kremy z kwasami?

[neitka]

Mam problematyczną cerę - rozszerzone, zanieczyszczone pory i kłopoty z naczynkami... Czy możecie mi polecić jakiś krem z kwasami, który by mi nie podrażniał skóry? Macie jakis sprawdzony? A może tylko taki na strefę T gdzie pory są najbardziej zanieczyszczone....?

[Infinity]

Z kremów z kwasami to pewnie effaclar K LRP byłby najdelikatnieszy, używałam kilka lat temu i ostatnio wróciłam do niego, ale jeśli chcesz spektakularnych efektów to raczej ich nie będzie . Inny dość dobry (przynajmniej dla mnie) Avene Cleanance K, ale ten troche szczypie przez jakiś czas na początku. Z delikatnych kremów z kwasami, które by raczej nie podrażniły to już więcej nie znam, bo Glyco-A i Lysanel są według mnie dość "ryzykowne" - mogą zrobić krzywdę wrażliwej cerze, a naczynkowej to już w ogóle (poczytaj na KWC). A tak w ogóle to jeśli zdecydujesz się na kwasy to bloker na twarz i żadnego opalania, chociaż polecam przeniesienie kuracji na JESIEŃ, późna wiosna i lato to nie najlepsza pora niestety, po prostu słońce za mocno grzeje i aż się chce poopalać a wtedy można zrobić sobie krzywdę.
Pzdr
Kasia

[neitka]

dzięki Kasiu za odpowiedź.... ja się raczej nie opalam, bo na mojej twarzy nie daje to po prostu żadnych efektów, w ogóle nie brązowieję, ale masz rację... samo przebywanie na dworze może być niezdrowe... zastanawiam się zatem co na teraz dla mojej buzi...???

[Infinity]

Neitka oj wyobraź sobie, że sama sie zastanawiam co to teraz używać, niedawno skończyłam effaclar no i tu wiosna idzie( może w końcu przyjdzie) co do opalania, u mnie chyba to rodzinne bo mama ma to samo, śmieszna sprawa cała opalam się na taki złoty kolor ( jestem brunetką, z karnacją nie za jasną nie za ciemną) a twarz zawsze blada, praktycznie w ogóle się nie opala...no może troszkę..zawsze zazdrościłam "rumianym" koleżankom. Może wypróbuj jakiś lekki krem na dzień (tylko nie matujący), a na noc coś bardziej skoncentrowanego . Ostatnio znalazłam na esentii, troche drogie ale może warto spróbować:
http://www.esentia.pl/servlet/SNFPro...e7d3237c00c2bc
nie używałam akurat tych, ale mam inne ampułki do cery tłustej i jestem bardzo zadowolona, tylko, że te których ja używam upolowałam na allegro i chyba ich nie ma, bo chciałam kupic jeszcze jedne . Następnym razem może użyję tych, jak się moje skończą.
Pzdr

[neitka]

właśnie ja mam tak samo, ciałko przyjemnie brązowe, a buzia biała jak śnieg... ostatnio jakoś to załagodziłam kremem brązującym sopotu, który przy okazji, że brązuje to jeszcze bardzo dobrze mi działa na cerę... mam tylko problem z tymi zaskórnikami... nawet nie pryszcze, tylko właśnie nie zaskórniki...

[maja_s]

Droga neitko! Owszem kremy z kwasami ktore by zluszczyly Twoja buzke sa jak najbardziej wskazane, ale pomysl o naczynkach. Nie wiem jak bardzo masz rozszerzone i na jak duzej powierzchni, ale napewno kazdy kwas bedzie je draznil. Proponuje udac sie do dermatologa. Pozdrawiam papa

[neitka]

Majeczko! właśnie druga Pani dermatolog załamała ręce, środki od niej w ogóle nie działaly, teraz skóra mi się bardzo poprawiła, bo , powiem szczerze, sama się za nią wzięłam... dopóki nie pójdę do trzeciego dermatologa, to będę chyba jednak kombinować... może kupię brevoxyl na właśną rękę i będę go co dwa dni ostrożnie używać? Co myślicie?

[SleepyGirl]

Heyka !
Ostatnio zakupiłam krem Renewal firmy Neostrata, miałam nadzieje zacząć go stosować zaraz poi otrzymaniu przesyłki...po czym czytając info zawarte na forach wizażu na temat krewmów z kwasami stwierdziłam ,że chyba jednak kwasy nie są wskazane w dni tak słoneczne jak ten dzisiejszy...więc przechodząc do sedna sprawy... chciałam się dowiedzieć czy krem tego właśnie typu czyli z kwasami pha mozna używać latem...stosując filtry przeciwsłoneczne...jeżeli tak, to jakiej wysokości powinny być to filtry...czy używanie tego typu kremu wystawiając się na słońce może pogorszyć stan przebariweń na skórze czy raczej nic złego dziac się nie powinno...nio to jaknarazie by było na tyle moich pytań...pozdrowionka

[aguleekk]

Ostatnio usłyszałam gdzieś o kremach z kwasami. Przyznam, że nie mam o tym pojęcia Wiem, tylko, że są dobre do zanieczyszczonej cery.

Mam cerę mieszaną, na nosie i w okół nosa mam pełno zaskorników. Jak byłam młodsza miałam problem z trądzikiem (teraz mam 20 lat). Teraz średnio raz na kilka dni też mi coś wyskoczy(ale niewiele). Nie mam za dużych blizn, jednak ślady po krostkach zostały.

Czy taki krem z kwasami nadaje się dla mnie i mógłby poprawić stan cery? Może, któraś z Was mogłaby mi polecić taki krem 'na pierwszy raz'? I ile mniejwięcej takie kremy kosztują?

Proszę o odpowiedzi i pozdrawiam

[poshh]

zwykły acne derm z kwasem azelainowym powinien się sprawdzić, ok 20zł

[_Angelina_]

odświeżam wątek
mam problem z wyborem kremu
do tej pory stosowałam LRP effeclar duo - rewel;acyjny krem, oczzyszczał moja twarz. Była gładziutka, czysta - prawdziwe cudo.
przez czas wakacji zaprzestałam stosowania, grudki pojawiły sie na nowo, masa prosaków ehh ;(
chcialabym spróbowac coś równie dobrego ale....tańszego.
poki co nie stać mnie na ten krem ;(
macie jakies propozycje??