Czy trądzik w ogóle można wyleczyć?

[izusek]

ja z trądzikiem prowadzę wojnę od 5-6 lat a mam dopiero 17 :-/
i nie mowię tu bynajmniej o kilku krostkach i zaskórnikach tylko o trądziku na twarzy, plecach i dekoldzie. Stosowałam juz chyba wszystko aż moja dermatolog załamała ręce i wysłała mnie na 10 dni do szpitala na autochemoterapię. I nawet nieco pomogło na jakies rok-dwa. teraz niesteyt znowu powraca :-/

[miiee]

Hej... co do tych zabiegów to dermatolog w przychodni ich nie wykonuje to musi być jakiś prywatny...nie wiem niestety czy na wrażliwej cerze je się wykonuje. Zajmuje się tym dermatolog - najczęściej dermatologia estetyczna. A jaka różnica między dermatologiem a kosmetyczką? Dermatolog jest lekarzem i w razie jakiś komplikacji może przepisać ci dodatkowe leki... Oprócz tego kosmetyczka wykonuje podobne zabiegi a nie te same, dermatolog używa silniejszego stężenia.... Poza tym wolę oddać buzię komuś, kto studiował medycynę i wie jak się do tego zabrać... Mam złe doświadczenia z kosmetyczkami i i tak jak coś zepsuły lądowałam u dermatologa... więc radzę od razu do lekarza .. Poszukaj klinik zajmujących się dermatologią estetyczną... w większych miastach jest ich kilka..

[fabienne]

Dzięki za odpowiedź No tak, ja też wolę oddać się pod opiekę kogoś kompetentnego, chociaż muszę przyznać, że moja kosmetyczka raczej nigdy nie zrobiła mi nic złego. Na razie mam trochę poważniejsze problemy (ze skórą i nie tylko), ale na pewno kiedyś udam się do gabinetu dermatologii estetycznej. Pozdrawiam

[^ T3s!4 ^]

Heh ... widze ze nie ja jedna zmagam sie z problemem tradzika ja znalazłam sposób ale do tego jest potrzebna druga osoba ja wówczas męcze mame jeżeli mam chrosty na plecach pomaga mi w tym w sposób że to likwiduje najpierw to wyciska, potem smaruje wodą utlenioną a na koniec mascią cynkowa ... taki "zabieg" najlepiej jest wykonac po kąpieli kiedy skóra jest czysta. Ale musze przyznac ze to działa ... tylko te blizny są dobijające co czasami zostają i słyszałam od kolezanki ze na blizny jest dobra maść z cebuli ale nie pamietam nazwy.
Pozdrawiam

[^ T3s!4 ^]

Heh ... widze ze nie ja jedna zmagam sie z problemem tradzika ja znalazłam sposób ale do tego jest potrzebna druga osoba ja wówczas męcze mame jeżeli mam chrosty na plecach pomaga mi w tym w sposób że to likwiduje najpierw to wyciska, potem smaruje wodą utlenioną a na koniec mascią cynkowa ... taki "zabieg" najlepiej jest wykonac po kąpieli kiedy skóra jest czysta. Ale musze przyznac ze to działa ... tylko te blizny są dobijające co czasami zostają i słyszałam od kolezanki ze na blizny jest dobra maść z cebuli ale nie pamietam nazwy. Pozdrawiam

NiE rEzYgNuJmY z NaSzYcH mArZeŃ, kTo To WiE,cO jEsZcZe CzAs PoKaŻe !

[fabienne]

Ta maść z cebuli nazywa się Cepan, a tak właściwie to chyba jest krem Co do twojego sposobu, kiedyś też tak robiłam, ale na dłuższą metę jest zwodniczy. Njlepiej nic nie wyciskać (wiem, że to trudne, ale już się nauczyłam ) i pójść do dermatologa po jakąś maść na plecki. Pozdrawiam

[bows]

