Lirene Dermoprogram, Kids, Mleczko ochronne do opalania SPF50+ (wersja 2008)

ten filtr to mój wybawca,
ze względu na wrażliwą i w dodatku trądzikową skórę muszę stosować wysokie filtry,
a ten nie uczula, nie podrażnia, nie klei się tak jak co niektóre i jest w moim zasięgu cenowym , bardziej komfortowy dla mnie jest jedynie avene, który idealnie wtapia się w moją skórę, ale cenowo nie wchodzi w rachubę,
edytuję recenzję, bo jednak filtry mnie nie lubią,

plusy

-trwałosc
-nie uczula
-po nalozeniu na twarz-nie szczypal, nie uczulil ale cieżko się rozprowadzał, skóra lekko się świeciła
-dobrze chroni
-wydajny

minusy:
-cena
-konsystencja
-zapach

Używam tego produktu od:w trakcie
Ilość zużytych opakowań:1

Moja przygoda z mleczkiem lirene zaczęła się od smarowania rąk, nóg i karku- i było bardzo ok., na twarz moja kochana emulsja avene!!:) - ale cóż trochę to droga przyjemność, bo jedno opakowanie starczało mi na 2 tyg;(więc lirene zaczęłam także używać do twarzy i ku memu zdziwieniu jest naprawdę niezła!!
* najpierw może wydawać się, że trochę trudno się wchłania, ale po chwili jest ok.;
* buzia nie świeci się specjalnie mocno i bez problemu mogę nałożyć podkład(LRP toleriane);
* filtr 50:D, czego więcej chcieć;
* nie cuchnie alkoholem jak kremy LRP;
* nie uczuliła mnie;
* opakowanie bardzo fajne i duże, cena ok.!! i zapach również;

podsumowując wolę jednak do twarzy emulsję avene, ale lirene jest tuż za Nią:)

Używam tego produktu od:lipiec 2009
Ilość zużytych opakowań:2

bardzo dobrze aplikuje się to mleczko, ciesze się że je zakupiłam, ma konsystencję troszkę bardziej "konkretnego" balsamu lub mleczka do ciała, a nie jak niektóre zbyt toporną, tutaj mamy fajna delikatna konsystencję, zapach jest w porządku, kolor ma biały- dla mnie ok:). sprawdzałam któregoś dnia odpowiednie filtry- stabilne i wysokie itd, i z tego co pamiętam ten produkt pod tym względem mnie zadowolił;P (skład), nie używam niższej ochrony, bo to ni ma sensu, albo się chronię albo nie:), stosowałam mleczko na ciało oraz na twarz, wchłaniało się chwilkę jeśli chodzi o ciało, a na twarzy troszkę dłużej, oczywiście potem miałam delikatny błysk na buzi, ale nie był tragiczny, nawet mi się to podobało, stosowałam na to puder w kamieniu i uzyskiwałam macik, a zarazem odżywioną skórę twarzy. Poza tym widać poprawę stanu skóry, takie mleczka i kremy nawilżają, a ja tego potrzebuję i to lubię.
Oceniam na 5. Bardzo dobry produkt.



Używam tego produktu od: początku wakacji
Ilość zużytych opakowań: 1

Mleczko kupiłam przed wyjazdem na wyspy greckie dla siebie i dla dzieci (młodsze skończyło roczek). Produkt wybrałam kierując się składem (filtr mineralny, ochrona UVA + UVB). Czy mleczko się sprawdziło? Tak, ale nie do końca.
Plusy:
-wyżej wspomniany skład (notabene szkoda, ze w zgłoszeniu preparatu do KWC nie podano składu z opakowania -musiałam wczytywać się w drogerii),
-efektywność działania -mleczko okazało się skuteczne w prażącym greckim słońcu,
-biały kolor ułatwiający smarowanie dziecka (widać, gdzie jeszcze są nieposmarowane miejsca),
-brak szczypania w oczy
-dość dobra wchłanialność -stosowałam także na twarz i nie tłuścił przesadnie.
Minusy:
-fatalna, tępa konsystencja (trudno posmarować ruchliwego brzdąca,a i dla mnie smarowanie od stóp do głów było dość uciążliwe)
-córka i ja dostałyśmy swędzącej wysypki po tym mleczku (na szczęście był w odwodzie filtr innej firmy).
Ponieważ szkoda mi było wyrzucać, po powrocie stosowałam to mleczko (tylko na twarz)na zmianę z innymi filtrami i wysypka się nie powtórzyła.
Zaznaczam, że za właściwości alergizujące nie odejmuję gwiazdki, bo to rzecz bardzo indywidualna, natomiast odejmuję za problematyczną dla mnie konsystencję.

Używam tego produktu od:2 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1 całe.

Delikatny, ładnie się wchłania, nie uczula, naprawdę chroni przed słoncem (stabilne filtry), a do tego w ekonomicznym, wygodnym opakowaniu. Według jest najlepszy, a testowałam różne filtry, tańsze i droższe. Czego chciec więcej?:-)

Używam tego produktu od:2 tygodni
Ilość zużytych opakowań:0

Jestem standardowym bledziochem - opalam się w 3 sekundy na "patriotkę" czyli biało-czerwono. W tym roku chodziłam z plecakiem w sierpniu po (sic!) Hiszpanii. Dodam, że przez 5 tygodni. Używałam tego mleczka. Efekt? Żadnych poparzeń (raz się poparzyłam, ale wtedy zapomniałam się posmarować)!!!

Moje spostrzeżenia:
- duże, wydajne opakowanie
- ładnie zaprojektowane opakowanie i praktyczne (stoi "na głowie" i nie trzeba wytrząsać zawartości, nawet jak się zaczyna kończyć)
- bogata kremowa konsystencja jest bardzo przekonująca
- nie pozostawia tłustej warstwy (ja się mocno pocę i dla mnie to bardzo ważny atut)
- nie uczula!!! (choć na początku byłam ostrożna, ponieważ mam alergię na kosmetyki i ogólnie chemikalia)

Szczerze mówiąc, byłby moim ideałem gdyby... był mniejszy. Noszenie tak wielkiej butli wcale nie należało do przyjemności. ;-)


Używam tego produktu od: sierpień i wrzesień w Hiszpanii
Ilość zużytych opakowań:1

Mój typ urody to Zima-ciemne włosy, rzęsy i brwi, zielone oczy, czerwone usta i bardzo jasna karnacja. Do tego ze skłonnością do alergii. Od kilku lat przez kilkanaście pierwszych słonecznych dni borykałam się z fotouczuleniem-na najdelikatniejsze promienie słońca moja skóra reagowała bąblami i swędzącą wysypką, potem skóra dosłownie puchła.

Próbowałam filtrów Garniera, Loreala, itp., az mama kupila mi ten krem. Nie spodziwałam się takich efektów.

Ma mnóstwo plusów: wydajny, praktycznie bez zapachu, wodoodporny, szybko się wchłania, ma filtry mineralne (dużo bezpieczniejsze od chemicznych), nie uczula...
A przede wszystkim: DZIAŁA, naprawdę działa. Zaczęłam używać go w maju i moja skóra nawet odrobinę się nie zaczerwieniła.

Rewelacyjny! Przebił go tylko La Roche-Posay. Polecam z całego serca!

Używam tego produktu od: maja tego roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego.