Bielenda, Eco Care, Bursztyn & Miód, Bioorganiczny krem `Anti - Stress`

Jestem w trakcie używania drugiego słoiczka kremu. Jest godny polecenia, również osobom o cerze mieszanej i tłustej. Bardzo lubię uczucie na skórze tuż po zastosowaniu kremu i później, np. po nocy. Jest też wrażenie odprężenia i uczucie, że skóra oddycha lepiej niż po innych kremach. Krem stosuję na całą twarz, również okolice oczu. Jeśli przypadkiem krem przedostanie się w ich wrażliwe partie, reakcja jest o wiele łagodniejsza niż w przypadku innych kremów, co oznacza mniej podrażnień będących zmorą noszących kontakty osób :]

Osoby o tłustej cerze i z tendencją to łojotoku powinny pamiętać o peelingu nawet co 1-3 dni. Sama mam mieszaną, a przy tym kremie nie dostrzegłam różnic "in minus" w tym zakresie.

Testowanie rozpoczęła również mama :)

Opakowanie oceniam na bdb-. Minus za to, że zakrętka w tym opakowaniu raz jedynie rozwarła się na złączeniu dwóch warstw (partia ze słabszym spoiwem?). Po wciśnięciu na swoje miejsce, trzyma się dobrze.

Ogromny plus natomiast za leciutkie opakowanie. To akurat cenię w kremach. U mnie przynajmniej raz każdy kosmetyk czeka zderzenie z twardą rzeczywistością podłogi/ kafelków. Nie ukrywajmy - kremy w szklanych słoiczkach, o ile przetrwają z racji masywności szkła, o tyle podłoga/zlew nie zawsze wychodzą z tego pojedynku bez szwanku. Tu zaś całkowity komfort (również z rana gdy zmysły jeszcze śpią).

Podsumowując, polecam :)

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie, 50ml

Jest to drugi krem z Bielendy w którym jestem zakochana. Z pewnością zagości on u mnie jeszcze nie jeden raz.
Ale do rzeczy. Krem ma lekką konsystencję, łatwo się nakłada i wchłania. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną i działa tak jak należy. Nie wiem na ile pomaga w walce z szarą cerą bo ja takowej nie mam. Do tego ma piękny mleczno-miodowo-kwiatowy zapach.
Cena przystępna. Nie jest niestety zbytnio wydajny i ma nieładne opakowanie z którego jedna częśc zakrętki zaraz po otwarciu się zepsuła. Ale ze względu na działanie i ogólnie bardzo mi spasował.


Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak to się stało, że jeszcze nie zrecenzowałam tego kremu? :)


Zacznę od nietypowej konsystencji, jest dość sztywna i zbita, taka mało... "kremowa". :) Ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Zapach bardzo przyjemny, słodki i relaksujący.

Podczas nakładania miło ślizga się po skórze, natomiast musiałam go sporo nałożyć, aby poczuć, że na twarzy coś się w ogóle znajduje (krem jest mało wydajny). Zapach - cudownie słodki i relaksujący.

Tak się złożyło, że używałam go zimą, w miesiącach styczeń - luty, kiedy zaczęły się koszmarne mrozy, więc taka kołderka była zbawienna dla mojej cery, przy czym u mnie wchłaniał się prawie do matu, nic a nic się nie świeciłam. (Kołderka, bo kremik bardziej wygładza, ochrania niż nawilża, jednak na ten okres tego było mi trzeba). Super efekt uzyskiwałam kładąc go grubszą warstwą na noc - budziłam się z wyraźnie zdrowszym kolorytem cery (niż po innych kremach i tej samej ilości snu ;)). Nie zauważyłam zapychania, za co dodatkowy plus.

Nie próbowałam go używać przy innej aurze, to jest mój krem na wielkie mrozy i już :).

Używam tego produktu od: zima zeszłego roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Kremik ma fajna konsystencję, piękny zapach. łatwo się nakłada, opakowanie dość estetyczne. Jednak jego minusem jest to że lekko zapchał mi pory (przynajmniej tak mi się wydaje że to jego wina) Ogólnie teraz dałam krem mamie i ona jest nim zachwycona. Warty wypróbowania. Cena jest adekwatna do jakości.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki

A ja jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Ma piękny zapach, ładny złoty kolor, fajną nie kleista konsystencję, szybko się wchłania, nie zostawia tłustej skóry.
Skóra po tym kremiku jest świetnie odżywiona, nawilżona, a nawet miałam wrażenie że nabrała ładnego kolorku.
Krem jest w miarę wydajny, nadaję się również pod makijaż.
Uważam że warto spróbować, ja z pewnością do niego wrócę

Używam tego produktu od: w zeszłym roku
Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Mam bardzo podobne odczucia do poprzedniczki, no i również kupiłam ten krem zachęcona jego początkowymi dobrymi recenzjami.

Nie wiem czy to ze względu na wyjątkowo paskudną zimę, a co za tym idzie duże wysuszenie mojej mieszanej cery, ale ten krem stanowczo nie daje sobie rady z nawilżaniem. Albo muszę na niego nałożyć inny, treściwszy krem, albo ratować się maseczkami itp. kosmetykami mega nawilżającymi, albo po prostu (co niestety ostatnio się zdarzyło z braku czasu :( ) chodzić z podsuszoną skórą tu i ówdzie, co - co by nie mówić - nie wygląda zbyt interesująco.

Mimo braku oleju parafinowego w składzie, chyba coś mnie lekko zapycha i co gorsza nieco podrażnia skórę.

Mój krem ma dość rzadką konsystencję, nie tak gęstą jak krem kokosowy Bielendy (który znacznie lepiej się sprawdzał jako krem na noc niż ten), ale z drugiej strony na dzień nie mogłabym go używać bo skóra okropnie mi się po nim świeci.