Czesc Jedyna droga przy ciezkich postaciach "tradzika" jest wedlug mnie Roaccutan- jak do tej pory chyba nic "lepszego" nie wymyslono ....niestety.Natomiast absolutnie nie zalecal bym tego osobom, dla ktorych dolegliwosci skorne to jeden pryszcz na czole lub nosie od swieta . Od wielu lat lecze sie na dosyc paskudna odmiane tradzika ( wielkie wrzody wypelnione krwia i ropa ,na plecach mam po tym glebokie blizny jak po solidnych oparzeniach , twarz raczej wzgledna ,choc w zasadzie skora jest w taki czy inny sposob zanieszczyszona na calym ciele ) , pzrez kilka lat stosowalem rozne mascie, zajadalem sie antybiotykami i niewiele to zmienilo - choc dalo sie odczuc pewne "zaleczenie" . Od ponad pol roku jestem na Roaccutanie i powiem wam, ze pozytywne zmiany sa zauwazalne , wrecz nadzwyczajne i oby byly trwale . Wiem , ze ten lek to powazne swinstwo i sa osoby , ktore go nie toleruja ,a stosowanie go wywoluje oplakane skutki uboczne . Ale to raczej nikly promil wsrod leczacych sie ROA.Dla mnie jedynym skutkiem ubocznym jest pogorszenie sie widzenia wskutek gorszego nawilzania oczu ( Roa potrafi strasznie wysuszyc skore ( dobre na silny lojotok.. ), a oczy to takze kanaliki nawijzajace i lojotokowe ). Problemem sa tez odbarwienia , czerwne plamki , ktore zostaja po wypryskach , ktore pojawia sie juz podczas leczenia ROA . Usunac je chyba mozna jedynie metodami bardziej inwazyjnymi .Roaccutane to lek bardzo kontrowersyjny , sa ludzie , ktorym on bardzo pomogl i w trwaly sposob , ale innym ( nielicznym ) wyrzadzil spora krzywde . Na necie sa straszne opisy co ten lek moze zdzialac, podobno nawet na poziomie DNA . Jesli jestes kobieta , zapomnij o ciazy , nawet na 2 lata po zakonczeniu leczenia ROA.Moja lekarz ma na koncie 50 osob leczacych sie Roaccutanem i tylko 2 osobom wypryski nawrocily sie ,lecz szybko zdolano sie z tym uporac tardycyjnymi metodami ( choc spotyka sie opisy , ze jesli po ROA tradzik wraca " nie mozna go wyleczyc tradycyjnymi metodami " - nie jestem pewien, czy oznacza to , ze wtedy wypryski staja sie "nieuleczalne" ??,lub trudne w zwalczaniu . Jesli ktos ma naprawde ciezki przypadek tradzika , ma juz dosyc nieskutecznych metod i potwornego wygladu ( to takze rzuca sie na nasze psyche ) Roa . to ostateczna droga , ale jedyna ktora daje jakas szanse .Kazdy z nas musi sam zadecydowac , czy warto podjac leczenie ( takze ryzyko ) czy tkwic w niemocy . Ja nie zaluje , przynajmniej nie pluje sobie w brode , ze nic nie zrobilem do konca ,by leczyc swoja skore . A skoro jest choroba , tzreba szukac na nia lekarstwa Pozdrawiam

[Pieszczoszka]

roaccutan-ile to kosztuje?? To sa tabletki??
Pozdrawiam!

[April007]

Podobno pojawił się już polski odpowiednik tego - Izotec. Miesięczna kuracja kosztuje koło 150 zł, trwa pół roku. Pozdrawiam

[fabienne]

Roaccutan jest dosyć drogi, bo miesięczna kuracja kosztuje ok.300-400 zł. Ale niektórzy twierdzą, że warto. Ja tam nigdy się na to nie zdecyduję, bo potencjalne skutki uboczne przewyższają moim zdaniem ewentualną mozliwość wyleczenia. Wolę być zdrowa i urodzić zdrowe dziecko z trądzikiem (choć mam nadzieję, że niedługo go wyleczę )

[bows]

