sukieneczki śliczne ale...

[spikowa]

Witam wszystkie wizażanki.Oglądałam chyba wszystkie sukienki na tym forum,są śliczne ale...no właśnie mam 170cm wzrostu,nosze rozmiar 44 i szukam sukieneczki sylwestrowej ale takiej która ukryje kilka niedoskonałości figury,najbardziej zależy mi na ukryciu "brzuszka".Od zawsze miałam z tym problem i tak już chyba zostanie ale na sylwestra też chce ładnie wyglądać bo czy tylko szczupłe dziewczyny mają do tego prawo??Prosze o pomoc,znalazłam jedną jednak nie wiem czy ten krój na pewno spełni swoją rolę.Dodam jeszcze że mój biust nie jest ani mały ani duży,chyba taki akurat więc może to być kienia z dużym dekoltem.

[Rossi]

Wiolka napisał(a):
> zależy mi na ukryciu "brzuszka"....">
Może gorset? Moja znajoma miała taki problem-kupiła sukienkę z gorsetem takim "utwardzonym" dzięku któremu brzuch był "prosty". Wiem, że to już takie oklepane ale zawsze jakieś wyjście.. Gdzieś ostatnio widziałam takie sukieneczki zakrywające brzuszek postaram się je odnaleźć i wkleić tutaj

[spikowa]

Dziękuje ci ślicznie za odpowiedź,ja zapomniałam napisać że mam już gorset i masz racje brzuch jest płaski,talia podkreślona,tylko że mój gorset przy pierwszej próbie siedzenia połamaly sie fiszbiny,tzn.zdeformowały sie potemje rozprasowałam ale znowu to samo i wtedy strsznie wbijają mi sie w talie.ból nie do opisania.Przy takich doświadczeniach chyba na zawsze zrezygnuje z gorsetów.

[kielczanka]

a ja prosze powiedzcie mi gdzie dostać taką kiecke...jest śliczna i szyta jakby na mnie! ja równiez radze sukieneczke z gorsetem,poszukaj naprawde wiele jest slicznych,napewno znajdziesz coś odpowiedniego!

[spikowa]

NO,no niezłe to zdjęcie.Troche wielkie i troche mi sie nie wtświetla.

[spikowa]

A może ta kienia mnie wyszczupli i schowa brzuszek?

[Rossi]

Wiolka napisał(a):
> mój gorset przy pierwszej próbie siedzenia połamaly sie fiszbiny,tzn.zdeformowały sie potemje rozprasowałam ale znowu to samo i wtedy strsznie wbijają mi sie w talie.ból nie do opisania.Przy takich doświadczeniach chyba na zawsze zrezygnuje z gorsetów.
Właśnie jej doradzili żeby nie brała tego z urwardzanego "fiszbinami" tylko taki co był miękki i można było go miętosić i nie sprawiał bólu a zarazem sprawiał, że brzuszek był płaski. W dotyku był taki grubszy (jakieś 3mm) przypominał te usztywniane staniki.. Posznupałam za czymś w tym stylu

[spikowa]

Dzięki śliczne Rossi.piękne ten czrny przy czeronej spódnicy jest identyczny jak ten mój(tak samo wygląda i ten sam kolorek)