Co myslicie o dziewczynach jako zawziętych kibicach ???

[Mili]

Co myslicie o dziewczynach,które są równie zawziętymi kibicami jak mężczyźni danego klubu. Lubiące też się lać ja tam nie przepadam za takimi dziewczynami szukającymi sobie zaczepki.Rozumiem kibicować !! prawdziwie kibicować!!!!!!!!!!!!!

[Mili]

Co myslicie o dziewczynach,które są równie zawziętymi kibicami jak mężczyźni danego klubu. Lubiące też się lać ja tam nie przepadam za takimi dziewczynami szukającymi sobie zaczepki.Rozumiem kibicować !! prawdziwie kibicować!!!!!!!!!!!!!

[*Claire*]

Ja tez nie przepadam za takimi babochlopami co sie chca bic.Drażni mnie to i smieszy.

[grin_ajz]

ja mam kolezanke ktora jest zawzieta fanka manchester united...co prawda nie ma ciagatek do bijatyk..ale jest strasznym kibicem...wszystkie inne druzyny sa beznadziejne, okropne i w ogole beee..np kiedy byl mecz polska-anglia to ona byla za anglia i nie omieszkala to wszystkim na gg dosadnie z uzyciem przeklenstw oznajmic opisem...wybaczcie, jakas wybitna patriotka ale przeklinanie na swoja ojczyzne dziwnie odbieram..
a poza tym jej zachowanie na meczach jest dalekie od przyjaznego kibicowania...ona czasem zachowuje sie gorzej niz niejeden facet...ale coz takie jej hobby...

[paula78]

dla mnie kibicie ktorzy leja sie na trybunach ,niszcza stadiony to zwykłe "głupiki" a nie kibice .jesli leja sie miedzy sobą ok, niech sie leja ale jelsi przy okazji dostaje po gowie ktos kto chce spokojnie obejrzec mecz z rodzina to krew mnie zalewa i za takie cos powinny byc kary bardzo wysokie łacznie z więznienim.
lac sie moga po meczy w lesie ,niech sobie roba co chca ,najlepiej jeszcze zeby sami placicili sobie za swoje leczenie.

lubie kibiców z dystansem nie bioracych wszytskiego do siebie , wkoncu od kibiców nie wiele zalezy czy drużyna wygra czy nie ,a na zawodach swiat sie nie konczy,zamiast wydzierac geby na stadionach lepiej samemu ruszyc tylek i pocwiczyc

[Christina77]

nie spotkałam jeszcze takich dziewczyn

[witch_18]

oo cos dla mnie i kamuhy my to dopiero jesteśmy zawziete kibicki ale bić sie nie bijemy i szczerze to nie spotkałam sie z takimi dziewczynami..

[sportsmenka86]

Ciekawy wątek, bo i tu mam coś do powiedzenia. Od kilku lat, bedąc dziewczyną siatkarza mam okazję uczestniczyć w wielu meczach ligowych oraz Ligi Światowej i inne imprezy międzynarodowe. Siedząc na loży VIPów mam okazję popatrywać nietylko grę siatkarzy i jak i zachowanie kibiców - dziewcząt. Ich piski, radość w przypadku zwycięstwa, lub w razie porażki płacz i załamanie są lekką przesadą. Na jednym meczu widziałam jak dziewczyna z twarzą malowaną koloru barw klubowych straciła przytomność, potym jak jej ukochany zespół przegrał 1 seta. Na innym meczu, dziewczyna płakała i łapała się za głowę, kiedy jej klub przegrywał. Dla mnie to jest chorobliwa obsesja. Ten stan doprowadza do nerwicy i innych rzeczy. Jedna rzecz mnie jeszcze martwi. Otóż, kiedy jest koniec meczu, chłopcy zmęczeni marzą, by szybciutko dojść pod prysznic, niemożliwe to, bo są oblegani przez młode dziewczyny z gołymi brzuszkami i głębokimi dekoltami. Fanki nie dają im spokoju, bo chcą - autograf, zdjęcie lub rozmowa. Nawet są skłonne wrzucić do kieszeni chłopaków karteczki z numerem telefonu. Na forach m.in. na onecie, pytają o losy Winiarskiego czy Wlazłego, rzucają pełne nienawiści słowa w Agę Gołaś, która niedawno straciła męża. Nie wiem co powiedzieć... No comment

[witch_18]

pełne nienawisc słowa do Agnieszki Gołaś? za co?za to,że straciła męża ,z którym nie zdążyła nacieszyć sie życiem w małżeństwie? chore.

