gładka i śliczna buzia latem - jaki puder, krem, podkład???

[monic]

Cześć, co używacie latem, by cera była gładka i miała jednolity kolor? Mam mieszaną cerę, a chciałabym zrezygnować z podkładów. Sypki transparentny puder, w moim przypadku, zapobiega błyszczeniu, ale buzia nie wygląda tak ładnie jak po nałożeniu choć odrobiny podkładu - tu jakieś zaczerwienienie, rozdrapana krosta... - puder tego nie zatuszuje, nawet z korektorem to nie to samo co podkład. Może krem tonujący??

[Smoczyca]

Lato jest ciężkim okresem dla większości osób z mieszaną cerą - dla mnie też. Moja skóra raczej się przesusza ale jak jest ciepło świeci się nieumiarkowanie, co jak wiadomo doprowadza do szału myslę że dobrym wyjściem są właśnie kremy koloryzujące - ja latem raczej unikam klasycznych podkladów, no chyba że są konsystencji wody, czyli bardzo lekkie najwięcej zużywam tonujących blokerów z filtrem bo muszę chronić skórę, a nie chcę nakładać aż tylu warst na skórę żeby jej nadmiernie nie obciążać - juest naprawdę sporo tonujących kremów z filtrem i wcale nie są bardzo tluste.
Jest jeszcze jedno wyjście - znaleźć dobry jakościowo, lekki kompakt - to coś co przypomina zwykły sprasowany puder, ale ma większe wlaściwości kryjące, nie wymaga użycia płynnego podkladu. Nie przepadałam za takimi kompaktami, bo zawsze mi się wydawało że widać je na twarzy - ale niektóre są bardzo fajne, sama używam ostatnio jednego nagminnie.
Pozdrówka

[monic]

Smoczyco, nie chciałabym używać blokerów, bo lubię opaloną buzię, natomiast podkłady nie sprawdzają się u mnie latem, bo mam wrażenie, że jeszcze potęgują wydzielanie sebum. Kompakty w ogóle nie wchodzą w grę - nie potrafię się tym pomalować, mam wrażenie że są zbyt ciężkie (w ogóle jestem zwolenniczką subtelnego makijażu, a podkładu, pudru itd. nie może być widać) Co do kremów koloryzujących, to nie mam rozeznania, na KW jest ich niewiele, Nivea ma słabe notowania a przy Miraculum chyba tylko jedna opinia. Może podpowiesz mi, jakie firmy mają w swojej ofercie takie kremy? (ale z niezbyt dużym filtrem)

[Smoczyca]

Kremy koloryzujące które ja miałam - Vichy Lumineuse (lubiłam) i YSL Teint de Jour - jest u nas na KW, sama go zgłosiłam chyba w dziale podklady, bo firma go sprzedaje z kolorówką a nie pielęgnacją.
Miraculum miało w serii do młodej cery taki krem matujaco - tonujący z serii Miraculum Young (pomaranczowe tubki) - mam wrażenie że jest bardzo chwalony, używa go moja siostra, która jest bardzo wybredną osobą
Tonujący krem z serii Hydra Move ma też Dior (ale kolroy jak dla mnie nie bardzo).
Reszty jakoś nie mogę sobie przypomnieć choć zapewne jeszcze sporo ich jest... ja Nivei też nie polecam, miałam trochę od siostry i nie odpowiadał mi.
Mimo wszystko nie skreślałabym tak od razu kompaktów, ja tez preferuję lekki i naturalny makijaż - na codzien nakładam tylko podkład nawet bez sypkiego pudru, bo chcę żeby twarz miała taki naturalny aksamitny wygląd. Pudruję się tylko na wyjścia, a i wtedy delikatnie. Wiele nowoczesnych kompaktów jest na twarzy po prostu niewyczuwalnych, świetnie matują nie dając przy tym efektu płaskiego matu, którego nienawidzę. Z moim ostatnim kompaktem się po prostu nie rozstaję

[cheetah]

