Eau Thermale Avene, Diroseal (Krem do skóry nadwrażliwej i naczynkowej)

Eau Thermale Avene, Diroseal (Krem do skóry nadwrażliwej i naczynkowej)

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5

Pojemność 30 ml
Cena 54,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Bardzo delikatny krem przeznaczony do pielęgnacji leczniczej skóry zaczerwienionej, z rozszerzonymi naczynkami oraz nadwrażliwej. Ma podwójne działania: leczy rumień i zapobiega mu. Powoduje pogrubienie zewnętrznych warstw naskórka, dzięki czemu mikrokrążenie skórne staje się mniej widoczne oraz poprawia mikrokrążenie, co powoduje zmniejszenie przekrwienia i chroni skórę przed nowym zaczerwienieniem.
Zawartość wody termalnej Avene, o właściwościach łagodzących podrażnienia powoduje, że natychmiast po nałożeniu na skórę krem przynosi uczucie ukojenia i ochłodzenia.

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 90

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,4 /5

1 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

niestety

Bardzo mi przykro
Zachęcona recenzjami skusiłam się i niestety...
Krem strasznie zapycha i podrażnia - po kilku dniach używania na policzkach pojawiła sie paskudna wysypka.
Plus przy mieszanej cerze krem wydaje sie strasznie tłusty - pozostawia oleisty filtr na twarzy. Być może przy cerze suchej jest lepiej?
Wydaje się że zieloność rzeczywiście łagodzi naczynka, ale nie ryzykowałam dłu zszego stosowania.
Musiałam porzucić po zaledwie kilku tygodniowym stosowaniu.
Niestety dla mnie porażka.

Używam tego produktu od: paru tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 niepełne

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Krem wycofany - oby następca był lepszy

W kategorii antynaczynkowej Diroseal oceniam całkiem wysoko, chociaż w skuteczności jest daleko za Auridermem Aurigi.
Zużyłam około 3-4 opakowania Dirosealu (na całą twarz, na noc) i jego działanie na naczynka jest niezgorsze - zauważyłam pogrubienie naskórka, dzięki czemu naczynka są mniej "zewnętrzne" i nie tak uwrażliwione na czynniki zewnętrzne. Krem zaraz po aplikacji dzięki zielonej barwie od razu poprawia koloryt cery.
Jest tłustawy, lepki, twarz świeci się długo po aplikacji. Zapach nieprzyjemny, apteczny, dość mocny. Krem bardzo wydajny, odrobina wystarcza na całą twarz.
Sięgnęłam po niego ostatnio znowu, bo porzuciłam Diroseal dla Aurigi jakieś półtorej roku temu i od tej pory zapomniałam o jego istnieniu. A przypomniałam sobie, bo nagle dowiedziałam się że zawiera w sobie retinaldehyd, który działa przeciwzmarszczkowo, czyli mam i sprawę naczynek i zmarszczek "załatwioną" w jednym kremie :)
Niestety, wróciły złe wspomnienia - oprócz nieprzyjemnej aplikacji i poczucia tłustej, lepkiej maski na twarzy przez pół nocy Diroseal robi coś niedobrego - zapycha. A uwaga, cerę przesuszoną i atopową zapchać to niezła sztuka! Po 3 tygodniach policzki miałam "w kaszkę" plus kilka co większych grudek. Diroseal odstawiłam, nieco zmęczona tym "dbaniem" o naczynka i zmarszczki w jednym :/ Jednak wolę kremy, które poza oczywistą skutecznością nie szpecą w tzw "efekcie ubocznym".

Na koniec tylko dodam, że Avene wycofało Diroseal od jesieni 2012, także problem wad i zalet tego kremu można uznać za nieważny :) Jego następcą jest Antirougeurs Fort.
Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 3 op.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Skuteczny lecz zapycha

Krem kupiłam razem z Antirougeurs. Miał być kompromisem pomiedzy nocną długofalową kuracją
przeciwzmarzczkową a pielegnacją naczynkową. Nie zachwycił, ale skutecznoscią budzi szacunek.
Posiadam cerę naczynkową, mieszaną i liczyłam wzmocnienie naczynek, braku nowych a nie usunięcie juz zaistniałych.