[Evka]

Napisane przez Mili

Co myslicie o dziewczynach,które są równie zawziętymi kibicami jak mężczyźni danego klubu. Lubiące też się lać ja tam nie przepadam za takimi dziewczynami szukającymi sobie zaczepki.Rozumiem kibicować !! prawdziwie kibicować!!!!!!!!!!!!!

Jestem zawziętym kibicem mojego klubu, chodze na mecze ze stadem kumpli a po meczu na piwo. Nie czuje się przez to ani troche mniej kobieca, mecze u siebie i na wyjazdach to moja pasja
Nie wiem gdzie się spotkałas z dziewczynami które biją sie za własny klub? W Polsce cos takiego nie ma miejsca. Chyba ze robią to na własnym podwórku ale to juz inna bajka.

[Audacieux]

Mój narzeczony jest hoolsem.
Nie spotkałam jeszcze panny, która biłaby się za klub, ale niektóre naprawdę ostro przesadzają z owym 'kibicowaniem'

[Evka]

Napisane przez paula78

dla mnie kibicie ktorzy leja sie na trybunach ,niszcza stadiony to zwykłe "głupiki" a nie kibice .jesli leja sie miedzy sobą ok, niech sie leja ale jelsi przy okazji dostaje po gowie ktos kto chce spokojnie obejrzec mecz z rodzina to krew mnie zalewa i za takie cos powinny byc kary bardzo wysokie łacznie z więznienim.
lac sie moga po meczy w lesie ,niech sobie roba co chca ,najlepiej jeszcze zeby sami placicili sobie za swoje leczenie.

Paula od lat chodze na stadion i włos mi z głowy nie spadł, mało tego- nigdy jeszcze nie widzialam bijatyki na stadionie i bynajmniej nie z tego powodu ze odwracalam głowe.
Nikt (no, prawie nikt, wszędzie są chore przypadki) nie jest teraz taki głupi zeby niszczyc własny stadion i narazac sie na jakies restrykcje, inaczej to się załatwia.

lubie kibiców z dystansem nie bioracych wszytskiego do siebie , wkoncu od kibiców nie wiele zalezy czy drużyna wygra czy nie ,a na zawodach swiat sie nie konczy,zamiast wydzierac geby na stadionach lepiej samemu ruszyc tylek i pocwiczyc

Dla mnie ktos kto kibicuje swojej druzynie a nie chodzi na stadion bo uwaza ze od kibiców na stadionie niewiele zalezy nie jest kibicem tylko zwyklym piknikiem ktory przyjdzie na mecz jak deszcz nie pada, wiatr nie wieje a mecz najlepiej za darmo. Kibicuje się całym sercem, całą swoją osobą Doping to forma motywacji i mobilizacji, duzo daje

PS. Nie jestem babochłopem

Aha, mam deja vu
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=99776

[vvenus89]

ehhh ja sie niestety spotkalam z 'takimi', ale jak dzialaja to na osiedlach no i np.w nowej hucie pelno takich [bo ja z krk jestem] coz moge powiedziec to sa fanatyczki, z reguly ich faceci sa kibolami i one tez nie chca byc gorsze do tego dochodzi srodowisko patologiczne w ktorym sie obracaja, czesto zla sytuacja materialna i pretensje do calego swiata z tego powodu stad rodzi sie AGRESJA i chec pokazania co sie 'potrafi' w niektorych srodowskiach tak sie zdobywa uznanie-tzw. prawo dzungli... :/po za tym te dziewczyny nie maja za grosz w sobie kobiecosci- wzrok zabojcy, teksty jak z recydywy... spotkalam sie z takim w osiedlowym gimnazjum teraz dostalam sie do renomowanego liceum gdzie nie ma ani jedenej takiej 'damulki' coz jak widac dot. to osob ktorym nie nauka w glowie....

[lain]

Napisane przez vvenus89

one tez nie chca byc gorsze do tego dochodzi srodowisko patologiczne w ktorym sie obracaja, czesto zla sytuacja materialna i pretensje do calego swiata z tego powodu stad rodzi sie AGRESJA i chec pokazania co sie 'potrafi' w niektorych srodowskiach tak sie zdobywa uznanie-tzw. prawo dzungli... :/po za tym te dziewczyny nie maja za grosz w sobie kobiecosci- wzrok zabojcy, teksty jak z recydywy...

dokladnie.
tez jestem w Krakowa i nie raz widzialam takie panny wracajacy z meczy Cracovii czy Wisly. sa gorsze od facetow. klna, sa agresywne, a w srodkach komunikacj publicznej (akurat tam mialam sie im okazje blizej przyjrzec) tak bezczelne, klotliwe i zaczepne, ze trwoga czlowieka ogarnia. takie przypadki to nie kobiety, tylko babochlopy, ktora chca wyprzedzic pod wzgledem agresji i wulgarnosci swoich kolegow. ogolnie bardzo nie lubie srodowisk kibicowskich - tych z szalikami, drzacych ryj na caly autobus, szukajacych zaczepki. jak mam wsiasc do autobusu pelnego tych prymitywow to az mi sie niedobrze robi...

