najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci

[zgagunia]

Na pewno miałyście jakies delikatnie mówiąc "nietrafione "zakupy moje to ziaja - krem aloesowy - okropny zapach! do tego dostałam uczulenia wygladałam jakbym była wręcz poparzona! chciałam podreperowac włosy i wczoraj kupiłam balsam do włosów Seboradin z azulenem;-) nie spodziwałam sie super zapachu ale to co poczułam przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania ohh trzeba cierpiec by byc piekną i na koniec lakier do włosów taft silk ...zapach dla mnie koszmar a co najgorsze dozownik popsuł sie po tygodniu uzywania i musiałam wyrzucic do kosza prawie cały lakier...

[natii4]

Waniliowy balsam do ciała z Avonu-zapach nie jest wart mojego drapania,a po tym jestem cała czerwona i zaczynam się drapać jak dzika

[Meariel]

Błyszczyk diadem- o ile sam kosmetyk jest w porządku, to opakowanie fatalne! Rozpuściło się i błyszczyk wylał mi sie do torebki

[monyczkaaa]

moje typy to:
1.spray przedłużający świeżość włosów firmy Avon,
2. płyn do demakijażu oczu tej samej firmy (taki w zielonej butelce)
3.balsam opóźnający odrastanie włosków po depilacji oczywiście firmy Avon

[Lovisa]

1. Szampon przeciwłupieżowy Nizorelle [nie mylić z Nizoralem]. Kupiłam kiedyś gazete z fryzurami i była do niej dołączona butelka tegoż szamponu [było też napisane, że jest rekomendowany przez firmę Nizoral własnie] Myślę sobie - no, jak Nizoral rekomenduje, to musi być dobre. Taa, jasne. Miałam troszkę łupieżu, tylko na czubku głowy. Po umyciu tym paskudztwem zrobiło się dwa razy wiecej i to na całej głowie. Koszmar!
2. Podkład matujący Lumene. W życiu nie miałam takiego okropnego podkładu. Przy nakładaniu wałkował sie i zostawiał plamy, nierówno się nakładał. Po ok. godzinie spływał z twarzy, feee.
3. Tusz do rzęs Maybelline Volume express turbo boost. Najgorszy tusz na świecie! Skleja rzęsy, nie pogrubia, nie wydłuża, a jeżeli wcześniej były podkręcone zalotką, to skutecznie je prostuje [!!!]. Szkoda gadać.
4. Szminka Oriflame hydra comfort. Kolory inne niż w katalogu, ciężko sie nakłada, źle rozprowadza, wysusza usta, choć miała nawilżać, po jakimś czasie na wewnetrznej linii ust pojawia się biała krecha [już pisałam o tym w innych wątkach].
5. Lakier do paznokci Constance Caroll. Jest bardzo tani, więc trudno oczekiwac po nim czegokoliwek. Odpryskuje po jednym dniu, matowieje.

[natii4]

Napisane przez monyczkaaa

moje typy to:
3.balsam opóźnający odrastanie włosków po depilacji oczywiście firmy Avon

Taaaaa i kulka opóźniająca odrastanie włosków z Avonu i do tego spray po opalaniu z Avonu po,którym człowiek się niemiłosiernie klei

[ANKA20]

Cień w sztyfcie Avon - tak twardy, że można nim sobie oko wybić
Mascara Volume Express Curved Brush - dzięki tej mascarze miałam jedną wielką tłustą rzęse, blah
Krem Dr Scheller, do bardzo suchej skóry, nie pamiętam jaki, ale śmierdzial tak, że nawet do stóp się nie nadawał, po prostu odrzucal na kilometr.

[madana]

Mało co mnie uczula,z reguły mogę stosować wszystko.Dlatego w szoku byłam gdy wysypało mnie i wysuszyło (miałam suche placki na twarzy) po stosowaniu toniku Eris z tej nowej i zachwalanej serii Young(i coś tam jeszcze).Lubię te kosmetyki, więc nie wiem,skąd taka reakcja.
Szampony Frutis,najlepsze przyspiszacze tłuszczu na włosach, wyglądałam jakbym się nasmarowała kostką smalcu,ble...

