Joanna, Intensiv Blond, Intensywny rozjaśniacz

Zwykły rozjaśniacz o średniej mocy. Na dłuższe włosy nie opłaca się.

Postanowiłam drastycznie zmienić swój kolor włosłów, mianowicie z wcześniejszego farbowanego ciemno-brązo-czarnego na platynowy blond, oczywście z świadomością, że potrwa to miesiące, ale pierwszy krok był z użyciem tego o to rozjaśniacza. W ogóle nie rozumiem czemu większosć dziewczyn się oburza uzyskując żółto-pomrańczowe rezultaty, tak powinno być, ponieważ nie jest to farba z rozjaśniaczem tylko strikte sam rozjaśniacz, nawet w opakowaniu jest proszek rozjaśniający z samą wodą utlenioną, więc jest to normalne, po rozjaśnianiu takim rozjaśniaczem zazwyczaj kładze się farbę aby nadać włosom neutralny odcień. Ja mając włosy bardzo ciemne i długie do pasa użyłam 5 opakowań tego rozjaśniacza, co w ogóle się nie opłacało, lepiej kupić w sklepie fryzjerskim 1000 g proszku rozjaśniąjącego i 1000 ml wody utlenionej o wybranej mocy. Tak czy siak po jednym użyciu i 45 minutach na włosach ( czyli maksymalny czas utleniania się) uzyskałam mocną pomarańczke a po stonowaniu byłby to średni- ciemny blond, a wiec nie jest źle ale mogło być lepiej, mogłam użyć czegośmocniejszego, aczkolwiek myślałam wtedy, że zaczną się ciągnąć, jednak aktualnie jestem po 6 rozjaśnianiach i nadal są mocne, gęste i nie chcą się łamać, co jest zasługą sporych odstępów miedzy rozjaśnianiem oraz pielęgnacji i odpowiedniego nawilżenia.

Pierwszy rozjaśniacz jaki zastosowałam po dekoloryzacji. Jak wiadomo po dekoloryzatorze włosy rozjaśnić jest łatwiej a tu niespodzianka. Włosy w kolorze brąz, z których z powodzeniem zdjęty był kolor ciemny brąz zamieniły się w ciemne siano z rudą, obrzydliwą poświatą. Nigdy więcej nie zniszczę sobie włosów tym produktem, nie polecam a wręcz ostrzegam. Pół gwiazdki za cenę i dostępność, ale nie o to chyba chodzi w rozjaśnianiu...

Używam tego produktu od: Raz i nigdy więcej
Ilość zużytych opakowań: 2 i zabrakło

Broń Panie Boże przed tym dziadostwem. Nigdy więcej tej mikstury nie użyję, za żadne skarby świata. Wypaliło, wysuszyło, połamało włoski i spowodowało, że połowa ich wypadła. Poza tym przez tydzień boli głowa. Kpina z klienta.
WADY:
- śmierdzi
- niszczy włosy doszczętnie
- po spłukaniu i zastosowaniu odżywki włosy są przesuszone, napuszone, nie da sie ich uczesać i wypadają garściami ( mi nigdy nie wypadały włosy)
- włosy do pasa musiałam ściąć na zapałkę :/


Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 4 całe

Używałam dwa razy. Za pierwszym razem delikatnie rozjaśnił, a za drugim już miałam białe włosy :c musiałam lecieć do drogerii po farbę... Nie polecam długo go trzymać i ostrzegam, że szybko rozjaśnia włosy, bo zanim się zorientowałam były białe. Myślę że poradziłby sobie idealnie z ciemnymi włosami. Na pewno nie wyszły by jakieś jasne za bardzo.. Ja mam jasne włosy (średnio-ciemny blond coś takiego) i już nie mam zamiaru rozjaśniać, przyciemniać, czy cokolwiek robić.. dosyć mam z tym przygód, no ale jak ktoś się uprze, no trudno, niech zobaczy to na własnej skórze :)

a teraz przejdźmy do zalet ( to co uważam za wadę wypisałam powyżej)
:)cena
:)konsystencja
:)/:( rozjaśnienie (może być na plus ale niekiedy na minus)
:)dostępność

