Aparaty ortodontyczne - wątek ZBIORCZY

[viatamina]

czyli przerwa miedzy jedynkami czy da sie to jakos skorygowac aparatem ruchomym?

[paula78]

hey z pewnoscia sie da tylko potrwa to troche długo bo ten aparat wyjmuje sie do jedzenia ,itp ,najlepiej złożyc aparat stały i po pół roku masz po problemie.
pzdr.
paula (tęskniaca za swoim stałym aparatem )

[marti*]

Moja kuzynka miala dosc duza diastme i zdecydowala sie na zalozenie aparaciku chyba kolo 30-stki dopiero, a po pol roku, czy 7 miesiacach (nie pamietam dokladnie) miala juz cudowne zabki (bez szparek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif )

[beanow]

może znacie przypadek zlikwidowania przez dentystę przerwy między zębami. Bardzo mi na tym zależy, chcę się w końcu normalnie uśmiechać.

[Senorita]

jeżeli ta przerwa jest taka, o jakiej myślę,to trzeba założyc aparat!naprawdę,aparat może zdziałać cuda i taka przerwa między zębami to dla niego pestka! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

[milgryf]

Kiedyś mojemu bratu dentystka przecięła wiązadełko (chyba tak to się nazywało) między jedynkami no i ząbki ładnie się zeszły. Jednak nie wiem czy można to stosować u wszystkich ,czy są jakieś ograniczenia wiekowe. Najlepiej przedź się do dentysty i wypytaj. :Hello:

[paula78]

jako doswiadczona w kontaktach z ortodontami polecam apart ,pół roku i masz problem z głowy.
koszt jest duzy ale opłaca sie.
pzdr.
paula -nadal tęskniąca za swoim aparatem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[b_rawurka]

paula78 napisał(a):
> jako doswiadczona w kontaktach z ortodontami polecam apart ,pół roku i masz problem z głowy.
> koszt jest duzy ale opłaca sie.
> pzdr.
> paula -nadal tęskniąca za swoim aparatem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Pół roku?? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif A jak poważną miałaś wadę jeśli można wiedzieć? (Pytam, bo wszystkie znane mi aparatki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif nosiły aparat ok. 2 lata)

Również pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[paula78]

pół roku załatwia przerwę między zębami np. jedynkami ,ja nosiłam aparat ponad 2 lata miałą powazną wade stłoczenie zebów w dolnym jak i górnym łuku zebowym ,musiałam pozbyc sie 4 zdrowych zebów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif .
strasznie się przyzwyczaiłam do aparatu i z chęcia bym go jeszcze ponosiła .
pzdr.
paula

[donata]

Noszę aparat stały od 4 miesięcy, diastema (przerwa między jedynkami myślę, że jakieś 0,4 cm), została wyleczona już po dwóch miesiącach!!! Oj warto założyć aparat, naprawdę polecam...

[beanow]

była bym wdzięczna gdybyś mi powiedziała ile to mniej więcej kosztuje.
serdecznie pozdrawiam

[anastasia]

u mnie cena jednego luku waha sie od 1400 do 1600 zl za taki metalowy.te lepsze sa o wiele drozsze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif .tez powoli przymierzam sie do zalozenia-no ale narazie brak kasy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[paula78]

ja placiłam za metalowy jeden łuk 1300 zł plus co miesieczne dokrecania ok 80 zł za 2 łuki.

te droższe wcale nie są lepsze tylko mniej widoczne ,np. porcelanowy -jest bardziej delikatny i mniej trwały ,nie polecany przy dużych wadach,przezroczytsty po pewnym czasie po piciu herbaty ,kawy czy paleniu czy nawet jedzeniu czegokolwiek robi sie szary przez co zeby wydaja sie być szare ,brudne .
ja polecam metalowy bo jest najtrwalszy i ząbki sa przy nim sa ładne ,lsniące.
pzdr.
paula

[donata]

Cena 1300 zł za jeden łuk metalowy + 60 zł comiesięczna wizyta w celu podkręcenia drutu. Zgadzam sie z Paulą, że metalowy aparat jest najlepszy bo najmocniejszy i postępy w leczeniu są najszybsze.
pozdrawiam, Donata

[bluegirl]

jak sie jej pozbyc, czy jedynym sposobem jest aparat, czy mzoe usuniecie wiazadelka czy jak to sie tam nazywalo pomoze, ile w przyblizeniu moze to kosztowac? moze ktos mial podobny PROBLEM http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/baba.gif

[zuzaneczka]

też kiedyś miałam odstęp między jedyneczkami i z wiekiem przeszło http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif osemki powowdują "przesunięcia" więc poczekaj az się pojawią, takie jest moje zdanie, a co do usuwania wędzidełka/wiązadełka czy jak to sie zwie - nie zawsze pomaga
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif

[bluegirl]

w moim przypadku czekanie chyba nie za wiele pomoze, bo wydaje mi sie ze nawet sie rozsuwaja pardziej i to zaczyna wygladac jak wyrwana sztacheta w plocie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i wlasnie przez watek o tym co chcialybysmy zmienic w sobie chce cos zrobic dla siebie a moze poskutkuje u mnie to usuniecie czegos tam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
zauwazylam ze moja mama i tata maja ok wszystko moj brat tez, ale siostra mojej babci ma taka sama przerwee jak ja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif i u niej nie zaniklo http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif buuu help http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/baba.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2pliz.gif

[MonisiaPP]

Czesc!
Juz kiedys o tym pisalam, ja nosilam aparat i spcjalnie zostawilam sobie taka przerwe... to slodziudko wyglada! Moja Mum miala tez taka jak ja i usunela ja stomatologicznie podczas jednej wizyty!! Lekarz nalozyl cos w rodzaju koronki-"nadbudowki" na jedynki i po diastemie nie ma sladu- dozywotnio! Sadze, ze za rozsadna, niezbyt wygorowana cene... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif

[bluegirl]

up up, http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2pliz.gif

[bluegirl]

a ja nadal mam ten problem, moze ktos mi pomoze, wiem ze staly aparat bylby najlepszym rozwizaniem ale nie stac mnie na niego ;(
mzoe ktos cos doradzi, moze ktos mial podobny problem?

[madziasz]

a ja mam i sie cieszę no chyba że ktoś ma ogromne - ja mam odstęp mały i uważam ze wygląda to bardzo fajnie, o http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif

[Kiya]

BlueGirl ....http://www.zdrowyusmiech.w.interia.p...stetyczna.html

z zawodowego doświadczenia wiem że nie ma zadnej domowej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gifmetody usuwania diastem,dobrym (choć nie tanim)wyjściem jest założenie licówek ale tez nie u każdej osoby mozna to zrobić,trzeba mieć do tego idealny zgryz w przeciwnym wypadku licówki moga odpadać.Można tez założyć korony porcelanowe na ząbki (obie jedynki) ale jeśli masz zdrowe zęby to szkoda je ruszać,nałożenie koron wiąże sie ze znacznym oszlifowaniem zębów.Najprościej założyć aparat choć skorygowanie diastemy w ten sposób wymaga czasu.Najlepiej udaj sie do swojego stomatologa on napewno poinformuje Cie jaką metode najlepiej zastosować w Twoim przypadku.
Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[cosmopolitanka]

Ja miałam też problem z jedynkami, ale miałam je wysunięte do przodu... Jako dziecko męczyłam się ze ściąganymi aparatami "na noc", ale jak tylko miałąm wszystkie stałe zeby to od razu decydowałam się na stały aparat. Nie pamiętam ile to wtedy kosztowało, ale dwa miesiące temu moja kolezanka ze studiów tez sobie założyła- zapłaciła 800 zł. Ale najlepiej to wybrać się do ortodonty by ocenił jaka duża jest Twoja przerwa i czy aparat stały jest konieczny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif W ońcu nie ma to jak rada fachowca http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[moskirz]

zalezy od kąt ustawienia wierzchołkówkorzeni 1nek i ich odległości od siebie a także wieku pacjenta....

koszt załozenia aparatu stałego... jakieś 1800zł za łuk (zalezy od regionu polski)

można tez spróbowac zlikwidowac przerwę odbudową materiałem swiatłouwardzalnym...

potrzebne jest rtg (najlepiej pntomogram) i analizu zgryzu u pacjenta żeby coś więcej powiedziec na ten temat...

[usmiechnieta16]

Witam bardzo serdecznie wszystkie Wizażanki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Brykam na Wizażu od jakiegoś czasu, ale chyba zacznę się udzielać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Jestem szesnastolatką, a wizja aparaciku na zębach krąży nade mną już od ładnych, kilku lat http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Będąc dzieckiem bardzo się przed tym wzbraniałam, może dlatego, że byłam cała zakompleksiona http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Teraz jak już trochę podrosłam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif chciałabym zrobić wreszcie z moimi zębami "porządek" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif, ponieważ to jeden z moich największych kompleksów. Tym bardziej, że bardzo szeroko i często się uśmiecham, a moje zęby to niezbyt przyjemny widok , mam bardzo wysunięte kiełki , jak wampirek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Byłam już u ortodontki, pani zrobiła mi wyciski gipsowe i prawie "spadła z krzesła" jak zobaczyła mój zgryz w całej okazałosci http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif . W dodatku mam małą wadę wymowy, więc nie boję się tego, że z aparatem będę niewyrażnie mówić. Jako nastolatka boję się trochę reakcji otoczenia, tym bardziej, że mieszkam w niewielkim miasteczku i będę jedną z baaardzo niewielu osób z aparatem. Oczywiście najbardziej chodzi mi o opinie płci przeciwnej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Bardzo chciałabym poznać doświadczenia Wizażanek-aparatek na ten temat http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Wiem, że noszenie aparatu boli, ale ja jestem dzielna i dam radę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Martwi mnie to, że muszę wyrwać 4 stałe zęby i mam w związku z tym pytanie, mianowicie czy możliwe jest wyrwanie jednorazowo 2 zębów? Chodzi mi o to, że chce do minimum skrócić czas chodzenia bez kilku zębów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon22.gif Proszę również o opinie, czy aparacik bardzo utrudnia życie? Czy aparatka może myć zęby szczoteczką elektryczną? Mam trochę żółte ząbki, więc czy jeśli będę nosić metalowy aparacik to może zęby będą wydawały się troche bielsze? Jeśli posiadacie zdjęcia aracików, osób z aparacikami, jak również Wasze proszę o wklejenie-będę bardzo wdzięczna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Chodzi mi przede wszystkim o to, że i tak założę aparacik, ale chcę wiedzieć o nim jak najwięcej i pozytywnie się do niego nastawić, żeby te dwa lata jego noszenia nie były katorgą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Dlatego czekam na dłuuugie wypowiedzi i opowieści http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif

[rzastin]

Hej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Ja też nosiłam aparat, założyli mi go w 8 klasie podstawówki. Bardzo sie bałam, jak to będzie, ale nie było tak źle. Nosiłam go rok na górnej szczęce, zęby bolały po założeniu i po każdej wizycie u ortodonty, kiedy podkrecała druciki, ale nie był to jakiś straszny ból, tylko raczej dyskomfort przy jedzeniu. Mi również wystawały kiełki, a jedynki zachodziły na siebie. Wyrwali mi dwie czwórki u góry i jedną na dole (ta rosła dziwnie w bok, więc "przy okazji" ja załatwili).
Raczej nie wyrwa Ci dwóch zębów w jeden dzień, bo ponoć to za dużo, a w grę wchodzi jeszcze znieczulenie. Ja chodziłam dzień po dniu.
Na początku aparat mnie denerwował, a potem już w ogóle nie zwracałam na niego uwagi. Żeby nie nosic ze sobą wszędzie szczoteczki do zębów i nie myć ich w szkole, przestałam jeść od 8 do 15, co zaowocowało zgubieniem 2-3 kilo http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Przestałam sie też szeroko uśmiechać, więc wiekszość moich znajomych nawet nie wiedziało, że nie 'zadrutowano'.
Świetnie pamiętam moment ściagnięcia aparatu. Kiedy spojrzałam w lustro nie poznałam siebie i swojego uśmiechu. Warto przecierpieć, efekty sa super! Ja trochę olałam wizyty kontrolne i znowu mi się zaczynają zęby schodzić, bo rosna mi 'zęby mądrości'
Daj znać, jk sie czujesz po złożeniu aparatu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Pzdr

[arielka]

Witaj http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Ya też przez 1,5 roku nosiłam na ząbkach aparat. Z tego co piszesz to moja wada zgryzu wyglądała wcześniej tak jak Twoja, taki właśnie mały wampirek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Tylko, że mi nie wyrwano żadnych ząbków, choć pierwsza lekarka, u której byłam chciała wyrwać 2, moi rodzice przerażeni wizją pozbywania się zdrowych zębów poszli ze mną na konsultacje do innych, aż w końcu znalazła się taka, która stwierdziła, że wszystko się ładnie zmieści. Tak też się stało, trzeba przyznać, że ząbki mają u mnie w buzi troszkę ciasno, ale jest ok http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Jestem teraz już 4 rok po zdjęciu tego cuda, nacierpiałam się owszem, ale naprawdę warto. Nasłuchałam się mnóstwa komplementów na temat mojego nowego uśmiechu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i pozbyłam się swojego głównego kompleksu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif .
Co do opinii innych to naprawdę nie ma się czym przejmować, jednym się podoba a innym nie. Niektórzy złośliwie mi dogryzali, ale to raczej z gatunku ludzi, którzy muszą się do czegoś doczepić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif teraz bym absolutnie się już nie przejmowała takimi docinkami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif wtedy owszem, młodsza byłam i nie umiałam się zdystansować. Życia aparacik nie utrudnia, trochę boli przy każdej wymianie drutu i parę dni potem, ale można przeżyć. A co do Twojej wady wymowy - możesz mówić niewyraźnie jeśli będziesz się wstydziła swojego aparaciku i nie będziesz szeroko otwierać ust (ya tak robiłam), ale tego się da uniknąć http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif nie masz się co przejmować, na pewno nie będziesz załować, że się dałaś 'zadrutować' http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif

[hair]

Dziewczyny podlacze sie do tematu: ile kosztuje zalozenie tego cuda, wizyty kontrolne itd? Aparat to moje marzenie od kilku ladnych lat... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[greeneyes]

ja tez sie przylaczam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

[Shandusia]

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif ja też mam aparacik,od 1,5 roku,właśnie będą mi go ściągać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif u mnie w sumie prawie w ogóle go nie widac,bo mam go na dolnych zębach,bardzo szybko przyzwyczaiłam się,na samym początku troszke bolało,ale późnie po wizytach nawet nie,czasami i tylko troszeczke http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif kiedy zakładałam aparat kosztowało mnie to ok.1500zł. i za wizyte płaciłam różnie od20-50 zł.Obawiałam się momentu kiedy mi go założą-panicznie bałam się,że będe sepleniła,nie chciałam się odezwać jak pani mi założyła aparat http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif ale nic się nie zmieniło http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif