Kosmetyki - opinie i recenzje

Dla mnie za słaby

Dawno temu używałam peelingu firmy Pat&Rub, ktorego nie ma już obecnie w sprzedaży i jakoś nastawiłam się, że ten produkt będzie podobny. Może stąd po części wynika moje rozczarowanie, bo ten peeling jest słaby jeśli chodzi o moc zdzierania, jeśli mogę to tak nazwać. Drobinki w pierwszej chwili są dość ostre, ale po paru sekundach robią się jakby gładkie i nie mają już mocy usuwania martwego naskórka. Lepszy efekt osiągnie się robiąc peeling ust za pomocą mokrego ręcznika. Owszem formuła jest bardzo przyjemna, taka miło tłuściutka i usta są miękkie, ale ja od peelingu oczekuje czego innego. Zapach jest cudowny. Uwielbiam wszystkie zapachy Organique, no ale ten peeling jednak dla mnie jest za słaby.

Zbyt jaskrawy jak na "koloryzującą wodę"

Szukałam tintu do ust podkręcającego kolor, a jednocześnie niewyczuwalnego. Formuła wody wydawała mi się tutaj przekonywująca. Kupiłam kolor orange. Najpierw oglądnęłam dziesiątki swatch'ów, czerwien wydawala mi sie za ciemna, a pomarancz wydawał się, że będzie taką jasną koralową czerwienią. Niestety jest jaskrawym oczoj**nym kolorem, tak że reszta twarzy przy nim znika. Totalnie nie tego spodziewałam się po "wodzie koloryzującej". Aplikator też mnie nie zachwycił, powyciągnieciu z buteleczki wygląda bardzo fajnie i nowocześnie, taki jakby rozczapirzony silikonowy pazurek. Niestety nabiera za dużo produktu i trzeba się nagimnastykować z pomalowaniem ust. Polecam przed zakupem przejść się do perfumerii i wypróbować (widziałam je stacjonarnie w Douglasie). Trwałość określiłabym jako do pierwszego posiłku. Na plus zaliczam to, że rzeczywiście jest niewyczuwalny na ustach.