Eau Thermale Avene, Tres Haute Protection Lait [Very High Protection Lotion] SPF 50+ (Mleczko do ciała z bardzo wysoką ochroną przeciwsłoneczną, wersja z 2007r.)

zalety:
-mam bardzo jasną, różowawą cerę, nadwrażliwą na słońce. Z moim avenem mogę wychodzić na dwór nawet w południe.
- nie szkodzi na skórę twarzy, nie zapycha ani trochę (a zauważyłabym, gdyby zapychał)
- nie bieli bardziej niż musi, ale możliwe, że przeszkadza mi to mniej niż innym. I tam mam jakby pobieloną cerę ;-)
-wydajny
- nadaje sie pod makijaż, tylko trzeba trochę odczekać aż sie wchłonie (oczywiście, zmniejsza to skuteczność ochrony przeciwsłonecznej).

wady:
-nie zarabia na dom.

Używam tego produktu od: rok
Ilość zużytych opakowań: 1,5 standardowego opakowania

Jako mleczko do ciała jeszcze ujdzie, ale ja używałam go do twarzy. I w tej roli niestety zupełnie się nie sprawdza.
Jest tak niewiarygodnie tłusty (przy nałożeniu przepisowej ilości), że po prostu spływa w lecie z twarzy.
No i niestety zapycha. Przy mojej tłustej cerze, nie ma szans.
Podejrzewam jednak, że dla osób z bardzo suchą skórą byłby super.
W końcu skapitulowałam i chciałam zużyć go choć na szyi, ramionach i dekolcie. Nie dałam rady. Trzeba odczekać z 40 min przed nałożeniem ciuchów, by się wchłonął. A i wtedy pod wpływem ciepła rozpuszcza się.
Jeśli ktoś ma czas i wspomnianą już wyżej suchą skórę to polecam, bo super chroni. Dlatego dwie gwiazdki, a nie jedna. Dla mnie jednak klapa.


Używam tego produktu od: kilka tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Testowałam go w tym roku w krajach śródziemnomorskich i myślę, że się spisał dobrze. Smarowałam nim tylko ciało, konsystencję ma dosyc rzadką o przyjemnym delikatnym zapachu.

Plusy:
- szybko się wchłania,
- nie brudzi ubrań,
- skuteczna ochrona UVA / UVB - wybróbowane na bardzo jasnej skórze w dwutygodniowym skwarze,
- nadaje skórze ładny połysk, ale nie lepi się,
- ładny zapach,
- nie bieli - również po kąpieli w morzu.

Minusy:
- za mało treściwa konsystencja, by stosowac mleczko na twarz,
- dosyc mała pojemnośc.

Ogólnie godny polecenia.

Zaznaczam, że mam jasną karnację i łatwo u mnie z poparzeniami słonecznymi. Dodatkowo większość kremów z wysokim filtrem spływa mi z twarzy i szczypie w oczy a ten nic! :)

Zalety:
- dobrze i długo chroni od słońca (kraje śródziemnomorskie),
- łatwo się rozsmarowuje,
- skóra po nim jest zregenerowana,
- nie podrażnia oczu (nie spływa),
- nie brudzi ubrania (nienawidzę takich białych smug na ubraniu po niektórych kremach),
- opakowanie bardzo dobre (odwrócona otwierana tubka),
- używałam go latem ale zimą (nie w mrozy) też da radę,

Wady:
- średnio wydajny (choć mi 100 ml wystarczyło na całe wakacje),
- zapach taki sobie, za mocny, pachnie jak krem dla niemowląt,
- zostawia lekki błyszczący film,ale można na to położyć fluid (nie roluje się) albo przypudrować,
- grubą warstwą dość ciężkawo się wchłania, na początku twarz jest biała ale potem jest lepiej,
- czasem wyłazi (zwłaszcza jak jest gorąco), ale mimo to nie szczypie w oczy i nie brudzi,
- CENA :(

Mimo wszystko kupie go znów (zwłaszcza jeśli będzie promocja;), uważam, że jest skuteczny i godny zaufania sprawdziłam go i to najlepszy jaki miałam (a miałam różne, większość 50+ i dla dzieci). Cudów nie będzie - jeśli krem ma chronić i ma 50+ to zawsze będzie trochę "wyłaził" na upale.

