Artdeco, Pure Minerals, Mineral Powder Foundation (Podkład mineralny w pudrze)

Mam cerę mieszaną i suchą miejscami, podkład sobie z tym radzi. Ładnie się nakłada. Matowienie lepsze niż w Anabell. Fajne kolory choć jest ich tylko 4. Opakowanie wystarczyło na 8 miesięcy co jest super wynikiem. Brakuje mi dekielka żeby domknąć siteczko. Nie mam się czego doczepić. Kupuję kolejny

Recenzuję odcień numer 2 naturalny beż, który głównie stosuję na kości policzkowe.

Plusy: bardzo długo utrzymuje się na buzi, jest wydajny (mam go przez pół roku i jeszcze się nie skończył, nie jest zapychaczem, daje efekt gładkiej skóry.

Minusy: wygórowana cena, niewygodne sitko




Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: jedno normalne

Początkowo podchodziłam do niego dość sceptycznie,nie sądziłam że tak mnie zauroczy.
Jego krycie oceniam jako poziom średni,jednak bez problemu można osiągnąć efekt pełnego krycia,jeśli pomożemy sobie korektorem.
Mam skórę suchą,kapryśną i rzadko kiedy podkład trzyma mi się na twarzy cały dzień,wyjątkiem jest DW od Estee Lauder,ale czasem po prostu mam ochotę na coś innego.
Artdeco zaskoczyło mnie totalnie pod każdym względem!
Trzyma się bardzo dobrze,świetnie wygląda na twarzy,daje świeże wykończenie,które bardzo mi się podoba.
Aplikacja jest szybka i bezproblemowa,można sobie budować krycie.Nie uwydatnia,a wręcz chowa wszelkie suche skórki.
Testowałam go w różnych warunkach,w różnych oświetleniach i zawsze wygląda wzorowo.

Trudno mi ocenić jego wydajność,bo nie używam go codziennie,jednak wydaje mi się że jest ok.
Polecam!

Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 w użyciu

Używałam produktu w odcieniu nr 2 Natural Beige jako bronzera.

PLUSY:
- wydajność
- nie zapycha porów
- wygładza skórę
- bardzo długo utrzymuje się na twarzy

MINUSY:
- cena
- miałam problem z wykończeniem produktu ; musiałam nieźle się nagimnastykować żeby wydostać kosmetyk przez sitko, a ostatecznie po prostu pozbyć się tegoż sitka

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno

Bardzo dobry do cery tłustej i trądzikowej. Gdy zmieniłam podkład płynny na mineralny ilość pojawiających się zaskórników i zmian bardzo zmalała. Nie tworzy efektu maski a kolor idealnie stapia się z moją cerą. Rozświetla skórę chociaż na czole trochę to wygląda jak sebum. Zaskakująco dobrze kryje niedoskonałości i przebarwienia.

Pani w Douglas w sekundę dobrała dobry kolor (4). Zapronowała również pędzel Kabuki ArtDeco, który kupiłam. Niestety jest on zbyt drapiący i na początku miałam zaczerwienioną twarz. Szyja i dekolt nadal swędzą i robią się czerwone przez pierwsze pół godziny po nałożeniu podkładu. Nie wiem czy to od podkładu czy pędzla. Poza tym zgubił bardzo dużo włosia.

Niestety pozostawiam zawsze WIELKI BAŁAGAN po aplikacji. Puder jest wszędzie: na ubraniu, biurku i lusterku. Opakowanie mogłoby być mniej minimalistyczne jak na taką cenę.

Składu się troche boję bo lubie kosmetyki naturalne. Niby nie zawiera talku a w składzie jest "talc". Ktoś to może wyjaśnić?

Ale ogółem polecam z czystym sercem mimo tych małych niedogodności.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo dobry puder - świetnie matuje i wykańcza makijaż. Kupiłam go skuszona nazwą kolekcji mineralnej i stał się jednym z moich ulubieńców. Radzi sobie z moją tłustą skórą, a to jest dla mnie najważniejsze! :)

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego opakowania

No niestety, nie spełnił moich oczekiwań.

