Lirene Dermoprogram, Kids, Mleczko ochronne do opalania SPF30 - wysoka ochrona

Stosowałam na moim dziecku.Ochrania skutecznie , nie uczula.Wydajne.Troszkę ciężkie -nie spotkałam jeszcze ideału pod tym względem...Ale niczym nie ustęouje droższym preparatom.

Używam tego produktu od: ok.3 mies.
Ilość zużytych opakowań: 2 op.

I kupię go ponownie. Jak co roku. Moja pociecha nie dostała od niego uczuleń ,ładnie pachnie i dobrze sie rozprowadza na skórze. Po wyjści z wody należy poprawic ale to chyba koniecznosc w przypadku kazdego takiego kosmetyku.
Skóra dzieci nie łudszczy sie potem i nie ulega poparzeniom. Na pierwsze dni opalania polecam wysmarować nim cała rodzine ,a potem juz tylko dzieciaki.
Pozatym to nasz polski sprawdzony produkt ,dstępny w aptekach ,zafoliowany i pewny. Pani Dr. Irena Eris nie stworzyłaby jakiegoś badziewia.

Używam tego produktu od: od kilku lat
Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Polecam mleczko z czystym sercem nie tylko dzieciom. :) Sprawdziło się podczas fali upałów nad morzem, gdzie będąc na polu namiotowym, na plaży lub gdzieś tam w terenie, moja skóra była ciągle wystawiona na słońce. Po porannym prysznicu i aplikacji rano, a potem po ponownej aplikacji po wyjściu z wody lub kolejnym prysznicu uchronił moją wrażliwą skórę przed spieczeniem i poparzeniem. Moje pierwsze lato od dawna z lekko brązową (mam b.jasną karnację) skórą, która nareszcie nie schodziła płatami i nie reagowała alergicznie na słońce! Dodatkowy plus za delikatną formułę i brak zapachu - co czyni go lepszym od wersji żółtej family.
Co prawda do twarzy stosowałam wyższe filtry Avene, ale mój chłopak aplikował i na buzię bez większych niespodzianek. W przeciwieństwie do mnie ma bardzo ciemną karnację i mimo tak wysokiego filtra opalił się jak zwykle. :)
Co warto zapamiętać - mleczko trzeba rozprowadzać równomiernie na skórze już opalonej i jeszcze bladych partiach, żeby ustrzec się przed jaśniejszymi plamami gdzieś pomiędzy. To taka nauczka na przyszłość dla mnie samej. ;)

Podsumowując:

-delikatne
-chroni skutecznie przed poparzeniem i innymi irytacjami od słońca
-wydajne (nie zdążyliśmy zużyć opakowania w te wakacje we dwójke)
i to wszystko czego wymagam od mleczka do opalania. :)

Używam tego produktu od: tych wakacji
Ilość zużytych opakowań: 1 (w trakcie)

Moj syn nie dostal od niego uczulenia i nie poparzylo go slonce. To najważniejsze. Poza tym krem jest bardzo wydajny. Tworzy malo widoczny film na skorze, nie daje efektu blyszczącej świnki, tylko taki pudrowy, nie klei sie i szybko wchlania, co daje komfort we wszystkich aspektach. Ja też go używalam jak bylo najwieksze slonce i bylam bardzo zadowolona, makijaż z niego nie splywal, wręcz odwrotnie. Jest dość rzadki, jak mleczko i bardzo dobrze sie rozsmarowuje jak na filtr, bo jest lekki w przeciwienstwie do większosci tego rodzaju specyfikow dostępnych na rynku. Uważam, że jest tani w stosunku do jakości i wydajności. Polecam.

Używam tego produktu od: przez 3 miesiace wraz z dzieckiem
Ilość zużytych opakowań: 1

Podczas pakowania się na obóz sportowy zapomniałam mojego ukochanego balsamu z Daxa. Byłam zrozpaczona. Jak ja z moją śnieżnobiałą cerą przeżyję bez balsamu z filtrem spf 40?! Z pomocą przyszła moja koleżanka, która miała takie właśnie mleczko. Od razu zakochałam się zapachu tego kosmetyku. Pachniał jak moja ukochana pasta do zębów, którą używałam, gdy miałam 5 lat. Gdy posmarowałam nim skórę poczułam przyjemne chłodzenie. Przyznam, że trochę bałam się, czy aby filtr 30 nie ochroni mojej wrażliwej skóry. Poszłam na 2-godzinny trening na pełnym słońcu. Po powrocie, obejrzałam moją skórę. Cud! Prawdziwy cud! Żadnych zaczerwienień, zero pieczenia! Myślałam, że śnię. Ale to nie był sen. Do końca obozu pożyczałam od kumpeli ten balsam. Kiedy skończy mi się krem z Daxa, na pewno kupię sobie ten kosmetyk.

Używam tego produktu od:Kilka razy pożyczyłam od koleżanki.
Ilość zużytych opakowań:/

przyjemność smarowania - niesamowita dzięki ładnemu zapachowi kojarzącemu się z dzieciństwem :)
co prawda zapach dość szybko się ulatnia, ale to i lepiej bo nie męczy i... chcesz się znowu smarować :)

dobrze się wchłania
dobrze chroni - skutkiem wielogodzinnego plażowania była tylko ładna opalenizna zero podrażnień, zaczerwienień itp.

wygodne, estetyczne opakowanie
polecam

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: 1

ostatnio bardzo polubiłam kosmetyki Lirene, a szczególnie ten.
zalety:
- ma bardzo dobre filtry ( posiada tinosorb)
- świetna konsystencja - średnio gęsta, z łatwością się rozsmarowuje
- fajniutki zapach - dzieci go uwielbiają - nawet te , które nie lubią się smarować
- śliczne i poręczne opakowanie
- bardzo wydajne

wady:
- nie ma!!!!
używałam też Garniera, Nivea, Soraya, ale to mleczko jest najlepsze!!!!!!!Używam tego produktu od:dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: pierwsze