[kamuha]

Napisane przez sportsmenka86

Ciekawy wątek, bo i tu mam coś do powiedzenia. Od kilku lat, bedąc dziewczyną siatkarza mam okazję uczestniczyć w wielu meczach ligowych oraz Ligi Światowej i inne imprezy międzynarodowe. Siedząc na loży VIPów mam okazję popatrywać nietylko grę siatkarzy i jak i zachowanie kibiców - dziewcząt. Ich piski, radość w przypadku zwycięstwa, lub w razie porażki płacz i załamanie są lekką przesadą. Na jednym meczu widziałam jak dziewczyna z twarzą malowaną koloru barw klubowych straciła przytomność, potym jak jej ukochany zespół przegrał 1 seta. Na innym meczu, dziewczyna płakała i łapała się za głowę, kiedy jej klub przegrywał. Dla mnie to jest chorobliwa obsesja. Ten stan doprowadza do nerwicy i innych rzeczy. Jedna rzecz mnie jeszcze martwi. Otóż, kiedy jest koniec meczu, chłopcy zmęczeni marzą, by szybciutko dojść pod prysznic, niemożliwe to, bo są oblegani przez młode dziewczyny z gołymi brzuszkami i głębokimi dekoltami. Fanki nie dają im spokoju, bo chcą - autograf, zdjęcie lub rozmowa. Nawet są skłonne wrzucić do kieszeni chłopaków karteczki z numerem telefonu. Na forach m.in. na onecie, pytają o losy Winiarskiego czy Wlazłego, rzucają pełne nienawiści słowa w Agę Gołaś, która niedawno straciła męża. Nie wiem co powiedzieć... No comment

A ja myślałam, że to ja jestem obsesyjnym kibicem. Całe szczęście żadne z opisanych powyżej zachowań mnie nie charakteryzuje. Mogę spać spokojnie(witch-nasza choroba chyba nie jest groźna) Z opisanych przez Ciebie zachowań łatwo sobie zobrazować te dziewczyny, ja od razu widzę "pink lady" Niestety coraz więcej jest takich dziewczyn, ale to już temat na zupełnie inny wątek.

PS. Załatw mi i witch_18 wejście na VIPY

[witch_18]

kamuha ja również odetchnęłam z ulgą.bo co jak co,ale ja nikomu swojego numeru telefonu nie wpycham do kieszeni.a to,ze czasem zażartuję na temat jakiegoś siatkarza (wiadomo,ktorego ) to chyba nic złego?w końcu to tylko słowa

Ps. sportsmenka86 dołaczam się do prośby kamuhy my jesteśmy naprawdę niegroźne

[kamuha]

O tak wyjątkowe jesteśmy
Witch, czy Tobie się nie wydaje, że my zdominujemy każdy wątek o kibicach Drugich takich ze świecą szukać

[witch_18]

hehe mi się nie wydaje-ja jestem tego pewna myślę takze,ze zasługujemy na jakiś order w stylu-dla najwierniejszych kibicek

[vvenus89]

Napisane przez lain

dokladnie.
tez jestem w Krakowa i nie raz widzialam takie panny wracajacy z meczy Cracovii czy Wisly. sa gorsze od facetow. klna, sa agresywne, a w srodkach komunikacj publicznej (akurat tam mialam sie im okazje blizej przyjrzec) tak bezczelne, klotliwe i zaczepne, ze trwoga czlowieka ogarnia. takie przypadki to nie kobiety, tylko babochlopy, ktora chca wyprzedzic pod wzgledem agresji i wulgarnosci swoich kolegow. ogolnie bardzo nie lubie srodowisk kibicowskich - tych z szalikami, drzacych ryj na caly autobus, szukajacych zaczepki. jak mam wsiasc do autobusu pelnego tych prymitywow to az mi sie niedobrze robi...

piszesz srodowiska kibicowskie - hmm tez jestem kibicem chodza na mecze sledze rozgrywki... ale nie zachowuje sie tak- sa kibice i fanatycy(pseudokibice)

[sawyer188]

Napisane przez Mili

Co myslicie o dziewczynach,które są równie zawziętymi kibicami jak mężczyźni danego klubu. Lubiące też się lać ja tam nie przepadam za takimi dziewczynami szukającymi sobie zaczepki.Rozumiem kibicować !! prawdziwie kibicować!!!!!!!!!!!!!