Wrazenia:

+ skuteczny
+ dziala przeciwzmarczczkowo dzieki zawartemu retinaldehydowi
+ dzieki zawartemu retinaldehydowi wyrównuje koloryt i pogrubia naskorek (poprawia gęstość skóry)
+ wzmacnia sciany naczyn krwionosnych
+ neutralny zapach
+ szybko się wchłania, aczkolwiek pozostawia lekki tłusty film na skórze
+ latwo i lekko sie rozprowadza
+ uspokaja cerę
+ wzmacnia
+ nie uczula
+ bardzo wydajny
+ cena. Z uwagi na wydajnośc, jakość i skutecznosć bardzo przystępna
+ poprawia mikrokrązenie
+ nadaje sie pod oczy
+ działa zwężająco na poszerzone naczynka (bledną w trakcie kuracji)
+ wzmacnia naczynka(zmniejsza ich przepuszczalnośc nie doprowadzając do rumienia i pęknięć)
+ w związku z powyższym niweluje efekt rumienia
+ mimo postaci retinolu w skladzie nie podrażnia ani nie wysusza
+ stosowany pod oczy nie powodował opuchnięć
+ cena dość przystepna, biorac pod uwage wydajnosc


+/- parabeny i phenoxyethanol w składzie
+/- wymaga wytrwałości,
+/- istniejących naczynek nie usunie, lecz tego producent nie obiecuje, natomiast uszczelnia te, które w przypadku czynnikow zewn mają tendencję do pęknięć
+/- zielony kolor kremu na noc wydaje się zbędny, aczkolwiek na zasadzie neutralizacji optycznie ukrywa rumień (zielony neutralizuje czerwony)
+/- deklarowana postac retinolu (0,05%) to retinaldehyd i to w niskim dośc stężeniu(0,05%) co może obniżać spektakularnie oczekiwaną skuteczność i stabilność samego retinolu w kremie. Niska zawartość z jednej strony nie jest agresywna, z drugiej przyzwyczaja skórę do retinolu w pielęgnacji
+/- na efekty stosowania kremu należy poczekać, retinol wpływa odnawiająco na skórę dość długo i warstwami, ale za to skutecznie, a jego efekty są trwałe, zatem należy uzbroić sie w cierpliwość przy stosowaniu tego kremu
+/- krem winien być stosowany głównie na noc (zalecenie producenta) z uwagi na zawartośc retinolu, inaczej, stosowany na dzień wymaga zastosowania wysokiego filtru 50
+/- niedostępny, zastępowany Antirougeurs Fort


- moze zapychać (rozdymać pory)
Zanim jednak przejdę do opisu samego produktu, przedstawię kilka faktów dotyczacych wiedzy na temat retinoidów:


*Siła działania dostepnych retinoidów jest rózna, aczkolwiek stopień aktywnosci prezentuje sie nastepująco (od najsłabszego do najsilniejszego):
Retinyl Palmitate-Retinol-Retinaldehyde (patent Pierre Fabre, dostepny w marce Avene: Eluage, Ystheal, TriAcneal)-Adapalene(syntetyczny retinoid : Differin, Epiduo), Tretinoin (kwas retinowy:Retin-A), Tazarotene(syntetyczny retinoid: Zorac),Isotretinoin(syntetyczna tretinoina: Isotrex)


Retinyl palmitate, retinol, oraz retinaldehyde są składnikami dostepnymi bez recepty, w aptekach lub gabinetach kosmetycznych.
Tazarotene jest najsilniejszym retinoide, podczas gdy retinol najslabszym (retinyl palmitate jest zas jeszcze słabszym niz retinol - zgodnie z powyzszym rozroznieniem*). Siła retinoidów zalezy od jego typu.

Wazna informacją jest ze skóra jest w stanie przyswoic sobie retinoid tylko w formie kwasowej, co oznacza, że Kazdy typ retinoidów musi zostac przekształcony w stan kwasowy w skórze, aby został przezeń własciwie wykorzystany. Jaki to ma związek z siłą retinoidów?
Mianowicie retinoid w formie kwasowej jest mozliwy do wykorzystania przez skore natychmiastowo, zas retinol,musi zostac wpierw w tę formę przekształcony: przekształcany jest wiec wpierw w retinaldehyde, potem w kwas retinowy. Stąd te retinol jest slabszy niz retinaldehyde, a retinaldehyde słabszy niz kwas retinowy. Retinol jest z tych trzech najsłabszy i najtanszy.Oczywiscie im wiecej stopni do przeksztalcenia retinoidów w jego przyswajalną formę tym mniejsza pewnosc ile jego wlasciwa ilosc zostanie przez skore przyjeta w procesach oksydacji ( nie jest tak ze 100% 0,1% retinolu zostanie przekształcony w kwas retinowy).