Nie musisz od razu uzywac kremow z najwyzszym filtrem. A i stosujac krem z filtrem opalisz sie, nie na skwarke, tylko subtelnie i powiedzmy bardziej bezpiecznie. Ja na wakacjach uzywam stale filtrow, teraz przekonalam sie, zeby stosowac je na codzien i nie mam problemow z opalenizna, zawsze mnie slonko ladnie oproszy, szczegolnie, ze mam dosc ciemna karnacje i w ogole opalam sie bardzo szybko i na ciemny braz. Ja np. teraz jak sie juz przekonalam do filtrow bedac z miescie uzywam tylko pudru i to najchetniej transparentnego i uwazam, ze to w zueplnosci wystarczy. A jak jade na wakacje i slonko mnie przytuli to juz wtedy nie uzywam zadnego pudru

A na dzien ostatnio, poniewaz szuakalam czegos specjalnie lekkiego kupilam serum AA Age Expert, chyba za 40 zl. Uzywam to pod krem z filtrem i uwazam, ze jest ok. Traktuje to jako krem, bo do serum mu sporo brakuje Ale jako krem na dzien jest ok moim zdaniem.

Ogolnie szukam czego troche lepszego, ale o podobnej konsystencji i zastanawiam sie nad kremem-zelem jakies firmy np Biothermu, ale jakos nie mam do konca przekonania do zeli.

Cheetah

p.s. Chcialam tylko dodac, ze to serum AA jest bardzo niewydajne Mijaja 2 tygodnie odkad je kupilam a prawie w ogole go nie ma, a stosuje je tylko na dzien, ale mimo wszystko przyjemny zakup

[Smoczyca]

Oto link do mojego ulubionego kremu tonującego bo to bardziej krem niż podklad
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=5316

O rany Cheetah!!! Dopiero teraz się zorientowałam że nie odpisałam na Twego maila, zaraz to zrobię!

[maniaa]

Bioderma, ma matujący, antybakteryjny krem tonujący bez filtra "Sebium,Creme matifiante teintee" ...jest ok, dobrze matuje, wyrównuje koloryt...wadą jest to, że ma tylko dwa kolory jasny i ciemny-ale jak lubisz opaloną buzię to dobrze rozprowadzając niewielką ilość tego ciemnego można nadać jej taką pseudo-opaleniznę. Jest lekki więc nie tuszuje za bardzo, ale niestety w ogóle nie bardzo da się pogodzić lekkość z właściwościami kryjącymi, na niedoskonałości więc polecam punktwo jakiś korektor albo Dermacol.
podaje link do tego kremu: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4501

Pozdrawiam

[cheetah]

Smoczyca napisał(a):
> Oto link do mojego ulubionego kremu tonującego bo to bardziej krem niż podklad
> http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=5316

Hm, ciekawy, jakos nie zwrocilam na niego wczesniej uwagi, moze powinnam, bo sama nie lubie jakis specjalnie ciezkich podkladow, najczesciej wystarcza mi tylko puder, ale im robi sie chlodniej tym chetniej siegam po podklady..

> O rany Cheetah!!! Dopiero teraz się zorientowałam że nie odpisałam na Twego maila, zaraz to zrobię!

No wlasnie, juz zaczelam sie zastanawiac, czy wszystko jest ok. A dzisiaj bylam w PANie dowiedziec sie o studia...no i prawdopodobnie ten pomysl upadl w przedbiegach

Cheetah

[cheetah]

maniaa napisał(a):
> Bioderma, ma matujący, antybakteryjny krem tonujący bez filtra "Sebium,Creme matifiante teintee" ...

No wlasnie, tyle, ze kremy matujace np u mnie powoduja straszne spustoszenia w postaci bardzo wysuszonej skory, szczegolnie na policzkach i okolicach

Cheetah

[cheetah]

Wlasnie zastanawiam sie nad kupnem tego cuda:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=4610 Ostatnio zauwazylam to cos w Sephorze i mnie bardzo zainteresowalo. Moze do matowienia bedzie akuratny, poza tym bardzo lubie bibulki matujace Shiseido, szczegolnie to, ze pokryte sa takim delikatnym pudrem, wiec wlasciwie nie trzeba sie po nich juz pudrowac.

Cheetah

[maniaa]

no to rzeczywiście, w tym wypadku tego z biodermy nie polecam...tak jak napisałam w ocenie na KW przy tendencjach do suchości cery, krem ten stosowany sam może być zbyt silny...ja pod niego używam nawilżającego i wtedy jest ok.