szukam sobie takiej partnerki życiowej//joke nie chce przecież być bitym wałkiem tylko dlatego że jej drużyna przegrała

[aga21087]

heh to zalerzy od sportu który nas interesuje kibicki boksu zapasów czy czegos takiego hhhmmmmm to nie ale cos bardziej "babskiego" łyzy czy pływanie to czemu by nie sama kibicuje O lubie tez skoki narciarskie

[margitta]

Napisane przez lain

dokladnie.
tez jestem w Krakowa i nie raz widzialam takie panny wracajacy z meczy Cracovii czy Wisly. sa gorsze od facetow. klna, sa agresywne, a w srodkach komunikacj publicznej (akurat tam mialam sie im okazje blizej przyjrzec) tak bezczelne, klotliwe i zaczepne, ze trwoga czlowieka ogarnia. takie przypadki to nie kobiety, tylko babochlopy, ktora chca wyprzedzic pod wzgledem agresji i wulgarnosci swoich kolegow. ogolnie bardzo nie lubie srodowisk kibicowskich - tych z szalikami, drzacych ryj na caly autobus, szukajacych zaczepki. jak mam wsiasc do autobusu pelnego tych prymitywow to az mi sie niedobrze robi...

Ja też z Krakowa i niestety widzę to samo. W liceum miałam taką nawet jedną koleżankę w klasie. Należała do bojówki Wisły i lubiła mawiać, że niech ktoś jej z Cracovią wyskoczy to tak mu przy****, że nie wstanie. Poza tym była normalna. No może nie licząc naklejania nalepek Wisły co pół metra, głównie w toaletach, chodzenia w ciekawych szalikach, czy używania interesujących słów. Dama.

Jak dziewczyny mające 160cm mogą bić się z kibicami? Tego, to ja nigdy nie pojmę.

[Belcia]

Kobieta to przeciez...kobieta .No az jej nie wypada pluc, klnac...no a z kijem i szalikiem to w ogole dla mnie jakas abstrakcja Oczywiscie sama jestem kibicka i potrafie zrozumiec rozne zachowania.Jednakze chamstwa nie znosze!!!!.
Jak widze takie wlasnie babochlopy, wlasciwie mutanty bo ani to kobieta ani chlop, to az mi wstyd i mam ochote zapasc sie pod ziemie.

[lain]

Napisane przez vvenus89

piszesz srodowiska kibicowskie - hmm tez jestem kibicem chodza na mecze sledze rozgrywki... ale nie zachowuje sie tak- sa kibice i fanatycy(pseudokibice)

a to ja wiem, tyle ze tych prawidziwych nie widac, wiec ciezko sie o nich wypowiadac

[marcelina73]

dziewczyny - kibice (tak jak chłopaki - kibice) są ok, właściwie ich podziwiam, że mają swoją pasję;
nie mylmy z pseudokibickami (pseudokibicami), którym tylko bójki w głowie - to chuliganki i takim mówię NIE

[kamuha]

Napisane przez witch_18

hehe mi się nie wydaje-ja jestem tego pewna myślę takze,ze zasługujemy na jakiś order w stylu-dla najwierniejszych kibicek

Zawsze marzyłam, żeby dostać jakiś order

[witch_18]

ja też.. i ja tam wolę być kibicka nawet jeśli nie jest to poprawne

[kamuha]

I przede wszystkim, żeby zostać kibicką nie trzeba mieć nawet matury...hmmm a może bytak zostać zawodową kibicką?? Są na to jakieś studia

[witch_18]

jak narazie to chyba nie,ale zawsze mogą znaleźć sie takie dwie szalone,które takie studia otworzą hehe

PS. cos czuje,ze pogonią nas z tego wątku,bo chyba 'lekko' zeszłysmy z tematu

[KATESIA]

sama nie jestem kibicem ale to że ktos jest to mi kompletnie nie przeszkadza, niezaleznie od płci, jesli chodzi o agresywnosc...przeszkadza mi bardzo zarówno u facetów jak i kobiet (to brzmi dumnie...), jednak faktycznie prawdziwych kibiców jest mało bo wiekszosc to chuligani-prosze tego nie odnosic do siebie bo mowie ogólnikowo nie po to aby kogos obrazic...
pomijając dziewczyny bijące sie za kluby (naszczescie nie spotykam takowych) to wiele do życzenia mozna miec ogólnie od dziewczyn których zachowanie czasem nie przystoi chłopcom (jadąc autobusem z dziecmi słyszę od dziewczyn takie słowa....)