[vretka]

Dla mnie największą porażką kosmetyczną, z jaką miałam "przyjemność" się zetknąć, jest balsam brązujący Sopot firmy Ziaja. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek używała czegoś tak śmierdzącego. Efekt brązujący może i nie najgorszy, ale nie jest w stanie zrekompensować tego "zapachu". Nawet użyty na noc dał mi się we znaki, bo kiedy raz w ramach eksperymentu postanowiłam się z nim przespać, (żeby nie straszyć od rana ludzi, którzy się do mnie zbliżą ) pościel przeszła mi tym smrodem i przez kilka dni nie mogłam w niej spać. Być może naraże się fankom tego kosmetyku (wiem, że takich jest wiele), ale ja po prostu nie trawię go i już

[TOMORROW]

hihi-ziaja-zapach tygodniowych skarpet, skąd ja to znam... rodzina chciała mnie wygnac z domu, jak go używałam

[Blondie19]

* cienie avonu w sztyfcie - twarde, srednie kolory, trudne w nalozeniu, roluja sie
* podklad rimmel nie pamietam dokladnie ktory, bo tylko raz go uzylam, byl do cery mieszanej - okropnie tlusty, szybko schodzil, nie dalo sie go rowno nalozyc - nie mam zbyt dobrego zdania o podkladach tej firmy (uzywalam tez paru probek i zawsze bylo podobnie)
*szminka sensique - czego oczekiwac za 4zł??? brzydki zapach, zle sie rozprowadza, i nieladnie wyglada na ustach
* mini lakiery do paznokci golden rose - bardzo, bardzo szybko gestnieja
narazie chyba tyle )

[vanilla_sky]

* moisture surge clinique pod oczy - mimo skapstwa nie moglam za nic zuzyc
* dior no age essentiel yeux - oddalam mamie, ktora tez go nie moze zmeczyc
* vipery puder brazujacy - meczylam i meczylam, az w koncu popekal wiec wreszcie mialam pretekst by wyrzucic.
* yves rocher samoopalajacy krem nawilzajaco przeciwzmarszczkowy. smierdziuch i robil ze mnie marchewke, do tego za gesty.. nie wytrzymalam i wyrzucilam.
* sporo kosmetykow z avonu (dezodoranty i balsamy) - takie smierdziuchy ze nie moglam uzywac, mimo, ze nie jestem wrazliwa na zapachy.
* no i erisu zel pod oczy dotleniajacy + 25, szkoda ze nie mieszkam w polsce, bo wiem, ze sporo dziewczyn lubi, moglabym sie wymienic na cos, a tak to tylko miejsce zajmuje w szafce

[svenja]

Taaa... tusz Magicils Lancome... jak dla mnie bubel stulecia, do tej pory zastanawiam sie, jak moglam sie skusic na takie cos.

[WioletaM]

1. Kiedyś wygrałam zestaw kosmetyków Guinot i strasznie swędziała mnie skóra po ich zastosowaniu.
2. Krem Milk Comfort z Avonu, który strasznie się wałkował. Pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło.
3. Balsamy brązujące i samoopalacze - zawsze mam smugi.
4. Szampon Szamtu.
5. Pudry Ruby Rose - robią mi maskę na twarzy.
6. Cerruti 1881 - okropny smród
7. Balsamy z Avonu do ciała - wysuszają albo nie da się ich wmasować
8. Podwójny tusz Paloma - biała baza jest super, ale czarna do niczego.

[CzarnyElf]

Mam sporo takich
Krem Dove z SPF-wysyp pryszczy
Krem Burts Bees Beswax do twarzy-wysyp pryszczy na twarzy,stosuje do rak ale powoli mi to idzie....
Loreal pure zone tonic-okropnosc wysuszenie twarzy
Serum derma e-za nic nie da sie makijazu nalozyc walkuje sie na twarzy i sciaga skore
Maseczka Alba Botanica czy jakos tak- pieczenie twarzy po nalozeniu
Peeling Juice Beauty-napewno nie bylam Beauty ,wygladalam jakby ktos podpalil mi twarz
Tonik Avalon-wysyp krost,sciagniecie skory twarzy

[libra.a]

Znajdzie się kilka takich kwiatków:
-krem matujący Garnier Pure - efekt maski, twarz prawie taka zielona, jak i kolor kremu
-podkład matująco-odświeżający Maybelline - wysuszał, uwypuklał niespodzianki na twarzy
-podkład matujący Joko - miałam uczucie, że się masłem wypaćkałam
-cień w sztyfcie Avon - rozprowadzenie tego graniczyło z cudem - taki twardy

[aga01]

PureZone żel z peelingiem, tak mi twarz wysuszył, że skóra mi schodziła...!

