Uwaga Na Maseczke Drożdżową !!!!

[Athenka]

Niby znana, stara i ponoc skuteczna metoda na zwalczanie trądziku, oczyszczanie skóry itp. Ale niestety nie w moim przypadku, wczoraj wieczorem zrobiłam maseczkę z drożdży i masakra.... Po zmyciu tego świństwa mam pełno nowych krostek (jakby uczuleniowych) i czerwonych plam na twarzy (chyba sie pochlastam) . Nie mam uczuleniowej cery, przyjmuje nawet wysokoprocentowe kwasy, stosowałam też Biodermine który zawiera wyciąg z drożdży i wszelakie maseczki sklepowe z drożdżami. Tak sobie chcialam zaoszczędzić na tych preparatach zwykłymi drożdżami że załatwiłam sie na cacy. Posmarowałam nawilżającym kremem iwostinu, spryskuję woda termalną i nic nie jaśnieje, cały czas czerwona gęba z krostami.
Podobny przypadek przezyła wizażanka ("nicnaserionic") która oceniła maseczke w naszych przepisach na kosmetyki, także moj przypadek nie jest jednostkowy.
Jak ktoś nigdy jej nie stosował to odradzam lub proponuję zrobić test na malym skrawku twarzy, ja na to nie wpadłam bo sądziłam że skoro nie mam uczulenia na drożdżowe specyfiki to na czyste też....
No to sobie wyleczylam krostki drożdżami........

[herezja]

ja Ci powiem, ze wczoraj tez zrobilam maseczkę drożdzową, mialam zero wyprysków, tylko parę wagrów, chialam zwęzyc pory, dzis rano wstaję patrzę atu 6 prszyczy ;(ni rownież cała czerwona, czy to wina maseczki ??? chyba tak !!!! a je sie cale popoludnie zastanawiam cojest ghrane ???, przez to nie po glyco a, gdyz stosowalam go w poniedzialek ostatni raz, czyżby maseczka moglabyc winowajcą ??? tyle, ze wczesniej nie mialam czegos takiego, cholera, jestem cala czerwona takze i niewiem co zrobic, nie bede juz stosowac tej maseczki, wolę glinkę, pozdr.

[Athenka]

Ja też sobie ją daruje, w sumie maseczki oczyszczające jakie stosuje są pomocne a tu sobie dowaliłam "naturalny sposób", to jest pierwsza rzecz która mnie uczuliła... (no w sumie gorzej wyglądałam jak wyrżnęłam sie w lesie w pokrzywy, ale to byla sytuacja naprawde ekstremalna).

[Sylwiasta]

Napisane przez Athenka

(no w sumie gorzej wyglądałam jak wyrżnęłam sie w lesie w pokrzywy, ale to byla sytuacja naprawde ekstremalna).

To barodzo extremalna sytuacja, ale podobno pomaga przy reumatyzmie (a moze to ukaszenie pszczoly...?)
Mam tylko nadzieje, ze zgromadzony zapasik maseczki drozdzowej Erisa nie zalatwi mnie w podobny sposob - bardzo wspolczuje .
Ale mam pytanie - gdzie oceniacie te "domowe" kosmetyki? Powstal jakis nowy dziel KWC?
Pozdrawiam, Sylwia

[Athenka]

Oceny tych domowych specyfików sa w katalogu "nasze przepisy", przepisy na kosmetyki.

PS. Zbladły mi plamy, to juz coś.

[Sylwiasta]

No to idzie ku lepszemu!
A ten dzial gdzie jest? Na Kwc nie ma ani na stronie glownej Wizazu po lewej.

[baja_86]

Ja tez nie mam zbyt milych wspomnien z domowa maseczka z drozdzy. Co prawda pryszcze mi po niej nie wyszly, ale za to skora tak strasznie piekla i byla cala czerwona. Na szczescie po kilku godzinach mi to zeszlo.Po jakims czasie znowu zrobilam maseczke i znowu mnie uczulila. Juz na pewno jej stosowac nie bede.

[Athenka]

Sylwiasta, to tu:http://www.wizaz.pl/porady/censura.p...ategory_id=2Na głównej stronie po lewej na dole *katalogi*nasze przepisy*przepisy na kosmetyki i tam jest 'babcina maseczka na trądzik'

[skrawka]

słyszałam, że po maseczce z drożdży na początku wychodzą wszystkie pryszcze, nawet te które dopiero zaczeły sie "rozwijać" pod skórą, to tak jak by maseczka wypychała spod spodu wszystkie syfy a po ok 3 tygodniach wszystko powinno zniknąć i wtedy przychodzi ten pozytywny efekt maseczki.