[Smoczyca]

No Cheetah, przperaszam za to niedopatrzenie, już się poprawiłam i odpowiedziałam na @ małpa ze mnie! Ale w stresie byłam ostatnio

Dziewczynki z tymi matującymi kremami lepiej latem nie szaleć bo jest wlaśnie tak, ze matują ale i pobudzają wydzielanie sebum... sama ze względu na różne blokerki, których mam już tu niezła kolekcję, świecę się nieraz naprawdę mocno, ale cóż, juz taka uroda i koniec, no co na to poradzić - ja mam zawsze co najmniej 2 różne rodzaje bibułek (Shiseido to też moje ulubione ), plus takie doraźne matowacze na strefę T - jak sztyft Bourjois, czy mały preparat w tubeczce Yves Rocher. Tylko takich klejących świństw jak T Controle nie znoszę

Musze na koniec wyznać że mnie ten preparat Biotheru bardzo kusił, oj bardzo alem się mężnie powstrzymała! Mam za dużo tego i tak Pragnę jeszcze ino dodać, iż podobne cosik - taki gażdzet matująco-ściągający pory - ma Clinique w serii Pore Minimizer oraz nowość Shiseido z serii Pureness, nazywa sie to chyba cooling essence czy jakoś tak... ale ja nie znaju, i kupować nie planuję, zresztą za co

[ma75]

Smoczyca napisał(a):
>
> Dziewczynki z tymi matującymi kremami lepiej latem
>nie szaleć bo jest wlaśnie tak, ze matują ale i
>pobudzają wydzielanie sebum...

No właśnie, te matujące kremy... Ja z moją mieszaną
cerą długo walczyłam ze świeceniem bez skutku I co
pomogło? Porządny odżywczy krem, do cery bardzo suchej
wprawdzie w połączeniu z podkładem do
mieszanej

[joannea]

przepraszam, ze sie podłączam pod wątek, ale:
Smoczyco, mam pilna sprawę do Ciebie, a nie mam przy sobie Twojego nowego maila! sprawa z gatunku tygrysowatych! możesz dać mi znać, na jaki ades pisać do Ciebie? buziaki asia

[cheetah]

joannea napisał(a):
> przepraszam, ze sie podłączam pod wątek, ale:
> Smoczyco, mam pilna sprawę do Ciebie, a nie mam przy sobie Twojego nowego maila! sprawa z gatunku tygrysowatych! możesz dać mi znać, na jaki ades pisać do Ciebie? buziaki asia

To ja sie tez podlaczam, joanneo, dostalas mojego maila po obronie..?

Cheetah

[Smoczyca]

Asieńko, zaraz odpisuję - byłam w kinie z dziewczynami, dopiero wróciłam

[joannea]

cheetah napisał(a):
> To ja sie tez podlaczam, joanneo, dostalas mojego maila po obronie..?
>
dostałam, dostałam, ale a) jechałam do Kutna, b) następnego dnia wyprowadzałam się na dobre z Łodzi c) jechałam do Holandii gdzie jestem od poniedziałku rana i d) komputer nam się popsuł i działa (z przerwami) od dzisiaj dopiero Mail się niemniej pisze uhhh, aż nierzeczywista lista ale święta to prawda

Oleńko, czekam niecierpliwie (bo akurat komputer działa

[cheetah]

joannea napisał(a):
> dostałam, dostałam, ale a) jechałam do Kutna, b) następnego dnia wyprowadzałam się na dobre z Łodzi c) jechałam do Holandii gdzie jestem od poniedziałku rana i d) komputer nam się popsuł i działa (z przerwami) od dzisiaj dopiero Mail się niemniej pisze uhhh, aż nierzeczywista lista ale święta to prawda


Uuuu, toz to lista stracenia I jak przeprowadzka - juz dusza i cialo w Holandii?

Cheetah

[joannea]

cheetah napisał(a):
> Uuuu, toz to lista stracenia I jak przeprowadzka - juz dusza i cialo w Holandii?
>
syckom Ci w emilu opisala mam nadzieje, ze sie poczta nie zapchala