Używam tego produktu od: przez wakacje

Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Generalnie - mógłby być na zimę, ale zapycha mnie...
Jest dość treściwy, świeciłam się po nim. Napewno wychodzi taniej - jeśli więc masz skórę suchą - warto spróbować. Pod oczy - wg. mnei za ciężki. Nie wiem czy kupię ponownie, chyba że do dekoldu i na szyję...

Używam tego produktu od:1,5 roku temu
Ilość zużytych opakowań:1

Stosuję nową wersję tego mleczka i jestem z niego w 100 procentach zadowolona. Filtr ma bardzo lekką konsystencję i doskonale walory pielęgnacyjne. To jedyny bloker, którego mogę nałożyć ilości niemal nieograniczone. Wchłania się tak dobrze, ze mam wrażenie, ze twarz go po prostu spija, co przy mojej tłustej cerze rzadko się zdarza. Nakładam go partiami, wmasowując i wklepując, przy takiej technice bardzo dobrze wtapia się w skórę. Nie roluje się, nie smuży, nie bieli. Delikatnie rozświetla. Bardzo dobrze nawilża, nie zapycha, uspakaja cerę. Nie migruje do oczu i ich nie podrażnia. Nałożony w przepisowej ilości, pozostawia na twarzy nieco tłustawy i lepki film, ale można go bez problemu zmatowić zwykłym pudrem. Ma dwie wady, ale mu to wybaczam. Po pierwsze nieprzyjemny zapach- coś jakby apteczna wersja kremu nivea, po drugie brak współpracy z podkładami- niestety się warzą i rozwarstwiają. Stosuje to mleczko jednak jedynie w okresie wiosenno-letnim (na zimę znalazłam już swój ideał o nieco niższym faktorze), w którym filtr + podkład to dla mnie i tak zbyt ciężka kombinacja.

Pojemność i cena są w porządku, za 100 ml place 13 E.
Mleczko w moim przypadku jest wydajne, mimo naprawdę hojnego używania.
Na pewno przy nim pozostanę.

Używam tego produktu od: półtora roku
Ilość zużytych opakowań: dwa

Z braku funduszy na photoderm akn mat biodermy kupiłam mleczko avene, ze wzgl na dużą pojemność i jestem bardzo zadowolona, mleczko bieli minimalnie, nie zapycha, mocno się nie świeci i rewelacyjnie chroni, używałam go w górach i nad morzem i nigdy się nie spiekłam. Przeszkadza mi tylko to, że skóra się po nim lepi, poza tym bez wad. Prawdopodobnie kupię go ponownie, jeśli nie wpadnie mi w oko nic ciekawszego bez alkoholu i o równie lekkiej konsystencji. To pierwszy filtr, który stosuję również pod oczy i sprawdza się świetnie, skóra jest gładziutka, ma wyrównany koloryt i nie stosuję już innych kremów pod oczy na dzień.

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:niecałe 1

Najlepszy nie jest bo przy kontakcie z wodą staje się biały. Do tego się błyszczy, ale z tą wadą łatwo radzi sobie puder.
Jest bardziej wodnisty niż krem Avene 50+, dzięki czemu łatwiej się wchłania i więcej można go nałożyć za jednym razem. Podobnie jak krem roluje się przy nałożeniu zbyt dużej ilości. Nawilża dobrze i nie zapycha. Do tego jest go 2x więcej niż kremu, więc na dłużej starcza.
Stosuję go zamiennie z w/w kremem. Gdyby nie to bielenie (w kontakcie z wodą) byłby moim ulubionym.

Używam tego produktu od: kwietnia 2009
Ilość zużytych opakowań: 1

Ten filtr nabyłam po tym jak rozczarowałam się mineralną Avenką, która niestety bardzo wysuszyła mi skórę. Postanowiłam wtedy wypróbować mleczko i to był o wiele lepszy wybór, choć i ten filtr nie jest bez wad.
Plusy mleczka to na pewno:
- nawilżające działanie (skóra miękka, odżywiona)
- nie zapycha
- cena też nie jest szczególnie wygórowana w stosunku do objętości
- brak alkoholu w składzie (dla mnie to wielka zaleta)
- możliwość stosowania dowolnej kolorówki (chociaż ja i tak się nie maluję, ale niejedna osoba doceni brak parsolu w składzie)

Wady:
- początkowo miałam spore problemy z nakładaniem mleczka, ponieważ tworzyło smugi, ale na szczęście opanowałam technikę rozprowadzania go na twarzy i potem już nie miałam takich rewelacji
- bielenie, choć po ok. 30 min. filtr nieco stapia się z kolorytem cery i wygląda już lepiej (wciąż nieidealnie)
- drażniący zapach

Używałam tego produktu przez ok.5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2

Chyba znalazlam moj filtr jesli chodzi o produkty apteczne.