[Athenka]

Napisane przez skrawka

słyszałam, że po maseczce z drożdży na początku wychodzą wszystkie pryszcze, nawet te które dopiero zaczeły sie "rozwijać" pod skórą, to tak jak by maseczka wypychała spod spodu wszystkie syfy a po ok 3 tygodniach wszystko powinno zniknąć i wtedy przychodzi ten pozytywny efekt maseczki.

No tak tylko, że nie wychodzi to zaraz po zmyciu maseczki, taka reakcja "oczyszczania" skóry o której piszesz wychodzi mi czasami po glyco-a ale nigdy nie wywalilo mi pełno drobniutkich krostek i czerwone plamy, uczulenie i tyle.

[Gabi2]

a ja bede bronic tej maseczki!polecałam ja nawet na wizażu,ja jestem z niej bardzo zadowolona, fakt że po użyciu jej mam zaczerwienioną twarz ale to bardzo szybko znika, nie zauważylam jak do tej pory wysypu a używam ją już ze 3 tygodnie ok 2,3 razy w tygodniu, w sumie w tej chwili to jedyna maseczka jakiej używam

[Sylwiasta]

Napisane przez Athenka

Sylwiasta, to tu:http://www.wizaz.pl/porady/censura.p...ategory_id=2Na głównej stronie po lewej na dole *katalogi*nasze przepisy*przepisy na kosmetyki i tam jest 'babcina maseczka na trądzik'

Dziekuje Athenko, zaraz tam zajrze!

[skrawka]

jak wchodze na tą stronke to wyskakuje mi błąd :/

[Mgielka__2]

kiedys, dawno temu tez zastosowałam maseczkę z "żywych " drożdży i tez się przeraziłam tym co ujrzałam na twarzy- pryszczy co prawda nei miałam ale twarz byla cała czerwona aż miałam plamy pod oczami (mimo,ze ominęłam okolice oczu). A do tej pory nic mnie nie uczuliło.
Ja myslę, że to wina zbyt agresywnego specyfiku jakim są drożdże i wydaje mi się ze wiele osob tak zareaguje. Dlatego osobiście nie polecam drożdży jako maseczki, ale drożdże do picia - jak najbardziej

[Athenka]

Napisane przez Gabi2

a ja bede bronic tej maseczki!polecałam ja nawet na wizażu,ja jestem z niej bardzo zadowolona, fakt że po użyciu jej mam zaczerwienioną twarz ale to bardzo szybko znika, nie zauważylam jak do tej pory wysypu a używam ją już ze 3 tygodnie ok 2,3 razy w tygodniu, w sumie w tej chwili to jedyna maseczka jakiej używam

Nie mówię że jest nieskuteczna i nie neguję, ale przestrzegam przyszłe użytkowniczki takiej papki że może uczulać. Fajnie że Tobie pomaga bo to tania i prosta metoda ale jak widzisz nie dla każdego.

[Gabi2]

no wiem, takie opakowanie drozdzy kosztuje ok 70 groszy a starcza na ok 4, 5 razy, tez slyszalam ze po drozdzach wysypuje ale to bardziej po takich do picia...kiedys jak zrobilam sobie maseczke i sie z nia zasiedzialam przed komputerem to tez mialam zaczerwienienie ale bardzo szybko znikneło, nawet dzisiaj z rana sobie ja zrobiłam bo mialam chwilke czasu

[herezja]

a mnie ona nigdy nie uczulala, zawsze ladnie skora wygladala, a wczorajz robilam i dzis bylam cala czerwona, nie wiem, zaczynam teraz obwinac takze glyco, zastosowane w poniedzialek, tak tez moze byc prawda ???