Czesc Roa to lek (kapsulki) bardzo drogi i nie warto go kupowac w Polsce , no chyba ze wlasnie tansze leki o tym samym skladzie np Izotek.Polskie recepty sa honorowane w Niemczech i Czechach , tam koszt to polowa tego co u nas . Miesieczna dawka zalezy od wagi ciala , wiec minimalnej koniecznej dawki ktora nalezy przyjac i od decyzji lekarza .Ale przypominam , ze to swinstwo na naprawde ciezkie przypadki tradzika( rowniez nie kazdy dermatolog ma doswiadczenie i kompetencje w leczeniu Roa , a wsrod nich oszolomow tez mozna spotkac.....wiec uwazajcie ) kiedy nie skutkuja juz inne metody ( kiedy pierwszy raz przeczytalem ulotke Roaccutan'u odnioslem wrazenie , ze zaczne brac cos ,co bardziej przypomina arszenik niz lekarstwo i autentycznie te informacje mnie niezle przestraszyly- litania jak dla samobojcow lub przyszlych kalek).Roa pomaga na skore , ale potrafi rozwalic organizm i sprowadzic calkiem nowe, inne nieszczescia ( jednak nieliczne jak sadze przypadki- choc sa opinie , ze efekty uboczne moga takze pojawic sie po kilku latach ).U wiekszosci sadzac z komentarzy wysychaja jedynie usta ( plus inne w miare dopuszczalne efekty )- choc czasem dochodzi do bardzo powaznego , ekstremalnego wrecz przesuszenia ust co rowniez jest okropne . Ech , w zasadzie mam opinie ze wszystkie ciezsze postacie tradzika sa wlasciwie nieuleczalne , i trzeba sie do tego przyzwyczaic , bo i tak bedzie sie z tym zylo do konca...oczywiscie nie popieram NIC nie robienia .No i teraz jestem na Roa .Poki co jest wiecej plusow niz minusow , i jesli ta tendencja sie utrzyma bede zadowolony .Potem troche kosmetyki dermatologicznej na mniejsze blizny (tym wielkim, glebokim, rozleglym juz nic nie pomoze -plecy) i przebarwienia i jakos bedzie . Pozdrawiam wszystkich na froncie walki o zdrowa , zdrowsza - ladna i ladniejsza skore

[issunka_html]

Nio ja tak samo jak wy próbuje wyleczyć trądzik na plecach, buzi i dekoltcie już 3 lata chociaż mam dopiero 14. Do tego mam okropną skłonność do blizn i przebarwień nawet po małym skaleczeniu, więc nie muszę mówić ile mam ich na twarzy i plecach. Tego jest miliony ;( Maści cebulowe cepan i contractubex nic nie dają chyba że po kilkuletnie kuracji, ale contractubex przynajmniej mniej śmierdzi i nie zatyka porów. Wiem że sie nie wylecze, bo mam to na tle genetycznym. Moja mama ma mocny tradzik, mimo że skończyła 45 lat, a babcia też podobno miała długo.

[fabienne]

Napisane przez issunka_html

Maści cebulowe cepan i contractubex nic nie dają chyba że po kilkuletnie kuracji, ale contractubex przynajmniej mniej śmierdzi i nie zatyka porów.

To dziwne, bo mi Cepan pomógł i to bardzo. Używałam ten krem także po oczyszczaniu twarzy u kosmetyczki, żeby nie zrobiły mi się blizny, no i się nie zrobiły Wszystko ładnie się zagoiło, po rankach nie zostało śladu, a po samym zabiegu wyglądałam naprawdę koszmarnie i nie sądziłam, że cokolwiek mi pomoże...No ale nie na każdego działa to samo. Mimo wszystko sądzę, że powinnaś jeszcze próbować, trzeba tego długo używać, żeby było widać efekty. Najważniejsze to się nie poddawać. Pozdrawiam

[JoannaZ]