Jaki zatem jest najlepszy retinoid? Ten którego najwyzsze stezenie daje najmniesze podraznienie. Poniewaz podraznienie skory moze czasem przechylic szalę kosztów na niekorzyśc skórze przy nieodpowiednim dobraniu retinoidów do tolerancji (silne przesuszenie, odwodnienie, efekt odwrotny do zamierzonego).

Natomiast jesli tolerujemy nawet wyzsze formy retinoidow, nie ma sensu przechodzić wyzej.

Diroseal jest przede wszystkim skuteczny, ale wymagającym cierpliwości kremem z uwagi na opóźnione dzialanie retinaldehydu w czasie. Kolejny raz Avene potwierdza skuteczność swoich produktów oraz bezpieczeństwo stosowania. Cierpliwość jednak popłaca i po kilku miesiącach możemy cieszyć się promienną cerą o bardziej jędrnej i zbitej strukturze i rownomiernym kolorycie.Nie zauwazylam podrażnienia tą postacią retinaldehydu (niższą niż w TriAcneal a tę samą jak w Ystheal i Eluage) jedyne podrażnienie może (ale nie musi) wystąpic w okolicy pod oczami. Na dzień bezwgzlędnie filtr 50+ lub conajmniej 30+ by uniknąć ewentualnych przebarwień oraz uchronić przed pojawieniem sie nowych naczynek.

Krem ma półgęstą konsystencję, śliską o intensywnie zielonym kolorze (załączone zdjecie) i zamknięty jest w tubce z dziubkiem. Po nałożeniu pozostawia lekki śliski film. Nałożony w nadmiarze moze barwić ubrania, zatem nalezy odczekac aż wchłonie.

Nie mam duzych naczynek, ale cerę mieszaną z tendencją do ich pękania i kilka drobnych słabo widocznych.

Mam cere płytko unaczynioną i po Diroseal widzę poprawę mikrocyrkulacji krwi. Stosowałam go równiez pod oczy (najpłyciej unaczyniona i najwrażliwsza częsc) oraz dekolt i szyję i widze ukojenie, co nie oznacza zniknięcie zaistnialych naczynek (od tego jest laser), ale ich zblednięcie, uszczelnienie i wzmocnienie.

Dodam, ze kuracja i pielegnacja cery naczynkowej uwzględnia nie tylko krem na same naczynka, ale i ochrone przed sloncem (filtry) i zimnem (kremowa pierzynka) oraz czynnikami drażniącymi(peeling mechaniczny, fenoksyetanol). Nie bez wpływu jest tez dieta (witamina C i rutyna).

Krem jest po prostu dobry, aczkolwiek osoby oczekujące cudow sie zawiodą.
Ja mialam dośc małe wymagania (powstrzymanie pękania nowych) i jestem zadowolona.Po prostu krem jest skuteczny, aczkolwiek posiada minus. Podobnie jak dzienna siostra Antirougeurs Legere paskudnie potrafi rozdymac pory (czolo, skrzydelka nosa, broda), zatem jestem zmuszona omijać strefę T. Za to niestety muszę odjąć gwiazdkę.

Stosowałam Diroseal na całą twarz włącznie z okolicami oczu, szyją i dekoltem, zatem krem starczyl mi na znacznie krócej niż 10 miesięcy, mimo to charakteryzował dużą wydajnością.
Z uwagi na retinaldehyd w skladzie mial stanowic dla mnie kompromis nocnej pielegnacji godzącej prewencje przeciwzmarszczkowa i naczynkową, jednakże z uwagi na zapychanie oraz obecnie coraz mniejszą dostepność muszę się znim pozegnać.

Zapewne wrócę, lecz nie wiem czy go jeszcze spotkam, jestem ciekawa zastępcy, czyli Antirougeurs Fort, choć smuci mnie fakt zmiany skladu, szczegolnie nieobecności retinaldehydu. Byc moze wróce Ystheal albo Eluage.

Ogólnie polecam.


Używam tego produktu od: rok

Ilość zużytych opakowań: 2x30ml


_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Na mnie działa!

