Próbki kosmetyków sprzedawane na Allegro ... :/

[mania19]

Zauważyłyście może, że coraz więcej pojawia się allegrowiczów sprzedających hurtowo próbki kosmetyków np. krem Vichy Myokine 51 ml w próbkach po 1,5 ml po 35 zł Z jednej strony to wielka oszczednosc, ale z drugiej - to oszustwo. Te próbki są darmowe, powinny być rozdawane klientom, oraz ludziom którzy o nie proszą ( a wiec potencjalnym klientom ) a nie wystawiane na allegro A potem dziwić sie, że ekspedientki na prośbe o probki czesto dogaduja zlosliwie, albo przynajmniej powiedza ze trzeba cos kupic by taka probke otrzymac. Czesto tez poprostu slyszymy wrednym tonem - NIE MA !!! Oczywiscie ! A jak maja byc jak sa sprzedawane na allegro ... Na szczescie sa jeszcze mile panie z Sephory ... ufff Kupujac firmowy produkt placimy za jego kampanie reklamowe, testerki w perfumeriach oraz próbki. One nam sie poprostu naleza !!! Niedlugo dojdzie do tego, ze zeby zdobyc probke trzeba bedzie ja kupic na allegro

[kamaO]

Zgadzam się całkowicie Ktoś to powinien ukrócić

[paula78]

osobiscie wole kupic niz blagac w sklepach ,tymbardziej ,ze nie w kazdym miescie sa sephory,douglasy ,itp.

w malych perfumeriach mozesz co jedynie dostac papierek z zapachem czyli sprawdzenia na wlasnej skorze mozesz zapomniec,kupisz cos powyzjej 100 dostaniesz jakas marna probke,pozatym mam wrazenie ze wszytskich normlanie wygladajacych traktuja jak głupków.

poza tym nie stac mnei na kupowanie kazdej nowosci w ciemno,tym bardziej ze coraz wiecej bubli a ja mam swoich kilka ulubinonych kosmetyków,perfum od lat i sie z nimi nie rozstaje.

[mania19]

Ja rowniez zawiodlam sie kilkakrotnie na wysokopolkowych kosmetykach ( glownie podkladach i tuszach ) i nie mam zamiaru ryzykowac tylu pieniedzy ... To dziwne takze, jak bardzo oceniaja cie po wygladzie w perfumeriach - czasem zdarza mi sie pojsc bez makijazu , ubierajac sie po ciemku w jakies sportowe ciuchy Wtedy jesli w ogole daja probki to jakies badziewie ... Bylo tak dwa razy ! Gdy poszlam elegancko, w makijazu, odpachniona kupujac jedynie roz bourjois za 36 zl dostalam 5 probek kremow ( 3 EL. 1 Biotherm, 1 Dior ) puszek z pudrem, mini szmineczke, probke perfum i gazete- urode a probki 3 podkladow ( dior, chanel i givenchy ) o ktore poprosilam byly takie duze ze kazdy z nich starczyl na 3-4 aplikacje W dodatku pani prawie na kolanach przepraszala, ze jeden czytnik nie chcial przyjac mojej karty A powracajac do tematu- ja rozumiem, ze rece swierzbia sprzedawczynie w perfumeriach , by kilka probeczek zabrac dla siebie, ale - sprawdzalam i niektorzy sprzedawcy maja po kilkanascie a nawet kilkadziesiat aukcji w ktorych sprzedaja zestawy probek dajace pelnowymiarowy produkt ... To przegiecie

[mania19]

hmmm czy juz nikogo to nie bulwersuje ???

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez mania19

hmmm czy juz nikogo to nie bulwersuje ???

Oj, bulwersuje Chociaz czasem, gdy otrzymanie jakiejs probki graniczy z cudem - kupuje wlasnie na allegro. Rozumiem, ze mozna sprzedac kilka probek, ktorych sie nie zuzyje, ale zeby "hurtowo"
I zgadzam sie ze wszystkim, co napisalas w poprzednim poscie. To, jak jestem traktowana w perfumerii zalezy glownie od mojego ubioru Gdy jestem elegancko ubrana, z pelnym makijazem - jakos lepiej mnie traktuja Czasem, gdy przelotem wpadne na jakies male zakupy w bardziej sportowym stroju, czesto slysze "pani tylko oglada, tak?" Zazwyczaj starsze ekspedientki tak sie zachowuja. Na szczescie znalazlam jednego Douglasa, gdzie pracuje mlodziutka dziewczyna i zawsze jest dla mnie bardzo mila

[Złośnica81]

Bardzo mnie to bulwersuje, tym bardziej, że od 3 tygodni szukam próbki jednego z produktów Avene i żadna apteka nie chce mi go podarować. Wszyscy pytani farmaceuci utrzymują, że dostają śladowe ilości próbek i nie dysponują żadnymi.

[hanka56]

Należy zatem uznać, że próbka jako niewielka ilość produktu reprezentująca określony rodzaj i kategorię towaru zachowującą skład oraz wszystkie właściwości chemiczne nie ma wartości użytkowej. Przy jej pomocy, w przypadku gdy okaże się dla nabywcy kosmetyku przydatna, można wpłynąć na ilość sprzedawanego przez Spółkę kosmetyku (nabywca kreuje popyt), szczególnie że w Polsce znana jest tylko jedna gama kosmetyków dla kobiet w ciąży a Spółka jest zainteresowana przede wszystkim zwiększeniem sprzedaży kosmetyków dla dzieci.
Ważnym dla sprawy jest fakt, że próbki kosmetyków na opakowaniu są opatrzone napisem „próbka bezpłatna - nie do sprzedaży”. Próbka oznaczona w taki sposób, w żadnym razie nie może być przedmiotem obrotu i może zostać wykorzystana wyłącznie w celach dla niej przeznaczonych, tj. jako produkt do sprawdzenia jego przydatności. Opakowanie oznakowane jako „próbka bezpłatna” - nie do sprzedaży” jest przekazywana nieodpłatnie do konsumenta za pośrednictwem farmaceuty, zaś dystrybucja próbek nie stanowi obrotu i nie powoduje uzyskiwania jakichkolwiek przychodów związanych z obrotem tych próbek.
Najistotniejszą cechą odróżniającą próbkę kosmetyku od produktu kierowanego do sprzedaży jest jego wielkość - objętość standardowego produktu wynosi 150-200 ml natomiast próbki 2 ml oraz informacja o tym, iż jest to próbka bezpłatna, objęta zakazem obrotu.
(...)
Skargę wnosi się za pośrednictwem organu, którego działanie lub bezczynność są przedmiotem skargi (art. 54 § 1 ww. ustawy) na adres: Izba Skarbowa w Warszawie, Biuro Krajowej Informacji Podatkowej w Płocku ul. 1 Maja 10, 09-402 Płock.

http://interpretacja-podatkowa.pl/in...eodplatne.html