Witajcie
Ja mam już 40 lat i od 11-tu leczę trądzik, a właściwie łojotokowe zapalenie skóry. Jest to niestety choroba trudna do leczenia, gdyż skóra to największy organ, o powierzchni ok. 2 m kw. i wadze ok 6 kg!!! Udało mi się w końcu osiągnąć sukces z pomocą b. dobrej dermatolog-kosmetolog z Lublina - pani dr Szlendak-Leszczak , która jako pierwsza trafnie mi tę chorobę zdiagnozowała. Też przechodziłam kurację Tetralysalem, i całą tą resztą. Trwało to chyba z rok, wydałam ponad 4 tys. zł (zbierałam paragony!), ale teraz jest OK.
Już od 2-ch lat mam spokój, ale stosuję jedną zasadę: codziennie myję twarz żelami antybakteryjnymi (polecam żel firmy La Roche Possay do mycia skóry tłustej). Poza tym stale oczyszczam skórę w gabinecie kosmetycznym (również poleconym przez panią doktor, z sugestią co do kosmetyczki). Mam bardzo zanieczyszczoną skórę, z wieloma głębokimi zaskórnikami, płytko unaczynioną i bardzo wrażliwą na ból. W normalnym gabinecie, po rozpulchnieniu twarzy, kosmetyczka zazwyczaj zdążyła oczyścić mi jedną połowę, i musiała rozpulchniać twarz jeszcze raz! Teraz korzystam z gabinetu Clarins'a, gdzie jest stosowany specjalny olejek, który rozpulchnia skórę aż do momentu jego usunięcia! Pozwala mi to skrócić czas, zmniejszyć ból i dokładnie oczyścić skórę! Wydatek też nie największy, bo samo oczyszczanie kosztuje ok. 120 zł. Warto!!!!!!!
Moja rada: korzystać z najlepszego lekarza, stosować się do jego zaleceń i być systematyczną!
Takim sposobem, po wielu latach prób i błędów dermatologów-konowałów, mam piękną, pozbawioną wstrętnych krost twarz!!!

[fabienne]

Hej. Bardzo mnie zainteresował twój post, a zwłaszcza tak dobra opinia o lekarzu prowadzącym (nie ma co ukrywać, że zdarza się to rzadko ), tym bardziej, że jestem z Lublina Możesz mi powiedzieć gdzie dokładnie przyjmuje ta pani doktor i czy prywatnie (jeśli tak to ile kosztuje wizyta?)? Ja na razie leczę się w mojej przychodni, ale zawsze lepiej mieć na wszelki wypadek kogoś sprawdzonego. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Aha - żeby nie było jakiejś reklamy czy podawania zbyt osobistych informacji, możesz mi przesłać te informacje na maila albo na gg. Będę bardzo wdzięczna Dzięki raz jeszcze

[JoannaZ]

Witaj

Pani dr Szlendak-Leszczak przyjmuje prywatnie na ul. Lwowskiej 6 (numer telefonu znajdziesz w każdej książce telefonicznej). Pierwsza wizyta kosztuje ok. 60 zł., następne po 50 zł. Wizyty na uzupełnienie recept są bezpłatne. Poza tym można z nią się kontaktować telefonicznie i pytać o szczegóły.
Pani doktor przyjmuje też bezpłatnie w przychodni dermatologicznej na 3-go Maja, ale są do niej kilometrowe kolejki. Czy prywatnie, czy w przychodni, przyjmuje jednakowo dobrze - nie zdziw się jednak tempem wizyty. Pani doktor mówi jak katarynka i jest bardzo szybka, nie robi jednak niczego na "odwal"!
Dodam, że podane ceny wizyt były aktualne w 2003-2004 r., nie sądzę, aby znacznie się zmieniły.
Przygotuj się jednak na spory wydatek w aptece. Moje antybiotyki, leki, żele, kremy i maści kosztowały sporo. Było to leczenie bardzo skuteczne i od tamtej pory mam naprawdę spokój!!!!!
Pozdrawiam.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
Joanna

[fabienne]

Dzięki bardzo za odpowiedź Na wydatki to i tak muszę być przygotowana, chociażby ostatnio wydałam na leki itd. około 150 zł. No ale czego nie robi się dla pięknej buźki Pozdrawiam gorąco!

[zusica]

Ja nie wierze w wyleczenie trą

dziku . Ja już dawno nie powinnam go mieć a mam teraz więcej krost niż nastolatki. czepiam się wszystkiego aby to zwalczyć, ale skutki są

mizerne. Co gorsza rozsiewa mi sie na szyję. Ostatnio używałam: spirytusu robionego do złuszczania skóry - nie pomógł, Locoid Crelo + nic, dexapolcort N + nic, Metronidayol + nic. Nie wiem ju co dobre. Pomocy

[JoannaZ]

