|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-10-23, 09:25 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 52
|
Seks i stres
Witajcie,
jestem na absorbujących studiach, zwłaszcza obecny rok akademicki jest bardzo ciężki. Studia mnie pochłaniają i mimo ogromu nauki dają mi satysfakcję, bo na szczęście studiuję to, co mnie interesuje. Niestety jestem osobą o słabej odporności na stres, a od początku października jestem kłębkiem nerwów- w związku z tym co się dzieje na uczelni. Dodatkowo doszedł do tego konflikt w domu rodzinnym, jest mi ciężko, psychicznie nie daję rady. Mój TŻ (24l) bardzo mnie wspiera. Mieszkamy razem, jesteśmy w związku 1,5roku. Mamy całkiem odmienne charaktery seksualne: dla mnie optimum to seks 3 razy w tygodniu, On mógłby się kochać znacznie częściej. O ile wcześniej jakoś udawało nam się osiągać kompromis o tyle teraz przez stres nie mam W OGÓLE ochoty na seks. TŻ nie naciska, nie nagabuje, ale oczywistą rzeczą jest że Mu seksu brakuje, wcale mnie to nie dziwi. Raz w tygodniu znajdujemy czas żeby gdzieś wyjść więc to nie jest tak, że nie ma intymności między nami, ale kiedy dochodzi o opcji seksu po prostu jestem cała spięta. Boję się żeby nie zniszczyło to związku. Co o tym myślicie? Mam 21l. |
2014-10-23, 11:57 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 184
|
Dot.: Seks i stres
My kobiety jesteśmy o wiele bardziej nieodporne na stres. Nie potrafimy tak jak mężczyźni wyłączyć się i oddzielić grubą kreską przyjemności od obowiązków. Moim zdaniem powinnaś po pierwsze porozmawiać o tym z chłopakiem. No trudno, życie jest jakie jest i nie zawsze będzie kolorowo. Jako Twój partner powinien Cię zrozumieć. Musisz też pomyśleć sama nad sobą bo spięta 24h nie pociągniesz długo. Obiecaj sobie, że jakąś godzinę czy 2 dziennie zapomnisz o stresie i zrelaksujesz się...jakkolwiek. Czy to będzie film, spacer, seks- Twoja decyzja. Co do częstotliwości stosunków to trudno znaleźć mężczyznę, który nie chciałby uprawiać seksu codziennie. Zależy jednak jak bardzo ta różnica temperamentów wam przeszkadza w relacjach.
Jak na razie nie widzę innego wyjścia jak rozmowa. |
2014-10-23, 12:21 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Seks i stres
Myślę, ze przede wszystkim powinnaś zacząć intensywnie szukać sposobu, który pozwoli Ci zapanować nad stresem. Tobie samej nad sobą a nie tylko wisieć na chłopaku.
To nie jest żadno wytłumaczenie : studia , coś tam. SERIO, okres szkoły, studiów to jest bardzo mało stresujący okres w życiu człowieka. Egzaminy można powtarzać, nikt nad człowiekiem nie wywiera właściwie żadnej presji. Są tylko demony tworzone na własny użytek ze własnej głowie. Nie wiem co na Ciebie działa, ale przekładanie stresu z zajęć poza domowych (szkoła/praca) na dom i związek to droga do spieprzenia sobie związku, życia, być może dzieciństwa swoich dzieci i sporej części życia partnera Zacznij biegać, uprawiać jogę, medytację , nie wiem, coś kolwiek. Przede wszystkim zacznij pracować nad samą sobą. sama albo u psychologa. I to nie jest prawda ze kobiety są mniej odporne na stres. Jest wręcz przeciwnie. Tyle ze istnieje społeczne przyzwolenie na "humorki, płacze, histerie i stresy" w babskim wydaniu
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2014-10-23, 12:37 | #4 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Seks i stres
93Strawberry, rozmawiamy o tym regularnie, na szczęście nie mamy w związku jakiś tabu, po prostu mówimy sobie jak jest.
Cytat:
nie zmienia to faktu, że w życiu są dużo ważniejsze rzeczy niż studia. Cytat:
Godna podziwu jest Twoja odporność na stres, też bym tak chciała. |
||
2014-10-23, 12:50 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Seks i stres
Cytat:
|
|
2014-10-23, 12:57 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Seks i stres
Wiec zacznij coś w tym kierunku robić. To się nie robi "samo", wiele rzeczy robimy sami sobie, mniej lub bardziej swiadomie. Ja tez musiałam w pewnym momencie nauczyć się radzić sobie ze stresem, bo zaczęłam pracować z mężem w naszej własnej firmie i granice : dom-praca zatarły się. Trzeba było się od nowa nauczyć jak sobie radzić z taką sytuacja, układac sobie w głowie, szukać sposobów na odstresowywanie sie to raz, oraz na "zostawianie pracy w pracy a domu w domu" to dwa. Zainteresuj się medytacją. Jest naukowo udowodnione, ze wiele praktyk religijnych nawet wyrwanych z kontekstu religijności ma olbrzymie działanie terapeutyczne. Praktyki medytacyjne powoduja _fizyczne_ zmiany w strukturze mózgu. Zmianie ulega kora przedczołowa, hipokamp, gęstość tkanki szarej. I są to zmiany bardzo korzystne. pozytywnie wpływająca na np. zdolność uczenia sie, skupiania się, zdolności matematyczne! Ćwiczenia oddechowe dostępne na zajęciach jogi czy Tai-chi pozwalają na regulowanie poziomu stresu a nawet fizycznego bólu. Sport powoduje wzrost ilości naturalnych opiatów i trwałe zmiany hormonalne wpływające na redukcję konsekwencji przebycia stresu. Wiec to nie jest tak, ze jedni są odporni z urzędu inni nie. Wiele rzeczy można sobie wypracować.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2014-10-23, 17:55 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: Seks i stres
Cytat:
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' |
|
2014-10-23, 18:59 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Seks i stres
|
2014-10-23, 21:32 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Seks i stres
Nie ma złotego środka na stres myślę. Jednej osobie może pomóc to, a drugie np to nie pomoże, a co innego. Czasem też może być konieczna wizyta u psychologa, ma doświadczenie w tych kwestiach. Ja sama chodziłam do psychologa, bo czasem sobie nie radziłam ze stresem, a także do psychiatry i pewien czas brałam leki. U mnie to chyba była nerwica, myślę, że wiele przepracowałam. A poza tym ważny jest dobry sen (ja czasem nadal mam z tym problem, ale jest coś lepiej), zdrowsza dieta, dużo owoców, warzyw, orzechy też są bardzo polecane, banany (ich spożywanie z tego co wiem zwiększa ilość serotoniny ). Spotkania z bliskimi ludźmi też wiele pomagają.
W relacji z chłopakiem rozmowa też sporo może pomóc. No, ale przede wszystkim warto, byś starała się pomóc sobie. A wtedy na wielu płaszczyznach Ci się polepszy. Jak nie ma chęci na seks, to jest też petting i tak można sprawić sobie dużo przyjemności, możesz spróbować, wtedy i chłopak poczuje trochę bliskości, a kto wie, może i Ty nabierzesz nieco ochoty. |
2014-10-23, 21:58 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Seks i stres
dzięki za wszystkie rady
|
2014-10-23, 23:52 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Seks i stres
Mam bardzo stresującą pracę, ale ja mam tak, że seks rozładowuje mi napięcie, odpręża i poprawia humor. Można by nawet powiedzieć, że traktuję seks jako lekarstwo na stres. Na szczęście mój facet nie narzeka
Jak ogólnie radzisz sobie ze stresem? Może potrzebujesz wyciszenia?
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2014-10-24, 00:06 | #12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Seks i stres
Może warto poświęcić samej sobie troszkę czasu na relaks? Zastanów się co Cię odpręża. Może jakieś domowe spa? Gorąca kąpiel? Może masaż? Wysiłek fizyczny bardzo dużo pomaga np. bieganie czy ćwiczenia w domu. Często jest tak, że zapominamy o sobie w ciągłym biegu. Myślę, że jeżeli osiągniesz równowagę to spokojnie wróci Ci ochota na zbliżenia z partnerem. Polecam najpierw porozmawiać z nim, może pomyślicie o wspólnym sposobie relaks?
__________________
Szalona żona i matka wariatka
|
2014-10-25, 20:37 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 52
|
Dot.: Seks i stres
niebieskie_oczko, nie radzę sobie ze stresem i to jest problem- wszystko odbija się na mojej psychice, stanie fizycznym. budzę się zmęczona, cały dzień funkcjonuję zmęczona i chodzę spać zmęczona.
wyciszenie bardzo byłoby wskazane, ale dość trudno to osiągnąć bo plan zajęć mam skonstruowany tak, że poniedziałek, wtorek, środa są bardzo wyczerpujące, jestem gnojona przez prowadzących, jestem kłebkiem nerwów. w środę z TŻ spędzamy razem czas- wychodzimy gdzieś albo się obijamy. a po środzie od nowa się zaczyna maraton żeby wyrobić się ze wszystkim na poniedziałek. najbardziej nienawidzę weekendów. Cytat:
|
|
2014-10-26, 18:48 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Seks i stres
Myślę, że ruch to dobry pomysł. Wysiłek fizyczny odstresowuje, podnosi poziom hormonów szczęścia. Dobrze, że partner Cię wspiera to bardzo ważne. Jeśli czujesz, że to Cię przytłacza to może warto pójść do psychologa? Z domowych sposobów na relaks to melisa, magnez (niedobory też przyczyniają się do napięcia).
|
2014-10-26, 19:28 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Seks i stres
Najpierw pomyslalam, ze cie rozumiem. Jak przychodzi sesja to jestem klebkiem nerwow i niekoniecznie mam ochote na seks. Ale taki stres w pazdzierniku? Co to znaczy, ze jestes gnojona przez prowadzacych?
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:20.