Sensique, Puder rozświetlający w kulkach

Zawsze bardzo ostrożnie podchodziłam do tego typu kosmetyków. Miałam odczucie że z kulek nie da się wydobyć kosmetyku.ze efekty będą słabe. Skuszona dobrymi opiniami kupiłam ten rozświetlacz. I nie żałuję,za pomocą pędzla idealnie można wydobyć ten rozświetlacz.nalozyc i pięknie rozświetlić twarz. Puder utrzymuje się długo.

Producent opisuje ten puder jako rozświetlacz i kiedy go przetestowałam w sklepie zachwyciła mnie brzoskwiniowa poświata - uwielbiam taki efekt zdrowej, lekko lśniącej skóry. Jest to tania marka, w dodatku często miewająca promocje, więc nawet się nie zastanawiałam. W dodatku ich cienie, róże i typowe rozświetlacze już znam, czytałam też część opinii, więc mniej - więcej wiedziałam czego się spodziewać.
Naprawdę mniej więcej, bo kosmetyk... jest dziwny. W pudełeczku mieszanka kulek w 4 chyba odcieniach (różowe, jasno-, średnio- i ciemniej-beżowe) zła wiadomość - nawet nie zakrywa dna... Najpierw mam wrażenie, że na pędzel nic się nie nabiera, a na twarzy okazuje się całkiem zauważalnym różem. Dobra wiadomość - odcień jest bardzo naturalny i trudno sobie zrobić nim krzywdę nawet przy bardzo jasnej karnacji. Zła / dobra wiadomość: drobinki rozświetlające nie są mocno widoczne (dla mnie akurat dobra, bo choć lubię połyskujące róże to już efekt podkreślenia struktury skóry już nie zawsze, ale jeśli ktoś tego właśnie szukał to może być rozczarowany).
No i struktura - kulki. Gadżet. Dobra wiadomość - dla tych, co lubią zabawę przy makijażu - tak, będzie mieszanie, grzechotanie, nabieranie na pędzel itd. Zła wiadomość - szukanie kulek, które weszły w pędzel lub spadły na podłogę może nie być czynnością, którą polubimy. Ten puder jest trochę bardziej zbity w konsystencji od innych, których używam, co z jednej strony pozwala nabierać niewielką ilośc kosmetyku i uzyskiwać bardzo naturalny efekt, z drugiej zaś - no właśnie, zwiększa szanse na zgubienie kulek. Dlaczego by nie zrobić takiego pudru prasowanego? Efekt byłby taki sam...? No właśnie nie, bo kulki dają jeszcze możliwość indywidualizacji. Można mieszać ze sobą różne odcienie i uzyskać idealny odcień. Kusi mnie trochę aby ten róż rozdzielić i dorzucić do jednej części nieco ciemniejszych, brązujących i mieć drugi róż w odcieniu bardziej neutralnym, beżowym.
Opakowanie przezroczyste, duże, pewnie ma chronić przed wysypywaniem kulek. U mnie nie popękało, nie porysowało się i napisy się nie zdzierają, ale raczej nie wrzuciłabym go do torebki, a gdybym chciała wziąć na wyjazd to pomyślałabym o "unieszkodliwieniu", aby uniknąć niespodzianki w bagażu. Ostatecznie przełożyłam do słoiczka po kremie, bo tak mi wygodniej.
Tak czy inaczej - dziwny, ale będę używać.

Kuleczki wyglądają w opakowaniu bardzo obiecująco. Efekt po nałożeniu jest bardzo subtelny, dla osób które nie lubia zbytniego rozświetlenia. Trzeba sporo produktu nałożyć aby był widoczny. Produkt nie do wykorzystania, starcza na bardzo długo (ja nie byłam w stanie ich zużyć do końca

Ten kosmetyk nie pozostawia na mojej skórze niczego - koloru, rozświetlenia... Wygląda dokładnie tak samo jak przed użyciem. Może komuś się sprawdza (czego ja nie rozumiem), ale mi zupełnie nie.

Ciężko coś konkretnego powiedzieć o tym produkcie, chociaż miałam 2 albo 3 opakowania. Zachęciła mnie atrakcyjna cena podczas promocji i fakt, że w sumie nie miałam żadnego dobrego produktu w kulkach. To był mój pierwszy rozświetlacz i w rozczarował mnie. Słabo go było widać, zdecydowanie za dużo było różowych kulek, a rozprowadzanie go po twarzy nie było najłatwiejsze, jeśli chciało się uniknąć dziwnych plam kolorów. Dawałam mu szansę kilka razy, ale albo nie było po nim praktycznie śladu, albo zachowywał się dziwnie, bo kolory nie mieszały się dobrze. Wielki plus za super zapach i dość dobrą kondycję kuleczek - ich wielkość sprawiała, że nie wchodziły w pędzel, jak niektóre, np. z Avonu i nie rozsypywały się.

Porażka, nie nadaje się na puder, może na kiepski rozświetlasz albo róż ale, że mam znacznie lepsze produkty to nie próbowałam.

- bardzo się to kiepsko nakłada kuleczki się rozwalają i na pędzlu zamiast pudru zostają grudki.
- dziwny kolor (na pewno nie puder, raczej nie rozświetlasz, mi kolorem przypominało brzydki odcień różu- miało zdecydowanie za dużo różowych kulek w stosunku do innych)

Ciężko mi powiedzieć czy by się trzymał bo efekt każdorazowo był taki, że go z twarzy ścierałam i nakładałam coś innego.