Stara wersja wogole mi nie podeszla. Zuzylam kilka probek w kilku podejsciach i nie zakupilam pelnowymiarowej tubki.
Nowa wersje kupilam w ciemno, po wczesniejszym wyprobowaniu wersji do cery mieszanej i tlustej o poj. 50ml ( swoja droga bardzo lekki ten krem czy tez emulsja).
zaryzykowalam i nie zaluje. Chcialam cos o tresciwszej konsystencji. Moja cera w zimie ma tendencje do wysuszania sie i pomyslalam: skoro cera mi sie zmienila to pewnie tym razem filtr bedzie mi pasowal. Ku mojemu zdziwieniu nowa wersja jest leciutka. Filtr sie szybko wchlania i w zimie( teraz u mnie ciut cieplej jest) nic nie chronil przed chlodem. Mimo makijazu buzia mi marzla, wiec musialam nakladac pod niego zwykly krem i wtedy bylo super. Mimo, ze pod spod kladlam krem to filtr nadal wchlanial sie do matu, ze tak to ujme. Chodzi o to, ze nie zostawial tlustej powloczki, jak to zawsze jest u mnie przy innych, nawet bardzo lekkich filtrach typu spraj. Przez to nie musialam uzywac tak duzo pudru jedwabnego Hauschki. Dlatego mysle ze Avene bedzie super tez na lato i to bez kremu pod spod. Mysle ze ten lotion sprawdzi sie u mnie w kazda pore roku, kwestia tylko odpowiedniego podloza badz tez nie. W zimie podtrzebuje cos pod spod, a jak bedzie latem to sie okaze( wnioskuje ze wystarczy sam filtr).
Produkt tez zaskoczyl mnie cena. Filtry LRP sa w mojej aptece w granicach 20euro i wiecej, a za Avene dalam cos kolo 15 euro, zawsze to taniej.Używam tego produktu od:grudnia 2007
Ilość zużytych opakowań:1 i bedzie wiecej

Kupiłam go ze względu na pojemność - 100ml. Mleczko jest całkiem fajne. Rozprowadza się z poślizgiem, nie bieli, wchłania nieźle, ale zostawia lekki połysk. Łatwy w aplikacji, nakładam go za jednym podejściem, i za 10-15 minut mogę robić makijaż. Dosyć trwały. Kładłam go nawet pod oczy. Ładnie nawilża. Ale... mam jednak wrażenie że mnie lekko zapycha. A przy stanie mojej cery jest to niedopuszczalne. Nie działa też tak gojąco jak emulsja, czego mi teraz bardzo brakuje. Poza tym, na tłustej cerze, bez pudru, po pewnym czasie zaczyna się nieładnie tłuścić. A ja nie lubię pudrować się codziennie. Mimo wszystko mleczko łatwo zmatowić i jest to fajny produkt.

Ja jednak wracam do swojej emulsji.

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

stara wersja byla sto tysiecy razy lepsza, nowa pozostawia na twarzy bialawe smugi ktore jeszcze bardziej uwidaczniaja sie po kilku godzinach, nakladam to mleczko na oko, srednia warstwa i szczerze mowiac nie wyobrazam sobie jak wygladalabym po nalozeniu 2 ml - koszmar
plusy sa takie ze mleczko ma fajna konsystencje, lekka choc po nalozeniu na twarz juz tej lekkosci nie ma - twarz sie klei, nie zapycha (aczkolwiek ja mam to szczescie ze w zasadzie nie znam kosmetyku ktory by spowodowal u mnie jakies niespodzianki uff), jest wydajne, mozna bez obaw nakladac w okolice oczu, cena przystepna



Używam tego produktu od:kupilam niedawno
Ilość zużytych opakowań:1