Zapachy a wspomnienia...

[kizia mizia]

Kilka dni temu robiłam zakupy w perfumerii i przypadkiem natrafiłam na zapach "romance" ralpha laurena...dawno dawno temu kiedy miałam 16 lat dostałam je na urodziny od mamy, był to czas kiedy poznałam swoja pierwsza miłość...ehh...i kiedy odkręciłam i powąchałam perfumy wszystko w ciągu jednej sekundy mi sie przypomniało...zresztą nie był to pierwszy raz kiedy odnalazłam wspomnienia w jakimś zapachu...na półce w pokoju stoją resztki perfum, "ralph" RL kojarzy mi sie z pierwsza studencką imprezą( zresztą bardzo udaną "baby doll" YSL...wakacje 2 lata temu , i wakacyjna "miłość" hahaha, "amor amor "cacharel,...wakacje nad morzem rok temu...i nie wiem jak to powiedzieć...hmmm..kolejn a wakacyjna "miłość"...teraz używam "eternity moment" CK...ciekawe jakie wspomnienia przyniesie za sobą za kilka miesięcy..lat....
A jakie są wasze zapachowe wspomnienia? i czy tak jak ja zostawiacie sobie reszteczkę perfum tak żeby sobie powspominać?
Pozdrawiam

[jennifer777]

bardzo stare czasy YO! waniliowe Oriflame.. moj pierwszy chłopak

[Agoosia]

Często tak właśnie działają na mnie zapachy Najlepszy przywoływacz wspomnień
Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to sytuacja z tamtego miesiąca - mama (zapalona allegrowiczka) zamówiła sobie jakieś perfumy. Dostała je, wyperfumowała się (a razem ze sobą cały dom )
Kiedy wróciłam z zakupów, otwarłam drzwi mieszkania, to prawie sobie usiadłam. Okazało się, że mama kupiła perfumy, do których miała sentyment - takie sprzed 18 lat. Jej kojarzą się z pierwszym rokiem małżeństwa z tatą. A mnie po wejściu do domu przed oczami stanął mój dziecięcy świat. 18 lat temu miałam rok (!!), byłam noszona na rękach mamy spryskanej właśnie tymi perfumami Później (do moich 3 urodzin - mniej więcej) mama używała tylko tamtych perfum, więc wszelkie zabawy, stare mieszkanie, mnóstwo wspomnień ożyło dla mnie

A co do pierwszych miłości... to już inna historia

[Marigold19]

Dla mnie taki sentyment mają:
spray "lodowy" Z Coty i perfumy YR których już niestety nie produkują (b. dpobny zapach to Miss Dior Cherie), kojarzą mi się z wakacjami kiedy kończyłam 15 lat Bardzo przyjemny okres. Chyba z żadnymi innymi zapachami nie mam skojarzeń. Może to niedobrze...

[Myszołapka]

Puma Woman, pażdziernik 2003 wycieczka z klasa w góry, mgliste ranki, imprezy do rana... Ta sama Puma, maj-czerwiec 2004 ogniska z przyjaciólmi, pierwsza miłość, moje szczęście i rozświetlone oczy, pierwsze rozstanie i łzy...Le Male JPG zapach, mojej szkoły, a konkretnie kolegi całe 3 lata kojarzą mi się z nim, te wspólne wygłupy na korytarzu, żarty i śmiechu, radośc z ocen....
I może to głupie, ale zapach wina Tak pachniała Jego bluza i On sam. ilekroć poczuję ten zapach wracają wspomnienia.

O i jeszcze jedno, to nie perfumy, ale woń szamponu Palmolive Aromatherapy tego zielonego - również wiosna 2004 każdy piątek tak pachniał, każde ognisko...

[monyczkaaa]

dolce vita Diora przypomina mi moją pierwszą miłość i pierwszy młodzieńczy bunt. a co się z nim wiązało, pierwszy alkohol, pierwszy papieros, pierwsze "poważne" i starsze towarzystwo (niezbyt dobre) i pierwsze późne powroty do domu (trwało to całe wakacje). a prawie każdy facet z tej ekipy pachniał WHISKY.
passion dance- andrzejki 2004 a później sylwester.
hugo boss (niestety nie pamiętam które)- chłopak, z którym się pierwszy raz całowałam pachniał właśnie nimi.
STR8- wielkanoc 2003 i moja wojna z bratem na perfumy. ja go pryskałam damskimi on mnie męskimi. oj wybuchowa mieszanka powstała

[gaga87]

Ja do dzis mam zostawiona kropelke perfum, ktore przywodza mi na mysl piekne wspomnienia...