Ma ładny, lekko miodowy zapach.

Jak zwykle u Bielendy kiepskie opakowanie, trzeba uważać by przypadkiem nie upadło.

Generalnie zawiodłam się i moje poszukiwania go po wszystkich sklepach były stratą czasu, gdyż krem nie jest wart większej uwagi.

Używam tego produktu od: od ok. 3 miesięcy (z tym że TYLKO na noc)
Ilość zużytych opakowań: niecałe 1.

Zachęcona recenzjami postanowiłam kupić ten krem. Pierwsze opakowanie nie miało szczęścia - parę razy wylądowało na podłodze, rozbryzgując się po dywanie:/ Resztkami niewiele mogłam zdziałać, krem mi służył dosłownie parę dni. Kupiłam więc drugie opakowanie. Co mi się rzuciło w oczy - konsystencja. Jest zupełnie inna. Pierwszy był rzadki, ten jest gęsty i \"zbity\". Gdyby spadł mi na ziemię jak poprzedni raczej nie rozprysnął by się po dywanie. Nie wiem skąd ta różnica.

Mam mieszane uczucia co do samego kremu. Jak dla mnie nie nawilża wystarczająco. Nakładam kilka warstw, tylko na noc i często w wysuszone miejsca nakładam jeszcze inny tłusty krem.

Na dzień Bielendy nie stosuję, właśnie ze względu na brak odpowiedniego nawilżenia. Pod makijaż muszę mieć treściwy, raczej mocno nawilżający krem.

Co do tego działania \"Anti-stress\" - cóż, nie zauważyłam...

Ładny zapach.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Krem początkowo miał świetne opinie na Wizażu, więc chciałam go wypróbować i dość długo szukałam go w różnych drogeriach.
Stwierdzam, że nie był wart tyle zachodu. Przeciętny krem, którego skład chyba nie jest do końca naturalny. Antystresowego działania na cerę nie zauważyłam. Żadnego rozświetlenia, ożywienia cery. Działanie nawilżające też marne. Mam też wrażenie, że zapycha i stan cery zamiast polepszyć, pogorszył się po nim.
Zalety: nie nabłyszcza skóry i dość dobrze rozprowadza się na nim podkład. Przyjemnie pachnie i jak na polski produkt ma dosyć ładne opakowanie.
Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

nie spodziewałam się, że taki tani kremik może być taki przyjemny. ładnie pachnie i buzia po nim tak promieniście wygląda.. ciut za długo się wchłania.. można stosować pod makijaż:) ogólnie dobry krem w bardzo dobrej cenie! polacam do cery suchej:)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 4

kupiony w promocji za 9zł, za normalną cenę 25zł chyba bym go nie kupiła, trochę drogo jak na polską firmę - ale widać "wyższą półkę" - tańsze linie bielendy mają brzydsze słoiczki :)
piękny, miodowo-kadzidlany zapach, konsystencja średniogęsta
krem szybko sie wchłania i daje matowy efekt, w sam raz do mieszanej skóry, ale nie matuje - skóra po godzinie się po nim błyszczy
nie zapycha, nadaje sie pod makijaż
uzywałam go na noc, jak i na dzień - w zależnosci od pory roku, bo dość słabo nawilża, jeśli mamy jakieś suche skórki na pewno sobie z nimi nie poradzi, musiałam go też odstawić na zimę
bardzo wydajny - uzywałam łącznie przez 4 miesiace raz dziennie
nie widzę dodatkowego działania "antystresowego", skóra po nim wygląda ładnie, ale bez cudów - nie łagodzi podrażnień, nie dodaje blasku (nie wiem na czym jeszcze może to działanie polegać)Używam tego produktu od:7 miesięcy z przerwą na zimę
Ilość zużytych opakowań: 1

Zachęcona "eco care" i "bioorganiczny", a także sprawdzonym musem oliwkowym zdecydowałam się na zakup i...

No właśnie. Myślałam, że będzie to moje kolejne wielkie odkrycie, ale nic z tego. Krem jest tłusty i zdecydowanie zbyt ciężki, aby stosować go na dzień, dlatego w moim przypadku pełni funkcję "na noc", a i tak się nie sprawdza. Ma bardzo fajną konsystencję, jednak gdy po nałożeniu na twarz zaczyna się wchłaniać, strasznie ściąga skórę. Nie jest też dla mnie żadnym zaskoczeniem, gdy rano odkrywam na twarzy jakąś niespodziankę. Minusy? Zapycha, ściąga, a przede wszystkim: nie robi z twarzą nic pozytywnego!

Nie polecam i na pewno już do niego nie wrócę.

Używam tego produktu od: ok. 3 m-cy
Ilość zużytych opakowań: ciągle w trakcie 1

Naszukałam się tego kremu po sklepach, bo oto miało być kolejne cudo:)
I się zawiodłam.
Otóż krem bardzo ładnie pachnie, i jak dla mnie to wszystko z plusów.
Minusy-
- Wysusza cerę. Po każdorazowym zastosowaniu miałam uczucie ściągnięcia, nieprzyjemnego odwodnienia.
- Cera zszarzała.
- Pojawiły się krostki, zaskórniki, podskórne bolące gule, z którymi od bardzo dawna nie miałam problemów. Cera przed stosowaniem była doprowadzona do idealnego stanu, a teraz bardzo ciężko pozbyć mi się pozostałości po tym kremie. A zaznaczam, że to był jedyny kosmetyk, który wprowadziłam wtedy dodatkowo do pielęgnacji.
- Wysoka cena

Zupełnie nie tego się spodziewałam po tak dobrych opiniach i zapewnieniach producenta.

Używam tego produktu od:2 mies
Ilość zużytych opakowań:1