Jedyny kosmetyk na naczynka, który naprawdę mi pomógł. Inne przynosiły nieznaczną poprawę, ten dużą. Produkt jest niesamowicie wydajny. Cena jest wysoka, jednak mi tubka starcza na około 10 miesięcy, przy nakładaniu na nos i okolice. Pozostawia lekki film na twarzy, jednak przy stosowaniu na noc to nie przeszkadza. Nie zapycha porów. Efekty były widoczne już po 2 miesiącach używania. Zmniejszył rumień, wzmocnił naczyka, skóra stała się mniej zaczerwieniona, koloryt był bardziej wyrównany. Serdecznie polecam! :)

Używam tego produktu od: 10 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

4 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dziala!

Przez dlugi czas uzywalam go regularnie. Pomagal na wiecznie zaczerwieniony nos. Denerwowalo mnie jednak, ze zapycha i powoduje powstawanie zaskornikow. Po jakims czasie odpuscilam regularne stosowanie i dorobilam sie paru rozszerzonych naczynek. Niedawno wrocilam do kremu. Naczynka na nosie sie zmniejszaja.

Uzywam go rowniez na mocno popekane naczynka na nogach (male wylewny podskorne w czasie ciazy). Po dwoch tyg. (!) stosowania czerwien wyraznie przygasla, zylki zaczely sie rozmywac. Zdecydowanie polecam. Gwiazdke odejmuje za zapychanie.

Zalety:
+redukuje zaczerwienienie skory
+wyraznie redukuje rozszerzone naczynka

Wady;
-zapycha

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 3 pelne

Wizażanki najczęściej polecają:

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

NAPRAWDĘ WARTO!

Witam,

Bardzo polecam ten krem osobom z rozszerzonymi naczynkami i rumieniem! Używałam bardzo wielu kremów na naczynka i jeśli chodzi o niwelowanie zaczerwienień oraz popękanych naczynek- ten sprawdza się naprawdę doskonale!

Krótko napiszę zalety kremu:
- Zielony odcień kremu bardzo dobrze niweluje zaczerwienienia, żeby zobaczyć efekt należy jednak poczekać chwilę po nałożeniu kremu!
- Krem znacznie potrafi zmieniszyć widoczne naczynka! -U mnie występuje ten problem głownie na skrzydełkach nosa oraz wokół ust (od "zimna").
Często, po wyleczeniu opryszczki pozostawały mi czerwone plamy z rozszerzonymi naczynkami - krem po kilku dniach stosowania prawie całkowicie je zlikwidował!
-Jeżeli masz problem z rumienieniem się twarzy ten krem również pomaga.
-Krem jest super wydajny, ponieważ stosuje się go miejscowo,a nie na całą twarz!

Krem ma działanie lecznicze, gdyż poprawia mikrokrążenie, dlatego warto go stosować 1-2 razy dziennie (ja stosuję tylko na policzki i nos) pod normalny krem.

Polecam ten produkt osobom o cerze naczynkowej, przy stałym i dłuższym stosowaniu naprawdę są efekty!


Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie (30 ml)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Dla mnie bomba!

Dziewczyny, to najlepszy produkt na naczynka, jaki miałam. Zdziałał cuda-naczynka zbladły, naskórek wygląda zdrowo. Od lat się męczę-na całej twarzy miałam od groma tego paskudztwa... stosowałam wiele środków-od zwyłych, przez apteczne, aż do profesjonalnych (tylko dla kosmetyczek). Nic tak nie ukoiło mojej cery. No, niezbyt nawilża, ale od tego mam inny krem.Wchłania się szybciutko. Najpierw stosowałam 2 x dziennie, a teraz raz na parę dni. Myślę, że potrzeba więcej, niż miesiąc używania, żeby zobaczyć rezultat.
Spróbujcie, a może z Waszą cerą też zdziała cuda!

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

warto spróbować

Zaznaczam, że nie mam popękanych naczynek, a tego typu kremów używam zimową porą, kiedy skóra narażona jest na duże zmiany temperatur, co sprzyja jej czerwienieniu.

Plusy:
- zielony kolor kremu to miła sprawa (ale nie kamufluje)
- konsystencja nie jest zbyt gęsta, przyjemnie się rozprowadza
- "zapach bezzapachowy" jak dla mnie miło neutralny
- delikatne natłuszczenie, cera zyskuje zdrowy blask - zimą jak znalazł
- zaczerwienienia są rzeczywiście mniejsze
- uspokojenie i ukojenie cery

Minusy:
- brak spektakularnych efektów (nie jestem zdziwiona)
- w moim przypadku bardzo mało wydajny, aby poczuć komfort muszę obficie go nałożyć, inaczej czuję dyskomfort, ściągnięcie
- bardzo słabo nawilża, stosując go na noc aplikuję na niego olejek arganowy lub olejek Nuxe

Plus/minus:
- cena (ok), ale to tylko 30 ml (nie ok)
- tuba (ok) aluminiowa (nie lubię)

Ogólnie uważam, że to niegłupi produkt, nie wykluczam ponownego zakupu. Szkoda tylko, że dla mnie tak bardzo niewydajny.