[aarriieellkkaa]

ja używam maseczki "nałogowo" od jakiś 2 miesiacy 2,3 razy w tygodniu i nigdy nie wyszlo mi nic nowego, przeciwnie-zmniejszała wypryski,matowiła,zwezała pory i rozjasniała skóre ,nie pamietam jak było za pierwszym razem ale napewno czerwonych plam ani reakcji uczuleniowych nie miałam , moze cos z tymi drozdzami jest nie tak , a data ważności?nie , nie sadze ze wizazanki by jej nie sparwdziły a moze uzywałyscie cos przed maseczką co w polaczeniu z drożdżami daje taki efekt? albo przy zmywaniu zbyt "szorowałyscie" twarz (bo maseczka jest dosc kłopotliwa do zmycia) sama nie wiem czemu ale macie racje przestroga dla przyszłych kobitek to sprawdzanie dzialania maseczki na małym skrawku skóry .. *)

[herezja]

no na mnie tez zawsze działąła ok, ale po wczorajszym to się zmienilo nie wiem co winic,samą maseczkę, czy maseczke naprzemian używaną z glyco a, choc stosuje go juz od poltrej tygodnia iw tamtym tyg. te go juz uzylam dwa razy a po tym na nast. dzien maseczka i bylo ok, czy juz nie wiem, moze to ze zawsze maseczke zmywalam a wczoraj scieralam palcami, wlasnie to moze byc przyszyna, aaariellka byc moze nasunelas mi odpowiedz, zresza sprobuje jutro ejszce raz zrobic zmywajac jesli bedzie ok, to znaczy, ze przez szorowanie., dzisiejszej nocy mam "romans" z glyco-a 12%, =)
heh, chyba, ze to po glyco-a skora zrobila sie taka wrazliwa =(

[herezja]

to jeszce raz ja, wlasnie się przeraziłam, umyłam buzię i nałozyłam glyco a, nastepnie zasiadłam na kwc, chcialam przewertowac jeszcze raz ale dokladniej opinie na temat tegospecyfiku i natrafilamna opinie smoczycy, która uznala, ze krem spowodowal uwrazliwienie jej cery, ze czerwieni sie przy kazdej okazji itp., przeraiłam się, ze moja twarz tez uwrazliwila sie, zawszebyla wrazliwa dosyc, jasna karnacja, delikatna skóra, ale moje zaczerwienieniena twarzy moze byc spowodowane stosowaniem glyco- a, ale to norma prawda ??? nie mam naczynek widocznych zatem jak przestane stosowac ten krem, czerwien zniknie ?? sory ze nie na temat postu, ale czy ktos mi poradzi, pozdr.

[myszeczka00]

dziewczynki, mnie sie wydaje i chyba napewno tak jest ze to wszystko zalezy od rodzaju cery!
mnie tam ani nie pomogla (fakt ze zrobilam ją ze 2 razy) ani nie zaszkodzila
Gdzies przeczytalam o maseczce z siemienia lnianego i rumianku, mysle ze ta kombinacja bedzie bardzo pozytywna
Pozdrawiam

[effulla]

Powiem jedno... świństwo :/
zrobiłam sobie kiedyś maseczkę drożdżową... skończyło się na wizycie u dermatologa.... całą twarz mialam w plamach. Nie możliwe? a jednak

[yedanna]

Też już słyszałam o "wielkim wysypie" po maseczce drożdżowej, ale kto się nie zraził osiągnął później zamierzony efekt.
Osobiście mam z nią tylko miłe doświadczenia choć spektakularnych rezultatów nie zauważyłam Może to dlatego, że nie stosuję jej regularnie a wtedy, kiedy sobie przypomnę (->pieczenie ciasta )
Cóż - trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość, że przed nałożeniem nowego specyfiku (także robionego w domu) warto zrobić małą próbę

[taniacos]

Po przeczytaniu tych wszystkiech opisów o czerwonych plamach i wysypie zaskórników troche sie przeraziłam ale postanowiłam ,że sama muszę to wypróbować ale na jakimś fragmencie skóry zobaczymy co z tego wyniknie .A co do drożdzy to od czasu do czasu piję je rozrobione z mlekiem.

[efajna]

Na mnie maseczka drożdżowa działa. Szczególnie jestem z niej zadowolona bo ma duże działanie antybakteryjnie i zawsze mi pomaga. To oczywiste ze po jednym razie pryszcze jeszcze chyba nikomu nie zeszły. Na wszystko potrzeba czasu i cierpliwości, wiec nie nie wymagam cudów. Najważniejsze, że nie jest droga tak jak niektóre inne specyfiki, zawsze mam ją pod ręką i do tego działa.

[pola27]

Moze jesli maseczka drozdzowa uczula to lepiej zastapic ja tabletkami drozdzowymi Lewiatan,mniej zachodu ,lykasz samo dziala .Mnie jeszcze nie wysypalo po drozdzach,ale cos w tym jest ze na problemy skorne jednak drodze dzialaja tylko trzeba stosowac dluzszy czas.

[mentha]

Na szczęście na mnie drożdże mają dobroczynny wpływ.