[Camilla]

Seria color trend Avonu, czyli cienie, podkład, mascara i lakier do paznokci - totalna beznadzieja!!
Aloesowy Tonik Ziaji, mojej tłustej cery dotąd nic nie ruszało, z wyjątkiem tego toniki, pieczenie, swędzenie, odchodzący płatkami naskórek (a miał być do cery normalnej i suchej), twarz praktycznie mi wypalił
Krem nabłysczający do włosów Oriflamu- co to w ogóle jest? Nie dość, że włosów nie dało się po tym rozczesać, to jeszcze ułożyć i w dodatku były one oblepioną jakąś warstewką, nie musze chyba dodawać, że włosy w ogóle nie błyszczały się.
Puder w kamieniu Lentheric (dawny Yardlej), miał dużo pozytywnych opinii na KWC, ale mi nie podpasował, okropnie ciemniał mi na twarzy
I tak mi się jeszcze przypomniało z czasów liceum, żel do mycia twarzy Manhattan, z serii przeciwtrądzikowej,miałam po nim liszaje na twarzy
Więcej nie potrafie sobie przypomnieć, generalnie rzadko kiedy trafiam na tzw. buble, a moja cera nie jest też mocno problematyczna, tak samo jak skóra na ciele..
Pozdrawiam
Kamila

[d'ou vient le vent]

Sporo tego będzie:
- lash Architect L'Oreala - gęsty, kruszący się tusz ze szczotą z drutu
- korektor Bourjois (buteleczka z mini pędzelkiem) Coup d' un cośtam ... (jak dla mnie mógłby się nazywać "kurdupel") jak daam mało to nie krył, jak więcej od razu było go widać
- balsamy i mleczka do ciała Nivea (zapach!!! )
- szampony Mrs Potters (kiedyś były lepsze, teraz strasznie wysuszają mi włosy i skórę)
- lakiery Bourjois Very Vernis (zmieniają kolor po nałożeniu na paznokcie... a ja wariatka kupiłam jeszcze dwa... )
- woda do demakijażu YR (Pur Calmille) nie zmywa i zostawia lepka warstwę
- generalnie cała pielęgnacja Garnier/L'Oreal (uczulają mnie a od kremów dostaję pryszczy)
- wody do ciała Coty (kiedy zapaszek się już ulotni, smrodek zostaje)

PZDR Natalia

[smerfeta01]

- Sunsilk fioletowy odżywka i szampon...bfeee

[zgagunia]

Napisane przez Camilla

Seria color trend Avonu, czyli cienie, podkład, mascara i lakier do paznokci - totalna beznadzieja!!
Aloesowy Tonik Ziaji, mojej tłustej cery dotąd nic nie ruszało, z wyjątkiem tego toniki, pieczenie, swędzenie, odchodzący płatkami naskórek (a miał być do cery normalnej i suchej), twarz praktycznie mi wypalił
Krem nabłysczający do włosów Oriflamu- co to w ogóle jest? Nie dość, że włosów nie dało się po tym rozczesać, to jeszcze ułożyć i w dodatku były one oblepioną jakąś warstewką, nie musze chyba dodawać, że włosy w ogóle nie błyszczały się.
Puder w kamieniu Lentheric (dawny Yardlej), miał dużo pozytywnych opinii na KWC, ale mi nie podpasował, okropnie ciemniał mi na twarzy
I tak mi się jeszcze przypomniało z czasów liceum, żel do mycia twarzy Manhattan, z serii przeciwtrądzikowej,miałam po nim liszaje na twarzy
Więcej nie potrafie sobie przypomnieć, generalnie rzadko kiedy trafiam na tzw. buble, a moja cera nie jest też mocno problematyczna, tak samo jak skóra na ciele..
Pozdrawiam
Kamila

Kamila coś chyba jest nie tak z ta aloesowa seria ziaji , bo miałaysmy dokładnie te same objawy ;(

[naked21]

wszystkie kosmetyki Avonu!! moja mama swego czasu byla konsultantka i mialam okazje wyprobowac wiele produktow tej firmy no i zaden mi nie podpasowal

[Lexie]

Mój faworyt w tej kwestii to krem Eris Lirene do cery tłustej i mieszanej matująco nawilżający - straszliwy wysyp pryszczy, z którym walczyłam przez kolejny miesiąc
Kolejny kandydat to krem Ziaji HerbikaPlant go skóry tłustej i mieszanej z zieloną herbata. Kolejny wysyp, spowodowany, jak sie okazało po przeczytaniu składu, zawartością Isopropyl Myristate (kto daje taki składnik do kremu dla skóry problemowej????)

