szansa że NIE będzie się sprawował jak kompakt?? Bo jeżeli to jest podobne do kompaktu (pytam, bo nie używałam czgoś takiego i nie wiem) - to zrezygnuję - bo stwierdziłam że kompakty nie są mi przeznaczone [img]icons/icon12.gif[/img]
Na razie się zatanawiam nad Chanel bo oglądnęłam sobie stronki producentów i mało kto takie podkłady produkuje [img]icons/icon9.gif[/img] A boję się użyć czegokolwiek nie z kosmetyków "aptecznych" (mała obsesja [img]icons/icon12.gif[/img] ) albo nie selektywnych - bo nie mam zamiaru leczyć skóry po jakichkolwiek "wpadkach" kosmetycznych (jeżeli chodzi o podkłady to muszę szczególnie uważać).

pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[systematica]

Wiesz co, ostatnio babki w perfumerii na taki mnie chciały bardzo namówić (świetny podobno), ale nie byłam zainteresowana i nawet firmy nie zapamiętałam ... ale kojarząc, do której półki mnie ciągnęły, to trzymają tam Isadorę, albo Bourjouis.

[guest]

Translucide nie jest sztyftem. QuickStick i Translucide to dwie różne rzeczy.

[palomino]

Dzięki Maga [img]icons/icon7.gif[/img] - sprawdzę
Chociaż Bourjois to ja się boję... Dużo podkładów z tych niższych półek zatyka pory i to mimo tego co mówi producent - a moja skóra tego nie toleruje.

Ps do Katriny - oczywiście chodziło mi o oceny tego podkładu w sztyfcie Loreala [img]icons/icon7.gif[/img]

pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img] i jeśli jeszcze ktoś ma jakieś typy i uwagi to bardzo proszę [img]icons/icon7.gif[/img]

[DominikaS]

Podklady w sztyfcie maja w ogole duzo ciezsza konsystencje niz fluidy. Raczej przypominaja wlasnie kompakty - sa przewaznie kryjace i z reguly jest w nich wecej tluszczow niz wody. Naklada sie dosc szybko ale czesto sa widoczne na twarzy. Raczej poleca sie je na wieczor niz na dzien. Czesto sa stosowane do makijazu do zdjec lub kamery. Przyznam ze nie uzywalam sztyftow popularnych firm poza perlowym z YR ale tego tez bym nie polozyla na cala twarz (nawet gdyby perlowy nie byl). Jak dla mnie, do makijazu na co dzien sa zdecydowanie za ciezke. Najlepiej przed zakupem popruboj je w sklepie

[guest]

Translslucide to cała seria w skład której wchodza: podkład w dozowniku, podkład w sztyfcie , puder w kamieniu i nowośc puder sypki. Wiem bo jestem wizażysta tej firmy [img]icons/icon10.gif[/img] tak więc Katrino mylisz się. Pozdrawiam Marta
Katrina napisał(a):
> Translucide nie jest sztyftem. QuickStick i Translucide to dwie różne rzeczy.

[systematica]

A wiesz, ja używałam podkładu Bourjois parę lat temu i byłam zadowolona; nie robił żadnych problemów, dobrze się rozprowadzał i trzymał - poddałam go, gdy pojawiły się fluidy typu "stay on", a potem moje ulubione "lifty" (uważam, ze najlepiej się zachowują na twarzy, właśnie z tych samych powodów co Ty - wieczny pośpiech). Podobnie jak Dominika boję się sztyftów (zbyt ciężkie), natomiast lifty nakładają się w sekund 6 nawet jak masz zamknięte oczy, bez żadnych smug itp. i twarz od razu wygląda "fit" (sorry za wyrażenie).