Używam tego produktu od: kiedys użyłam dwa razy
Ilość zużytych opakowań: 2

Witam wszystkich.
Czytając większość opini o tym produkcie bardzo mnie dziwi, że tak wysoko go oceniacie.
Miałam włosy koloru jasny beż, chciałam użyć tego rozjaśniacza, by wkońcu uzyskać włosy w kolorze białym. Wadą 1. jest to, że paskudnie się go nakłada, robi się z niego taka skorupa i fatalnie jest go rozprowadzić równomiernie na całej głowe. 2.Drażni skrórę głowy. 3.Po zmyciu rozjaśniacza (trzymałam go 40min) efekt zwalił mnie z nóg, w negatywnym znaczeniu. Miałam żółto-pomarańczowo-białe włosy. Tragednia jednym słowem. Na następny dzień pospieszyłam do fryzjera. Produkt tani, a mimo wszystko szkody po nim były dość kosztowne.
Nie mam pojęcia, czemu opinie są tak różne, może ja po prostu zrobiłam coś źle. Jednak moja subiektywna opinie jest jednogłośna - nigdy więcej.

Używam tego produktu od: 1 dnia
Ilość zużytych opakowań: 1 całe.

Rozjaśniłam czarne włosy w kilka godzin jednego dnia.
Od 20 lat farbowałam tylko czernią, więc pigment miałam chyba mocno osadzony. To była ryzykowna decyzja, ale jak nie spróbuję, to się nie przekonam ;)
Mam włosy lekko za ramiona, kupiłam więc 2 szt. Nałożyłam wg instrukcji na jakieś 30-40 minut. Rozjaśniło nierównomiernie, ale to przez to, że ciężko go rozprowadzić w każdy zakamarek. Kolor wyszedł okropny; biały, żółty, brązowy i w niektórych miejscach czarny taki jak był.
Mimo obaw nabyłam następne dwa opakowania i tym razem posłuchałam rad z internetu, żeby dodać szamponu i odżywki, to był dobry pomysł, rozjaśniło wszystko jak należy, choć nierówno.
Rozjaśniacz niszczy włosy, ale o tym wiemy. Ja jestem zadowolona w ogólnym rozrachunku.
Potem zafarbowałam włosy Joanną w kolorze "płomienna iskra" tam gdzie były dobrze rozjaśnione wyszło dobrze, a tam gdzie za mocno wyszła marchewka :(. Kupiłam więc farbę Joanna "dziki kasztan" i wreszcie wyglądałam jak człowiek.
Nie jest to jeszcze kolor, który chcę, dąże do Chantal Variete 7.1, ale mam całkiem fajny rudy kolor.
Stan włosów wydawał mi się tragiczny. Kupiłam czerwoną maskę Elseve i po wyprostowaniu włosy poprawiły kondycję. Nie jest źle, teraz czas na regenerację i powinno być ok.
W kilka godzin z głębokiej czerni mam rude włosy, a myślałam, że to niemożliwe ;)

Używam tego produktu od: tydzień
Ilość zużytych opakowań: 4 całe

Po kilkukrotnym użyciu, czas na krótką recenzję.

Jestem bardzo mile zaskoczona tym produktem. Joannę pamiętam jeszcze z bardzo dawnych czasów, paliła mi włosy. Ale od tego czasu formuła znacznie się zmieniła, to już nie jest ten sam rozjaśniacz.

Często czytam o destrukcyjnym działaczu rozjaśniacza. Mam co do tego swoje zdanie... uważam, że większość farb do włosów blond ma większą siłę niszczenia niż ten rozjaśniacz. Poza tym każda chemiczna ingerencja w strukturę włosa je niszczy, czy to rozjaśniacz czy farba z/lub bez amoniaku. Grunt to prawidłowa pielęgnacja włosa przed i po zabiegach.