Używam tego produktu od: 4 tygodnie (na dzień i na noc)
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie 30 ml + jedno 5 ml

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Chyba nie...

Mam skóre mieszana w strefie T,
sucha z rumiencami i tendencja do naczynek na policzkach.
Kremu uzywam od okolo miesiaca,na noc,wylacznie na policzki.

PLUSY:
+wydajny
+nie jest bardzo drogi
+nie podraznia
+nie powoduje pekania naczynek
+minimalnie niweluje rumien

MINUSY:
-najwiekszym minusem jest to ,ze krem nie robi tak naprawde nic
-nie poprawiastanu moich policzków
-nie chlodzi
-nie przynosi ulgi
-nie nawilza
-i kolejny wielki minus-wydaje mi sie,ze krem zapycha,poniewaz zaczely mi wyskakiwac na policzkach niespodzianki,których wczesniej nie mialam...

Ogólnie jestem nie zadowolona a mam jeszcze dwie tubki tego kremu...
Byc moze stosuje go za krótko...

W kazdym razie jestem na raczej na nie.


Używam tego produktu od: ok miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 tubki

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie jestem przekonana

Może na początku zaznaczę od tego, że moja recenzja może się wydawać nieco niespójna, daję 3.5, nie jestem przekonana, ale kupiłabym go ponownie :) Już tłumaczę. Jest to jak dotychczas najlepszy krem leczniczy na naczynka, na jaki się natknęłam i uwielbiam avene! Dlatego sięgnę po niego ponownie, jeśli zajdzie potrzeba. Natomiast nie jestem przekonana, co do jego działania.

Stosuję ten krem na noc, wg zaleceń. Jednak już tutaj pojawia się zasadniczy minus, stosuje się go na miejsca zmienione, na resztę twarzy, jeśli chce się ją odżywić na noc trzeba położyć inny krem. Ja nie lubię takiego mieszania. Dlatego właśnie zaczynam kombinowanie, co kupić na resztę twarzy na noc (czoło, broda, boki policzków). Moja kosmetyczka twierdzi, że nie ma problemu ze stosowaniem kilku preparatów jednocześnie, jednak trzeba wiedzieć który najpierw, odczekiwać itd. No i kosztuje to nas podwójnie. Bo zamiast jednego, musimy zainwestować w dwa kremy.

Co do samego działania. Po prostu nie wiem. Nie mam silnego problemu z naczynkami. Mam tolerancyjną skórę, w dobrej kondycji, z lekkimi skłonnościami alergicznymi.

+ na pewno koi
+ zostawia lekko tłustawy film, co zapobiega uczuciu ściągnięcia, które mi często towarzyszy
+ zauważyłam minimalną poprawę okolic zmienionych
+ jest bardzo wydajny!
+ nie roluje się, dobrze się rozprowadza, w konsystencji, poza zielonym odcieniem, przypomina półtłusty krem ochronny na zimę
- zapach
- nie nadaje się na całą twarz, a dla mnie to niestety minus

Używam tego produktu od: 3 lat

Ilość zużytych opakowań: 2 opakowanie

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Spełnia oczekiwania

Krem stosuje na noc. Używam go od 2 lat i jestem bardzo zadowolona. Mam cerę naczynkową i musze powiedziec, że po nalozeniu go moja skora czuje ukojenie. Krem zmniejsza rumien na buzi, dobrze sie wchlania i nie roluje sie. Ponadto jest bardzo wydajny.

Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

działa i o to chodzi

Mega wydajny i działający, mam trądzik różowaty, mega wrażliwą i zaczerwienioną skórę a właściwie miałam zaczerwienioną skórę, teraz jest bledsza, zdrowsza, super, wart swojej ceny. Nic a nic nie szczypie

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno standardowe

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    302
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1007
    pochwał

    9,80

  3. 3

    6
    produktów

    3
    recenzji

    985
    pochwał

    9,67

Zobacz cały ranking