Jak powrocic do naturalnego koloru wlosow?

[Jadja]

Mam pewien problem, bardzo prosze o pomoc.Od dosc dawna farbuje wlosy.Bardzo czesto na ciemne kolory.Jednak od jakiegos czasu kolor utrzymuje sie na wlosach ok tydzien. Nie ma teraz farby ktorej bym nie wyprobowala, teraz juz nawet profesjonalne, do uzytku w salonach. Niestety. Postanowilam ze powroce do swojego naturalnego koloru wlosow.Jakie produkty najlepiej nadaja sie do tego celu? Czy mozna taki zabieg przeprowadzic w domu czy lepiej wybrac sie do salonu?Jak moze byc cena takiego zabiegu?? Z gory bardzo dziekuje za odpowiedzi!!Pozdrawiam serdecznie!!

[sarenka]

a czy stosowałaś kolor czarny?

[Jadja]

Nie, nigdy nie mialam koloru czarnego na wlosach.Raczej ciemne czerwienie, fiolety itd. Jednak wszystkie kolory plowialy i pojawial sie paskudny jasnorudy

[sarenka]

1. jeśli nie masz mocnych i odpornych włosów
2. jeśli chcesz odbarwić włosy na blond
idź do fryzjera, bo sama zrobisz sobie krzywdę [a raczej swoim włosom].

jaki jest Twój naturalny kolor włosów?

[Jadja]

Moj naturalny kolor wlosow to popielaty , nalezacy raczej do ciemnego blondu.Wlosy mam raczej grube i sztywne,a teraz majac na uwadze odbarwianie odzywiam je dosc intensywnie.

[Agentka]

łoj tam [img]icons/icon12.gif[/img] - Jelonek, jak zwykle przesadza.. [img]icons/icon12.gif[/img] swoje zabiegi z domowym dekoloryzowaniem opisywałam juz komus (zabij, ale nie pamietam komu [img]icons/icon12.gif[/img] i zyje; ) i o dziwo mam włosy! [img]icons/icon12.gif[/img] tak na serio - to chyba zalezy od struktury kudełków [img]icons/icon12.gif[/img] moja blond wełna na łepetynie trzyma sie niezle, a tez swego czasu farbowałam na ciemno - czyt. czarno i potem chciałam wrócic do blondu.. [img]icons/icon12.gif[/img] wpisz sobie prosze w wyszukiwarke--> forum "dekoloryzacja" jak chcesz o tym poczytac i cos tam wygrzebiesz Słonko..

Ja nie odradzam dekoloryzacji domowej pod warunkiem, ze ma sie mocne, geste włoski [img]icons/icon12.gif[/img] ze masz conajmniej 2 dni na taką akcję [img]icons/icon12.gif[/img] ze ma Ci to kto popełnic [img]icons/icon12.gif[/img] - zazdrosne kolezanki raczej odradzam, bo Ci mogą zrobic kuku [img]icons/icon12.gif[/img]

Pewnie, ze lepiej w salonie frzyjerskim [img]icons/icon12.gif[/img] ja obarczyłam odpowiedzialnoscią za akcję rodzicielkę, wywiązała się super,no ale w koncu wersja peesymistyczna - peruka, lub mniej pesymistyczna- tupecik [img]icons/icon12.gif[/img] tez wchodziły w grę i mamusia została by tychze niekwestionowanym sponsorem [img]icons/icon12.gif[/img] Widmo w/w sprawiło, ze obyło sie bez niespodzianek [img]icons/icon12.gif[/img] zyje, mam sie swietnie [img]icons/icon12.gif[/img] i intetnsywnie mysle o zapuszczeniu włosów, tak za tyłek..tak własnie mysle, ze bedzie ok [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]

[sarenka]

Olcia? znów Ci kotek po klawiaturze skacze? [img]icons/icon7.gif[/img]

ja też mam strrrrasznie mocne włosy i robię tak, odbarwiam je a potem farbuję farbuję na coraz ciemniejszy kolor, aż już na ciemniejszy się nie da i znów je odbarwiam, ale wiem, że moja koleżanka miała niezła przeprawę z odbarwiaczem.. odbarwił jej włosy całkiem nieźle, choć minimalnie... a później włosy zaczęły się kruszyć, kruszyć... i obcięła prawie na zapałkę.. brrrrrrr.