Do tej pory nie mogę odżałować, że Eris wycofała z produkcji maseczkę drożdżową. Używałam jej od czasów liceum, a to było ładnych parę lat temu. Chociaż mój żal jest nieco mniejszy, odkąd dowiedziałam się, że znajdujący się w jej składzie poliakrylamid podejrzewa się o działanie kancerogenne. Na szczęście jest jeszcze BaNdi (dla mnie dostępny tylko w Sieci ) i Soraya w saszetkach, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji. Bo czy nie mogliby tego zapakować w jakąś tubę?! Byłoby to rozwiązanie i wygodniejsze, i bardziej ekonomiczne, nie wspominając już o ekologii...
No i oczywiście drożdże spożywcze, które nakładam przy braku gotowców, spłukując na koniec twarz wodą z Azulanem.

Tabletki drożdżowe nazywają się Lewitan. Nie wiem, czy są ich jakieś wersje, ale moje zawierają dodatek melisy.

[baybe3]

Ja może nie na temat drożdży ale w ogóle naturalnych specyfików. Jakieś niecałe 2 m-ce temu zrobiłam sobie maseczkę z płatków owsianych. Kiedy ja zmyłam przeraziłam sie na maxa - cała twarz czerwona, purpurowe plamy a do tego jakieś takie czerone kreski podskórne jakby podbiegniete krwią. Cały dzień to nie schodziło a drugiego dnia wysypało mnie totalnie, jeszcze nigdy nie wyglądałm tak źle. Po ok. 1,5 tygodnia wygladało to o nieob lepiej ale do tej pory zostały mi krostki na policzckach...i straszne problemy ze skórą - ciągłe łuszczenie, nowe wysypy na dodatek na policzkach! Cera mi sie tak uwrazliwiła, że właściwie nie pomaga jej już nic a wszystko szkodzi Dlatego tez przestrzegam... bo wygladało i wygląda to nieciekawie.

[Joskelyn]

Ja pije drożdze regularnie, codziennie z mlekiem
maseczki drożdzowe kiedys robilam i te domowej roboty nigdy mi nie szkodziły, nowe pryszcze mi nie wyskakiwaly, a nizadne zaczerwienienia.
jedyna przykra "drożdzowa" rzecz jaka mnie spotkala to maseczka Sorayi chyba z drozdzami ( bylo to dobre 6 lat temu wiec nie wiem czy nadal ją robią ) - po niej mialam straszna swedzaca, czerwoną twarz - ale nie wiem czy to wina drożdzy czy innego skladnika tej maseczki

w ogole kiedys mialam duzo fantazji (i czasu) i eksperymentowalam z domowymi specyfikami - płatki owsiane, siemie lniane, rumianek, bratek, kozieratka - nic mi nie zaszkodzilo ale najwiekszym zaskoczeniem byla dla mnie truskawka , ktora z ciekawosci roztrarlam na twarzy po niej mialam taka milutka, nawilzona i ladną kolorystycznie cere jak sie zacznie sezon truskawkowy to polecam

[mala_kobietka]

Drożdże jak i każdy inny specyfik czy to robiony domowym sposobem kosmetyk czy wyprodukowany przez wielki koncern mogą wywoływać alergie, powodować uczulenie więc myślę, że nie ma co podnosić larum, że maeczka uczula

ja dotychczas miałam cerę suchą, ale...od niedawna się odmieniło i mam cerę mieszaną stosowałam maseczkę drożdżową i jestem z niej badzo zadowolona, nie mam żadnych objawów podrażnienia czy alergii mimo, że mam cerę wrażliwą...natomist w moim przypadku samo przemycie twrzy naparem z rumianku powoduje powstanie zaczerwnienionych plam na twarzy co nie oznacza, że generalnie rumianek podrażnia olejek pichtowy też nie wchodzi w rachubę w moim przypadku bo mam alergie na dziegcie drzewne ale mając wiedze o tym nie używam kosmetyków z rumiankiem czy wszelkimi wyciagami z szyszek i nawet jak panie w aptece mi wciskają, że to dla alergików i mi nie zaskodzi to wiem swoje, bo przecież każdy jest uczulony na co innego

tak wiec bez paniki ...na moją wrażliwą cerę, aktualnie mieszaną maseczka dziala dobrze, dodaję do drożdży odrobinę mleka, oleju z oliwy i parę kropli cytryny i cera jest super po zmyciu....peeling BanDi się chowa