Dunhill Desire Woman - boski zapach!

[xre]

Malo kto zna damski odpowiednik DUNHILL DESIRE a szkoda bo sa przsliczne!!!!!!
oto czym pachnie:

uksusowe, różowe szaleństwo, emanujące ogromną zmysłowością.

Szczytowa linia zapachu to: zielone liście, mirt, magnolia, bergamotka i drzewko różane.

Środkowa linia to: frezja i róża.

Najgłębsza linia to: karmel, wanilia, ambra i drzewo sandałowe.

Ja raz spotkalam sie z czym idiotycznym w perfumerii, poprosilam o wlasnie ta wode toaletowa a sprzedawczyni dala mi do reki MESKIE PERFUMY zapytalam sie czy ja wygladam jak facet? (zareczam ze bardziej przypominam barbie niz faceta ) na co babka odparla ze nie zna takich perfum!

Czy wy je znacie?? Bo ja ich uzywam od dawna i zadzylo mi sie juz ze ludzie podchodzili i pytali co to za perfumy, bo sa sliczne i gustowne!

[evee]

znam te perfumy do dawna , jest calkiem fajny, tyle ze dosc nietrwaly na mojej skorze.Bardzo kwiatowy z fajna pieprzna nutka, lekko pudrowy na poczatku z czasem coraz bardziej domuje ta nuta..lekko odurzajacy- wanilia i slodkoscia karmelu..Mialam ten zapach w zestawie z balsamem- jednak pod koniec butli mialam go dosc... teraz odkrylam duzo wiecej fajnych zapachow, wiec pewnie to byla jednorazowa milosc.

[Smoczyca]

Ja też znam i mam stosunek raczej obojętny. Do niedawna można go było bez problemu dostać w każdej perfumerii - teraz zdaje się ciut gorzej - jest wycofywany, więc lepiej zrób zapasy skoro tak go lubisz

[demonik]

Ja też znam ten zapach i nie jestem jego fanką. A raczej mam do niego, podobnie jak Smoczyca, obojętny stosunek . "Pożądanie" zupełnie inaczej mi się kojarzy.

Natomiast bardzo, bardzo lubię Dunhill Desire For Men .

[jasmin30]

Przez chwilkę byłam nawet posiadaczką tych perfum, ale jednak nie specjalnie mnie ujęły i wkrótce zaczęły nudzić. A potem miałam po nich migreny...Zdecydowanie za dużo karmelu i róży. I pomyśleć , że kiedy je testowałam naprawdę mi się podobały...

[bluna]

Kiedyś mi się bardzo podobały, niedawno kupiłam sobie 50 ml w zestawie z żelem pod prysznic i muszę przyznać, że nie są takie cudowne jak mi się kiedyś wydawało.. owszem, ciekawe.. ale trzeba długo czekać, aż się ładnie rozwiną (na początku są bardzo drażniące) i tym 'rozwinięciem' nie jest mi dane długo się nacieszyć, bo są bardzo nietrwałe

[homyk]

Ja też znam. Kupiłam je nawet dwukrotnie - raz w zestawie z balsamem do ciała - ale już mi sie skończyły . Przypominają trochę Addict i Trouble, mają świetny flakonik. Ponieważ mi się podobają, to nawet mimo tego, iż są tak nietrwałe nie pogardziłabym następną buteleczką, ale jest tyle innych zapachów, które też chciałabym mieć...

[Fatsia]

Widze ze jestem w mniejszosci ale podobnie jak xre lubie i uzywam Desire. Na mojej skorze zapach utrzymuje sie dlugo i ladnie rozwija.

[Sylwieta]

Czy możecie mi coś o tym zapachu powiedzieć?

[homyk]

Napisane przez Sylwieta

Czy możecie mi coś o tym zapachu powiedzieć?

KWC powie Ci co nieco Alfred Dunhill, Desire Woman
Ze swojej strony krótko dodam, że Desire ma "coś" w sobie Pod podanym linkiem znajdziesz moja recenzję

[homyk]

I jeszcze tu jest trochę informacji Dunhill Desire Woman- Boski Zapach!

[tornado]

Pytanie moje kieruję głownie (ale nie tylko ) do dziewczyn, które używały Dunhill Desire wraz z balsamem. Czy na wyraźnie przedłuża on zapach perfum? Przy zakupie innych perfum dostałam próbkę Desire i się zakochałam w tym zapachu - frezje, karmel, ambra i tytoń Byłoby super, gdyby nie fakt, że jest on tak nietrwały ;( W jednej z perfumerii znalazłam informację iż, "scent life" wynosi 11-15 godzin Byłoby bosko, niestety rzeczywistość jest trochę inna. Z opisów w KWC też wynika, że na innych również perfumy są nietrwałe. Jestem w fazie testowania (waham się między Desire a Desnudą) i w porównaniu tych zapachów wychodzi, że Desnuda to killer. Zastanawiam się, czy opcja z balsamem podtrzyma zapach dłużej przy życiu. Co o tym sądzicie?