[Gonia]

Ja również mam ten problem co Ty....równiez próbuję wrócić do swojego kochanego blondu z tym , że z koloru brązowego. Mnie fryzjerka odradziła dekoloryzację, natomiast poleciła powrót do naturalnego kolorku za pomocą jasnych pasemek... za 2 tygodnie idę na pierwszy ,,zabieg" - zobaczymy co z tego wyjdzie. Każdy ma inne włosy, inne farby są stosowane, inaczej pielęgnowane.... Podobno najgorzej schodzi Palette - a tym własnie najczęściej farbowałam swoje kudełki.. Najlepiej iść do dobrego, sprawdzonego fryzjera... ja przynajmniej tak zrobiłam. Zobaczymy jakie włoski będę miała.... i czy w ogóle jeszcze będę miała coś na głowie... hi hi.
Ps. Od około 3 miesięcy nie stosuję farb tylko szampony koloryzujące i to tylko na odrosty.... tak mi fryzjerka nakazała... Oczywiście moje długie włosy na pewno będę musiała ściąć do ramion... końcówki mam bardzo niestety ,,przefarbowane"... Pożyjemy... zobaczymy....
Pozdrawiam,
Gonia.

[Agentka]

Jelonek? [img]icons/icon12.gif[/img] neee- dzis mi skacze po głowie [img]icons/icon12.gif[/img] tak ma juz ten kociszon przebrzydły [img]icons/icon12.gif[/img] ze jak mu sie pozwoli wziac paluszek to wezmie reke i.. głowe [img]icons/icon12.gif[/img] , a juz najbardziej lubi jak mu sie serducho całe ofiarowuje [img]icons/icon12.gif[/img]

zartuje..[img]icons/icon12.gif[/img]

nie no masz racje Jelonku, ze to zalezy od włosków- ich struktury..no kolezance sie nie udało, a zobacz jak Ty? Tobie sie nic nie dzieje [img]icons/icon7.gif[/img] Konkluzja- złego licho nie wezmie

Tez Cię mocno całuje Jelonku [img]icons/icon12.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]

Ps. Gonia- moja kumpela teraz robi blond pasemka..z mocno rudych na blond chce zejsc..teraz ma zółciutkie jak kaczuszka..leee...wyglada to okropnie ..ale nie zniechecam,wrecz zachecam pod warunkiem, ze pani fryzjerka profesjonalistką się zwie [img]icons/icon12.gif[/img]
buzia i powodzenia

[img]icons/icon40.gif[/img]

[Gonia]

Jestem przygotowana na żółte albo zielone... włoski... fryzjerka będzie mi je farbować na ciemny blond.... za dwa tygodnie odezwę się w tej sprawie... jak będzie jeszcze aktualna i zdam relację....

[sarenka]

mi osobiście rzadko kiedy podobobają się blond pasemka na rudych włosach [chyba, że to rudo-brązowy kolor]. Właśnie mi się przypomniał 1wszy wizerunek Geri Halliwell [img]icons/icon7.gif[/img]... no ale wierzę, że dobry fryzjer umie zrobić ładne pasemka na rudych włosach [img]icons/icon7.gif[/img]

[Gonia]

Mam nadzieję, że będę chociaż troszkę podobna do ludzi....

[sarenka]

obyś nie była podobna do Geri - tego Ci życzę [img]icons/icon7.gif[/img]. nie martw się - bo wiesz jak to jest samospełniającymi się prognozami [img]icons/icon7.gif[/img]

[Agentka]

koniecznie [img]icons/icon7.gif[/img] w razie czego zmienimy Ci tozsamosc i bedziesz "Anią z Zielonego Wzgórza" [img]icons/icon12.gif[/img] bozzze, uwielbiałam tą ksiązke, jak byłam mała, grzeczna, miła i sympatyczna [img]icons/icon12.gif[/img]

powodzenia goniu [img]icons/1calus.gif[/img]

[Agentka]

Jaka pasqda z tego Jelonka- dołuje dziewczyne. no!

[Gonia]

Jestem trochę szczuplejsza od Geri... tej dawnej, figurkę mam niezłą ... raczej teraźniejsza Geri... więc mam nadzieję, że fryzurka Geri mi mocno nie zaszkodzi... hi hi.

[Gonia]

Będę Geri - KLON... hi hi

[Agentka]

ne! masz byc cudo blond [img]icons/icon12.gif[/img]

[Gonia]

Będę Cud Geri BLOND.... Dzięki, buziaczki. Idę myć moje jeszcze ciemne włoski...

[Jadja]

Dziękuje wszystkim za szybką odezwęTroszke mnie wystraszyłyście Miłe Panie!! Nie wiem jak bedzie z dekoloryzacją farby, którą mam obecnie to Majirouge L'Oreala.Mocna farba, lecz nie na moje włosy Będę musiała pójść na zwiady i poszukać jakiegoś profesjonalnego zakładu fryzjerskiego. Przy okazji poszukam jakiejś gustownej peruczki Mam jeszcze jedno pytanko: czy czekać aż bede odrosty i włosy bardziej wypłowiałe, czy udać się już?? Nie chciałabym później wyglądać jak tęcza z kilkoma kolorami na główce. Zresztą już tak wyglądam
[img]icons/1pomocy.gif[/img]

[sarenka]

a ile czasu temu farbowałaś włosy??