[palomino]

maga napisał(a):
> A wiesz, ja używałam podkładu Bourjois parę lat temu i byłam zadowolona; nie robił żadnych problemów, dobrze się rozprowadzał i trzymał
Hehe a ja używałam i takiej katastrofy jak po nich nie miałam nigdy w życiu [img]icons/icon9.gif[/img] Omijam z daleka - każdy po prostu reaguje inaczej [img]icons/icon7.gif[/img]

>>poddałam go, gdy pojawiły się fluidy typu "stay on", a potem moje ulubione "lifty"

Zadam głupie pytanie bo ja ulotki rzadko czytam - które z podkładów to są lifty??? [img]icons/icon7.gif[/img]

pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

PS To ja już sama nie wiem z tym sztyftem - nie chcę kupić czegoś a'la kompakt - co znowu mi nie będzie odpowiadać - czy ja jestem wymagająca?? Ja chcę tylko żeby podkład w miarę krył, dobrze matowił, naturalnie wyglądał, był trwały i miał jasne odcienie - bo biały ze mnie człowiek [img]icons/icon7.gif[/img] Acha no i żeby się łatwo nakładał - bo rano jestem średnio przytomna [img]icons/icon10.gif[/img] Tak niewiele a byłabym w siódmym niebie [img]icons/icon7.gif[/img]

[systematica]

[img]icons/icon7.gif[/img]
Mają "lift" w nazwie [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja używam L'Oreala i Revlona - obydwa zgłosiłam do KW. Dziewczyny na ogół je omijają, bo w perfumeriach informuje się jakoby to były fluidy dla kobiet w wieku nieomal podeszłym [img]icons/icon12.gif[/img] , a żadna nie chce czuć się staro [img]icons/icon12.gif[/img]
A ja je uwielbiam, bo świetnie i naturalnie wyglądają na twarzy i są lżejsze, niż np. Colorstay, który mnie nieco jednak "dusi".
A ten Bourjois, to był taki w tubce białej z delikatnym nadruczkiem szarobeżowych listków ... nie to co jest w KW.

[palomino]

Dzięki za info [img]icons/icon7.gif[/img]
To ja też ich nie używałam - a już się obawiałam że mi się nieco wzrok przytępił [img]icons/icon12.gif[/img] Też bym pomyślała, gdybym miała kupować, że to dla kobiet ciut [img]icons/icon12.gif[/img] starszych hehe.
Skołowana jestem tym wszystkim strasznie - a ja tylko sobie chciałam coś nowego spróbować [img]icons/icon22.gif[/img]

Głupio, że nie mogę w perfumerii wypróbowć takiego podkładu w sztyfcie (np Chanel) czy mi pasuje bo się nie będę malować na środku sklepu (musiałabym z czymś takim pochodzić żeby zobaczyć czy pasuje), a próbki sztyftu nie dostanę [img]icons/icon9.gif[/img]

W każdym razie dzięki - pomyślę nad tym intensywnie [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Tez uważam,że sztyfty są dość ciężkie.Wypróbowałam już:Max Factora-Pan Stick(jest mocno kryjący,gęsty,w sam raz na wieczór),Revlon(zbyt miękki,moja twarz za szybko się zaczęła świecić ale dla suchej cery-ok),no i L`Oreal(dla mnie jest super,choć przy dłuższym stosowaniu może wysuszać skórę.Za to pięknie się rozprowadza,super kryje,szybko się go nakłada(nawet w aucie na światłach...).A w ogóle to jaką masz cerę?

[palomino]

babi napisał(a):
>A w ogóle to jaką masz cerę?

Mieszaną [img]icons/icon7.gif[/img] Jak połowa świata (chyba)

Ps jest też sztyft Shiseido - ktoś używał???

[guest]

co za pech że nie wszystko jest dostepne w Polsce, nie? Uzupełnię Twoją wiedzę: jest jeszcze róż do policzków w żelu. Chyba nie uważałaś na szkoleniach [img]icons/icon7.gif[/img]
Aha, puder sypki to, jak większość "nowości" w naszym kraju, "nowość" lekko przeterminowana, z tego co pamiętam o jakis rok [img]icons/icon7.gif[/img]
MARTAs napisał(a):
> Translslucide to cała seria w skład której wchodza: podkład w dozowniku, podkład w sztyfcie , puder w kamieniu i nowośc puder sypki. Wiem bo jestem wizażysta tej firmy [img]icons/icon10.gif[/img] tak więc Katrino mylisz się. Pozdrawiam Marta
> Katrina napisał(a):
> > Translucide nie jest sztyftem. QuickStick i Translucide to dwie różne rzeczy.