[Lovisa]

Od 5 lat używam tych samych perfum - Far Away. Kiedyś bardzo kojarzyły mi się z moim pierwszym poważnym chłopakiem, bo poznaliśmy się, akurat, gdy zaczęłam ich używać. Ale chłopak okazał się pomyłką, więc z czasem wyrzuciłam to skojarzenie z podświadomości i teraz po prostu ten zapach kojarzy mi się.. ze mną, jest taki "mój"

[Joey]

Mi też zapachy kojarzą się z jakimiś wydarzeniami z przeszłości. Nawet jak wącham w Rossmanie jakiś dezodorant który używałam 2 lata temu, to ogarnia mnie takie dziwne sentymentalne uczucie i "widzę" tamten okres bez posiadania w umyśle określonych obrazów.

[Marigold19]

O przypomniało mi się- zapach dezodorantu Fa Jamaica i zapachy, które kojarzą mi się z moją wielką miłością to Avonowskie Intrique (chyba tak to się pisze, w każdym bądź razie już nie można ich zamówić) i Hugo Boss Dark Blue. Mieszał te zapachy na sobie i pachniał "skórą (skórzaną :P) i porzeczkami". Mogłam leżeć wtulona w ten zapach przez wieczność...

[ANKA20]

Vanilla Fields - kojarzą mi się z pierwszym boom'em na wanilię, gdy byłam w podstawówce i koniecznie musiała każda dziewczyna ten zapach mieć, w tym i ja

Być może - mialam chyba 10 lat, pierwsze perfumiki

Impulse Zen - przepiękny zapach, kojarzy mi się z wakacjami nad morzem, szkoda że już nie produkują

[IngridR]

Dezodorant CD - byłam nim "wylana" jak szłam na komers naście lat temu
Teraz zapach niezbyt mi się podoba, ale jak go tylko poczuję to wszystko mi się przypomina

[Anett_]

Sentymentalny i przyjemny wątek.

Jest wiele zapachów, nie tylko perfum, które przynoszą na myśl wspomienia lub skojarzenia.
Aromat agrestu, słodkiego jak landrynka, zawsze kojarzyć bedzie mi sie z moim N, bo był to pierwszy zapach, który od Niego poczułam, choć uparcie przeczy, by Miał cos z nim wspólnego .
Uśmiechem, zawsze bedę reagować na zapach Le Baiser Du Dragon, Cartiera, ale to już inna, dłuuga historia...

[aga79]

Czarny Wykrzyknik Coty..... przypominają mi się od razu lata młodości

[kizia mizia]

Anett dzieki pomyślałam ze ten watek to dobry pomysł bo każda z nas ma takie wspomnienia nawet jesli nie zdaje sobie z tego w pełni sprawy. U mnie są to w zasadzie tylko zapachy perfum, każdy ma inne zapachwe wspomnienia, moja mama np uwielbia zapach świeżo skoszonej trawy choć nie chce porzyzanac sie dlaczego czyzby jakies szalenstwa młodosci haha
Pozdrawiam

[Lovisa]

Napisane przez aga79

Czarny Wykrzyknik Coty..... przypominają mi się od razu lata młodości

O tak

[nan]

Niektóre zapachy z przeszłości niosą pozytywne emocje, a niektóre wprost przeciwnie... Ja całe lata dostawałam mdłości od Dune Diora, nie dlatego że zapach mi się nie podobał, ale dlatego, że bardzo źle się kojarzył.

Chyba nic tak nie przywołuje wspomnień jak zapachy. Ja niektóre kojarzę z ludźmi, ale najczęściej perfumy kojarzą mi się z emocjami, często bez związku z konkretymi wydarzeniami. Czasami są to dobre emocje, a czasami bardzo złe...

[kizia mizia]

Ja niestety tez mam takie złe zapachowe wspomnienia , wiadomo zawsze sa 2 strony medalu , ale staram sie je wyrzucic z pamieci...

[nan]

Napisane przez kizia mizia

Ja niestety tez mam takie złe zapachowe wspomnienia , wiadomo zawsze sa 2 strony medalu , ale staram sie je wyrzucic z pamieci...

W przypadku Dune to było czyste wyparcie. Zapachu nienawidziłam, ale zupełnie nie jestem w stanie przypomnieć sobie dlaczego. Do tej pory nie wiem...

[Anett_]

Napisane przez nan

Ja niektóre kojarzę z ludźmi, ale najczęściej perfumy kojarzą mi się z emocjami, często bez związku z konkretymi wydarzeniami. Czasami są to dobre emocje, a czasami bardzo złe...