Ale do rzeczy. W tym roku użyłam tego rozjaśniacza kilka razy do kąpieli rozjaśniających. Przede wszystkim nie spalił włosów, nie ciągną się jak guma, nie są rozdwojone, ale są oczywiście przesuszone. Rzecz jasna, że trzeba je po takim zabiegu nawilżać i regenerować, szybo wtedy wracają do swojej dawnej kondycji.

Kolor... schodziłam z bardzo ciemnego brązu, niemal czerni na włosach bardzo odpornych na rozjaśnianie (grube włosy). Dzięki temu rozjaśniaczowi w pól roku (kąpiele rozjaśniające) udało mi się zejść do złoto-miodowego jasnego blondu. Oprócz przesuszenia, nie odnotowałam większych zniszczeń. Oczywiście włosy są dość osłabione. Dodam jeszcze, że wcześniej ciemnymi kolorami farbowałam tylko odrost (całość raz na 3 miesiące na kilka minut), nie suszyłam suszarką i dość często olejowałam włosy, może dlatego nie dostały tak mocno po tyłku ;)

Myślę jednak, że ten rozjaśniacz użyty bezpośrednio, bez kąpieli, może bardziej zniszczyć włosy, jest bowiem dość żrący.

Nie radzi sobie już także z rudościami, przynajmniej w kąpielach rozjaśniających, gdzie stężenie rozjaśniacza jest osłabione. Tutaj trzeba już czegoś mocniejszego, lub pasemka bezpośrednio.

Ogólnie polecam! Jest to bardzo dobry rozjaśniacz, który używany z rozsądkiem, nie wyrządzi dużej krzywdy.

Jeśli chodzi o konsystencję itd., to bez fajerwerków, to jest rozjaśniacz, a nie maska do włosów.

PS
Zdaje się, że rozjaśniacz dostał teraz nowe, czarno-złote pudełko, ale formuła chyba się nie zmieniła.

Używam tego produktu od: 6 miesięcy, z przerwami
Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Używałam go, by pozbyć się resztek czerni z włosów. A ostatnio by dojść do platynowego blondu. Obecnie planuję jeszcze jedno użycie.

Plusy:
-działa szybko
-nie przesusza włosów(moje po poprzednim rozjaśnianiu nie są zbyt zniszczone, a po ostatnim 2-3 dni nakładania maski załatwiły sprawę)

Minusy:
-zapach
-konsystencja cementu


Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 i w trakcie trzeciego

Ten rozjaśniacz poradził sobie z mocno głębokim farbowanym rudym (ok.roku farbowałam włosy lorealem mango,paprika, garnier intensywna miedz itd )rozjaśnił włoski na tzw jajecznicę,kolor dosyć mocno zółty na całości,u nasady biały,ale równomiernie :)włosy po rozjaśnieniu w miarę dobrej kondycji,jestem bardzo zadowolona z efektu ponieważ późniejsze nałożenie 3 zmieszanych odcieni tez z Joanny poradziło sobie bez problemu z żółcią :)polecam :)
na moje włosy gęste,do karku poszły 2 opakowania

Używam tego produktu od: jeden raz
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Używałam go na przestrzeni lat kilkukrotnie. Jest świetnym pomocnikiem przy radykalnych zmianach koloru włosów. Mam mało podatne na koloryzacje, bardo gęste włosy, ale dzięki temu produktowi miałam już każdy kolor na włosach, łącznie z aktualnym jasnym blondem (mój naturalny kolor to ciemny brąz, wyjściowym była ciemna czerwień). Oczywiście sam rozjaśniacz nie da nam efektu tak pięknie platynowego blondu, jak na opakowaniu - chyba, że na naturalnych włosach, mi taki wychodzi właśnie na odrostach, ale mimo wszystko świetnie sobie radzi. Zawszę muszę zrobić dwa podejścia do moich włosów, by się rozjaśniły, jednak dzięki temu, że nie niszczy włosów jakoś zauważalnie, bardzo go polubiłam. Trzeba mieć jednak na uwadze, że cena jest niska, ale produktu jest mało w opakowaniu, a jednak włosy trzeba pokryć bardzo dokładnie. Przy gęstych włosach nieco za ramiona potrzebuję dwóch opakowań.

Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: naście

Podsumowywując produkt bardzo dobry. i Polecam każdemu kto chciałby mocno rozjaśnić swoje włosy.

Jako iż pierwszy raz w zyciu używałam Jakiegokolwiek rozjaśniacza miałam nienajlepsze przeczucia. Obawiałam sie szczerze mówiąc że po prostu wyłysieje :D Słyszałam oraz widziałam wiele nieciekawych efektów spowodowanych rozjaśniaczami. Moje włosy były często katowane szamponetkami czarnymi oraz kolorowymi ( czerwone niebieskie itp ) piankami do włosów. Ostatecznie miałam czerwoną piankę na włosach po czym szamponetką robione czarne z czego wyszły bardziej bordowe. ( Można zobaczyć w załącznikach z jakiego koloru rozjaśniałam był to bardzo ciemny kolor w każdym bądź razie ) Nie spodziewałam się idealnego efektu ( chcę rozjaśnić włosy do białego koloru ) jednak obecny dość mocno mnie zaskoczył . I to odziwo pozytycznie :D Mam dość grube włosy i zdrowe
+Cena dość niska
+ maseczka do włosów znajdująca sie w opakowaniu bardzo dobra ( chociaż szkoda ze jej tak mało :p )
+ Efekt uzyskany bardzo miło mnie zaskoczył ( chociaż to zależy od gustu ;P )
+Moje włosy nie zamieniły się w siano, mimo że spodziewałam sie dużych szkód na włosach są one całkiem przyzwoite ;D nie są mocno zniszczone
+łatwa dostępnosc ( osobiście nabyłam w sklepie Kaufland )
+ pomimo dłuższego czasu trzymania ( najdłuższy zalecany czas 45 minut . trzymałam na włosach około godziny ) włosy nie spaliły mi się :D
- Strasznie mocny odór po zmieszaniu proszku z utleniaczem
- z początku lekkie szczypanie skóry głowy


Używam tego produktu od: Po raz pierwszy użyłam Rozjaśniacza do włosów. Zawsze używałam jedynie szamponetek
Ilość zużytych opakowań: Jedno opakowanie lecz mam krótkie włosy

Może na początek dodam, że w przeciagu jednego dnia (dokładniej ok. 4 h) rozjaśniłam włosy długości do połowy pleców z koloru średni brąz na jasny blond (czyt. żółte jajko ^^).

Użyłam do tego 5 opakowań tego rozjaśniacza oraz 3 innych także firmy Joanna (na wizażu nazywa się Joanna, Blond Naturia, Rozjaśniacz do całych włosów 4 - 5 tonów). Szczerze powiedziawszy nie wiem czy poza opakowaniem jest pomiędzy nimi jakaś różnica (obydwa rodzaje przeznaczone są do całych włosów i rozjaśniają o 4-5 tonów).

Jako, że dalej MAM WŁOSY i na razie nie zapowiada się abym wyłasiała po takim drastycznym zabiegu, to chyba już nie jest źle :D

Jak poprzedniczki stwierdzam, że każde rozjaśnianie niszczy włosy i po każdym jest się rudym albo żółtym (zależy o ile tonów rozjaśniło się włosy). Dlatego nie obejdzie się bez tzw. fioletowych szamponów/ odżywek czy farb koloryzujących.

Jednak ogólnie - zapewnie dzięki TONIE odżywek - śmiem się pokusić o stwierdzenie, że włosy mam lepsze niż przed rozjaśnianiem (bo wcześniej tak o nie nie dbałam).

Podusmowując
+dalej mam włosy, nie wypaliło mi ich :D
+włosy zostały rozjaśnione
+dobra odżywka dodana do opakowania
+w miarę OK cena

-niszczy włosy (jak każdy inny rozjaśniacz)
- kiepskiej jakości rękawiczki - koleżanka, która mnie farbowała co chwilę je wymieniała, śmiała się, że wypala jej dziury :D a tak naprawdę to nie wiem czy się śmiała o_O

Używam tego produktu od: 2014
Ilość zużytych opakowań: 5 plus 3 inne Joanny