[homyk]

Ja niezbyt lubiłam ten balsam głównie ze względu na zapach, gdyż ten z flakonika jest zupełnie inny. Balsam wydobywał nieco kwaśno-gryzącą nutę. Do tego rozsmarowywał się na skórze tak trochę "na klejąco".

Czy przedłuża trwałość edt? Może ciut... Ale bez rewelacji.

Jednak jak wiadomo każda skóra jest inna i u Ciebie balsam może się zachowywać zupełnie inaczej. Ja kupiłabym go tylko wtedy, jeśli byłaby to okazja cenowa, lub np. w zestawie z edt.

[tornado]

Dziękuję Homyku No właśnie jest w zestawie i na dodatek w korzystnej cenie. Miałam nadzieję, że balsam jakoś wydatnie przedłuży zapach edt, bo na mnie jest dosyć ulotna. No ale zapałałam do Desire gorącym uczuciem, więc chyba kupię mimo wszystko

[ropuszka]

Odszukalam watek, poniewaz zaciekawil mnie ten zapach. Wypatrzylam go w jednej perfumerii, ale ze kupowalam co innego z mama, to zapomnialam poprosic o pokazanie pania w perfumerii... Mozecie mi mniej wiecej przyblizyc ten zapach? Opisy mi sie podobaja, ale ciekawa jestem do czego mozna go porownac? Nasuwaja sie Wam jakies skojarzenia? Czy jest to slodycz w klimacie Lempickiej albo landrynek typu Euphoria? Ta trwalosc, a raczej jej brak troszke mnie martwi, ale moze jednak warto...

[Szara Róża]

Napisane przez ropuszka

Odszukalam watek, poniewaz zaciekawil mnie ten zapach. Wypatrzylam go w jednej perfumerii, ale ze kupowalam co innego z mama, to zapomnialam poprosic o pokazanie pania w perfumerii... Mozecie mi mniej wiecej przyblizyc ten zapach? Opisy mi sie podobaja, ale ciekawa jestem do czego mozna go porownac? Nasuwaja sie Wam jakies skojarzenia? Czy jest to slodycz w klimacie Lempickiej albo landrynek typu Euphoria? Ta trwalosc, a raczej jej brak troszke mnie martwi, ale moze jednak warto...

Ropuszko, jakiś czas temu nabyłam miniaturkę Dunhill'a i pisałam o swoich wrażeniach w wątku "Co ostatnio upolowaliscie?". Pozwolę sobie, w drodze wyjątku, zacytować samą siebie


Oto moje baaardzo subiektywne odczucia względem Desire :

Napisane przez Szara Róża

Cały wieczór siedzę, wącham nadgarst i myślę, że coś mi, na kurczaka, ten Dunhill przypomina..... po chwili - bingo! - wiem! W pierwszym niuchu bardzo podobny do "Ode a la vie" YR (tego zielonego), a po godzinie swobodny mix ociupinki Flowerbombaski EDP (frezja, róża i bergamotka) z Cabaretem w tle (róża i drzewo sandałowe, "lesistość"), ale w Desire dochodzi jeszcze karmel pod koniec (a nie ma go w Cabarecie).
Czyli, na mnie pachnie to tak, jakby Bombka wybuchła w iglastym lesie

[ropuszka]

O kurcze, niezly opis Ale chyba i tak sama musze powachac to cudo Ten kolor flakonu mnie powalil normalnie

[Szara Róża]

Napisane przez ropuszka

O kurcze, niezly opis Ale chyba i tak sama musze powachac to cudo Ten kolor flakonu mnie powalil normalnie

Bezwarunkowo musisz powąchać własnonosowo Sama wiesz jak to jest z tymi nosami - każdy jest inny i na swój indywidualny sposób bada zapachy

[golgie]

Mam go i uwielbiam
Tornado-Jeśli miałabym porównywać Desnudę i Desire, to powiedziałabym, że to raczej Desire jest killerem, bo Desnudy prawie nie czuję
Desire jest zapachem z pazurem, w początkowej fazie jest bardzo rzaśki, taki iskrzący a potem przechodzi w półwytrawne wino z lekką nutą słodyczy.Przepraszam ale tak mi się właśnie kojarzyNa mnie jest bardzo trwały, może nie tak jak Addict ale wystarczająco

[rachela]

Desire to dość nietypowy zapach.
Niedawno do niego wróciłam, trochę odstaje od reszty mojej (mocno uszczuplonej) kolekcji, ale i tak go uwielbiam. Słodki kameleon. Raz śmietankowo-karmelowy, raz drzewno-cytrusowy, raz landrynkowy z lekkim dymkiem.
Flakon dość powalający...