Masz racje Nan . Niestety istnieją i złe wspomnienia, wiazace sie z zapachem. Niektóre aromaty budza awersję, własnie o podłozu emocjonalnym. Ale może powspominajmy te miłe?

ps. tak zupełnie ps- takze nie toleruję Duny, kojarzy mi sie z bardzo niemiła nauczycielka matematyi z czasów wczesnej szkoły podstawowej. Wyglądała jak... sep ... i była nazdwyczaj złosliwa, choć wówczas nie wiedziałam ,że pachnie Duną

[Edyta]

Taak, bardzo pozytywnie kojarzy mi się klasyczny damski Adidas (seledynowy korek i napisy). To już 10 lat jak pierwszy raz dostałam tę wodę od ówczesnego chłopaka, obecnego M. Potem jeszcze kilka buteleczek i - nieodwracalnie, pozytywnie wbił mi sie w pamięć. Niestety, zapach juz niedostępny
Ale - mój obecny faworyt Addict Fraiche wg M. bardzo przypomina tamten zapach, stwierdziła to też moja siostra (a więc 2 najbliższe mi osoby). Może dlatego tak kocham tego Addicta? To podświadomość

[isska]

dark blue hugo bossa... zima 1997 i szalona milosc...

[bunny-pie]

Acqua Di Gio - poczatek lata 2000, zakonczylam szkole, mialam dlugie wakacje, bylam strasznie zakochana

Kenzo Flower - pierwsze ponowne spotkania (po 4letniej przerwie) z narzeczonym

Healing Garden lawenda - morze (Dzwizyno) koniec lata 2000

Emporio White - zima 2002 z narzeczonym


Tinker

[Madlaine]

Angel - pierwszy zapachowy prezent od mojego obecnego męża, otrzymany gdy się o mnie bardzo starał i chciał mnie nim olśnić , BTW udało mu się, bo do tej pory muszę miec flakonik Angelka w kolekcji, inaczej oboje bylibuśmy chorzy

All about Eve JOOP! - pachnąc tymi perfumami straciłam cnotę

Coco M -pachniałam nimi na swoim ślubie i przez to mam duzy sentyment, chociaz teraz już nie uzywam, sa zbyt popularne więc poczekam, aż się przejedzą innym

[basia.plewik]

a ja ciągle szukam zapachu, który był pierwowzorem dla zapachu IZMYA oriflame...
(na początku ta firma wzorowała się na wielkich markach- podróba One, gaultiera, Tresora)
Izmya to taki, słodki, orientalno-migdałowy zapach, niestety już nidostępny,a tak kupiłabym sobie z sentymentu..
Może ktoś pamięta i wie do czego ten zapach był podobny?

[hybris]

Kizia_Mizia, świetny wątek, sama nie wiem, dlaczego wcześniej na niego nie wpadłam

Wspomnień związanych z zapachami mam sporo, bo jak tylkowy krótkowidz, staram się postrzegać świat nie tylko oczami. A te najważniejsze?

Contradiction CK przypomina mi moją maturę.

Le Feu d'Issey I. Miyake - wielka miłość i wielki romans...

woda The Healing Garden Ginger - najdziwniejsze wakacje mojego życia (Kraków)

[roztoczanka]

Bardzo przyjemnie czyta się Wasze wypowiedzi, Drogie Wizażanki, w tym wątku... Świetny pomysł kizia mizia

[kizia mizia]

Dzięki ano fajny fajny teraz używam Armani Mania...na razie kojarzy mi sie dobrze i mam nadzieje ze tak pozostanie

[olcia7]

U mnie wspomnienia przywołałby zapach dezodorantu Fa, niegdyś różowego, pewnie już teraz przebył daleko posuniętą ewolucję. To czas pierwszej miłości, pierwszego papierosa i imprez. To samo się tyczy perfum o nazwie jakoś tak: " Reve Parisien, czy Parision", jakoś tak -w granatowym pudełku. Dostałam od kolegi na 18-stkę. To były czasy! Zapach taki owocowo- pudrowy, całkiem przyjemny. Potem już były prezenty od mojej pierwszej miłości, również wzbudzające bujne wspomnienia, min.: Wild Musk Coty.

Z dzieciństwem kojarzy mi się różany zapach i smak, nie wiem dlaczego. I perfumy mamy. Tata kupował jej Yardleya (ale którego to za Chiny nie wiem) i Masumi Coty (też dumnie nosiła broszkę z napisem "Coty" z Pewexu ), choć za aktualną wersją nie przepadam

[emememsik]

Adidas Icy Burst - pierwsza prawdziwa miłość, szaleńcze zakochanie, całe dnie leżenia na łąkach i gapienia się w niebo (zapach tych łąk odnalazłam ostatnio w bambusowej serii YR).

te perfumy są naprawdę, naprawdę moje. zaraz pójdę się nimi wypsikać