[Smoczyca]

Łomatko tyle tego było, że aż wolę się nie wypowiadać bo mnie zaraz szlag trafi oczywiście słynne już tusze Magicils Lancome i Lash Architect balsam St Yves Gładkie Nogi niby zmniejszający potrzebę depilacji - u mnie faktycznie zmniejszył w sposób niespodziewany - dostałam tak koszmarnego uczulenia, które trzeba było likwidować maściami, że o depilacji zapomniałam na jakiś czas! Bardzo drogi samoopalacz do twarzy Heleny Rubinstein, który podstępnie uczulił mnie tak, że wyglądałam jak ofiara jakiegoś trądu - wręcz rany na twarzy. To tak na szybcika mi się przypomniało
Dużo bubli zaliczyłam, z wysokiej i niskiej półki, apteczne i supermarketowe

[neuilly.]

Paskuda nad paskudami to dla mnie samoopalacz Decleor Aroma Sun - gęsta , biała maź , która po kilku godzinach tworzy na jasnej skórze brązowo pomarańczową skorupę , plamy i smugi , schodzi ze skóry plackami. Trzyma się to na twarzy 4 dni i nie chce zejść. Okropieństwo , wysmarowano mnie tym parę tygodni temu w gabinecie kosmetycznym Decleora aby mnie zachęcić do zakupu , tfu tfu

Lakiery do paznokci i podkłady Estee Lauder , te pierwsze robią okropne smugi , a drugie są ciemne , maskujące , widoczne z daleka , same kryjące , ciemniejące w ciągu dnia jeszcze bardziej , po prostu skorupy , już nigdy !!!!

I nastepny fuj fuj - czyli czekoladowy krem Daxa w pudełeczku - pozostawia na mojej skórze powłoczkę jak wosk , łokropne , nawet stópek tym nie maznęłam .

Balsamy do ciała Ireny Eris i jej żele pod prysznic , dla mojej skóry to koszmar .

I błyszczyki Yogurt Inglota - po aplikacji nie czuję nawet zapachu swoich perfum , spod nosa wydobywa się mega zapach kisielu i słodzika

To takie najświeższe najpaskudniejsze kosmetyki , które przychodzą mi na myśl .

[Kasiulka22]

Mało jest takich kosmetyków, które mnie nie zadowalają . Zawsze jestem jakoś (chociażby względnie) uszczęśliwiona zakupem Móje kosmetyki anty to wszystkie żele do golenia Gilette (mam straszliwie uczulenie) i krem do depilacji Veet (usuwa mi 5 włosków na 100 )

[sitc]

Najnowszy bubel- błyszczyk Daxa ptasie mleczko, nosze tego typu błyszczki po kieszeniach, jako nawilżacze, gubie maniakalnie, a na gubienie JT nie mogę sobie pozwolić , więc kupuje coraz to nowe, do tej poty były AA, teraz kupiłam tego śmierdziela. Ma tak strsznie chemiczny smak, że po aplikacji mam wrażenie, jakbym przypadkiem napiła się perfum może go szybko zgubie-jedyna nadzieja
Buble starsze- wymieniony już wcześniej Moisture surge pod oczy Clinique, nigdy więcej! Zaliczył kosz, bo tak okropnie ściągał mi skórę a miał nawilżać...
Mimi bubelki- cienie Clarins, zawiodłam się strasznie, taki Inglot tylko że za stówę.
Krem czekoladowy Daxa- okropnie sztuczny zapach i kiepskie nawilżenie.
Mgiełka waniliowa do ciała z Avonu- czułam sie jakbym się żytnią bądź wyborową polała, tak wsciekle czuć w niej alkohol. Z tym że znalazłam inne zostosowaniej- znakomicie sprawdza sie jako spray do pomieszczeń, psikam nią firanki i czuć tylko słodką wanilię

[lalesia]