Cześć,
a jednak można wyleczyć! Podstawowy problem to trafna diagnoza. Trzeba trafić do najlepszego lekarza w Twoim mieście lub województwie i mieć nadzieję, że trafnie zdiagnozuje Twoją dolegliwość. To wcale nie musi być trądzik. U mnie stwierdzono łojotokowe zapalenie skóry, które można było wyleczyć tylko bardzo silnym antybiotykiem, który brałam 4 i pół miesiąca! Może to być coś innego (np. zmiany hormonalne, gronkowiec, zmiany wirusowe lub alergia pokarmowa), czego nie wyleczysz specyfikami, które wymieniłaś. Cała nadzieja w lekarzu, który zechce się zastanowić nad tym, że masz coraz więcej krostek i dlaczego one nie znikają, pobrać wymaz, zbadać poziom hormonów, zrobić antybiogram.
Wszelkie choroby skóry leczy się długo i "wrednie". Musisz mieć cierpliwość. Ja na swoją pozbawioną krost twarz czekałam do 38-u lat!!! Teraz czekam na jesień, aby moja ukochana pani doktor zrobiła mi złuszczanie kwasami, celem zlikwidowania blizn i przebarwień. A w przyszły roku... będę śliczna!!!
Głowa do góry. Powodzenia!

[Jovifan]

Taaa.... ja marze o prywatnym lekarzu.... ale co z tego skoro oni biora niebotyczne sumy i wizyty pewnie musialabym powtarzac co miesiac... narazie staram sie uzbierac na jedna wizyte... zobacze co bedzie potem...

[^ T3s!4 ^]

Na trądzik dobra jeszcze jest szałwia przemywać nią skóre 2-3 dziennie ... oraz płatki owsiane z ciepłym mlekiem to jedzenia rzecz jasna :P

[fabienne]

Napisane przez JoannaZ

Cześć,
a jednak można wyleczyć! Podstawowy problem to trafna diagnoza. Trzeba trafić do najlepszego lekarza w Twoim mieście lub województwie i mieć nadzieję, że trafnie zdiagnozuje Twoją dolegliwość. To wcale nie musi być trądzik. Cała nadzieja w lekarzu, który zechce się zastanowić nad tym, że masz coraz więcej krostek i dlaczego one nie znikają, pobrać wymaz, zbadać poziom hormonów, zrobić antybiogram.

A ta polecana przez ciebie pani doktor naprawdę tak zagłębia się w przyczyny choroby każdego pacjenta? i do każdego podchodzi indywidualnie? bo ty chodziłaś do niej prywatnie jak pamiętam, a ja jeśli już, to zdecyduję się chyba w tej klinice na 3Maja (nie mam tyle kasy niestety, a chodzę do derma często) no i ciekawe czy tam też tak się z każdym "bawi". Bo bardzo mnie to zainteresowało, inni lekarze raczej nie przejmują się swoimi pacjentami A miałaś przez nią robiony antybiogram i te badania hormonalne? mi by się przydało i jedno i drugie... Słyszałam, że bez tego antybiogramu nie ma co zaczynać leczenia, a ja nie miałam go robionego, no i widać efekty...a raczej ich brak no ale cóż, trzeba walczyć dalej. Pozdrowionka!

[zusica]

Pozdrawiam!
Jeżeli faktycznie ta doktor jest taka dobra to moze warto zaplacić nieco kasy, ale czy Ona leczy na podstawie tego co widzi na Twojej twarzy? Czy robi jakies dodatkowe badania za które też trzeba słono płacić?
Ja już w leczenie "na oko" nie wierzę, a na dermatologa wydałam majątek. Efekty bardzo kiepskie. Wciskają, że w lecie są krosty bo gorąco i skóra się poci, a w zimie są krosty bo mróz albo jeszcze inne durnoty, którymi usprawiedliwiają własne warcholstwo.

[zusica]

Co to za antybiotyk który brałaś? jak pamiętasz to podaj nazwę, może też go brałam. Pozdrawim!

[Kajeczka]