Wpadłam też na pomysł, że to kuleczki zmiele w "mikserze" do cukru pudru, ale kiedy to zrobiłam całość była BARDZO ciemna i w efekcie wylądowała w koszu.

Używam tego produktu od: Kilka razy na próbę
Ilość zużytych opakowań: Jedno- skończyło w koszu

Używałam kulek od wielu lat. Jakeś 2 miesiące temu kupiłam nowe opakowanie bo w moim starym którego chyba używałam przez 1,5 roku i to spokojnie zostały już malutkie kulecki i trochę pyłu.

Nowa wersja bo tak muszę się o niej wypowiedzieć jest zupełnie nietrwała po chyba miesiącu używania kulki zaczeły się rozpadać (nie nosze ich w torebce, leżą tylko na półce) i teraz mam w pojemniczku w większości sam proszek. Nabiera się go przez to na pędzel zdecydowanie więcej efekt jaki się uzyskuje często niezamierzenie jest przesadzony. Chyba czas na zmiany. Bo nowa wersja jest dużo bardziej pomarańczowa niż moje stare znalezione jeszcze na dnie półki opakowanie, no i zupełnie nietrwała.

Używam tego produktu od: 6 lat
Ilość zużytych opakowań: 4 i jestem w trakcie 5

używam jako różu, ponieważ moja wersja tylko do tego się nadaje:
+przyjemny zapach
+kosmetyk miły dla oka
+ładnie rozświetla
+dopasowuje się do cery, nie można sobie nim zrobić krzywdy
+bardzo ładny, ciepły odcień
+oczywiście cena!

Używam tego produktu od: 2 msc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

omg
ten puder mam do dziś dnia od... chyba jakiś 6 lat(?!)
zostało mi z 7 kulek i tak leży na dnie kosmetyczki.
używałam go od czasu do czasu - raczej na imprezy, bo pięknie "brokacił" kości policzkowe. Nie nadawał koloru, krycia czy w ogóle czegoś... po prostu muskał drobinkami brokatu. Efekt był raczej krótkotrwały i delikatny...często nie zauważalny..
ach taki sobie gadżet...
opakowanie mam popękane ale się trzyma i napis też;-) data ważności pewnie mineła już kilkanaście razy, ale żadnej krzywdy nie wyrządza...
nie mam pojęcia jak wygląda dzisiejsza wersja...mi starcza ta zabytkowa

Używam tego produktu od: 6 lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Opinie są bardzo skrajne. Kupiłam swój kierując się tymi dobrymi, ale niestety dołączam swój negatywny głos. To jakbym czytała opis innego produktu. W tym pudrze nie ma nic rozświetlającego! Kulki są bardzo twarde, ja swoje pokruszyłam. Co do opakowania to okleiłam zwoje taśmą klejącą- nic nie widać, a mimo kilku lat nie popękało.

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Szukałam pudru rozświetlającego na tyle subtelnie by można go było zaaplikować na całą twarz.
Podczas buszowania w Naturze wpadł mi w ręce ten oto tester - i tu kluczowa sprawa- tester składał się głównie z białych kulek z domieszką beżowych. Na dłoni wyglądał pięknie. Pomyślałam - cudo, to jest to czego szukam i włożyłam do koszyka.
W domu przeżyłam szok. Owszem są białe i beżowe kulki ale połowa to różowe i... pomarańczowe. Okropny kolor! Nie jest to kwestia oświetlenia bo wychodząc z drogerii jeszcze podziwiałam piękny blask pudru na mojej dłoni....beż różu i pomarańczu.
Wobec tego produkt bardziej nadaje się jako róż niż puder ale to jawne robienie klienta w konia tym bardziej, że tester był jak pisałam wcześniej. Czuję się oszukana tym bardziej, że producent opisał produkt jako puder nie róż! Szkoda, że w Polsce nie można zwracać kosmetyków, które nie spełniają naszych oczekiwań (tak jak można to uczynić w USA)
Mogłam dołożyć dyszkę i kupić te z Kobo na których na pewno bym się nie zawiodła ale tak to jest jak człowiek chce zaoszczędzić...
Nie wiem, może tester był starą wersją i nie został wymieniony gdy zmienił się produkt? A może kolorowe kulki ktoś sobie powybierał? Myślałam, że nic mnie nie zdziwi a jednak....
Reasumując, jedna gwiazdka za przyjemny zapach. Jakość adekwatna do ceny czyli średnia ale z tym się liczyłam. Wywaliłam pomarańczowe kulki i od biedy może być na policzki ale nie tego potrzebowałam.
Tęgie lanie za oszustwo!

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie będę się tu rozpisywać, ogólnie jestem bardzo zadowolona! :)
Plusy:
-fajnie rozświetla
-cena
-wydajność
-nie robi plam
-przyjemny zapach
-są widoczne odrobinki brokatu, ale tylko z bliska, mi to nie przeszkadza a raczej bardzo mi się podoba
-fajny, taki ciepły kolor perełek
-wygodne opakowanie
-nie ma problemu z rozprowadzaniem

Ogólnie u mnie się sprawdza i jest godny uwagi :)

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte pierwsze