Mając porównanie z innymi podkładami mineralnymi (EDM, Meow, Lumiere, Lucy), stwierdzam, że ten słabo wypada na ich tle.
Głównie ze względu na kiepski wybór kolorów, ale też na to, że ciemnieje na twarzy i wygląda okropnie nienaturalnie. Tworzy efekf maski.
Jest dość trwały, za co mały plus, ale jednocześnie to ciemnienie i nienaturalność wykluczają go.
Daję 2 gwiazdki ze względu na trwałość i dobrą wydajność.
Wracam jednak do Meow i Lumiere, bo one są o wiele lepsze wg mnie

Używam tego produktu od: około rok
Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Dobrze matuje i wygląda naturalnie. Skóra jest aksamitna w dotyku, nie świaci się. Nie polecam osobom mającym potrzebującym mocnego krycia, dla nich może on nie wystarczyć. Ja jednak oczekuję od podkładu ujednolicenia kolorytu skóry i w tej roli sprawdza się doskonale. Utrzymuje się także przez większość dnia. Jest też bardzo wydajny:)

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam bardzo problematyczną cerę: pękające naczynka, rozszerzone pory, zaskórniki, krosty, stany zapalne, przetłuszczająca się strefa T i suche policzki, skłonność do alergii. Oczywiście żaden kosmetyk bez umiejętnego stosowania nie zdziała cudów, więc szczegółowo opracowałam technikę stosowania dla mojego typu cery.

* Przed nałożeniem zawsze myję twarz żelem do cery tłustej. Następnie stosuję tonik, a po nim krem nawilżająco-matujący. Najlepiej z jednej linii - wtedy uzyskuję najlepszy efekt. Wszystko staram się robić bardzo delikatnie, żeby nie podrażniać niepotrzbnie skóry.
* Następnie stostuje punktowo korektor, czasem wręcz obszarowo, ale staram się kłaść minimalną ilość.
* Dopiero potem nakładam puder: pędzlem, kolistymi ruchami wcieram niewielką ilość kosmetyku w cerę.
* Po paru godzinach, gdy zaczynam się świecić, stosuję bibułkę matującą - najlepiej nie nakładać zbyt wielu warstw kosmetyków.

Przy takiej pielęgnacji puder art deco sprawdza się w niemal 100%. Moja cera wygląda świeżo, naturalnie. Widać troszkę moje piegi :) pory nie są zatkane, kolor idealnie stapia się ze skórą. Kryje lepiej niż inne pudry mineralne.

Zasmuciły mnie niechwalebne opinie innych recenzentek. Myślę, że puder mineralny ma przede wszytskim funkcję pielęgnacyjną, przez co jest idealny dla cery naczynkowej. Jeśli chodzi o cenę: 80 zł za 15 gram jest ceną optymalną, zważywszy na dużą wydajność.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Bardzo słaby puder!

Jedynym plusem jest estetyczne i minimalistyczne opakowanie...

Jeżeli chodzi o minusy, to przede wszystkim:

- zapycha pory
- NIE wygląda na twarzy świeżo, tworzy brzydką widoczną warstwę
- matuje na krótko, a cerę mam mieszaną w kierunku normalnej...
- kolor...posiadam najjaśniejszy odcień, który wygląda dość sztucznie po nałożeniu...
Na pewno nie kupię ponownie!

Używam tego produktu od: 1 rok
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam cere mieszaną w zależności od pory roku w kierunku tłustej lub normalnej. Wcześniej nie używałam podkładów mineralnych sypkich. Produkt ten kupiłam po namowie mojej koleżanki. I to był strzał w 10 !! Od jakiegoś czasu (jak to w okresie dojrzewania) zmagałam się z problemem trądziku i niedoskonałości. Nie wiem czy to zasługa tego podkładu czy kremu nuxe creme fraiche ale trądzik zniknął !! Wiadomo że podkład ten nie zatuszuje wszyskich niiedoskonałości i przebarwień ale od tego jest korektor (polecam z Mac\'a!!). Może zaczne od plusów:
+świetnie tuszuje drobne niedoskonałości i jak się pojawią drobne pryszcze
+duża wydajność: jedno opakowanie wystarcza mi na ok. 7/8 mies.
+zmniejsza świecenie się twarzy ale przy tym nie wysusza jak niektóre mineralne
+jest prawie niewidoczny, cieżko zauważyć że ma się go na twarzy ale mimo to poprawia stan cery

-/+ cena to ok 80 zł w douglasie, na allegro można go znaleźć za ok.60 zł, myślę ze jak na podkład mineralny z wyższej półki nie jest to wygórowana cena

-gama kolorystyczna jest trochę zbyt wąska, ja mam skóre śniadą, raczej w kierunku ciemnej karnacji, a odcień 4 jest dla mnie odpowiedni.. dlatego warto udać się chociażby do douglasa i poprosić ekspedientkę o fachową pomoc :)

podkład nakładam pędzelkiem kabuki z sephory. z tego co się orientuje podkład ten wystepuje również w mniejszych opakowaniach, wiec z pewnościa warto go spróbować !!!!

Używam tego produktu od: półtora roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

niestety nie rozumiem dlaczzego kosmetyki w takiej cenie dorównują jakością tanich marek, słaby, wogóle nie kryje, brzydko wygląda na twarzy, nie polecam naprawdę!!!

Używam tego produktu od: kilka razy
Ilość zużytych opakowań: jedno użyte kilka razy