[Jadja]

Włosy farbowałam jakiś tydzień temu.Ale gdyby ktoś mnie zobaczył to by się mocno zdziwił.

[sarenka]

Sama widzisz, że coś niedobrego dzieje się z twoimi włosami. Chyba najlepiej będzie jak zapytasz specjalisty - fryzjer doradzi Ci czy poczekać z dekoloryzacją czy można przeprowadzić ją od razu. W domu dekoloryzacja wychodzi o wiele wiele taniej.. ale pod warunkiem, że ma się mocne i zdrowe włosy. inaczej nie warto chyba ryzykować.

[Jadja]

Jeszcze dzisiaj pójdę i zapytam się w salonie fryzjerskim. Tak sobie wymysliłam, że po dekoloryzacji gdyby kolor był niezbyt ciekawy, to może ufarbuję je na kolor bardzo podobny do mojego naturalnego i tak już sobie będą rosły spokojnie. Będzie to moje ostatnie farbowanie!! Tylko na jak długo??

[sarenka]

ja myślę, że o późniejszym farbowaniu etc. porozmawiasz z fryzjerem - na pewno nie raz już ratował[a] kogośz takiej opresji [img]icons/icon7.gif[/img]

[Agentka]

yyyy..ale po dekoloryzacji Słonko to NAPEWNO nie bedzie ciekawy [img]icons/icon12.gif[/img] ...ehehe...pisałam juz: ja miałam: biało-zółto-pomaranczowy [img]icons/icon12.gif[/img] w dodatku- strasssszzzznie drewniany w dotyku [img]icons/icon12.gif[/img] licz sie raczej z koniecznoscią koloryzacji , po dekoloryzacji na jednolity = KONKRETNY kolor, ae zbilizony do swojego- bo celem jest najszybszy powrót do natural hair [img]icons/icon12.gif[/img] czyz nie? [img]icons/icon7.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img] buziaczki

[anna28]

Dlaczego chcesz znów farbować, dekoloryować i tak dalej by wrócić do naturalnego koloru włosów?? Może najlepszym sposobem jest zostawienie czupryny w spokoju??(biorąc pod uwagę ich jak widać nienajlepszy stan) Ja tak właśnie uczyniłabym, szczególnie, że po kilkunastu latach farbowania sama nie jestem pewna jaki jest mój naturalny odcień włosów, więc odrosty i tak i tak by się pojawiły. Poczekaj choć trochę, by fryzjer na podstawie Twoich odrostów mógł stwierdzić jaki masz naturalny kolor i na tej podstawie dokonał ewentualnych czynności fryzjerskich Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkie inne wizażanki farbujące włosy. BTW, nie uważacie, że to już nałóg, to farbowanie?? ja zaczełam w szkole średniej i farbuję do dziś.[img]icons/icon7.gif[/img]

[Jadja]

Droga Aniulo! Masz racje, farbowanie to chyba nalóg!Po raz pierwszy ufarbowałam włosy zaraz po 8 klasie, a bylo to baaaardzo dawno [img]icons/icon25.gif[/img] .Nawet nie chce myśleć jaki majątek wydałam na farby, specjalne odzywki, szampony mające przedłużyć trwałość c kolru. Ale teraz juz mam dosyć tego wszystkiego. Chce dać odpocząc włosom i sobie samej.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[koculek]

Oj tak farbowanie to nałóg. Odkąd zaczęłam z 3 lata temu to co miesiąc chcę zmieniać kolor albo fryzurę. Teraz pozostaje mi tylko zmiana koloru gdyż zapuszczam włosy na pewną ważną okazję i NIE MOGĘ ściąć. Ale przerzucę się na szampony koloryzujace albo ziołowe bo moje włosy prosza o litosć

[Jadja]

Dzięki Koculku za wyciągniecie tego wątku Rozpoczełam go w lutym chyba, a od tego czasu...ufarbowałam włosy chyba juz z 5 razy!! Zawsze na czerwono, a bo nowa farba, a bo fajny odcień itd... Ścinam je,żeby odpoczęły i znowu farbuje... Ale dzieki temu,że wątek został odgrzebany przypomniało mi się,że musze sie po poradę udać, co zrobic z tymi moimi kłakami , bo mi wkrótce wszystkie wypadną!
Pozdrawiam!!