1. krem apteczny sebaderm do twarzy - miesieczne uczulenie
2. krem garnier czysta skora - kolejne uczulenie
3. balsam fenjal - smrod niemilosierny, zero efektu nawilzenia
4. szampon elseve odbudowujacy (pomaranczowe opakowanie) - mylam po nim 8 razy wlosy roznymi oczyszczaczami zeby pozbyc sie tlustej skorupy od razu po wysuszeniu wlosow jeszcze nigdy mi sie cos takiego nie przytrafilo!
5. clairol herbal essences volume - rozczesywalam wlosy pol godziny
6. blyszczyk paloma kokosowy - na ustach efekt jak po zrobieniu loda , smierdzi na pewno nie kokosem, jest plynny, rozwalila sie tubeczka i wszystko mi zalal
7. tusz maybelline volume express curved brusz - nic jeszcze nie dawalo tak nienaturalnego i posklejanego efektu
8. perfumy c-thru czarne - robi mi sie niedobrze jak tylko przypomne sobie ten smrod
9. puder loreal - skora wysuszona jak jeszcze nigdy w zyciu
10. balsam j&j opozniajacy odrost wlosow - smrod i megauczulenie
11. cienie do powiek miss sporty, szczegolnie blyszczyk do powiek - NIC!!! od razu schodza, osypuja sie i wlaza w zakamarki
12. cien loreal hollographic - koszmar, po pierwsze wcale go nie widac a jak sie wiecej dowali to jest tylko w zakamarkach :P
13. cien astor, z brokatem - brokat z tego cienia wyciagal mi z oka okulista
14. cien sephora, tez z brokatem - mialam go wszedzie tylko nie na twarzy
15. krem tonujacy nivea - co to w ogole ma byc???
16. blyszczyk waniliowy z kulka yves rocher - wyplywa, smierdzi i straszliwie wysusza usta
17. podklad yves rocher - niesamowity smrod, wyglada jakbym nierowno nalozyla puder
18. antyperspirant w kulce z nowej serii adidas niby szybkoschnacy - czekalam 15 min az zaschnie, zalozylam bluzke i po prostu sie od niej przykleilam
19. kremy brzoskwiniowe, aloesowe, winogronowe itd avonu do twarzy - po zadnym kremie jeszcze nie wyskoczyly mi syfy, zadnym...oprocz tego
20. neutrogena sztyft do ust - smierdzi!!! dodatkowo jest przerazliwie twardy i wysusza usta

no to taka 20 na dobry poczatek na pewno sobie jeszcze sporo przypone. wtedy z pewnoscia dodam nowych "faworytow"

[madziarra]

Świetny wątek Może jak troche ponarzekamy na buble to nam się lżej na sercu zrobi A oto moje kochane bubelki, które już nigdy u mnie nie zagoszczą :
* Kolastyna emulsja do opalania w sprayu - mimo psikania się nią co godzinę na plaży i tak miałam potworne podrażnienia
* Netrgonega krem do mycia twarzy - pozapychane pory, zaczerwienienia i dodatkowo wysuszenie (nie wiem jak on to zrobił?
* Apotheker Dr Scheler fluid do ciała pomarańczowy (nie wchłania sięi strasznie smierdzi
* Soraya złocista pielęgnacja krem do twarzy z drobinkami (drobinki w stylu pokruszona bombka :d
I jeszcze pewnie wiele kosmetyków, ktorych na chwilę obecną nie pamiętam

[agabil1]

-Ziaja i jej SOPOT -koszmarny zapach,efekt też poniżej przeciętnej,podrażnił,poz apychał
-seria CZYSTA SKÓRA Garniera-nieporozumienie
-karmel Daxa-uczulił (mam wysyp właśnie po nim) i ten zapach (czułam się jak gigantyczne ciastko)
-pielęgnacja twarzy i ciała Ziaji (pozapychane pory i wysypka gotowe)
-nie lubię cieni Inglota
-rozczarowały mnie podwójne tusze z L'oeal i Bourjois
-wosk w sprayu Avonu (nie do długich włosów,koszmarnie skleja)
-Elseve wygładzający (obciąża strasznie i natłuszcza włosy)
-balsam pomarańczowy Garniera INTENSYWNA PIELĘGNACJ SUCHEJ SKÓRYhttp://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=536
-żel-krem NIVEA YOUNG