Napisane przez Jovifan

Mam 17 lat. Tradzik od jakichs....hmmm...6 lat. Owszem, nie jest to silna postac, bardziej odmiana grudkowo-krostkowa. Kiedys bylo nawet ok, ale jakis rok temu udalam sie pierwszy i ostatni raz do kosmetyczki... Myslalam ze to cos pomoze ale tak pogorszylo sprawe ze poza twarza zachorowal rowniez moj umysl... dostalam na twarzy bolesnych plam,bo nie wiem jak to inaczej okreslic. Po prostu rozpacz - a kosmetyczka jedna z lepszych w Gdyni...
Poszlam do dermatologa i zastosowalam 3miesieczna kuracje Tetralysal+Differin.Pomog lo.Bylam niesamowicie zadowolona!Ale po odstawieniu tabletek krostki powrocily. Teraz lecze sie ponownie Zinerytem(ostatnio stosowalam go jakies 1,5-2 lata temu).Kiedys byl swietny - to dzieki niemu myslalam ze moze uda mi sie wygrac z choroba, no a potem ta kosmetyczka...
Teraz moja skora nie wyglada jakos tragicznie,jest nawet ok, ale po tych plamach, kazda nowa krosta wywoluje u mnie przerazenie i doly(bylo to tak traumatyczne przezycie...)
Nie ruszam sie nigdzie bez podkladu i korektora chociaz mam juz tego serdecznie dosc...
Nie wierze ze tradzik mozna pokonac... choroba znana juz od kilku tysiecy lat a lekarze nie potrafia znalezc jednej skutecznej metody...
Co za dol...

A mi się udało Cierpiałam kilka lat i teraz mam buźkę ideał Wcześniej próbowałam wszystkiego.Wizyty u kosmetyczki dawały tylko krótką poprawę. Teraz dzięki specjalnym płynom zrobionym przez znajomą farmaceutkę oraz żelowi Davercin (recepta u lekarza rodzinnego) jest pięknie
Życzę powodzenia

[meesha]

ja uzywalam differinu ale od niego mi skora zaczela schodzic.... i w sumie czasami jest juz fajnie- mam gdzieniegdzie wypryski na brodzie albo czole a czasami (tak jak obecnie) mam wielkie czerwone "cos" na policzkach... nie moge sie tego pozbyc... wycisnac nie da rady... kosmetyki tez nic nie daja...:/ lipa... chociaz tak patrzac z perspektywy czasu jest chyba lepiej niz kilka lat temu... ale nadal fatalnie

[Seona]

Nie można wyleczyćwalcze od szkoły podstawowej, stpsyuje wszystko jak należy, przechodzę różne diety i nic Miałam połowe europejskich lekarstw na sobie i wszystkie tylko łagodzą i zmniejszają objawy, ale nie leczą do końca

[^ T3s!4 ^]

ej nie mozna sie załamywac ... wszystko sie da ja już próbowałam wszystkiego najbardziej pomogła mi masc cynkowa i szałwia no i mydło ale nie antybakteryjne tylko z peelingiem i sie udało ... w sumie nie dokonca bo przed okresem dostaje wysypki ale to pojedyncze ale po okresie znika ... owszem czasami cos sie pojawi ale ja nie czekam az znikni tylko wyciskam (moze to źle) i smaruje najpierw szałwią a potem mascią cynkową i sie udaje na nastepny dzien nie ma sladu teraz musze przejsc do etapu likwidowania niektórych blizn :/ zwłaszcza na plecach :/ ... nie wiem albo to jest real albo mi sie zdaje ale mam skóre która szybko reaguje na lekki itp wiec mi wszystko znika jak ręką odjął ... mam nadzieje ze wam tez zniknie nie traccie wiary i sie nie poddawajcie !! trzymam za was kciuki wierze ze wam sie uda dosc do tego co pomoze waszej skórze zlikwidowac tradzik i ze wam sie go uda zlikwidowac trzymajcie sie

[Paulinka675]

nie używajcie maści które wysyszają ! potem na twarzy robi sie taka sucha skorupa i krosty sie wtedy nie goją. najlepiej na krostki pić codziennie 5 filiżanek dobrej droższej zielonej herbaty, nie jesc wogóle słodyczy, miesa i nic bardzo tłustego, myć twarz mydłem dove i przemywać tonikiem oraz codziennie stosować lekki peeling
mnie pomogło ale trzeba to robić codziennie ja przerwałam na wyjazd i niestety krostkii zaskórniki powróciły :/

[smerfeta3]

Ja też mam ten sam problem czyli trądzik tylko że jakis czas temu brała Diane35 która miała mi pomóc w pozbyciu się go a tu zrobiło sie jeszcze gorzej opuchnięta twarz któr tak mnie boli że nawet nie da się jej dotknąć ropne krosty a niektóre z nich są nawet wypełnione krwią używałam juz wszystkiego nawet brałam antybiotyki i leżałam w klinice dermatologicznej ale nic nie pomogło